Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
- Redakcyjne
- Strefa NN
- Net
- Teksty poważne
- Polemiki
- Dzikie Myśli
- Meritum
- Filozofia
- Książki
- Poezja
- Opowiadania
- Teksty zabawne
- Grafika
- Komputery
- nn_film NO. 13
- Muzyka
- Wstęp
- Było Was [ich] dwoje...
- Chwila refleksji
- Emigracyjnym szlakiem
- Fe! Jak feminizm
- Gdy krzyczeć trzeba
- Hairesis
- Jedna planeta, dwa światy
- Kanaba
- Kłopoty z naturalizacją
- Misanthropic Spectrum
- My
- Nocny łowca
- Okiem Szyszki nr 1 - Polak potrafi!
- Pośród was są tacy, którzy nie wierzą
- Podstawowe rodzaje satanizmu
- Sambodrome
- Sen o wolności - ptaki drapieżne
- Spacer drogą życia
- Taniec Dusz
- Tolerancja
- Twoja Wakacyjna Refleksja
- Wiara i chrześcijaństwo
- Wyznań ciąg dalszy... (nastąpił)
- Kim? Po co? Jaki? Jestem
- Z pamiętnika babuni
- Zabijmy wszystkich ludzi!
- zapiski
- Życie i śmierć
- Żyj pełnią życia
BezImienny - wersja online!
Poprzedni artykułNastępny artykuł Teksty poważne  

Pośród was są tacy, którzy nie wierzą


cool_witch

Dwa tygodnie temu pocieszałam moją przyjaciółkę: "Jesteś ładna, inteligentna i religijna, na pewno znajdziesz chłopaka, który na ciebie zasługuje..." "O nie. Religijna to ja na pewno nie jestem" - wskakuje mi w słowo. Zamieram na chwilę. Jak to? Co ona bredzi? "Przecież wierzysz w Jezusa Chrystusa." "Tak. I nawet chodzę co niedziela na mszę św., ale tak jakoś nie bardzo... Nie jestem tak religijna jak ty."

Powoli. Powoli. Co miało znaczyć jej ostatnie zdanie? Precz mi z nim!!! Ja jestem gorsza od Diabła! Bo gdyby Diabeł otrzymał tyle łask co ja, to na pewno wykorzystałby chociaż część z nich do własnego użytku.

"Czy wierzysz twojemu lekarzowi?"
"Tak wierzę mu."
"A dlaczego?" - Celowo zadaję prostackie pytanie.
"Ponieważ jest lekarzem, leczy dobrze ludzi i mnie także."
"A czy wierzysz, że twoja dentystka dobrze zakleiła ci zęby?"
"Tak, wierzę."
"A dlaczego?"
"Bo jest dentystką, uczyła się tego" - znowu pada odpowiedź po najprostszej linii oporu.
"Czy wierzysz fryzjerowi?"
"Tak."
"Czy wierzysz twojemu wykładowcy?"
"Nie. Nie wierzę. Baba jest wstrętna i niesprawiedliwa."
"Ale chyba nie wszyscy tacy są?"
"Nie... Jest jeden nauczyciel, bardzo dobry."
"Czy jemu wierzysz?"
"Tak. Mu wierzę."
"A przecież każda z tych osób może się pomylić. Jezus, Nieomylny i Niezawodny bardziej jest godny twego zawierzenia i zaufania niż ci wszyscy ludzie razem wzięci."
"No tak, ale tego nie widać."

Dziwni są ludzie.

Gdy widzą cud, uzdrowienie chorego, cudowne nakarmienie tłumów, cud przyjmują, choć nie rozumieją. I nie pytają o wyjaśnienie. Jak to zrobiłeś? Tajemnica jest i pozostanie tajemnicą. A jeśli Jezus obiecuje swoje Ciało na pokarm, chcą wiedzieć, koniecznie! Jeśli nie wyjaśni, wycofają się. I rzeczywiście odeszli. Źle zrobili. Bardzo źle! Apostołowie też nie wiedzieli, a jednak mieli więcej zaufania do Jezusa. Wiara na tym polega, że przyjmuje to, czego rozum pojąć nie umie.

