O encyklopedii i paradoksie
Nie do każdego dociera tłumaczenie haseł proponowane przez encyklopedię, czasami aby było
łatwiej trzeba przykładu. Pewnego dnia do Maliniaka przyszła córka z prośbą, żeby wyjaśnił
jej znaczenie słowa paradoks, bo encyklopedia wyjaśnia zbyt sucho i niezrozumiale. Myślał,
myślał i wpadł na pomysł, żeby wyjaśnienie hasła poprzeć przykładem. Kazał córce poprosić
do pokoju całą rodzinę z teściami włącznie. Panie usadowił na wersalce i zadał im pytanie
(w obecności teścia): "Czy za 10000 dolarów poszłyby do łóżka z obcymi facetami?". Ogólne
oburzenie babci, teściowej, żony ale po wytłumaczeniu zasadności pytania i przeanalizowaniu
przez ładniejszą część rodziny wszystkiego, za i przeciw, panie przyznały, że za taką sumę
zdradziłyby mężów (bo przecież to nie mydło), a w dzisiejszych czasach pieniądze się bardzo
przydadzą.
Po wysłuchaniu odpowiedzi pań, Maliniak wyjaśnił córce znaczenie słowa paradoks.
- Widzisz córko, paradoks to jest wtedy, kiedy masz w domu same kurwy i ani dolara.
MENU