POEZJA POLSKA XX LECIA MI╩DZYWOJENNEGO

SKAMADRYCI

Tuwim, Wierzynski

S│onimski, Iwaszkiewicz, Lecho±

optymizm, witalizm, energia,

rado£µ, pochwa│a ┐ycia, miasto

wiersze powa┐niejsze, symbolika,

przywi╣zanie do tradycji

Julian Tuwim

ôPoezjaö

T. chce byµ jednym z wielu zwyczajnych ludzi (pisa│ o zwyk│ym cz│owieku i jego otoczeniu)

ôNie chcΩ byµ przewodnikiem,

ChΩtnie w t│um siΩ wcisnΩ,

BΩdΩ Ultimus inter paresö (ostatni w£r≤d r≤wnych).

ôDo Krytyk≤wö

Podmiot liryczny jeƒdzi tramwajem po mie£cie. Jest tym zachwycony, upojony urokiem miasta. Rozpiera go entuzjazm, energia. Adresatem s╣ krytycy, kt≤rzy nazwani s╣ te┐ ôwielce szanowni panowie !ö. Podmiot liryczny kpi z oczekiwa± krytyki. Emocji i uniesie± mo┐e tak┐e dostarczyµ codzienno£µ.

ô»ycieö

Podmiot liryczny raduje siΩ, bo ┐yje. îwiat jest piΩkny. Cieszy go taki jaki jest.

ôDo prostego cz│owiekaö

Obrona prostego cz│owieka przed szlacht╣. Polega ona na otworzeniu oczu naiwnemu cz│owiekowi na to na czym polega agitacja polityczna. Autor wystΩpuje w roli nauczyciela. Ci, kt≤rzy maj╣ w swoich rΩkach propagandΩ chc╣ wykorzystaµ zwyk│ych ludzi do realizacji w│asnych plan≤w.

ôRewizjaö

Rewizja mieszkania. Osoby prowadz╣ce j╣ znajduj╣ to czego szukali i aresztuj╣ podejrzanego. Podmiot liryczny jest rewidowany. Poznajemy jednocze£nie zdarzenie i jego my£li. Ca│a sytuacja jest dramatyczna.

Podmiot liryczny nie nazywa niczego, jedynie sugeruje co sobie my£leµ.

ôMieszka±cyö

Tematem wiersza jest ┐ycie przeciΩtnego mieszka±ca miasta. We wczesnej tw≤rczo£ci Tuwim wyra┐a│ pochwa│Ω przeciΩtno£ci i zwyk│o£ci, aprobowa│ codzienne ┐ycie. Tutaj te s╣dy uleg│y ca│kowitej zmianie. Mieszczanin jawi siΩ w wierszu jako cz│owiek g│upi, o ograniczonych horyzontach, bezmy£lny, zajmuj╣cy siΩ rzeczami nieistotnymi. Jego ┐ycie jest schematyczne. Codziennie jego czynno£ci s╣ identyczne. Pozbawiony jest w│asnych pogl╣d≤w. Wszystkie pogl╣dy czerpie z gazet i radia. Takie ┐ycie jest puste i nie ma uzasadnienia. Wiersz jest o£mieszeniem trybu ┐ycia mieszcza±stwa.

ôStraszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach

Strasznie mieszkaj╣ straszni mieszczanie.ö

ôPogrzeb prezydenta Narutowiczaö

Podmiot liryczny zwraca siΩ do morderc≤w. Wiersz przedstawia kondukt ┐a│obny. Oskar┐a zab≤jc≤w i ich czyn. Nie s╣ oni przeciwnikami konkretnej osoby lecz s╣ przeciwnikami ca│ego pa±stwa i stabilizacji.

ôEt Arceoö

Nawi╣zuj╣c do Horacego, poeta wyra┐a dystans do rzeczywisto£ci, w kt≤rej mu przysz│o ┐yµ, nastroje smutku, zniechΩcenia, goryczy, wyobcowania. Ukazany £wiat jawi siΩ poecie jako ôchaos i zgroza, i pustka £miertelnaö. Poeta zauwa┐a pospolito£µ i g│upotΩ ludzk╣. Przera┐a go panosz╣ce go z│o i zepsucie.

Nie anga┐uje siΩ w ┐ycie publiczne. Wyra┐a te┐ odczucie inno£ci i wy┐szo£ci wobec t│umu oraz wynikaj╣cej st╣d pogardy.

ôDo losuö

ôSitowieö

ôZiele±ö

ôRzecz Czarnoleskaö

Boles│aw Le£mian

ôDusio│ekö

Wiersz w kompozycji i stylu przypomina balladΩ. Narrator wykreowany zosta│ na ludowego gawΩdziarza, opowiadaj╣cego gromadzie s│uchaczy historiΩ Bajda│y. U┐ywa jΩzyka stylizowanego na gwarΩ. Tematem wiersza jest pretensja do Boga o to, ┐e na £wiecie przez niego stworzonym istnieje nie tylko dobro, ale i z│o, na kt≤re cz│owiek jest nieustannie nara┐ony i z kt≤rym musi samotnie walczyµ.

ôDziewczynaö

Dzieje dwunastu braci, kt≤rzy us│yszeli g│os dziewczyny za murem. Wierz╣c w jej istnieje, o czym £wiadczy│ rozlegaj╣cy siΩ p│acz, pokochali j╣ i starali siΩ j╣ uwolniµ wal╣c m│otami w mur. Wszyscy zmarli. Po nich pracΩ przejΩ│y ich cienie a nastΩpnie same m│oty. Po rozwaleniu muru okaza│o siΩ, ┐e nikogo tam nie by│o.

Wiersz ma formΩ ballady. Nawi╣zuje do ludowych poda±, ba£ni. Przeznaczeniem cz│owieka jest £mierµ poniewa┐ jest on s│amy i kruchy.

