Stanis│aw Lem
"Brain Chips III"

 

1 áááááááááWedle moich przekona±, sprawa BRAIN CHIPS stanowi jedn╣, i do tego podrzΩdn╣ odnogΩ dzia│a±, kt≤re ogarnia nastΩpuj╣cy schemat:
Pod│ug powy┐szego schematu, oddzia│ywania mo┐liwe na m≤zg ludzki albo go "│udz╣", albo nim wsp≤│steruj╣, albo go rzeczywi£cie przekszta│caj╣. BRAIN CHIPS mog╣ wedle takiej taksonomii podlegaµ nieto┐samym sferom oddzia│ywa±, w zale┐no£ci od ich umiejscowienia oraz charakterystyk dzia│ania. M≤zg ponadto mo┐na w jego WúASNEJ strukturze przekszta│caµ
albo

A) operacjami dokonywanymi na genomie post conceptionem,
B) na embrionie w toku rozwoju p│odowego (wewn╣trzmacicznie)
C) na m≤zgu noworodka i/albo organizmu dorastaj╣cego. Oddzia│ywania typu fantomatyki obwodowej s╣ zasadniczo ODWRACALNE. (Do£µ od│╣czyµ "fantomatyzator" od zmys│≤w).

áááááááááOddzia│ywania fantomatyki centralnej (instrumentalne lub chemicznie na m≤zg) mog╣ byµ tak┐e nieodwracalne w skutkach.
áááááááááOddzia│ywania cyborgizacyjne (cerebromatyka) musz╣ byµ zasadniczo nieodwracalne, albowiem tak samo jak naturalna ewolucja odwracane byµ nie mog╣. Zmianom w rosn╣cym stopniu ulega nie tylko m≤zg, ale i genom, steruj╣cy TAK»E jego kszta│towaniem. Im wcze£niej zachodzi w ontogenezie interwencja, tym wiΩksza mo┐liwo£µ reorganizacji dog│Ωbnej m≤zgu. Dziecko po zniszczeniu lewej p≤│kuli mo┐e doj£µ wysokiego stopnia rehabilitacji: mow╣ posteruje pozosta│a prawa p≤│kula. U doros│ego przej£cie, tak┐e za pomoc╣ BRAIN CHIPS, ku analogicznej rekompensacji wydaje siΩ bardzo nieprawdopodobne.
áááááááááRzeczy bior╣c czysto teoretycznie, nie widaµ ┐adnego "zakazu czynno£ciowego", kt≤ry by uniemo┐liwia│ mnog╣ implantacjΩ wiΩkszej ilo£ci CHIP╙W ni┐ jeden. Wst╣pienie na tΩ drogΩ oznacza│oby ju┐ stopniowe zastΩpowanie m≤zgu naturalnego elektroniczn╣ (resp. biotechniczn╣) protez╣. Jakkolwiek bodaj o wieki jeste£my od tej mo┐liwo£ci oddaleni, trudno uznaµ j╣ za analog podr≤┐owania z dowoln╣ szybko£ci╣ nad£wietln╣ lub wyprawy w przesz│o£µ dla u£miercenia krewnych linii wstΩpuj╣cej (ulubione tematy SF)
áááááááááPozostaje jeszcze parΩ interesuj╣cych zagadnie±, jakim po£wiΩcΩ nieco uwagi.

 

