Jak rozumiesz termin "przystosowanie" ? Podaj takie przyk│ady, kt≤rych nie potΩpiasz i takie, kt≤re ciΩ oburzaj╣

Materialna forma ┐ycia cz│owieka, jego g│Ωboko zakorzeniony egzystencjalizm a tak┐e odwieczna walka o przetrwanie wycisnΩ│y dobitnie piΩtno w ka┐dym z nas. PiΩtno, kt≤re powoduje, i┐ w ka┐dej sytuacji, w r≤┐nych okoliczno£ciach szukamy drogi do prze┐ycia, przetrwania, wielokrotnie ho│duj╣c zasadzie, ┐e cel u£wiΩca £rodki. To powoduje, ┐e czΩsto dokonujemy czyn≤w, o kt≤rych realizacjΩ nigdy wcze£niej by£my siΩ nie pos╣dzali. Cz│owiek jest tak bardzo podporz╣dkowany okoliczno£ciom jakie maj╣ miejsce, ┐e nie spos≤b jest patrzeµ na jego zachowanie z jakiejkolwiek perspektywy i innego, ni┐ jego w│asny, punktu odniesienia, kt≤ry uwarunkowuje postΩpowanie kierowane bardziej emocjami i szeroko rozumianym instynktem samozachowawczym, ni┐ tylko rozumem i rozwag╣.

Opieraj╣c siΩ na powy┐szych za│o┐eniach chcia│bym przeprowadziµ analizΩ, maj╣c╣ na celu potwierdzenie tego schematu, oczywi£cie z g≤ry robi╣c za│o┐enie, ┐e od ka┐dej regu│y znajd╣ siΩ wyj╣tki, kt≤re z pewno£ci╣ nie mog╣ przes│oniµ tej prawdy.

Bardzo dobitne odzwierciedlenie oraz potwierdzenie tego, o czym przed chwil╣ wspomnia│em mo┐emy znaleƒµ w wielu utworach poetyckich "epoki piec≤w", kt≤re to s╣ g│Ωbokim wyrazem indywidualnych, a przez to tak┐e i "globalnych" odczuµ ludzi, kt≤rych przeznaczeniem by│o znaleƒµ siΩ w samym centrum tych wszystkich niegodziwo£ci, jakie stworzy│ sam cz│owiek.

Chcia│bym w mojej pracy skoncentrowaµ siΩ na opowiadaniach Tadeusza Borowskiego, gdy┐ wnosz╣ one wiele przekonywuj╣cych motyw≤w, nadaj╣cych siΩ do uzasadnienia postawionej tezy bardziej, ni┐ wiele innych znanych mi utwor≤w tamtego okresu. S╣ one mo┐e w niekt≤rych miejscach wyolbrzymione i przejaskrawione, lecz z pewno£ci╣ niezbyt wiele...

