Polemika do polemik droopie
Witam serdecznie.
Do napisania tego artykułu skłoniły mnie trzy artykuły z NN25 będące polemiką z tekstem GADa. Otóż autorzy tych artykułów, czyli dOUbLeDeCKeR, madNeo i nick zabrali się do obrony (chwilami heroicznej) wiary katolickiej oraz tłumaczenia zbłąkanej owieczce - GADowi, jakie to popełnił błędy i wskazywania mu właściwej drogi.
Zacznę od najbardziej napastliwego artykułu autorstwa madNeo. Mógłbym tu w sumie zacytować drugie i trzecie zdanie z jego artykułu, ale po co...
Drogi madNeo, twierdzisz więc, w odpowiedzi na pierwsze pytanie GADa, że oczywiście zostanie On ukarany przez Boga za to, iż ośmiela się w Niego (Boga) nie wierzyć. Podajesz do tego wprost prześmieszny argument jakoby każdy człowiek otrzymywał w życiu szansę poznania Boga. Szczerze mówiąc (pisząc?) nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy... Czy według Ciebie zwykli ludzie żyjący np. w Iranie mają szansę poznać Boga (tego chrześcijańskiego oczywiście)? Zapewniam Cię, że większość z nich nawet jeśli coś o Nim słyszała, to jest to jednak jakby troszkę za mało aby Go poznać. Zapewne zapomniałeś też o ludziach, którzy żyli od początku istnienia gatunku, a do których wiara Twoja nie dotarła (jeszcze dziś nie dotarła wszędzie, nie mówiąc już o tych, którzy żyli, gdy ona nie istniała).
Następnie zabawiasz się w psychologa. Skąd Ty wiedziałeś, że on (GAD) nie chce uwierzyć, a nie nie potrafi, to pozostanie Twoją słodką tajemnicą. Co do dostrzegania w innych dobroci, to faktycznie GADzie, we wszystkich powinieneś dostrzec trochę dobra, postarać się zrozumieć ich motywację. I to dotyczy tak samo złego pana od biologii jak i pana, który wsadzi Ci nóż pod żebro jak mu nie dasz 5 zł, tak samo mamusi, co nie pozwala palić jak i wujka Stalina, co zgładził parę milionów ludzi. Pamiętaj GADzie, najważniejszy jest optymizm! (madNeo, czytałeś "Kandyda" Woltera?)
Nie nadążam natomiast za Twoim tokiem myślenia w kwestii wiedzy Boga o przyszłych losach ludzi. W jednym miejscu zaprzeczasz jakoby bóg skazał GADa na potępienie, a w innym właściwie zgadzasz się, że Bóg stworzył jednak kupę ludzi na potępienie.
Co do Twojego pomysłu z zabiciem się, to wg Twojej własnej wiary śmierć nie rozwiąże problemu, bo po śmierci też się istnieje (w niebie lub piekle).
Piszesz, że każdy może wybrać czy chce być uczciwy, honorowy czy też odwrotnie zakłamany, chciwy itd. Ale jeśli nadal twierdzisz, że każdy jest w głębi dobry, tylko życie może nas czasem tak przekręcić, to właściwie my nigdy nie wybieramy tej złej drogi, bo tylko życie nas tak przekręca (nie mamy na to wpływu).
Jak doszedłeś do wniosku, że każdy rzeczywiście ma krzyż na miarę, a nie inaczej, to znowu pozostanie Twoją słodką tajemnicą.
Teraz przejdę do artykułu nicka. Tutaj okazuje się, że nick również stara się GADa wyprowadzić z błędu, choć jego poglądy na niektóre sprawy drastycznie różnią się od poglądów madNeo. Otóż nicku twierdzisz (w przeciwieństwie do madNeo), że Bóg nie ukarze GADa za jego niewiarę, bo najwidoczniej GAD nie posiada łaski wiary. Za to jeśli przynajmniej będzie miłował bliźniego (tak jak to jest w przykazaniu) to może się nawet załapać na czyściec. Cóż za wspaniała wizja! Trochę się pomęczy i pójdzie do nieba. Ciekaw jestem tylko, dlaczego on nie dostał tej łaski i musi pokutować w czyśćcu, a inni dostali ją i mogą iść od razu do nieba (może się czepiam, ale to chyba trochę niesprawiedliwe).