2 áááááááááW 1990 roku Rowman and Littlefield Publishers Inc. opublikowali pracΩ Nicholasa Reschera (prze│o┐on╣ te┐ na niemiecki), pt.: 'Useful Inheritance. Evolutionary Aspects of the Theory of Knowledge". (Tytu│ w niemieckiej wersji zdradza z tre£ci wiΩcej "Warum - sind wir nicht klⁿger?"), tj. Czemu ewolucja nie ukszta│towa│a nas m╣drzejszymi?
áááááááááAutor twierdzi, ┐e przymieszka g│upoty jest korzy£ci╣ ewolucyjn╣, poniewa┐ zbytnia m╣dro£µ nie potrzebuje tak bardzo socjalnych uwarunkowa± i powi╣za±, jak m╣dro£µ ograniczona. Uwa┐am stanowisko autora za jednocze£nie s│uszne i nies│uszne, poniewa┐ samo pojΩcie m╣dro£ci, czy te┐ (jak w oryginale) naszego poznawczego potencja│u jest bardzo silnie rozmyte i mo┐e byµ nader rozmaicie wyk│adane. (Inteligencja to nie rozs╣dek, chytro£µ to nie rozum, m╣dro£µ to nie tylko sprawno£µ w prze┐ywaniu oraz w aktywnym oddzia│ywaniu na £rodowisko ┐yciowe). WiΩƒ socjalna by│a dla powstania jΩzyka artyku│owanego, z jego semantyk╣, sk│adni╣, idiomatyk╣ KONIECZNA. Lecz jednocze£nie szeroki rozrzut iloraz≤w inteligencji sprzyja przy "dodatnim rezonansie socjalnym" postΩpom sprawno£ci cywilizacyjnych (a┐ po samozagra┐alno£µ zbiorow╣ wedle francuskiego porzekad│a les extremes se touchent). Osobnej wyk│adni zatrzymania siΩ ewolucji m≤zgu u cz│owieka na etapie (w holocenie) homo sapiens sapiens dostarczyµ mo┐e ponadto narastaj╣ce statystycznie, w korelacji z wzrostami m≤zgu, zagro┐enie rozpadowe ("nadmiar komplikacji" mo┐e powodowaµ okre£lone odchylenia od przeciΩtnej normy ZAR╙WNO DODATNIE, (a┐ po genialno£µ i wynalazczo£µ), jak UJEMNE (podleg│e psychiatrii i psychopatologii). Tak wiΩc optimum selekcyjne zachodzi wtedy, gdy grupowo iloraz inteligencji ( IQ ) jest istotnie umiarkowanie wysoki, lecz jednostki z prawego schodz╣cego ramienia dzwonowej krzywej IQ Gaussa s╣ TAK»E zbiorowo£ci potrzebne. (Osobniki z lewej ga│Ωzi, schodz╣cej na podnormalno£µ, zdaj╣ siΩ byµ KOSZTEM statystycznej dystrybucji genomowej i stanowiµ mog╣ BALAST ewolucyjnie "do zniesienia" - wedle powsta│ych grupowo NORM ponad- i pozabiologicznych: znaczy to, ┐e albo siΩ "ska│y tarpejskiej" u┐ywa albo - wedle obyczajowo£ci lokalnie - NIE) Ca│a ta sprawa, kt≤rej oczywi£cie szerzej tu ani referowaµ, ani dyskutowaµ nie mogΩ, jest o tyle do rzeczy, ┐e warto zadaµ pytanie, czy drog╣ instnunentaln╣-operacyjnego implantowania w m≤zg BRAIN CHIPS - mo┐na siΩ w og≤le spodziewaµ podwy┐szenia IQ, a bodaj┐e nawet osobniczej "m╣dro£ci".
ááááááááá(Na og≤│ inteligencjΩ uwa┐a siΩ za zbi≤r sprawno£ci TRANSFERU tak uzdolnie± nabytych, jak wyuczonych BEZ nadzoru moralno-etycznego, natomiast "m╣dro£µ" mo┐e i powinna │╣czyµ inteligencjΩ z altruizmem normy nie tylko nawet gatunkowej, ale ponadto sprzyjaj╣cej ┐yciu pozacz│owieczemu).

 

3 áááááááááSk│onny jestem odpowiedzieµ na postawione pytanie negatywnie, z pewnym zastrze┐eniem. Mianowicie wewn╣trz nadzwyczajnej mnogo£ci osobniczych (ludzkich) zr≤┐nicowa± umys│owych mo┐na wykrywaµ frakcjΩ takich osobnik≤w, kt≤rzy jednocze£nie dysponuj╣ okre£lonymi uzdolnieniami nadprzeciΩtnymi ORAZ zahamowaniami natury lΩkowo-nerwicowej albo ponadto ujawniaµ typowe syndromy "r≤wnoczesnej, a nie wsp≤│wykonywalnej liczby uzdolnie±" (mia│ to wykrywaµ w USA Multiple Aptitude Test, ale nie jestem pewny, czy stanowi│ dobre sito dla nale┐ytego odsiewu takich ludzi). Tu te┐ hamulcami mog╣ byµ niedostatki napΩdu, umiejscowione neurologicznie w p│atach czo│owych. Jest to naturalnie uproszczenie, poniewa┐ "napΩd" maj╣ te┐ aktywni durnie. Na og≤│ spotyka siΩ ich tam, gdzie m╣dro£µ wkroczyµ NIE chce ( np. w polityce). Trudno sobie jednak wyobraziµ │atwe sprotezowanie m≤zgu zdolnego "indolenta" nerwicowego lub zbyt nie£mia│ego albo depresyjnie hamowanego, likwiduj╣c te czynniki przeszkadzaj╣ce - za pomoc╣ nawet serii brain chips poniewa┐ ju┐ teza o tylko frontalno-czo│owej lokalizacji napΩd≤w jest wysoce w╣tpliwa, wrΩcz nieprawdziwa: napΩdy, spokrewnione z popΩdami, maj╣ charakter parametr≤w wypadkowych dzia│ania NIE TYLKO korowych o£rodk≤w. (Oczywi£cie, bana│em i to z│o£liwym by│oby przypisanie niedostatecznej m╣dro£ci samemu autorowi nazwanej pracy).