ôTrupiΩgiö

Wiersz ten pokazuje problematykΩ nΩdzy i ub≤stwa, znikomo£ci ludzkiej egzystencji. Symbolem tych cech ┐ycia ludzkiego s╣ trupiΩgi - buty z │yka, w kt≤re ubiera siΩ do trumny nΩdzarzy. Poeta ma £wiadomo£µ nΩdzy ┐ycia ludzkiego i wie, ┐e on tak┐e takiego losu nie uniknie, chocia┐ wola│by tworzyµ poezjΩ pogodn╣, radosn╣, zajmuj╣c╣ siΩ tematami odleg│ymi od ponurej codzienno£ci. Uto┐samia siΩ z biedakiem, jego losem i nieszczΩ£ciami. Solidarno£µ wobec ludzi wywo│uje bunt przeciw Stw≤rcy îwiata. B≤g odpowiedzialny jest za z│o dotycz╣ce ludzi, a zarazem bezradno£ci cz│owieka, kt≤rego gniew i bunt jest ca│kowicie bezsilny, niczego nie mo┐e zmieniµ.

ôUrszula Kochanowskaö

Wiersz ten nawi╣zuje do tren≤w J. Kochanowskiego a tak┐e do jego humanizmu, czyli do przekonania, ┐e cz│owiek jest centrum £wiata, jest najwy┐sz╣ warto£ci╣. Podmiotem lirycznym wiersza jest c≤rka Kochanowskiego, kt≤ra opowiada o swoim przybyciu do Nieba. B≤g stwarza dla niej raj. Jest to dom w Czarnolesie. B≤g odchodz╣c stwierdza, ┐e jej rodzice nied│ugo nadejd╣. Urszula czeka na rodzic≤w nie na Boga. St╣d jego nadej£cie wywo│uje rozczarowanie i ┐al. SzczΩ£cie dla cz│owieka jest r≤wnoznaczne z mi│o£ci╣ i czu│o£ci╣. B≤g mimo swej doskona│o£ci nie mo┐e zast╣piµ jej rodzic≤w.

ôW malinowym chru£niakuö

Wiersz rozpoczynaj╣cy cykl erotyk≤w pod takim samym tytu│em. Podmiot liryczny opisuje spotkanie z dziewczyn╣, wsp≤lne zbieranie malin, kt≤re sta│o siΩ form╣ mi│osnego zbli┐enia, a maliny podawane ch│opcu - pieszczot╣. Z sytuacj╣ erotyczn╣ wsp≤│gra stan przyrody, opis element≤w otaczaj╣cej kochank≤w natury.

ôB╣k z│o£nik hucza│ basem, jakby straszy│ kwiaty,

Rdzawe guzy na s│o±cu wygrzewa│ li£µ chory,

Z│achmania│ych pajΩczyn skurczy│y siΩ wisiory

I szed│ ty│em na grzbiecie jaki£ ┐uk kosmaty.ö

Opis ten silnie dzia│a na zmys│y, podkre£la takie cechy przyrody, kt≤re s╣ przez nie odbierane: przyjemny, basowy dƒwiΩk wydawany przez b╣ka, mi│y w dotyku kosmaty ┐uk, skrz╣ce siΩ w s│o±cu pajΩczyny, gor╣co i duchota upalnego dnia, s│odki zapach owoc≤w. Wszystko to pobudza wzrok, s│uch i dotyk. Podkre£lona zostaje tak┐e atmosfera intymno£ci, zbli┐enia, poniewa┐ wskazane elementy natury mo┐na zobaczyµ tylko z bliska (owady, pajΩczyny, guzy na li£ciu). Para kochank≤w ukryta jest przed £wiatem i ludzkimi oczyma w g╣szczu malinowych krzew≤w, kt≤ry stwarza warunki dla prze┐ycia intymnych wra┐e±. Poeta bardzo subtelnie buduje nastr≤j erotycznych prze┐yµ.

I. Ga│czy±ski

ôSerwus, madonnaö

rezygnuje z tego co by│o wa┐ne dla artyst≤w od czas≤w Horacego (celem tw≤rczo£ci jest ôStawienie sobie pomnika trwalszego ni┐ ze spi┐uö)

ôKryzys w bran┐y szarlatan≤wö

ôZima z wypis≤w szkolnychö

ôPro£ba o wyspy szczΩ£liweö

ôFarlandiaö

ôO mej poezjiö

ôUlica towarowaö

LEOPOLD STAFF - POETA KLASYCZNY

ôArs poeticaö

ôPoetaö

ôWysokie drzewaö

ôKartofliskoö

ôLipyö

ôLipyö , ôWysokie drzewaö

 

AWANGARDA KRAKOWSKA

jej opisu, por≤wnania

Julian Przybo£

ôLipiec"ö

ôNa £wiadectwach wzbici w rado£µ, odlecieli uczniowie

Dr┐y powietrze po ich £mig│ym znikuö

ôZ Tatrö

ôNotre - Dameö

ôUlica Mi│aö

Wiersz o tematyce spo│ecznej. Jedna z ulic pe│na brudu, nΩdzy cierpienia, £mierci, wywo│uje strach. Ulica ta to synonim ub≤stwa, cierpienia. Elementy beznadziejnego ┐ycia.

ôBar Pod zdech│ym psemö

W│adys│aw Broniewski

(prometeizm - postawa polegaj╣ca na bezinteresownym po£wiΩceniu siΩ dla sprawy, idei, kt≤ra dotyczy du┐ej grupy ludno£ci)

ôPoezjaö

ôManlicherö

ôZag│Ωbie D╣browskieö

ôElegia o £mierci Ludwika Wary±skiegoö