Spacer drogą życia Tomik
"Zostawmy to i chodźmy na spacer, bo dzisiaj świat wygląda inaczej, gdy wszystko kwitnie i eksploduje w nas
kolor i zapach wiruje w głowie mocno oddychaj, poczuj to w sobie szalona wolność, chcesz się udławić nią"
Długa polna droga, piaszczysta, upał. Dookoła pola, ciągnące się aż po horyzont złocistym zbożem. Idąc powoli widzisz dokładnie jak precyzyjnie utkane jest piękno świata, jak przydrożny kamień współgra z zielenią trawy, piaskiem pod Twymi stopami i zapachem zboża na polach.

Powiewy wiatru przynoszą impulsy orzeźwienia, podnoszę głowę w górę, nade mną sennie błękitne niebo. Na nim chmury, wiatr przesuwa je nad moją głową, wędruje więc wraz z nimi. Czuje się jakbym wyprowadzał chmury na spacer :), jakby towarzyszyły mi i subtelnym szeptem swej niebiańskiej bieli dodawały wiary w cel podróży.
Wiary, której czasem zaczyna brakować. Z zielono-złocistej płachty piękna, rozciągniętej na połaci pół, wyrastają trzy kościoły. Są daleko ale widać dokładnie ich strzeliste wieże. Nie widać jedynie w której z trzech świątyń jest Bóg. Zawsze ciężko było mi go tam dostrzec.
Wśród zwalistych ton kamienia, cementu, cegieł, zimnych witraży i smutnych twarzy ludzi na próżno szukałem Jego znaku. Wystarczy jednak wejść na drogę taka jak ta. Poczuć ciepło promieni słońca, zobaczyć jak cała przyroda wygina się w uniesieniu rozkoszy, gdy muskają ją słoneczne pocałunki. Zrozumieć, że jest się częścią tego świata.
Zrozumieć, że nie potrzeba nic. Nie trzeba już nic robić. To co dostajemy jest wszystkim czego nam potrzeba. Nie musimy walczyć.. o akceptację, o uczucia., o szczęście. Szczęście to właśnie zrozumienie tego iż ono trwa i nie potrzebuje naszej pomocy.
Przyroda, to całe piękno dookoła nas.. istnieje ciągle, tylko od nas zależy czy będziemy wchodzić na odpowiednią dróżkę by z tym pięknem i Sensem obcować. Wystarczy spojrzeć, nie trzeba nic zmieniać. Nie trzeba nic zmieniać, tylko nauczyć się widzieć, być.
Zbliżyć się do Boga, do tego wszystkiego w czym go widzisz. Zbliżyć się do ludzi. Do tych wyjątkowych. Poczuć ich bliskość i w tej bliskości i bezpieczeństwie znaleźć swoją wolność.
"Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak"
W górach ciężko określić odległość, nie wiesz jak biegnie szlak a góra z daleka wydaje się monolitem. Trzeba włożyć trochę wysiłku by podejść bliżej. Wtedy dostrzegasz kamienie, głazy, pęknięcia i rysy, połyskujące strumyki i ciemne jaskinie. Wtedy góra to już nie góra. Jest dla ciebie skomplikowany, jedynym w swym rodzaju, unikatowym zjawiskiem. Dostrzegasz wyjątkowość tej jednej góry i cieszysz się, że jest dla Ciebie, że pozwala właśnie tobie na poznanie się.
Poznanie nie jest łatwe.. na szczyt wiedzie wiele szlaków, wiele dróżek.. tylko Ty wybierasz, którą chcesz podążać. Wybierasz po prostu trasę, która wydaje się najpiękniejsza, nie wiesz dokąd Cię ona zaprowadzi, podążasz nią i .. często zaskoczenie i radość gdy dochodzisz w miejsce samotne i cudowne, miejsce, które jest tylko dla Ciebie.
Wejdź na szlak, nie bój się. Spójrz na życie jak na drogę wśród malowniczych pól, na każdego człowieka jak na wyjątkową górę, na każde uczucie jak na źdźbło złocistego zboża, które odbijając światło życia rozjaśnia Twą drogę.
Tomik poczta: tomek@noname.zum.pl http://nnmag.net/tomik
|