 

4 áááááááááFilogenetyczna genealogia cz│owieka, czyli antropogeneza, zaskakuje niezwyk│╣ d│ugo£ci╣ w czasie "periodu inkubacyjnego" rozumno£ci: w ca│ym przebiegu swoim krzywa antropogenetyczna przypomina krzyw╣ logistyczn╣ Verhulsta-Pearla z bardzo d│ugim pocz╣tkiem i bardzo gwa│town╣ eksponencjalno£ci╣ wzrost≤w w czasie, zako±czon╣ w holocenie "saturacj╣", jako ustanowionym ju┐ badawczo to┐samym prawie ustatecznieniem £redniej sprawno£ci m≤zgowej dla WSZYSTKICH RAS ziemskich (mo┐liwe s╣ drobne odchylenia dystrybucji inteligencji, zw│aszcza u wyj╣tkowo d│ugo w izolacji bytuj╣cych grup, ale o znacznym os│abieniu przeciΩtnych IQ nie ma mowy).

 

5 áááááááááPocz╣tek cz│owiekowatych (hominoidea) odlicza siΩ rozmaicie, mo┐na np. od przedma│py, jako wsp≤lnego przodka ma│p i cz│owieka (by│y dwie odmiany: homo sapiens neanderthalensis i my, homo sapiens sapiens): tym przodkiem wsp≤lnym by│by np. prokonsul. (S╣ i inne hipotezy, lecz monofiletyczno£µ bodaj ju┐ zwyciΩ┐y│a - ale jak powiada siΩ, prawda rzeczowa zwyciΩ┐a wtedy, kiedy wymr╣ jej przeciwnicy). Ot≤┐ zastanawia to, ┐e homo erectus, a zw│aszcza homo habilis, w spos≤b typowo ewolucyjny rozwija│ siΩ, czyli z etapu na etap przechodzi│ w czasie dla ewolucji umiarkowanie biegn╣cej typowym. Natomiast potem cz│owiek, ju┐ biologicznie z nami to┐samy, nadzwyczaj d│ugo ogranicza│ siΩ do statycznego trwania w protokulturze, oryniackiej czy aszelskiej: za czym nast╣pi│ "skok" w cz│owieka biologicznie ju┐ ca│kiem wsp≤│czesnego dopiero 40000 lat temu, a £wiadectwem "skoku" byµ maj╣ pierwsze odkryte artefakty, s│u┐╣ce pierwocinom Sztuki Zdobniczej i Odtwarzaj╣cej, ale mo┐na przecie┐ uznawaµ, ┐e nie ka┐da grupa praludzi zajmowa│a siΩ (bytuj╣c w jaskiniach) malowaniem scen │owieckich i innych na ich skalnych £cianach. Protokulturowe twory mog│y byµ nie w kamieniu i nie w trwa│ych kostnych elementach ryte czy rzeƒbione. Tu w og≤le przejawia siΩ typowa dla nas tendencja do MONOKAUZALIZMU, kt≤ry dzia│aj╣c redukcyjnie, ma nam za jednym zamachem jakie£ "wszystko" wyja£niµ. Jak to z cz│owiekiem bywa│o i jak to pozosta│o, antytez╣ monokauzalizmu staje siΩ rozk│ad przyczyn na empirycznie do£wiadczane lub ponadempirycznie powymy£lane " stada przyczyn". Widaµ to tak w historii wiar religijnych (od animizmu, azyli politeizmu "uziemianego" po monoteizm, kt≤ry zn≤w, jak niekt≤rzy g│osz╣, wykazuje - w katolicyzmie np. -tendencjΩ quasipoliteistyczn╣, ale w strukturach hierarchicznych z anio│ami, archanio│ami, szatanami, ze £wiΩtymi itd.) jak w historii nauki, w kt≤rej powstawa│y jako miesza±ce empirii i inwencji hipotezotw≤rczej r≤┐ne "flogistony,' pola biogenetyczne, vis vitalis, promieniowania mitogenetyczne (Gurwitsch)" itp., usuwane na og≤│ na rzecz zjawisk wieloczynnikowych. Trudno w│a£ciwie uznaµ za ca│kowicie racjonalne modne dzi£ w fizyce poszukiwanie GUT, Wielkiej Unifikuj╣cej Teorii "wszystkiego". W ka┐dym razie pod wzglΩdem czysto biologicznym ju┐ kilkaset tysiΩcy lat temu cz│owiek zdawa│ siΩ posiadaµ m≤zg "gotowy" do wyuczenia siΩ jΩzyka, tote┐ "drzewo lingwogenezy", maj╣ce ponad 4000 ga│Ωzi, powstawa│o zapewne w tym samym mniej wiΩcej czasie. Dlaczego jednak instrumentalizacja kulturopochodna nie dokona│a wraz z biologicznym rozwojem skoku, nie wiadomo. Tu zapewne