Zew Cthulhu |
Niemcy lat 30. XX w. | Bibilioteka |
Trzoda |
Spo�ecze�stwo by�o dla nazist�w wszystkim. Bez jego poparcia i przyzwolenia nie mogliby zrobi� wielu rzeczy. Hitler opar� swoj� w�adz� na robotnikach, proletariacie, kt�ry wyni�s� go do w�adzy i kt�remu Führer odwdzi�czy� si� miejscami pracy i popraw� warunk�w �ycia. Robotnicy, najwi�ksza grupa spo�eczna po zdobyciu w�adzy przez nazist�w zyska�a nowy status, klasy uprzywilejowanej. Byli to biedni pracownicy kopal�, du�ych fabryk, hut, zak�ad�w przetw�rczych, mieszkaj�cy zazwyczaj w starych budynkach, z �on� i kilkorgiem dzieci, karmi�cy si� wizj� przysz�ych Niemiec i s�cz�c� si� z radia propagand�. Ich rodziny rzadko jad�y mi�so, chodzi�y w po�atanych ubraniach, a oni sami widywali si� z domownikami po ca�odziennej ci�kiej pracy. Arystokracj� w�r�d robotnik�w stanowili zatrudnieni w budownictwie i metalurgii, a tak�e g�rnicy. Upo�ledzon� grup� byli tzw. cha�upnicy.
Führer dba� o sil� narodu i propagowa� zasad� "chleba i igrzysk". Niemieccy robotnicy zostali tak�e obj�ci programem urlop�w, po��czonym z wycieczkami zagranicznymi lub wypoczynkiem na wsi. �ycie przeci�tnego robotnika by�o jednak nadal ci�kie, a mydlenie oczu has�ami typu: "klasa robotnicza jest elit� spo�ecze�stwa" nie zmienia�o bynajmniej tego faktu.
Drug� licz�c� si� grup� spo�eczn� by�a inteligencja. Profesorowie, nauczyciele, lekarze, urz�dnicy, w zasadzie wszyscy ci, kt�rzy utrzymywali si� z pracy nie r�k, a umys�u byli dyskryminowani przez w�adze. Hitler widzia� w nich wroga swojej koncepcji pa�stwa. Ludzie inteligentni mogliby mu zaszkodzi�, a nawet odebra� w�adz�.
Zarobki inteligencji by�y tylko odrobin� wi�ksze od tego co zarabiali robotnicy. Niekt�rzy mogli sobie pozwoli� na auto, wi�ksze mieszkanie, urlop w g�rach. Wypoczywali czytaj�c pras�, chodzili do kina i kawiarni. Pr�bowali wbrew wszystkiemu prowadzi� normalne �ycie. Zamo�niejsze klasy by�y mniejszo�ci�. nale�a�a do nich stara arystokracja rodowa, w�a�ciciele fabryk i zak�ad�w, a tak�e wp�ywowi urz�dnicy oraz elita wojskowa i partyjna. Przedstawiciele tej grupy mogli sobie pozwoli� na w�asny dom, szykowne ubiory itp. Ci bez reszty zaprzedali si� re�imowi, kt�ry przecie� dba� o ich interesy. Og�lnie spo�ecze�stwo nie r�ni�o si� od zwyczajnych spo�ecze�stw europejskich. Unosi� si� jednak nad nim ponury duch Führera i jego ideologii, kt�r� o dziwo ludzie przyjmowali nie z obawy, a z niemal religijnym namaszczeniem. Hitler by� dla nich rodzajem p�boga, postaci, kt�ra budzi l�k, ale jest to odczucie w pe�ni pozytywne.
Führer zawdzi�cza� sw�j sukces g��wnie swojej mesmerycznej osobowo�ci. Jako doskona�y m�wca potrafi� tak pokierowa� lud�mi, aby ci stali si� jego oddanymi wyznawcami. Nawet jego przeciwnik�w uderza�y staranie wyre�yserowane mowy Hitlera, swoisty spektakl gest�w i mistrzowskiej retoryki. Dzi�ki cz�stym podr�om po kraju, Führer poznawa� swoich podw�adnych. Dla Niemc�w nie by�o nic wa�niejszego od spotkania z nim - bogiem, dla niego osobisty kontakt z t�umem by� kolejn� okazj� do sprzedania swojej ideologii.
Nienawi�ci do �yd�w nie musia� Hitler zaszczepia�. Komuni�ci pochodzenia �ydowskiego byli, zdaniem ogromnej liczby Niemc�w, w du�ej mierze odpowiedzialni za przegran�. Swoimi rewolucyjnymi wyst�pieniami mieli doprowadzi� Niemcy do upadku. Spo�eczne przyzwolenie do szkalowania �yd�w, a nast�pnie do ich eksterminacji by�o chyba najwi�ksz� zbrodni� niemieckiego spo�ecze�stwa. Obozy koncentracyjne zape�nia�y si� �ydowskimi dzia�aczami politycznymi, naukowcami, finansistami. �ydzi zostali napi�tnowani, stali si� po�miewiskiem, wyrzutkami, niewolnikami. Chora ideologia pozbawi�a ich wszelkiej godno�ci. Kryszta�owa noc (Kristallnacht) by�a szczytem nienawi�ci, a p�on�ce synagogi i rozbite wystawy sklepowe tego �wiadectwem. Kwestii religii nazi�ci nie mogli pogodzi� ze swoj� ideologi�. Najlepiej widzieliby wyznawc�w jakiego� starogerma�skiego b�stwa, a tymczasem musieli stawi� czo�a spo�ecze�stwu katolik�w i protestant�w. Jednak ko�cio�y do�� szybko zasymilowa�y si� z re�imem. Lansowano ko�ci� narodowy, szko�y wielowyznaniowe, wsp�ln� anty�ydowsk� polityk� religijn�. Nazi�ci nadal jednak atakowali swoimi neopoga�skimi symbolami i byli niech�tni katolicyzmowi. Jednak�e ksi�a katolicy, dzi�ki zr�cznej polityce potrafili utrzyma� kult w jedno�ci. Tylko kwestia eutanazji i sterylizacji niepe�nosprawnych umys�owo i fizycznie wzbudzi�a sprzeciwy. Do wybuchu wojny poddano sterylizacji prawie 400 tysi�cy os�b. Nieludzka polityka w�adz budzi�a kontrowersje w�r�d wszystkich europejskich pa�stw, a Hitler by� uwa�any powszechnie za potwora. Temat spo�ecze�stwa jest niezwykle obszerny, tote� nie ma tu miejsca na szczeg�owe opracowania. Nie by�o to z reszt� celem niniejszego artyku�u. Zainteresowanym proponuj� poszerzenie swojej wiedzy poprzez przestudiowanie podanych w bibliografii pozycji. |