Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
- Redakcyjne
- Strefa NN
- Net
- Teksty powa¿ne
- Polemiki
- Dzikie My¶li
- Meritum
- Filozofia
- Ksi±¿ki
- Poezja
- Opowiadania
- Teksty zabawne
- Grafika
- Komputery
- nn_film NO. 13
- Muzyka
- Apologia
- Co by³o pierwsze: cz³owiek, czy ma³pa?
- Pogl±d ¦wiadków Jehowy na krew - nie rozumiem???
- Pogl±d vmario na krew - polemika
- Polemika do polemik
- Polska polityka zagraniczna
- Dlaczego ¦wiadkowie Jehowy nie uczêszczaj± do wojska, ani nie anga¿uj± siê w dzia³ania wojenne? - polemika
- Wspó³praca ¦wiadków Jehowy ze s³u¿b± zdrowia
BezImienny - wersja online!
Poprzedni artyku³Nastêpny artyku³ Polemiki  

Co by³o pierwsze: cz³owiek, czy ma³pa?


iced

Pisz±c poni¿szy tekst nie bêdê opiera³ siê na wypowiedziach moich przedmówców, którzy obrali okre¶lon± dla siebie drogê, wyznaj± tak±, czy inn± religiê i otwarcie o tym mówi±. Nie bêdzie cytatów z Biblii, nie bêdzie ¿adnych argumentów za i przeciw. Nie kierujê tego artyku³u do konkretnych osób, czy okre¶lonych grup wyznaniowych, nie chcê równie¿ takowych obra¿aæ.

W³a¶ciwie nie wiem, po co taki szum? Jeden ateista, drugi katolik, trzeci nie wiadomo co, wszyscy po mordach wal± argumentami na istnienie, b±d¼ nieistnienie Boga... Katolik pisze polemikê wy¶miewaj±c siê z ateizmu, ateista pisze polemikê wy¶miewaj±c siê z chrze¶cijañstwa, a ja piszê polemikê do tych wszystkich pseudopolemik wy¶miewaj±c... hmmm... nie, jednak to nie jest ¶mieszne.

Jak widzê tekst KATOLIKA, który za przeproszeniem fanzoli jakie¶ g³upoty o ksiê¿ycach Saturna (autor mia³ prawdopodobnie na my¶li pier¶cienie Saturna, ale pomiñmy ten fakt milczeniem), by chwilê potem radziæ niewiernemu, aby siê zabi³, to mnie mdli. Taki sam z niego katolik, jak z nitki wyka³aczka. Takiemu mogê tylko powiedzieæ, ¿eby nie ³udzi³ siê na dobr± posadê w Niebie, które go tak na dobr± sprawê guano obchodzi. Uwa¿asz drogi czytelniku, ¿e dzielnie d¼wigasz swój krzy¿, ¿e twoja wiara jest silna, ma mocne podstawy? Absurd! Ju¿ widzê, jak bluzgasz na ulicy, by chwilê pó¼niej móc z udawan± pokor± z³o¿yæ d³onie w Ko¶ciele i siê z tego wyspowiadaæ, a potem - a piat to samo. A w atei¶cie widzia³e¶ doprawdy tyle dobroci, o której tak namiêtnie pisa³e¶, ¿e zbluzga³e¶ go na ca³ej linii jedynie za zadane przez niego pytania i z góry sugerowane odpowiedzi. Katolik, phi...

ATEISTO! Czyli tzw. niekatoliku! Czy nie wydaje Ci siê, ¿e to Ty jeste¶ fanatykiem, g³êboko wierz±cym w to, ¿e wszyscy katolicy, to ¶lepi fundamentali¶ci i próbuj± za wszelk± cenê Ciê nawróciæ? Do diab³a ;) Nie wiedzia³em, bêdê musia³ bardziej uwa¿aæ ;))) Przepraszam bardzo, przecie¿ ca³y ten kit wciskasz Ty - o krasnoludkach, wolno¶ci i zabieraniu kasy, któr± przecie¿ tak bardzo kochasz (za ni± pewnie kupujesz sobie wspomnian± w tek¶cie wolno¶æ; bez komentarza). Wierutne bzdury. Nie da rady, potrzebny cycat, ups - cytat: "Musicie zrozumieæ, ¿e to, co dla Was jest tylko wymian± pogl±dów, dla nich jest ¶wiêt± misj±." I dok³adnie to zrozumia³e¶ sprowadzaj±c Niepokalan± Dziewicê do kitu, za pomoc± którego kto¶ pragnie przyw³aszczyæ sobie Twoj± wolno¶æ. Ateista, phi...

Tolerancja. S³owo przewija siê w ka¿dym numerze magazynu co najmniej raz. I trochê to przykre, je¶li kto¶ deklaruje siê za cz³owieka tolerancyjnego, a potem - prosto w twarz - to co mu ¶lina na jêzyk przyniesie... jaka to czyja¶ wiara jest idiotyczna itd..... Trzeba nauczyæ siê szanowaæ cudze pogl±dy religijne. Uwa¿am, ¿e je¶li w co¶ siê wierzy, nie potrzeba popieraæ tej wiary ¿adnymi mocnymi argumentami. Ka¿dy cz³owiek powinien nosiæ swojego Boga w sercu, a nie na papierze. Twoja wiara nie musi byæ poparta certyfikatem autentyczno¶ci, pamiêtaj o tym.

Kilka lat temu by³em ¶wiadkiem rozmowy... to nawet nie by³a rozmowa - to by³a k³ótnia. Na jakiej¶ wycieczce, w górach. Do mojego pokoju na kolacjê zesz³o jeszcze kilka osób, ogó³em by³o nas piêcioro. Dyskusja. Za i przeciw. Dziewczyna, ju¿ prawie przez ³zy, upiera³a siê przy Bogu. Jak mi poka¿esz jaki¶ sensowny dowód, to OK - us³ysza³em. Jej rozmówca by³ wyra¼nie rozbawiony ca³ym zamieszaniem. Podszed³em i poda³em mu kromkê chleba. Wystarczy³o.

Wystarczy i teraz. Wiêcej na ten temat nie bêdê, za wszystkie grzechy bardzo ¿a³ujê itd. Tytu³ nijak ma siê do tre¶ci tego artyku³u, ale da Wam do my¶lenia kochani atei¶ci... katolicy... czytelnicy..... ludzie.

iced
poczta: iced@o2.pl
Poprzedni artyku³Do góry!Nastêpny artyku³

Copyright 1999 - 2002 Magazyn internetowy NoName