kryj╣ siΩ przyczyny, dla kt≤rych stanΩli£my w postΩpach neuralizacji. Nie jest mianowicie mo┐liwe znacznie przewy┐szaj╣ce typow╣ £redni╣ ewolucyjn╣ powstawanie gatunkowych a zatem genotypowych RADIACJI. Powstawanie nowej odmiany gatunku, nowej w tym rozumieniu, ┐e ju┐ nie zdolnej do p│odnego krzy┐owania siΩ z poprzedni╣, wymaga nawet przy maksymalizacji ewolucyjnego tempa zmian okresu d│u┐szego ani┐eli 60, 80, a bodaj i 100000 lat. To, zw│aszcza kiedy zachodziµ maj╣ zmiany o rozmiarach, powsta│ych pomiΩdzy skrajnymi reprezentantami Naczelnych (Primates), wiΩc te┐ Hominida a Homo sapiens sapiens. Pozorna rozbie┐no£µ mych uwag z g│≤wnym tematem sympozjum "Akademii III tysi╣clecia" bierze siΩ st╣d, ┐e pytanie o szanse w│╣czania procesor≤w w m≤zg z grubsza przypominaj╣ pytanie o "najlepszy plaster na uraz cielesny". W zale┐no£ci bowiem od postaci urazu nie mo┐na lapidarnie nazwaµ "jedynego panaceum w postaci plasterka". M≤zg, bΩd╣c systemem zarazem zwartym jako w sobie zamkniΩtym i stratyfikacyjnie hierarchicznym, jako zespoleniem ewolucyjnych decyzji sprzed setek milion≤w lat (mo┐e i dawniej trzeba siΩgaµ ani┐eli a┐ po theropoda), bywa│ dot╣d u cz│owieka poddawany zar≤wno lokalnemu dra┐nieniu s│abym pr╣dem elektrycznym, jak g│Ωbokim okaleczeniem przy operacji tumor≤w oraz przy epilepsji - bodaj najciΩ┐szemu zabiegowi kallotomii i okazywa│ poza uszkodzeniami o£rodk≤w fokalizowanych mocno (centra Broca, Wernicke, kora w fissura calcarina i podobne) nad wyraz wielk╣ plastyczno£µ, kt≤ra notabene jest jednym z dobitnych wyr≤┐nik≤w nawet wzglΩdnie prymitywnych (jak perceptron) sieci neuronowych! Niemniej, wzglΩdy, o kt≤rych siΩ rozpisa│em, wymagaj╣ w kolejno£ci chronologicznej postΩpowania prowadz╣cego od do£wiadcze± na wy┐szych ssakach (ma│pach, szczeg≤lnie transgenicznych) poprzez pr≤by wprowadzania w m≤zg w okre£lonych miejscach takich sekwencji impuls≤w, jakie z tych┐e miejsc uprzednio przy innych stanach m≤zgowych zosta│y pobrane, czyli utrwalane zapisem co najmniej elektrycznym, a dalej przez rozw≤j sieci neuronowych, umo┐liwiaj╣cych ju┐ niejakie por≤wnania z poszczeg≤lnymi sprawno£ciami m≤zgowia, a┐ po pierwsze pr≤bne pod│╣czenia procesor≤w, zabezpieczaj╣cych jako£ (sprzΩ┐eniami zwrotnymi?) m≤zg od nieodwracalnych uszkodze±. Notabene uszkodzenia mog╣ mieµ najrozmaitszy charakter, np. mog╣ stwarzaµ "fa│szyw╣ pamiΩµ zaj£µ, co nie zasz│y", a nawet mog╣ przyczyniaµ siΩ do wystΩpuj╣cych (te┐ bezingerencyjnie) osobowo£ciowych, rozszczepiennych syndrom≤w (kt≤rym i spiryty£ci zawdziΩczali wiele "tajemniczych" objaw≤w, np. z zakresu tak zwanego - Zungenreden, zespo│u Wilsona, r≤wnoczesnego prowadzenia rozmowy i pisania nie zwi╣zanego z ni╣ tekstu przez tΩ sam╣ osobΩ "medium" etc. (Nie s╣ to urazy bezistotne, tym bardziej wiΩc nale┐y siΩ pracom nad brain chips pow£ci╣gliwo£µ, ┐e na pytanie, ,&127;jakie digitalne procesory lub ich wi╣zki nadaj╣ siΩ ju┐ na brain chip", odpowiedƒ brzmi, "»ADNE z istniej╣cych". Podobnie brzmi te┐ odpowiedƒ na pytanie, "czy wielowarstwowe autoasocjacyjne, zdolne do uczenia siΩ" neuronowe sieci na brain chips siΩ nadaj╣. »adne aktualnie - i dogodnych pr≤b droga wiedzie daleka. Ta droga stoi jednak otworem. Na zako±czenie kilka spostrze┐e±, kt≤re dla eksperta bΩd╣ raczej bana│ami:

