Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
- Redakcyjne
- Strefa NN
- Net
- Teksty poważne
- Polemiki
- Dzikie Myśli
- Meritum
- Filozofia
- Książki
- Poezja
- Opowiadania
- Teksty zabawne
- Grafika
- Komputery
- nn_film NO. 13
- Muzyka
- Wstęp
- Ankieta
- Nowości - Mag

Forum
- Wyrocznia podręczna

Recenzje
- "Grom" -Dean Koontz
- Gwiazdy moje przeznaczenie
- TO - Stephen King

Konkurs: recenzje
- Coś dla "poprawnych" romantyczek...
- Patricia McKillip - Dziedziczka Morza i Ognia
- James Bond
- Książka, która dała mi nadzieję
- A może jednak chwila "nicnierobienia" też jest potrzebna
- Mike Resnick - Kirinyaga
- Mistrz i Małgorzta - Michał Bułhakow
- Salon twarzy, salon mód - MASKA
- "Dla wielbicieli jesieni..."

Bonus
- Ogień z nieba - C.J. Cherryh
BezImienny - wersja online!
Poprzedni artykułNastępny artykuł Książki  

Mistrz i Małgorzta - Michał Bułhakow


Krzysztof Jankowski

      Niebezpieczne dzieło

      Michał Bułhakow to jeden z najbardziej utalentowanych i najwybitniejszych pisarzy rosyjskich porównywany z samym Dostojewskim. Miał jednak pecha, gdyż nigdy nie został dopuszczony do wielkiego świata literackiego ówczesnego Związku Radzieckiego. Odsunięcie to stało się jednym z głównych motywów powtarzających się w jego powieściach, z których najważniejszą jest chyba "Mistrz i Małgorzata" - dzieło napisane w latach 1928 - 1940.

      Utwór ma bardzo oryginalną fabułę, a akcja odbywa się w kilku płaszczyznach. Główną areną zdarzeń jest współczesna autorowi Moskwa lat trzydziestych, czyli stolica wielkiego państwa totalitarnego, do której przybył diabeł. Wraz ze swoją świtą ma do zrealizowania pewne zadanie - trzeba urządzić bal szatana. Umieszczenie postaci z "piekła rodem" w samym środku ustroju komunistycznego musi przynieść niesamowite skutki. I tak w rzeczywistości jest. Nasi bohaterowie wywołują bowiem szereg afer i skandali, które nie dość że śmieszą, to zmuszają jeszcze to refleksji.

Drugą płaszczyzną, w której rozgrywa się akcja, jest Jerozolima. W moskiewską rzeczywistość Bułhakow wplata wydarzenia zaczerpnięte z Ewangelii. Przedstawia ostatnie chwile życia Jezusa Chrystusa.

      Powieść Bułhakowa jest bardzo interesującą i wciągającą książką kierowaną do szerokiego grona odbiorców. Jest coś o miłości, ideach oraz sprzeciwie wobec prób uczynienia wszystkich ludzi osobnikami jednakowymi. Nie zawiodą się jednak przede wszystkim ci, których interesuje system totalitarny oraz konfrontacja dobra ze złem. "Mistrz i Małgorzata" to powieść szkatułkowa, występują w niej bowiem elementy powieści kryminalnej, obyczajowej, psychologicznej, satyrycznej, filozoficznej. To także utwór mozaikowy, ale napisany tak wspaniale, że nie mamy problemu z jego odczytaniem.

