Hiszpania
Problematykę narkotyków i narkomanii reguluje w Hiszpanii kodeks karny (Codigo Penal). Był on dwukrotnie nowelizowany w latach osiemdziesiątych; wprowadzone zmiany m.in. zaostrzyły sankcje wobec osób nie będących konsumentami. Wprowadzono również przepisy dotyczące specjalnego trybu postępowania wobec osób uzależnionych, dające możliwości postępowania leczniczego.
Ustawodawstwo hiszpańskie wyraźnie rozróżnia środki "miękkie" oraz "twarde". W zróżnicowany sposób traktuje również sprawców uzależnionych od środków odurzających i psychotropowych oraz pozostałych. Art. kodeksu mówi o podstawowym typie przestępstwa polegającym na promowaniu, ułatwianiu lub umożliwianiu konsumpcji substancji trujących, odurzających lub psychotropowych poprzez ich uprawianie, wytwarzanie, wprowadzanie do obrotu lub jakiekolwiek inne czynności. Po reformie z r. 1988 czyn taki jest zagrożony karą od 4 miesięcy do 4 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywną od 50 tys. do 50 mln peset. Typ podstawowy obejmuje jednak wyłącznie czyny, których przedmiotem są narkotyki "miękkie".
Zgodnie z innym przepisem kodeksu jeśli przedmiotem tego czynu są środki "mogące spowodować poważne szkody dla zdrowia" (a więc narkotyki "twarde"), zagrożenie ustawowe wynosi od 2 lat 4 miesięcy i 1 dnia do 8 lat więzienia oraz od 1 mln do 100 rnln peset grzywny. Ustawa nie określa, jakie środki należy zaliczyć do grupy "twardych", a jakie do "miękkich" narkotyków. Sądy opierają się na orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz na opiniach biegłych.
W prawie hiszpańskim mamy do czynienia z całkowitą dekryminalizacją pewnych form posiadania środków zarówno "miękkich" jak i "twardych". Karalne jest bowiem tylko takie posiadanie, które ma na celu uprawianie, wytwarzanie, wprowadzanie do obrotu lub inne działania, które promują, ułatwiają lub umożliwiają konsumpcję substancji trujących, odurzających
i psychotropowych. Udowodnienie takiego zamiaru w praktyce może nastręczać trudności. Orzecznictwo wypracowało więc pewien system domniemań.
W przypadku osoby nie będącej konsumentem domniemywa się, że posiadanie jakichkolwiek ilości środków odurzających lub psychotropowych ma na celu wprowadzenie ich do obrotu lub inne czynności objęte dyspozycją odpowiednich przepisów kodeksu. W wypadku konsumenta, który jest osobą uzależnioną - zależy to od okoliczności towarzyszących posiadaniu, ilości posiadanych środków, miejsce znalezienia itp.
Ustawa nie określa "wielkości granicznych", przekroczenie których uzasadniałoby domniemanie zamiaru wprowadzenia ich do obrotu lub dokonania innych zabronionych czynności. Kwestię tę pozostawiono całkowicie orzecznictwu, przede wszystkim orzecznictwu Sądu Najwyższego. W literaturze zwraca się jednak uwagę na daleko posunięte rozbieżności tego orzecznictwa.
Reforma z 1988 r. wprowadziła do kodeksu karnego nowy przepis umożliwiający zastosowanie wobec osób uzależnionych środków innych aniżeli pozbawienie wolności. Wprowadzenie tego przepisu stanowiło odpowiedź na krytykę wcześniejszego stanu prawnego.
Uważano bowiem iż - z jednej strony - ustawodawstwo hiszpańskie dekryminalizowało dość szeroko posiadanie środków odurzających i psychotropowych na własny użytek, a także te przypadki nakłaniania do zażywania środków halucynogennych, w których nie zdołano obalić wspomnianych wyżej domniemań (co uważano za rozwiązanie nowoczesne), z drugiej zaś strony - rozwiązanie to nie dawało możliwości elastycznej reakcji wobec tych osób, które dopuszczają się przestępstw np. w postaci posiadania czy handlu narkotykami w ilościach przekraczających "wielkości graniczne" (choć w celu finansowania własnego nałogu), a także sprawców pospolitych przestępstw kryminalnych będących osobami uzależnionymi. Nowy przepis oferuje takim osobom alternatywę wobec kary kryminalnej w postaci możliwości skorzystania z instytucji warunkowego darowania kary. Sąd może ją zastosować w wypadku, gdy przewidywana kara pozbawienia wolności nie przekraczałaby 2 lat. Warunkowe umorzenie jest możliwe wyłącznie wobec sprawcy niekaranego wcześniej, który wykazał, że zerwał z nałogiem lub poddaje się leczeniu. Instytucja ta nie może być stosowana ponownie wobec sprawcy, który raz już z niej skorzystał.
Powyższy przepis stanowi więc próbę wprowadzenia do ustawodawstwa środków, które miałyby motywować sprawcę - osobę uzależnioną do podjęcia leczenia, a tym samym realizowania zasady "leczyć zamiast karać".