Spis tre�ci Earthdawn

Legendy


Andrzej 'Encefalograf' St�j

Legenda o Pi�ciu Ostrzach

Dawno temu, przed nastaniem D�ugiej Nocy, �y� w Throalu pewien krasnoludzki ch�opiec, kt�ry chcia� sta� si� adeptem. Godzinami potrafi� biega� korytarzami podziemnego miasta wraz z przyjaci�mi, udaj�c, �e jest wojownikiem b�d� fechmistrzem. Nic nie wskazywa�o jednak na to, �e ma jakikolwiek talent magiczny. Ch�opiec mia� na imi� Damorus.

Lata p�yn�y, a ch�opiec sta� si� m�czyzn�, jednak nie porzuci� marzenia o w�dr�wkach i wiecznej przygodzie, jak� jest �ycie adepta. Damorus zosta� kowalem, tak jak jego ojciec przed nim i wszyscy przodkowie w prostej linii. By� dobrym rzemie�lnikiem, jednak nie wk�ada� serca w prac� i jego wyroby cieszy�y si� s�ab� opini�. Pewnego dnia, kiedy Damorus ko�czy� sze��dziesi�ty rok �ycia, do jego warsztatu trafi� Sameon Bia�y, znany w�wczas adept Zbrojmistrz. Zamiast kupi� jaki� przedmiot, Sameon poprosi� Damorusa o pozwolenie na godzin� pracy w ku�ni, w zamian za co mia� otrzyma� sto sztuk srebra. M�ody krasnolud, ciesz�c si� z mo�liwo�ci otrzymania tak du�ej sumy pieni�dzy, zgodzi� si� prawie natychmiast. Sameon zdj�� sw� ci�k� zbroj�, po czym wyci�gn�� z sakwy niewielki sztylet, w�a�ciwie zacz�tek nowej broni. Po chwili rozleg� si� d�wi�k m�ota, uderzaj�cego o kowad�o i Sameon zaj�� si� prac�. Damorus patrzy�, onie�mielony, jak sekunda po sekundzie sztylet zmienia si� na jego oczach, jak na ostrzu pojawiaj� si� wspania�e runy, jak ostrze zaczyna l�ni� srebrzystym blaskiem. W pewnej chwili Sameon wyj�� niewielkie zawini�tko, po czym wyj�� z niego kilka drobin dziwnej, b�yszcz�cej substancji w kt�rej Damorus rozpozna� esencj� wody. Sameon umie�ci� drobiny na ostrzu, po czym uderzy� je m�otem kilka razy, sprawiaj�c, �e wtopi�y si� w metal, nie pozostawiaj�c �adnego �ladu. Po chwili umie�ci� sztylet i wodzie.

- Jak, jak ty to zrobi�e�?- zapyta� Damorus.
- Normalnie. My, zbrojmistrzowie potrafimy robi� takie rzeczy. Nie wiedzia�e�, �e jestem adeptem?- odpowiedzia� Sameon.
- Wiem, kim jeste�. Nie wiedzia�em, �e moc zbrojmistrz�w jest a� tak wielka...
- Dam ci jedn� rad�., bo widz�, �e chcesz sta� si� jednym z nas, adept�w. Je�li pragniesz, by magia przysz�a do ciebie, musisz w swoj� prac� wnie�� ca�e serce, po�wi�ci� si� jej ca�kowicie. Masz pewien talent, jednak nie mog� ci powiedzie�, czy b�dziesz w stanie go rozwin��. To mog� wiedzie� jedynie Pasje...- powiedzia� Sameon, po czym zarzuci� zbroj� i wyszed� z warsztatu Damorusa, nie wypowiadaj�c �adnego s�owa.

