lufa - walec powietrza otoczony metalem
kaluza - zbiornik wodny bez znaczenia taktycznego
lyzka - sklada sie z trzymaka i komory zupnej
pies - sklada sie ze smyczy wodzacej, obrozy i psa wlasciwego
Jezioro: przeszkoda wodna o wilgotnosci 100%
Mlotek: impulsownik kinetyczny o naprowadzaczu trzonkowym
Napisy z koszulek:
"Wstap do wojska! Poznaj nowych ludzi i zastrzel ich" :-)
Powered by "Wyborowa"!
Po co mi muzg. Mam dres.
W pociągu podróżny zwraca się do współpasażerki w przedziale:
- Czy mogłaby pani powiedzieć swojemu synkowi żeby przestał mnie przedżeźniać?
- Jasiu, przestań zachowywać się jak kretyn!
Kto pracuje w tym kraju????
Przez ostatnich kilka lat winę za moje zmęczenie zrzucałem na niedostateczna ilość czerwonych krwinek, brak witamin, itp. Teraz znalazłem prawdziwą przyczynę mojego złego samopoczucia.
POLICZMY
Liczba ludności tego kraju wynosi 37 milionów.
Z tego 16 milionów ludzi jest na emeryturze, zostaje 21 milionów.
14 milionów chodzi jeszcze do szkoły, pracujących zostaje wiec tylko 7 milionów.
4 miliony zatrudnia rząd, czyli naprawdę pracują 3 miliony.
750 tys. w siłach zbrojnych, pozostaje 2 250 tys.. Odejmij 2 200 tys. Ludzi, którzy pracują dla urzędów państwowych a pozostanie ci 50 tys. osób do pracy.
40 Tys. jest w szpitalu lub na zwolnieniach, zostaje 10 tys.do pracy
9tys. 998 znajduje się czasowo w wiezieniu.
W tej sytuacji zostaje tylko dwoje ludzi.............
TY i ja.................
...........Z nas dwojga TY siedzisz i czytasz................
Ciezki Dowcip...
Do Nowego Jorku przyjechal gosc w delegacje... Bylo juz ciemno. Idzie do jednego hotelu. Portier - "Nie ma wolnych pokoi"... Idzie do innego hotelu - nie ma miejsc... obszedl tak kilka hoteli... Nagle patrzy i... widzi... "HOTEL DLA MURZYNOW"... Pomyslal... kupil czarna paste do butow, wysmarowal nia twarz, wchodzi do hotelu. Portier - "Witamy, prosze bardzo pokoj jednyneczka... O ktorej Pana obudzic?"... "Moze o 5:50 (bede mial kiedy zmyc paste z twarzy... he he he - pomyslal gosc)"...
No i gosc poszedl spac...
Rano dzwoni telefon - "Dzien dobry... godzina 5:50, zamawial Pan budzenie..."...
"Dziekuje bardzo..." - to gosc.
No i wstal, poszedl do lazienki, wzial szczotke ryzowa, proszek do szorowania i szoruje twarz. Szoruje, szoruje... Szoruje i szoruje... A ta cholerna pasta nie schodzi... Kurna, co jest??? - mysli gosc.... Szoruje i szoruje... Nie da sie.... I co sie okazalo??? NIE TEGO FACETA OBUDZILI !!!