I. PamiΩµ jest holograficznie "rozsiana" po m≤zgu i pr≤by jej ostrzejszego lokalizowania poza wΩchom≤zgowiem zawiod│y, podobnie jak swego czasu burzliwie modne nadzieje na "│adowanie m≤zgu wiedz╣" dziΩki spo┐ywaniu okre£lonych substancji ("zjedz profesora, to zostaniesz profesorem").

II. Prospektywna potencja rozumowa m≤zgu jest w zamkniΩtym, ale do£µ szerokim zakresie predeterminowana dziedzicznie; ulega od urodzenia poszerzaniu przez kontakty z innymi ludƒmi, kt≤rych nieobecno£µ powoduje zamieranie potencjalnych tylko (jak jΩzykowa np.) sprawno£ci. Podobnie, jak selekcj╣ hodowlan╣ mo┐na dotrzeµ do wywiedzionych z danego gatunku homozygot≤w, tak i z m≤zg≤w danej grupy osobnik≤w o silnie zbli┐onej budowie m≤zgu mo┐na wywie£µ optymalnie wykszta│conych i rozumnych; frakcja graniczna jednak ruszyµ siΩ z miejsca ┐adnymi BRAIN CHIPS - w moim mniemaniu - nie da;

III. Rozmaitym odmianom pamiΩci, tak┐e, a mo┐e zw│aszcza asocjacyjnej, jako "przechowywacze" i jako systemy bodƒcotw≤rcze mog╣ siΩ one okazaµ przydatne. Czy mog│yby udro┐niµ "zatarte szlaki" wspominania, jako selektory i amplifikatory - information retrieval - powiedzieµ nie potrafiΩ;

IV. W lecznictwie neurologicznym mog╣ brain chips odegraµ powa┐n╣ rolΩ, w psychiatrycznym raczej mniejsz╣; trudno te┐ uznaµ, by ludzie z frakcji normalnych u£rednie± gotowi byli poddawaµ siΩ wszczepianiu procesorowych implant≤w.

