|
Jak nie pisać?
W @t nr 19 mieliśmy okazję przeczytać w jaki sposób należy pisać
kod źródłowy. Pringles kwituje swój art takim oto morałem: "Jaki
kod widzisz taki programista go pisał". Otóż jest to jedno
z nielicznych sformułowanych przez autora zdań, z którym zgadzam
się w pełni, ale rozumiem je nieco inaczej. Nie jest prawdą
przecież, że tzw. spaghetti-code to domena słabych programistów.
Czy fakt, że masz np. brzydkie pismo czyni z ciebie imbecyla?
Według mnie liczy się nade wszystko treść, potem forma.
"Jeżeli nie stosujesz żadnych zasad to osoba która będzie
w przyszłości przeglądała ten kod będzie uważała cię za amatora"
pisze Pringles. Powiem otwarcie... jakoś nie zależy mi na tym
co ktoś powie o mojej pracy, jeśli oceniany jestem na podstawie
stylu pisania. Co więcej będę uważał jegomościa za... nie, nie
za amatora, za lamera, tak po prostu.
O co mi chodzi? Otóż podajesz zasady których, po prostu sam
nie rozumiesz. Wydaje mi się, że próbowałeś zapoznać czytelników
z wybranymi regułami podanymi pierwotnie przez B. Kernighana
i D. Ritchie'go stosowanymi przez wielu programistów. Należy
się jednak czytelnikom, szczególnie tym zainteresowanym, pewny...
no powiedzmy komentarz.
1) Skoro już, jesteśmy przy komentarzach... nakazuje nam autor:
"Każdy z tych komentarzy [ chodzi o komentarz Pascalowy
typu "//" i "{ }" - przyp. ] służy do innego
celu. Pierwszego z nich używaj kiedy komentujesz pojedynczą
linię kodu, natomiast drugiego używaj kiedy będziesz komentował
coś dłuższego (...)"
Jednak już w następnym akapicie... chyba o niej zapomniał ;)
(************************************)
{ "program" "versja" }
{ Copyright Š "data stworzenia" by "twoja xywa"
}
{ All rights reserved }
{ e-mail: "Twój E-mail" }
(************************************)
2) Zgadzam się, że "StylWielbłądzi()" jest regułą
świetną, ale dlaczego nazywasz amatorami programistów stosujących
"styl_z_podkreśleniem"? Uważam , że każdy z nich (stosowany
z konsekwencją) jest równie dobry.
3) "Jeżeli twój program będzie zawierał więcej niż pięć
poziomów pętli if ... Then to wtedy należy zastosować pętle
Case of. "
Hmm... dlaczego akurat pięć? ... nie dojdziesz ;) Jednego możesz
być pewien, otóż... "Case of" NIE JEST PĘTLĄ. Konstrukcja
ta może bezpośrednio zastąpić serię "if...Then" tylko
w tym szczególnym przypadku, gdy sprawdzana jest ta sama zmienna!
A więc w ogólności, każda z wymienionych konstrukcji ma swoje
odmienne zastosowanie.
Myślę, że nie ma sensu rozpisywać się dalej, nad dobrymi radami
kolegi Pringlesa. Mam nadzieję, że nie weźmie mi tej - myślę
konstruktywnej - krytyki za złe i się poprawi. Chodzi nam wszystkim
przecież o to, by powstawały arty fachowe, które wpłyną na podniesienie
ogólnego poziomu @t'a. Chciałbym zachęcić Pringlesa i was wszystkich
do pisania o własnych pomysłach, udanych projektach, rozwikłanych
zadaniach, itp. Chodzi o to byśmy nie zostali marnymi kopistami,
ale twórcami. Tak by ktoś, kto pierwszy raz przeczyta @t'a mógł
stwierdzić, że tak, to jest coś oryginalnego, to jest awangarda,
a nie plastykowa tandeta. Uważam, że te 2 punkty za arta były
pewną zachętą dla autora. Jednak redakcja powinna - moim zdaniem
- pilniej czuwać. Czu - waj!
sydneey@polbox.com
|