Pierwszym z utwor≤w, na kt≤ry chcia│bym zwr≤ciµ uwagΩ, jest "Po┐egnanie z Mari╣". Dlaczego w│a£nie ten utw≤r zaintrygowa│ mnie swoj╣ tre£ci╣ i gdzie znajduj╣ siΩ te argumenty, kt≤re dadz╣ przekonywuj╣cy obraz s│uszno£ci tezy o zdolno£ci cz│owieka do przystosowania siΩ do ka┐dych warunk≤w ? Jest to spowodowane faktem, i┐ ten zbi≤r opowiada± zapoznaje nas z powszednim dniem ┐ycia w tamtych czasach. Opowiada o egzystencji ludzi pod okupacj╣, czy te┐ o "normalnym" ┐yciu obozowym. Nie ukazuje jedynie terroru, cierpienia, lecz zwyk│╣ codzienno£µ, mo┐e znajduj╣c╣ siΩ na granicy ludzkiej godno£ci, lecz tak╣ do kt≤rej nale┐a│o siΩ przystosowaµ, aby przetrwaµ. W tytu│owym opowiadaniu "Po┐egnanie z Mari╣" ukazano dwie odrΩbne rzeczywisto£ci. Jedn╣ oficjaln╣, propagandow╣, kt≤ra stanowi│a jedynie cel okupanta, lecz cel niedo£cigniony, kt≤ry w ca│ej swej surowo£ci i bezwzglΩdno£ci nie m≤g│ byµ zrealizowany, gdy┐ by│ wyk│adnikiem ludzkiego postΩpowania, kt≤remu jest zawsze daleko do doskona│o£ci, niezale┐nie od tego, czego dotyczy. Drug╣ rzeczywisto£ci╣, a w│a£ciwie t╣ bardziej prawdziw╣, by│o ukazanie realizacji za│o┐e± o "wzorowym niemieckim porz╣dku", co by│o wykazaniem niesp≤jno£ci pomiΩdzy odg≤rnym nakazem, czy te┐ jak╣£ nies│uszn╣ ide╣, kt≤rej spos≤b realizacji nie m≤g│ byµ przez ludzi zaakceptowany, a postΩpowaniem ludzi, kt≤rzy mieli tego dokonaµ. Autor da│ nam liczne przyk│ady £wiadcz╣ce o tym, ┐e w istocie daleko by│o od "idea│u" i to zar≤wno z jednej, jak i drugiej strony "barykady". Fakty te £wiadcz╣ nie tylko o odej£ciu od okre£lonych norm spo│ecznych, lecz tak┐e i moralnych. Ludzie szukali ka┐dej drogi przystosowania siΩ do otaczaj╣cych ich warunk≤w, by│o to trudne, wymaga│o dokonania wielu wewnΩtrznych przewarto£ciowa±, lecz by│o koniecznym zbli┐eniem siΩ do drogi, u kt≤rej celu sta│o prze┐ycie i w miarΩ godna, w tamtych okoliczno£ciach, egzystencja.

W innym opowiadaniu Borowskiego "Ch│opiec z Bibli╣" zostajemy wprowadzeni w tematykΩ obozow╣. W tym, jak i zreszt╣ wielu innych opowiadaniach tego autora, brak jest intryguj╣cej tre£ci, lecz przez to autor m≤g│ skoncentrowaµ siΩ na przekazaniu czytelnikowi innych dozna± i odczuµ, tak wiΩc jest to uzasadnione artystycznie. Narrator tworzy sytuacjΩ niepewno£ci i niesamowitej tymczasowo£ci - £wiadomo£ci przemijania. I nawet tutaj, w sytuacji, gdy ludzie ci nie maj╣ praktycznie przed sob╣ ┐adnych perspektyw i s╣ £wiadomi swej przysz│o£ci, to mimo to, jakby na przek≤r wszystkiemu, w warunkach tych rodzi siΩ typ "cwaniaka", kt≤ry nie tylko chce przetrwaµ, ale dobrze ┐yµ. Co z tego wynika ? Na pewno fakt, i┐ cz│owiek w ka┐dych warunkach mo┐e znaleƒµ nadziejΩ i swoje w│asne miejsce, do kt≤rego bΩdzie umia│ lub te┐ musia│ siΩ przystosowaµ, choµ z zewn╣trz mo┐e wydawaµ siΩ to co najmniej niepowa┐ne lub te┐ co najmniej kontrowersyjne, bior╣c pod uwagΩ sytuacjΩ w jakiej siΩ znaleƒli. Brak perspektyw ? A czy┐ w│a£nie ten brak perspektyw na przysz│o£µ nie powoduje w ludziach wytworzenia wizji swojego w│asnego, zamkniΩtego £wiata, kt≤ry im odpowiada i nie wywo│uje w nich potrzeby uto┐samienia siΩ z nim, dziΩki czemu │atwiej jest im pogodziµ siΩ z otaczaj╣cym £wiatem, przewa┐nie innym od tego znajduj╣cego siΩ w sferze nierealno£ci ? Z pewno£ci╣ tak, lecz r≤wnie czΩsto mo┐na dostrzec ludzi, kt≤rzy przystosowuj╣ siΩ do tego z czym nie mogli siΩ przedtem pogodziµ, staj╣ siΩ bierni. Lecz czy na pewno jest to przystosowanie ? A mo┐e tylko brak im si│y by walczyµ ? My£lΩ, ┐e odpowiedƒ nale┐a│oby pozostawiµ tym, kt≤rzy tego do£wiadczyli.

