"Grom" -Dean Koontz Macio-san
Czy zastanawialiście się kiedyś czy grom morze być czymś więcej niż tylko wyładowaniem elektrycznym? A gdyby tak grom zwiastował nadejście czegoś? Pozostaje pytanie: "Czego?".
Laura Shane, bohaterka książki Dean'a Koontz'a, miała okazję uzyskać odpowiedź na to pytanie. Grom, który wielokrotnie uderzał w jej życie, zwiastował jedno - wielkie zmiany. Przyniósł ze sobą zniszczenie, druzgocząc straszliwie dotychczasowy świat. Nie mogła już tego zmienić, gdyż grom już na dobre wdarł się w jej życie.
"Grom" Dean'a Koontz'a był pierwszą książką tegoż autora, którą udało mi się przeczytać. Teraz mogę już spokojnie powiedzieć, że nie ostatnią. Z początku nie chciałem nawet myśleć o przeczytaniu horroru z rąk innych jak Stephen'a King'a - mojego osobistego mistrza, jeśli chodzi o powieści grozy. Później przekonałem się jednak, że był to tylko i wyłącznie głupi zabobon. Pan Koontz pisze naprawdę wspaniale, tak i pod względem stylu jak i na prawdę zaskakującej fabuły. Choć wiadomo, że jeżeli ktoś ma swojego ulubionego pisarza, przyzwyczaja się do jego stylu i nagła przesiadka na inny potrafi być prawdziwym szokiem, to tu, akurat, było to dla mnie miłe zaskoczenie. Pewne jest, że pan King nadal u mnie przoduje, to jednak jestem teraz świadom, że na rynku powieści grozy istnieje także wielu innych wspaniałych autorów. Pewnie wielu fanów pana Koontz'a chciałoby mi teraz powiedzieć, że ów pisarz napisał wiele innych o wiele lepszych tytułów. No cóż, pewnie tak i jest w istocie z czego się niezmiernie cieszę. Nieważne czyja to książka, ważne by gatunek powieści grozy żył wiecznie, a jeżeli będą go utrzymywać przy życiu m.in. tacy artyści jak dwaj wymienieni przeze mnie panowie, to nie pozostaje mi nic innego jak skakać z radości.
Ale powróćmy do książki. Fabuła jest na prawdę wspaniała, a co się z tym wiąże - wciąga. Wszystko zaczyna się podczas pewnej grudniowej nocy 1955 roku, kiedy to grom uderza po raz pierwszy i Laura Shane przychodzi na świat. Odtąd będzie nam dane towarzyszyć losom Laury aż do wieku dorosłości, a grom uderzy jeszcze wiele razy...
Możecie mi wierzyć, przeczytawszy pierwszy rozdział, nawet w jednej dziesiątej nie jesteście w stanie przewidzieć tego, co wydarzy się później. Książkę czyta się na prawdę wspaniale i mimo, że nie był to typowy horror (jak się spodziewałem) tylko coś w rodzaju thriller'a s-f, to myślę, że spokojnie może spodobać się czytelnikom powieści z gatunku horroru.
Pozostało mi już chyba tylko podać namiary, gdyby ktoś ewentualnie pragnął się skusić na opisywany przeze mnie tytuł. Niestety, będę musiał was zmartwić. Jak na razie nie istnieje żadne wiadome mi wznowienie tejże książki. Moje wydanie pochodzi z wydawnictwa Amber, ale przypuszczam, że ów wydawnictwo, aby poratować się od bankructwa posprzedawało licencję na nazwiska największych autorów. Obecnie książki Dean'a Koontz'a dostępne są w wydawnictwie Prószyński i S-ka (www.proszynski.pl), niestety wydawnictwo to nie pokusiło się jeszcze o wydanie opisywanego przeze mnie tytułu. Pozostaje czekać lub szukać w bibliotekach, czy antykwariatach.
Cena: 25 zł. (już chyba nieaktualna) ilość stron: 356
Macio-san poczta: shinboy@go2.pl
|