|
Spos≤b ubierania, noszone przez nas kreacje stanowi▒
element tzw. wizualizacji cz│owieka. Tworz▒ one image ka┐dego z nas, ╢wiadcz▒ niejednokrotnie
o naszych upodobaniach, charakterze, czΩsto r≤wnie┐ o s│abo╢ciach, kaprysach. To, w co
siΩ ubieramy ma wp│yw na nas samych, dowarto╢ciowuje nas, zaspakaja nasz▒ pr≤┐no╢µ,
ma r≤wnie┐ wp│yw na otoczenie, oddzia│ywuje na nie, czΩsto je kszta│tuje.
Bielizna jest t▒ czΩ╢ci▒ ubioru,
kt≤ra stanowi wa┐ny element etapu wstΩpnej gry mi│osnej, jest to ostatnia czΩ╢µ
naszej garderoby, kt≤r▒ widzimy przed oddaniem siΩ rozkoszy seksu. Zbli┐enie mΩ┐czyzny
i kobiety w afekcie rozpoczynaj▒cej siΩ mi│o╢ci mo┐e byµ dodatnio wzmocnione odpowiednim
ubiorem, mo┐e r≤wnie┐ niestety os│abiµ nasz popΩd. Nie nale┐y wiΩc
tego elementu ubioru lekcewa┐yµ.
|
Kobieta w erotycznej bieli╝nie
dzia│a silniej na mΩ┐czyznΩ
ni┐ wtedy, kiedy jest naga
|
|
Jest rzecz▒
znamienn▒, i┐ seks prywatkowy, seks szybki nie sprzyja kreatywno╢ci mody │≤┐kowej.
Doceniµ j▒ mo┐na raczej w ramach seksu wyrafinowanego, dojrza│ego rozwijaj▒cego siΩ
stopniowo z pewn▒ progresywno╢ci▒ popΩdu p│ciowego. Moda a'la sex shop jest zaspokojeniem
wzrokowym do╢µ ordynarnego, aczkolwiek czΩsto seksownego, wizerunku kobiety │atwej. Nie ma to
jednak nic wsp≤lego z mi│o╢ci▒ jako sztuk▒ kochania.
W dalszych artyku│ach postaramy siΩ
przybli┐yµ Pa±stwu modΩ seksown▒, modΩ kt≤ra ma kojarzyµ siΩ
z seksem i kt≤ra ma sprzyjaµ zachowaniom erotycznym. Przybli┐ymy Pa±stwu niezwyk│▒
moc erotyczn▒ bielizny ale r≤wnie┐ co z│ego mo┐e spowodowaµ niew│a╢ciwe
jej dobranie. Co podnieca mΩ┐czyznΩ a co kobietΩ, co mo┐e nas zbli┐yµ
a co wzajemnie zniechΩciµ. Ta granica jest bardzo p│ynna, czΩsto ledwie dostrzegalna. Dawno
ju┐ wiadomo, ┐e kobieta w odpowiedniej bieli╝nie, mocniej oddzia│ywuje na partnera ni┐
ca│kiem naga. Tu dzia│a wyobra╝nia, a ta jest nieograniczona, jej moc jest potΩ┐nym stymulatorem
naszych zachowa± seksualnych. Najlepszym tego przyk│adem jest strip tease - to w│a╢nie faza rozbierania,
kolejnego ods│aniania element≤w skromnego ubioru, pobudza widowniΩ zar≤wno mΩsk▒
jak i damsk▒. Zrzucenie ostatniej szaty najczΩ╢ciej zbiega siΩ z opuszczeniem kurtyny. Pozostaje
pewna niewiadoma a ta jest najbardziej poci▒gaj▒ca.
|
|