Tego dnia w �yciu krasnoluda zasz�a wielka zmiana. Jego nastawienie do pracy zmieni�o si� ca�kowicie. Godzinami potrafi� przesiadywa� w warsztacie, staraj�c si� doskonali� sw� sztuk� kowalstwa. W ci�gu kolejnych dziesi�ciu lat jego warsztat rozbudowa� si� dwukrotnie a sam Damorus zyska� s�aw� znakomitego rzemie�lnika. Ci�gle jednak nie potrafi� korzysta� z magii.
Pewnego dnia do warsztatu Damorusa przyby�a grupa pi�ciu adept�w, zwanych Ostrzami Burzy. Przewodzi�a im elficka fechmistrzyni, Leaila Szarow�osa, najpot�niejsza adeptka swojej dyscypliny w tych czasach. Po wej�ciu do warsztatu rozejrza�a si� swoimi bystrymi, b��kitnymi oczami, po czym powiedzia�a:

- Czy to ty jeste� Damorusem, tym s�ynnym adeptem Zbrojmistrzem?
- Pani, musisz si� myli�. Mam na imi� Damorus, jednak z ca�� pewno�ci� nie jestem adeptem. Nie potrafi� pos�ugiwa� si� magi� - odpowiedzia� krasnolud.
- Czy to twoja robota? - powiedzia�a fechmistrzyni, wskazuj�c na przepi�kny sztylet o r�koje�ci z ko�ci s�oniowej.
- Tak, poznaj� ten sztylet - powiedzia� Damorus, dok�adnie ogl�daj�c bro�. Sta� tak przez pi�� minut, ogl�daj�c bro�. Po raz pierwszy w �yciu dok�adnie obejrza� dzie�o w�asnych r�k. Sztylet by� wykonany perfekcyjnie, znacznie lepiej od tego, kt�ry kilkana�cie lat wcze�niej wyku� na oczach Damorusa Sameon.
- A wi�c jeste� adeptem, cho� by� mo�e o tym nie wiedzia�e�- powiedzia�a elfka, kiedy Damorus odda� jej bro�.
- Jak to?..- krasnolud, m�wi�c te s�owa poczu� pot, sp�ywaj�cy mu po plecach- ja... adeptem?
- Oczywi�cie, �e tak. Widzisz, magia jest kapry�na i nie zawsze musi ukaza� si� adeptowi. Adept czuje magi�, kiedy robi to, co kocha. Ja potrafi� walczy�, ty wykonywa� pi�kne przedmioty. Jeste� zbrojmistrzem, najlepszym jakiego spotka�am. Przy��cz si� do nas- powiedzia�a Leaila.
- Dobrze- powiedzia� krasnolud, czuj�c, �e fechmistrzyni ma racj�.

Od tej pory Ostrza Burzy powi�kszy�y swoj� liczb� o kolejn� osob�. Razem w�drowali przez dziesi�tki miesi�cy, pokonawszy wiele horror�w. Jednak i na tych bohater�w przyszed� kres. Przeceniaj�c swoje si�y zaatakowali horrora zwanego Pustoszycielem. Bestia okaza�a si� pot�niejsza i zanim j� pokonano, pi�tka adept�w le�a�a na ziemi nieprzytomna. Jedynie Damorus przetrwa�. Przez wiele dni stara� si� zdj�� kl�tw�, jak� przed �mierci� rzuci� na jego przyjaci� horror. Na pr�no. Cz�onkowie dru�yny Ostrzy Burzy powoli odchodzili w niebyt.

Trzy dni po pokonaniu potwora Damorus przyby� do swojego warsztatu. Rozpali� ogie� w palenisku, po czym zabra� si� do pracy. Nie wiedz�c, co robi, pracuj�c przez wiele tygodni, wyku� pi�� wspania�ych mieczy, do kt�rych przela� duchy swoich przyjaci�. Wiedz�c, �e nic ich nie uratuje, po��czy� ich wzorce z wzorcami nowostworzonych broni, nape�niaj�c je w ten spos�b moc� magiczn�. Tak powsta�o Pi�� Ostrzy, jedne z najpot�niejszych broni w Barsawii.

Zapewne zastanawiacie si�, co sta�o si� z Damorusem? Pozosta� w swoim warsztacie i przez kolejne sto lat tworzy� miecze i zbroje, godne bohater�w. Przygody nie ci�gn�y ju� go zupe�nie. Chcia� teraz robi� to, co kocha� najbardziej...

Na g�r� strony