Wed│ug mnie spos≤b przetrwania najdobitniej ukazany jest w opowiadaniu tego samego autora pt. "U nas w Auschwitzu". Ju┐ sam tytu│ sk│ania do zastanowienia siΩ nad przes│aniem tego utworu. îwiadczy on o uto┐samieniu siΩ wiΩƒni≤w z tym strasznym miejscem. Jest £wiadectwem tego, ┐e warunki kszta│tuj╣ cz│owieka, formuj╣ niejako jego £wiadomo£µ i potrafi╣ znieczuliµ na wszystko, co siΩ wok≤│ niego dzieje. Zmieniaj╣ tak┐e spos≤b jego motywacji i oceny zjawisk wok≤│ niego zachodz╣cych. Wreszcie powoduj╣, ┐e to co wcze£niej nie by│oby dla niego mo┐liwe, przynajmniej w jego przekonaniu, teraz staje siΩ rzeczywisto£ci╣ czy te┐ normaln╣ "prac╣".

Analiza tego opowiadania sk│ania nas do g│Ωbokiego zastanowienia siΩ nad zmienno£ci╣ cz│owieka. Aspekt przystosowania nabiera raczej wyrazu wielkiej plastyczno£ci ludzkiego odczuwania, kt≤re to zmienia siΩ wraz zezmieniaj╣c╣ siΩ sytuacj╣ w kt≤rej przychodzi ┐yµ. Cz│owiek zmienia siΩ, adaptuj╣c siΩ do nowej roli, staje w niezgodzie do swoich dawnych przekona±, a mo┐e zapomina o nich buduj╣c naprΩdce nowy system warto£ci, kt≤rym bΩdzie w bli┐ej nieokre£lonym czasowo dalszym ┐yciu pos│ugiwa│ siΩ i kt≤remu bΩdzie podporz╣dkowywa│ swoje poczynania. Trudno jest mimo wszystko zrozumieµ tak radykaln╣ zmianΩ, jaka zachodzi w duszy tych ludzi - bohater≤w opowiadania, obserwujemy ich w roli zupe│nie innych ludzi, nie spos≤b jest pogodziµ siΩ wrΩcz z my£l╣, i┐ s╣ to ci sami wiΩƒniowie obozu w O£wiΩcimiu, kt≤rzy w nowych warunkach jakby zupe│nie zapomnieli o dawnych powi╣zaniach, wyrzekli siΩ ich - zaczΩli ┐yµ "nowym ┐yciem" w kt≤rym nie mo┐na dopatrywaµ siΩ ju┐ tylko chΩci przetrwania za wszelk╣ cenΩ, jest tu wprowadzony ju┐ nowy element, element akceptacji tego wszystkiego czego nie mo┐na pokonaµ, jest to akceptacja bolesna, gdy┐ stanowi wyrzeczenie siΩ wszelkich warto£ci sk│adaj╣cych siΩ na ludzk╣ godno£µ, co trudno jest usprawiedliwiaµ.

W przekonaniu bohater≤w ob≤z trwa i trwa│ wiecznie, sam moment przybycia tu zatar│ siΩ ju┐ w ich pamiΩci, s╣ oni biernymi jego mieszka±cami, kt≤rzy podporz╣dkowali siΩ ca│kowicie panuj╣cym tu warunkom i "zwyczajom", a wiΩc r≤wnie┐ przystosowali siΩ psychicznie.

