Imi�, nazwisko: John Doe
Specjalizacja: smartgun-operator
Data urodzenia: -
Wiek: oko�o 6 lat
Wykszta�cenie: specjalistyczne wojskowe, og�lna wiedza o �wiecie, dodatkowo informacje specjalistyczne z wybranych dziedzin.

Nie jest wielk� tajemnic�, i� korporacje na w�asne potrzeby, od samego pocz�tku produkcji android�w, robi�a modele bojowe. Ograniczenia prawne, oraz gro�by rz�d�w, doprowadzi�y do tego, i� sprz�t tego typu, nie jest dost�pny na wolny rynku. Ba, oficjalnie zaprzecza si� jakoby takie jednostki istnia�y. Z jednej strony u�ycie takich android�w pozwala na szybkie rozwi�zywanie konflikt�w, z drugiej strony, niecz�owiek, dzia�aj�cy bez ogranicze� to du�e ryzyko. Mo�na teoretycznie zrobi� androida, kt�ry b�dzie potrafi� walczy� z lud�mi i b�dzie mia� dodatkowe zabezpieczenia - by nie zwariowa�, nie zabija� w�asnych �o�nierzy itp. Ale w sytuacjach krytycznych mog�oby si� okaza�, �e w�a�nie te zabezpieczenia doprowadz� do pokonania automatu. Dodatkowo koszt wyprodukowania androida jest du�y. Sk�ada si� na to produkcja cz�ci mechanicznych, szkieletu, wyhodowanie cia�a - android jest "�ywym" organizmem, ale wyhodowanym sztucznie. Po��czenia cia�a wraz z mechanik�. Zaopatrzenie ca�o�ci w m�zg oraz komputer i zaprogramowanie i wyuczenie gotowego osobnika. To wszystko sk�ada si� na stworzenie cz�owiekopodobnego tworu, kt�ry pomaga na statkach, ma cz�ciowo w�asn� wol�. Pe�ni funkcj� pomocnicz�.

Ze wzgl�du na brak pe�nej kontroli nad produkcj� android�w, rz�dy poszczeg�lnych kraj�w staraj� si� rozwi�za� problem ewentualnego starcia z armi� android�w na wiele sposob�w. Pierwszym by�o stworzenie ponad 30 lat temu (idea powsta�a o wiele dawniej) oddzia�u USCMC o numerze 2713. Sk�ada� si� on z 30 �o�nierzy, kt�rzy przeszli pewne modyfikacje organizm�w. Genetyka potrafi�a zdzia�a� cuda. Ze 120 embrion�w, oko�o 50 prze�y�o, kolejne 20 zgin�o podczas modyfikacji "mechanicznych". W efekcie otrzymano idealnego �o�nierza. Odpornego na b�l, szybszego i silniejszego od zwyk�ych ludzi. Ka�dy z cz�onk�w tego oddzia�u potrafi� pokona� w walce kilku przeciwnik�w. Wyszkoleni byli w pos�ugiwaniu si� wieloma typami broni. Mieli stanowi� oddzia� interwencyjny w przypadku u�ycia android�w bojowych. Oddzia� ten zosta� po raz pierwszy i ostatni wys�any do boju w celu ochrony kolonii. Tak naprawd� by�o to starcie z kolonistami i oddzia�ami korporacyjnymi. Zgin�o oko�o 300 os�b. Z oddzia�u 2713 prze�y�y 3 osoby.

Kanada prowadzi�a r�nego rodzaju badania. W ko�cu otrzymano testowy egzemplarz androida, kt�ry mia� nie r�ni� si� od ludzi. Mia� woln� wol� i umys� por�wnywalny z ludzkim. Dodatkowo mia� wbudowany komputer, kt�ry pozwala� na szybk� analiz� danych. Prace nad tym projektem trwa�y dziesi�tki lat. Nie chciano wprowadza� �adnych ogranicze�. Ze wzgl�du na testy, wprowadzono jednak kilka dyrektyw, kt�re powinny mie� zawsze najwy�szy priorytet przy podejmowaniu decyzji. Android ten zosta� skierowany do G4SA. Mia� idealnie udawa� cz�owieka. Jednym z test�w by�o sprawdzenie, czy b�dzie w stanie zachowa� w ukryciu swoje pochodzenie. Hyde po przybyciu do jednostki dysponowa� przeszkoleniem bojowym w zakresie u�ywania smartguna i wsp�dzia�ania z oddzia�em. Dodatkowo mia� dost�p do biblioteki i sieci - zdoby� w ten spos�b og�lne wykszta�cenie. Ucz�szcza� do szko�y, oraz �y� przez pewien czas w miasteczku na ziemi - gdzie nauczy� si� �ycia w�r�d ludzi. Po przybyciu postara� si� zatajenie prawdy o sobie. Ukrywa� swoje umiej�tno�ci. Dzia�a� na poziomie dobrze wyszkolonego �o�nierza. Poderwa� Ksi�niczk�. I tu okaza�o si�, i� tw�rcy przedobrzyli. Hyde zakocha� si� w Ksi�niczce. Pami�tajcie, i� to nie by�a maszyna. To by� organizm, zaopatrzony w wyhodowany m�zg. Organizm wzorowany na prawdziwym �o�nierzu (ironia losu spowodowa�a, i� �o�nierz ten by� na tyle wybitn� jednostk�, �e par� lat p�niej trafi� do G4SA). Zachowywa� si� kilka razy nietypowo, nie rozumia� kawa��w, do niekt�rych spraw podchodzi� zbyt powa�nie. Do najbardziej znanych tekst�w Hyde'a by�o stwierdzenie na �wiczeniach - ja i moja bro� to jedno.

W chwili zagro�enia �ycia swojego i cywili, Hyde powinien mie� problem. �ycie ludzkie nie by�o wedle jego dyrektyw na tyle wa�ne by zdradza� swoje pochodzenie. �eby zachowa� si� po "ludzku" powinien stch�rzy�. Ale Hyde ju� dawno dzia�a� wedle swojego uznania. Zakocha� si�. Nie chcia� zdradzi� si� ze swoim pochodzeniem. Nie potrafi� �y� w�r�d ludzi. Docenia� �ycie ludzkie. Podj�� decyzj�, rzuci� si� na granat ratuj�c �ycie kolonist�w. Na pytanie Gato, dlaczego to zrobi�, odpowiedzia� po prostu " Program". Po czym doda� jeszcze "Nie m�w Ksi�niczce czym by�em, zniszcz moje cia�o. �egnaj.". Gato zadba� o to by z Hyde'a nic nie pozosta�o. Jaki� czas p�niej, oficerowie wywiadu wojskowego przes�uchiwali go w sprawie deaktywacji androida bojowego. Gato zosta� zmuszony do wype�nienia ankiety, w kt�rej mia� okre�li� dzia�ania Hyde'a na polu walki. Po przes�uchaniu wyszed� wkurwiony. Ocena jak� dost� Hyde brzmia�a: zbyt ludzki. Program zostaje anulowany. Do walki z androidami najlepsi s� ludzi wyposa�eni w odpowiednie narz�dzia. A na polu walki, o wiele lepiej zda� si� na kilku ludzi, kt�rych mo�na przewidzie�, ni� na jednego androida, kt�ry w swojej wolno�ci, mo�e post�powa� irracjonalnie.