Metallica by Tom Trudno ju┐ co╢ nowego napisaµ o tej grupie. Przez siedemna╢cie lat dzia│alno╢ci panowie Ulrich i Hatfield odwalili kawa│ my╢lΩ ┐e potrzebnej roboty. Zaraz, zaraz kto╢ powie a gdzie jest wk│ad w to dzie│o kogo╢ o nazwisku Hammet, kogo╢ innego o nazwisku Newsted nie m≤wi▒c ju┐ o Cliff'ie Burton'ie. Oczywi╢cie ich znaczenie dla tw≤rczo╢ci Metallicy jest niezaprzeczalne. Jednak┐e Ulrich i Hatfield s▒ "sercem" i motorem napΩdowym tej grupy. Mo┐emy siΩ o tym przekonaµ czytaj▒c dopiski do utwor≤w na singlach, zawsze mo┐na znale╝µ tam jak▒╢ ╢mieszn▒ uwagΩ o nieobecno╢ci Hammet'a lub Newsted'a w sesjach pr≤bnych. My╢lΩ jednak ┐e nie jest wa┐ne jak poszczeg≤lni cz│onkowie Metallicy wp│ywaj▒ na powstaj▒ce utwory ale to jak oni wszyscy potrafi▒ wykrzesaµ ogie± i umie╢ciµ tyle ┐ycia w granej muzyce. Poma│u s│yszΩ ju┐ g│osy tych, kt≤rzy uznaj▒ Metallic'Ω tylko za czas≤w gdy ┐y│ Cliff. Czas≤w gdy powsta│y takie wspania│o╢ci jak na p│ycie "Master of Pupets." CzΩ╢µ ze starych fan≤w Metallicy "zapomnia│a" o tym zespole po wydaniu "Czarnego Albumu". Je╢li mogΩ chcia│bym wtr▒ciµ parΩ s│≤w od siebie na ten temat. Zacz▒│em s│uchaµ Metallicy praktycznie od samego pocz▒tku jej powstania w roku 1981. Wtedy maj▒c zaledwie parΩna╢cie lat w radiowym programie "Muzyka m│odych" (nie wiem czy jeszcze on istnieje ale raczej ju┐ dawno nie) us│ysza│em po raz pierwszy utw≤r "Seek and Destroy" (album "Kill'em all") jeszcze w koncertowej wersji z komentarzem ze gra to pocz▒tkuj▒c▒ grupa o nazwie Metallica, kt≤ra jak s│ychaµ dobrze wr≤┐y na przysz│o╢µ. I tak siΩ sta│o, przysz│o╢µ Metallicy okaza│a siΩ wspania│a nie tylko dla muzyk≤w ale i dla nas wszystkich, kt≤rzy chcieli pos│uchaµ czego╢ z dobrym "kopem" w bardzo dobrym wykonaniu. Jednak czas mija i cz│owiek trochΩ zmienia swoje upodobania, trochΩ burzliwa natura siΩ uspokaja i czasami szuka czego╢ co by mog│o daµ trochΩ wytchnienia od np. marudnego szefa. A jednocze╢nie wnosi│o ┐ycia w codzienn▒ jednorodno╢µ. I w tym momencie pojawia siΩ ju┐ inna Metallica z "Czarnym Albumem", │agodniejsza?, czasami nawet nastrojowa jednak to dalej jest ten zesp≤│, kt≤ry potrafi wlaµ ogie± do twoich ┐y│. Wystarczy pos│uchaµ koncertowej wersji "Sad but true" gdzie producent plyt Bob Rock nie "wycina" ┐ywio│owo╢ci zespo│u. Oczywi╢cie s▒ g│osy ┐e zesp≤│ idzie w komercje, przeciwnicy zespo│u twierdz▒ ┐e "Load" jest p│aski i nie ma ju┐ tam prawdziwej Metallicy. Mmm, mo┐e to i prawda. Ostatnio s│ucha│em wywiadu Ulrich'a dla Japo±skiego MTV. Gdzie powiedzia│ on ┐e "my siΩ przecie┐ te┐ zmieniamy, zmienia siΩ te┐ i nasze spojrzenie na muzykΩ. Jednak to my jeste╢my tw≤rcami i w naszych utworach jest czΩ╢µ nas. Gdyby╢my tworzyli tak jak wcze╢niej nie by│o by to szczere, a my nie chcemy nikogo ok│amywaµ nasz▒ muzyk▒". My╢lΩ ze tu jest w│a╢nie sedno wszystkiego. Cz│owiek, kt≤ry nie idzie do przodu cofa siΩ. Uwa┐am ┐e tym zdaniem nale┐y ju┐ zako±czyµ. HistoriΩ zespo│u mo┐na znale╝µ na prawie ka┐dej stronie po╢wieconej Metallicy. Dla tych kt≤rzy chc▒ wiedzieµ wiecej zapraszam na strone Tom's Metallica Page (nie jest to moja strona i nie uprawiam autoreklamy) gdzie mo┐na dowiedzieµ sie naprawdΩ du┐o.