Następna kwestia. Do tej pory wydawało mi się, że albo Bóg wie, gdzie trafimy po śmierci albo tego nie wie. Jednak wg Ciebie "to nie do końca tak, że Bóg wie". Hmm... Nie do końca... to znaczy dokąd? Tak trochę wie, a trochę nie wie? A może nie wie czy wie? :) A może Ty nie wiesz czy On wie!?
Co do możliwości nawrócenia i poprawy to wszystkie, które wymieniłeś (z wyjątkiem cudów) są stworzone przez ludzi, a nie przez Boga.
Jesteś przekonany ponadto, iż wszystko co nas spotyka jest dobrem, nawet nienawiść itp. A więc wg Ciebie na świecie właściwie nie ma zła! Utrzymujesz, że to "dobro" w postaci nienawiści, życiowych tragedii sprawia, iż stajemy się lepsi, silniejsi. Otóż muszę Cię poinformować, iż nie zawsze się tak dzieje, a często dzieje się wręcz odwrotnie.
Teraz dOUbLeDeCKeR. Okazuje się, że na pierwsze pytanie masz jeszcze inną odpowiedź niż nick i madNeo. Otóż twierdzisz, że GAD sam siebie ukarze za to, że nie wierzy w Boga. Muszę Ci przyznać, że przebiłeś swoich poprzedników. Co do Twojego bardzo obrazowego porównania, to jest ono wzruszające, ale to chyba niestety tylko efekt Twojej bujnej wyobraźni. Przedstawiasz bardzo miły obraz Boga, ale czy jest on (obraz) taki dlatego, że Bóg rzeczywiście tak wygląda, czy dlatego, że chcesz aby taki był.
W drugim punkcie stwierdzasz, że Bóg jest sprawiedliwy, a mierzenie Jego sprawiedliwości naszą (ziemską) sprawiedliwością jest nieporozumieniem. No, jeśli nasze (ziemskie) pojęcia w przypadku Boga zawodzą, to znaczy, że nie możemy o Nim powiedzieć absolutnie nic. Jeśli Bóg inaczej rozumie naszą sprawiedliwość, to może również inaczej rozumieć dobro, zło i wszelkie inne pojęcia. Stąd wynika, że czynienie naszego (ziemskiego) dobra Bogu może się nie podobać.
W punkcie czwartym piszesz, że znalazłeś "prawdziwy obraz Boga". Bardzo Cię proszę, napisz jak i gdzie go odnalazłeś i (przede wszystkim) w jaki sposób odróżniłeś go od tych wszystkich fałszywych obrazów.
A jeśli chodzi o to padanie Bogu do nóg, które występuje rzekomo tylko w książkach fantasy, to proponuje wybrać się do kościoła (bo chyba dawno nie byłeś i zapomniałeś) na mszę albo inne nabożeństwo i zastanowić się co tam widziałeś, słyszałeś.
O kwestii poruszonej przez Ciebie w punkcie 6 chyba wypowiem się w innym artykule. Była ona także szeroko opisana przez madNeo, nicka jak i Pasibrzucha, a mnie nie udało się zrozumieć toku myślenia żadnego z was.
Ciekawa jest kwestia grzechu pierworodnego. Ten Bóg rzeczywiście jest wspaniały! Z okazji moich urodzin przypina mi łatkę grzesznika. Zgrzeszyłem (oj jak ciężko!), bo się urodziłem!!!!!
Podsumowując nie sądzę, aby GAD czy ktokolwiek zadający sobie podobne pytania odzyskał wiarę po przeczytaniu tych artykułów. Dobrze się jednak stało, że artykuł GADa spotkał się z taką żywiołową reakcją katolików.
droopie poczta: droopie@interia.pl
|