|
Szkie│ko w oko Dom z klamkami |
|
Bogus│aw Jackowski | |
Wygl▒da jednak na to, ┐e by│ to wybryk natury, chwilowe zak│≤cenie w rozwoju cywilizacji. Masowy dostΩp do Internetu oraz wprowadzenie graficznej formy komunikacji, zjawiska z pozoru korzystne, wywo│a│y procesy, kt≤re w sumie trudno uznaµ za krok do przodu. Nie dam siΩ przekonaµ, ┐e tandetne animowane obrazki, zape│niaj▒ce t│umnie witryny WWW, maj▒ cokolwiek wsp≤lnego ze wzrostem wra┐liwo╢ci estetycznej, a powszechny be│kot na bzdurne tematy, pleni▒cy siΩ w grupach dyskusyjnych - z postΩpem kulturowym. A witryn i grup przybywa. Byµ mo┐e moje wyczucie estetyki nieco szwankuje, mogΩ siΩ te┐ zgodziµ, ┐e be│kot w grupach dyskusyjnych jest odbiciem ludzkiej potrzeby gΩd╝bienia z bli╝nim, czego nie nale┐y w czambu│ potΩpiaµ. Ale postΩpu w tym nijak siΩ dopatrzyµ nie mogΩ. Dopatrzy│bym siΩ go w sprawniejszej wymianie informacji. Wydawaµ by siΩ mog│o, ┐e wraz z pojawieniem siΩ WWW nast▒pi znacz▒ca zmiana na lepsze w dostΩpie do informacji. Chcemy co╢ wiedzieµ? Klik - i wytwornie podana informacja sama wpada do naszego komputera. A ju┐ci. ProszΩ na przyk│ad rzuciµ okiem na witrynΩ G│≤wnego UrzΩdu Statystycznego, firmy powo│anej do rozpowszechniania informacji (www.stsp.gov.pl/). Ju┐ na wstΩpie czekaj▒ na nas paskudnie przygotowane ilustracje. Brzydota wynika po czΩ╢ci z elementarnego b│Ωdu - z u┐ycia formatu JPEG zamiast GIF. Za to zdjΩcie budynku GUS-u (warto╢µ informacyjna oko│o 170-kilobajtowej fotografii wydaje mi siΩ mocno w▒tpliwa) pojawia siΩ w formacie GIF zamiast w formacie JPEG. U┐ycie adekwatnego formatu nie tylko poprawi│oby wygl▒d, zmniejszy│oby tak┐e rozmiary plik≤w graficznych. Je╢li szanowny webmaster GUS-u nie wie czemu, chΩtnie wyja╢niΩ - nazwisko i adres znane redakcji. A co do merytorycznej zawarto╢ci witryny, to wola│bym siΩ nie wypowiadaµ. ProszΩ nie traktowaµ mojego eseiku jako ataku na witrynΩ GUS-u. To naprawdΩ tylko przyk│ad. Gdyby jedynie GUS mia│ tak▒ witrynΩ, nie by│oby o czym pisaµ. Przyk│ad≤w takich mo┐na jednak znale╝µ na pΩczki. I w tym problem. A marzy│o mi siΩ ongi╢, ┐e informacja stanie siΩ │atwiej dostΩpna i tym samym milej widziana ni┐ dezinformacja - reklama, demagogia i inne takie. Mog│oby przecie┐ byµ tak, ┐e wiadomo╢ci o kraju i jΩzyku ojczystym, aktualne przepisy prawne, dane o stanie ╢rodowiska naturalnego, czy temu podobne informacje dawa│yby siΩ │atwo znale╝µ w sieci. Kto╢ powie - ch│opie, jest tyle wyszukiwarek internetowych, ot choµby AltaVista, Yahoo, Hot Bot, Web Crawler, Metafind, ma│o ci jeszcze? Odpowiem: za du┐o. SytuacjΩ bym por≤wna│ do - za przeproszeniem - ubikacji kabaretu pozna±skiego "Tey". Ot≤┐ w dawnej siedzibie kabaretu drzwi do ubikacji wyposa┐one by│y w piΩµ klamek, z czego tylko jedna dzia│a│a. Ten szata±ski pomys│ podsun▒│ ╢wietnie wyczuwaj▒cy wsp≤│czesno╢µ prze╢miewca Andrzej Mleczko. Podobie±stwo kabaretowej ubikacji do Internetu polega na tym, ┐e Internet to jakby drzwi do informacji, tyle ┐e nie z piΩcioma, a z tysi▒cem klamek, i nawet nie wiadomo, czy kt≤ra╢ w ko±cu zadzia│a. W ten spos≤b dom z klamkami upodabnia siΩ do domu bez klamek. ChcΩ wierzyµ, ┐e przej╢ciowo. Bogus│aw Jackowski - sentymentalny sceptyk, od przesz│o µwierµ wieku paraj▒cy siΩ informatyk▒. Zwolennik oprogramowania solidnego. Hobby - typografia komputerowa. (c) Copyright LUPUS |