V. Co siΩ tyczy za£ samych procesor≤w jako brain chips, my£lΩ, ┐e powstanie bardzo wiele ich odmian; podzielonych na dwa zasadniczo r≤┐ne zbiory: na taki, kt≤ry bΩdzie zasilany przez m≤zg, jakiemu "s│u┐y", oraz przez opatrzone zasilaj╣cym ƒr≤d│em zewnΩtrznym: Mo┐liwe te┐ jest powstanie interfaces, jako przekaƒnikowo-przetwornikowych ogniw, kt≤re bΩd╣ dostarcza│y pobranej z m≤zgu mniej lub bardziej nielokalnie informacji proceduralnej osobnym zespo│om maszynowym (tak┐e komputerom). St╣d wiedzie ju┐ droga do POMIJANIA cia│a jako zespo│u efektor≤w wprost do urz╣dze± steruj╣cych maszynami, innymi komputerami, innymi m≤zgami, wreszcie innymi cia│ami i "pseudocia│ami": dziΩki tej rewolucyjnej ewolucji znajdziemy siΩ wreszcie tam, gdzie i g│upstwo, i wystΩpek mog╣ kr≤lowaµ: w Science Fiction.

 

  BRAIN CHIPS IV: ADDENDUM

áááááááááNiejako margines zagadnienia stanowiµ mo┐e zastosowanie sensor≤w i/albo procesor≤w lub neuroczytnik≤w jako narzΩdzi MONITOROWANIA ju┐ to funkcji tylko samego m≤zgu, ju┐ to ca│ego organizmu (ALE POPRZEZ M╙ZG). Monitorowanie organizmu, w jego podstawowych funkcjach, mo┐e zostaµ tak ograniczone legislacyjnie, by orientacja pobierana z monitora NIE mog│a naruszaµ sfery intymnej prywatno£ci monitorowane-` go. To znaczy, ┐e nie tylko z kory ile z pnia m≤zgu, ze-. £r≤dm≤zgowia, systemu limbicznego, z wzg≤rza (thalamus) i podwzg≤rza sensory pobiera│yby, np. ig│owo albo metod╣ (nie istniej╣c╣ na razie) doglejowego pod│╣czenia, informacjΩ o potokach neuroimpuls≤w, z kolei przek│adanych (w sensie translacji) na aferentne i eferentne bodƒce, jakimi m≤zgowie steruje ustrojem bezpo£rednio lub w upo£rednieniu przez system autonomiczny (mo┐na te┐ naturalnie odbieraµ informacjΩ wprost od plexus solaris, od pewnych czΩ£ci rdzenia etc.). Kody, jakimi m≤zgowie siΩ pos│uguje, s╣ jednak nie tylko umieszczane na no£nikach jonowo-elektrycznych, ale zarazem pracuj╣ analogowo przez wp│ywy hormonowe. Og≤lniej m≤wi╣c, znaczne ilo£ci parametr≤w oraz zmiennych zale┐nych od stan≤w poduk│ad≤w (organ≤w) cia│a (np. samo tylko monitorowanie sk│adu, pH, KRWI] wymaga│yby zapewne prowadzenia w spos≤b ci╣g│y (jak na klinice) dziΩki aparaturze tak┐e nadawczej (aby monitorowany nie by│ przykuty ┐adnymi przewodami do monitora, prezentuj╣cego wyniki ju┐ prze│o┐one na kod, ekspertowym programom nadzoru niezbΩdny dla czuwania nad stanem organizmu czy tylko m≤zgu).
ááááááááá(Mo┐na wtedy np. prognozowaµ zbli┐aj╣cy siΩ atak epileptyczny). O tym wszystkim jedynie wspominam, poniewa┐ szersze potraktowanie rzeczy obecn╣ strategiΩ medycyny, interwencyjno-losow╣, zamieni│oby na kontynuowan╣ bezustannie i zdalnie. By│by to wiΩc ju┐ nie prze│om dotycz╣cy brain chips, ale metoda komputerowegomedycznego zastosowania zdalnej OPIEKI LEKARSKIEJ nad populacj╣ (czy bardziej prawdopodobnie nad jej cz╣stk╣ nie hospitalizowan╣). Mo┐na by w razie potrzeby hospitalizowaµ przy odbiorze diagnostycznie wa┐kich sygna│≤w. To wykracza mi jednak za temat. Nie chcia│bym te┐ zajmowaµ siΩ komparatystyk╣ naszego tematu, brain chips, z wizj╣, widoczn╣ w NEW BRAVE WORLD A. Huxleya (czy innych literat≤w).

Wrzesie± 94

sssdasdBackUpHome