      Według mnie najważniejszym problemem, który chciał poruszyć pisarz, jest obraz państwa totalitarnego ukazany na podstawie Związku Radzieckiego. Nie trudno domyślić się jak on może wyglądać. Jest bardzo negatywny, ale oczywiście prawdziwy. Autor, z resztą nie tylko, ma wiele do zarzucenia systemowi komunistycznemu. Przede wszystkim wypacza on psychikę. Obywatele są ciągle zastraszani, żyją w napięciu i stresie. Działalność tajnej policji doprowadza do zaniku czysto ludzkich uczuć i działań. W takich warunkach nietrudno o to, aby człowiek stał się groźny dla innego, szerzy się donosicielstwo i łapówkarstwo (chociaż tego nigdzie nie brakuje), gdyż każdy, bojąc się o siebie, pragnie przypodobać się władzy. Sytuacja materialna wielu ludzi jest beznadziejna, nie mają pieniędzy na mieszkanie, muszą żyć gromadami w ciasnych kątach. Nie istnieje również coś takiego jak wolność słowa, czy możliwość głoszenia swoich własnych poglądów. Człowiek zmuszany jest do podporządkowania się z góry przyjętym zasadom. Tylko nieliczni decydują się na bunt. Takim kimś jest tytułowy Mistrz - swego rodzaju indywidualista, który jawnie przeciwstawił się złu. Przegrał fizycznie, bo spalił swoje dzieło, ale wygrał moralnie, bo osiągnął szczęście wieczne. Systemu nie mógł pokonać, co wcale nie dziwi. Niezdolny do tego był nawet sam diabeł. Co więc mógł uczynić pozbawiony nadprzyrodzonych zdolności człowiek? Autor ciekawie zaprezentował postać szatana, który jest przecież kimś złym. U Bułhakowa jednak przypomina nam raczej wysłannika Boga, a nie zło absolutne. Szykanuje bohaterów negatywnych, fałszywych i obłudnych. On tylko zajmuje się złem, a w rzeczywistości może czynić jedynie dobro.

      Dobro i zło prezentowane jest także w motywie zaczerpniętym z Biblii, czyli we wplecionej historii skazania Jezusa. Ukazuje ona bowiem problem moralny Piłata. Mimo że chciał uniewinnić Jezusa, musiał zaprzeć się własnych przekonań i idei dla swego przyszłego dobra. Okazał się tchórzem, a najlepiej ocenił to sam Jezus. Stwierdził, że tchórzostwo nie jest jedną z najstraszliwszych ułomności, ono jest ułomnością najstraszliwszą. Jest zdradą samego siebie, człowiek staje się przez to bezwolnym narzędziem w ręku innej osoby, staje się złoczyńcą. Tylko miłość jest w stanie go uratować. Uczucie to istniało pomiędzy Mistrzem i Małgorzatą. Charakteryzowało się oddaniem, bezgraniczną pasją i namiętnością. Czyli było idealne, takie o jakim większość z nas tylko marzy. Małgorzata była w stanie zrobić wszystko, aby odzyskać swego ukochanego. Bułhakow chce ukazać nam, że w świecie obłudy może zaistnieć coś pozytywnego, uczucie najpiękniejsze, którym jest właśnie miłość. Powinniśmy o tym pamiętać.

      Powieść Bułhakowa to wspaniałe dzieło i szczerze zachęcam do głębszego zapoznania się z nim. Przedstawione zagadnienia stanowią małą część tego wszystkiego, co ona zawiera. Napisana wspaniałym stylem i językiem, co ułatwia jej odbiór, z dużym wyczuciem ukazuje problemy każdego człowieka - problemy aktualne do dzisiaj. Łatwo znaleźć w niej coś, co zainteresuje tylko nas. Czytając ją możemy dowiedzieć się, jak to jest w systemie totalitarnym skoro sam diabeł potrafi nim tylko zachwiać, a potem wszystko wraca znowu do normy. I cieszyć się, że to nas teraz nie dotyczy. Bułhakow ukazał nam swoją niewątpliwie wielką klasę umiejętnie łącząc w jednej powieści dwa światy. Autor przybliżył nam niedostępnego, dumnego i wyniosłego Boga, ukazał go jako kogoś dobrego, bliskiego, propagującego miłość i oddanie. Kogoś, z kogo każdy z nas może brać przykład. Tylko że wtedy nasz świat byłby raczej utopią... Na względzie musimy mieć także to, że autor napisał książkę w Rosji komunistycznej, czyli w świecie objętym cenzurą. Bułhakow zrobił coś wielkiego decydując się na tak niebezpieczny krok, jakim z pewnością była jawna krytyka systemu politycznego, w którym sam żył.

Krzysztof Jankowski
poczta: krzysiu14@poczta.onet.pl
Poprzedni artykułDo góry!Następny artykuł

Copyright 1999 - 2002 Magazyn internetowy NoName