R≤wnie┐ ten element przystosowania psychicznego i akceptacji przera┐aj╣cej rzeczywisto£ci jest ukazany w opowiadaniu "Ludzie, kt≤rzy szli" tego┐ autora. Borowski tutaj przedstawia masowo£µ zbrodni z punktu widzenia bohatera opowiadania, kt≤ry bez emocji i z odrobin╣ obojΩtno£ci m≤wi o tym co siΩ dzieje "za jego plecami". M≤wi on o tak wstrz╣saj╣cej w swym ogromie zbrodni, a nie wywiera to na nim znacz╣cego wra┐enia. Czy to mo┐emy traktowaµ jako przystosowanie ? Na pewno tak, lecz nale┐y r≤wnie┐ stwierdziµ, ┐e jest to tak┐e znieczulenie na ludzk╣ krzywdΩ, kt≤ra w sumieniu bohatera ju┐ nie jest £mierci╣ i krzywd╣ pojedynczego cz│owieka, jest czym£ globalnym, zjawiskiem na kt≤re on nie ma i nie mo┐e mieµ ┐adnego wp│ywu. Cz│owiek ten przeszed│ granicΩ wytrzyma│o£ci psychicznej i si│╣ rzeczy odizolowa│ siΩ od £wiata, nie mog╣c d│u┐ej znie£µ w│asnej bezsilno£ci. Traktuje on to, co siΩ dzieje w obozie jako r≤wnoleg│y £wiat, na kt≤ry nie ma wp│ywu, lecz kt≤ry istnieje. Mo┐na doj£µ do wniosku, ┐e taki widok permanentnej zbrodni umacnia w cz│owieku £wiadomo£µ, ┐e jego to zjawisko nie dotyczy i nigdy dotyczyµ nie bΩdzie. Z punktu widzenia bohatera opowiadania ob≤z stanowi jakby wielk╣ fabrykΩ, w kt≤rej ma miejsce produkcja £mierci, "nic wiΩcej...".

Ludzie przystosowuj╣ siΩ do warunk≤w w kt≤rym przychodzi im ┐yµ chc╣c znaleƒµ odrobinΩ "spokoju" i motywacji do dzia│ania, gdy inne wzorce, kt≤rym wcze£niej byli oddani, sp│onΩ│y w ogniu ci╣g│ych klΩsk i s│abo£ci. Nie chc╣ wiecznie walczyµ z w│asnymi przekonaniami, kt≤re w konfrontacji z rzeczywisto£ci╣ trac╣ du┐o na znaczeniu. Si│a, kt≤ra ich przygniata│a wymusza│a niejako przystosowanie siΩ do nowych warunk≤w, do nowej rzeczywisto£ci, gdy┐ taka jest ludzka natura - gdy utraci siΩ jedne idea│y, to na ich miejsce musz╣ wej£µ inne, gdy┐ zawsze musi byµ zachowana r≤wnowaga, cz│owiek musi komu£ lub czemu£ s│u┐yµ, gdy┐ tylko wtedy czuje siΩ naprawdΩ potrzebny. Mo┐e to stanowi pewn╣ dygresjΩ, lecz gdyby spojrzeµ chocia┐by na ┐ycie ludzi w obozie koncentracyjnym, obserwuj╣c ich codzienne ┐ycie, mo┐emy doj£µ do wniosku, ┐e oni umieli siΩ przystosowaµ, wykorzystaµ sprzyjaj╣ce okoliczno£ci. Ograniczyli swe ┐ycie jedynie do obszaru obozu, umiejΩtnie przy tym zapominaj╣c o ca│ej reszcie £wiata. Odizolowali siΩ. Ca│y rozbudowany ludzki system motywacji zosta│ zacie£niony jedynie do granic obozowej "moralno£ci", ludzie ci przystosowuj╣c siΩ w naszym przekonaniu, w istocie stali siΩ niewolnikami, nie maj╣cymi w│asnego zdania i kt≤rzy │atwo poddaj╣ siΩ wszelkiej manipulacji.

Tak wiΩc, reasumuj╣c, mo┐emy stwierdziµ, ┐e pojΩcie przystosowania mo┐e znaleƒµ zar≤wno pozytywny jak i negatywny wydƒwiΩk patrz╣c z perspektywy ludzkiej moralno£ci i godno£ci, z jednej strony jest to przystosowanie, kt≤re pozwala zapomnieµ, odizolowaµ siΩ niejako od otaczaj╣cej brutalnej rzeczywisto£ci, a z drugiej jest to zaakceptowanie wszystkich "warunk≤w" jakie to za sob╣ niesie, │╣cznie z pozbyciem siΩ w│asnego systemu warto£ci i zapomnieniem tego wszystkiego, co kiedy£ by│o £wiΩte i tego, czemu siΩ s│u┐y│o.