A nawet w wiedzy są tajemnice. Oko. Ileż tu tajemnic! Widzi parę setek osób naraz, wszystkie domy, góry, tysiące gwiazd i słońce z łatwością w nim się mieszczą. I pracuje to poczciwe oko od rana aż do wieczora. Jak to się dzieje? Niepojęta tajemnica. I wszyscy ją przyjmują.

W religii też tajemnice muszą być. Bóg objawił nam prawdy, które z pokorą i wdzięcznością należy przyjąć. A gdy ciekawski rozum za dużo chce wiedzieć powiedzmy mu to, co mówi Pascal: "Milcz głupi rozumie! Słuchaj Boga"!

Wymienię tu cztery kategorie ludzi, którzy zajmują stanowisko karygodne w stosunku do wiary.

1. Niedowiarek. Dziwny, powiedzmy: chory człowiek. Mówię do niego, wierzy. Idzie, kupuje gazetę, czyta i wierzy co gazeta pisze. Media podają wiadomości, on wierzy. A człowiek czasem kłamie. Niedowiarek wierzy. Jednemu tylko nie wierzy: Bogu. Bóg, Mądrość ma tyle do powiedzenie i nigdy nie kłamie... Nie! Niedowiarek Bogu nie wierzy. Czy wie, jaką krzywdę wyrządza Bogu?

2. Heretyk. W dosłownym znaczeniu: wybieram. Z obowiązujących Bożych zasad heretyk wybiera te, które mu się podobają. Inne odrzuca. Siedem sakramentów św.? Nie! Dwa mi wystarczą. Papież? A po co? Sami możemy zawierać i rozwiązywać małżeństwa. W taki oto sposób wybiera sobie ten "wybieracz" i myśli, że mądrze postępuje. Nie! Tu z Bogiem sprawa. A Bóg to nie pierwszy lepszy kupiec na targowisku. Jest sprawiedliwy. Dając prawdy, żąda by były przyjęte. Kto prawdy Boże odsuwa, odsuwa także niebo. Czy heretyk o tym wie?

3.'Trzecia kategoria to dezerterzy. Byli ochrzczeni, wierzyli jakiś czas, potem wszystko odrzucili. Zdaje im się, że są bardzo mądrzy, postępowi. Nauczyli się dużo. Patrzą inaczej na świat. Są więcej oświeceni. Wiara to nie dla nich. Już nie są zacofani.
Gdzie są dzisiaj? Czy wrócili do wiary?

4. Na koniec zahaczę sobie o niewierzącego. Bardzo biedny człowiek. Naprawdę szkoda mi go. Bo taki niewierzący wierzy i musi wierzyć więcej, niż my. Musi wierzyć, że on jest mądrzejszy, niż wszyscy inni należący do Kościoła. Musi wierzyć, że Bóg, który objawił nam prawdy religijne, albo się pomylił, albo oszukuje ludzi. A może nawet musi wierzyć, że Boga nie ma. A wtedy ten świat w którym żyjemy, sam się stworzył i sam się rządzi, bez niczyjej pomocy. A więc słońce wie, że nie może ludziom spaść na głowy. Ziemia bez żadnego motoru obraca się dookoła swej osi i naokoło słońca. Miliony gwiazd i ludzi są posłuszne prawom, które same sobie wydały... Dosyć. Nie chcemy, aby zbankrutowany umysł niewierzącego jeszcze więcej niedorzecznych nowości nam podał!

Ciekawe, kogo ci ludzie słuchają? Kto nimi kieruje? Odpowiedź jest łatwa. Ale mamy także drugą odpowiedź, samego Jezusa: "Idź precz szatanie"! Zdanie to przeszło już do historii. Nie słuchajmy diabła ani jego klientów! Z Bogiem walczyć to szaleństwo. Szaleństwo tym więcej szalone, że z Bogiem nie walczy się bezkarnie. Czasem Bóg wkracza już tu na ziemi, a po śmierci daje nieodwołalny wyrok.
Pielęgnujmy więc naszą wiarę, aby Pan Jezus nie musiał drugi raz mówić: "Pośród was są tacy, którzy nie wierzą".


Przyszła Misjonarka

cool_witch
poczta: cool_witch@interia.pl
Poprzedni artykułDo góry!Następny artykuł

Copyright 1999 - 2002 Magazyn internetowy NoName