Baba przychodzi do lysego lekarza z plecakiem na plecach ....
<LEKAZ>gdzie pani sie wybiera z tym garbem ?
<BABA>na lysa gore :-)

Wchodzi maz do domu a baba przyklada zwilzana szmate to sciany ...
<MaZ>co robisz ?!?!?!?!
<BaBa>lekarz kazal przykladac zsmate w miejsce gdzie sie uderzylam ..... :-)

Baba przyszla do lekarza z corka .....
<BaBa>Aniu stan prosti zeby pan doktor mogl zobaczyc jaka jestes krzywa :-)

Panie doktorze <Baba do lekarza> czy ja moge z moja corka porozmawic na temat seXu ?
<Doktor>a ile pani corka ma lat ?
<BaBa>(14 :) 15 .....
<Doktor>alez oczywiscie przy okazji dowie sie pani roznych ciekawych rzeczy :-)

Baba po zbadaniu sciaga ( :))) ) dalsze czesci garderoby ...
<Doc>A COZ PANI WYRABIA ??!?!?!
<mrs. B. :)>nie mam pieniedzy zaplace w naturze ...
<Doc>a czemu ma pani taki czarny brzuch ?!?
<mrs. B.>bo rano placilam za wegiel :-)

Przychodzi baba do lekarza i od razu w│azi mu pod biurko. Lekarz na to:
- D│ugo pani nie poci╣gnie, bo ja o wp≤│ do czwartej idΩ do domu.

Przychodzi baba do lekarza i od progu skacze sztywno na dw≤ch nogach:
- Panie doktorze, czy m≤g│by pan sprawdziµ czy sobie dobrze spiralΩ za│o┐y│am?

Przysz│a baba do weterynarza, a weterynarz:
- Chyba siΩ pani co? po..., no!, pomyli│o?!

Przychodzi trup baby do lekarza i k│adzie siΩ na kozetce.
- Co siΩ pani tak rozk│ada?
- A co, mam gniµ w poczekalni?!

Dwie baby siedzia│y i robi│y na drutach...
Przejecha│ tramwaj i spad│y.

Przychodzi baba do lekarza.
- ProszΩ siΩ rozebraµ
- A gdzie mam po│o┐yµ ubranie?
- Obok mojego...

Przychodzi baba w ci╣┐y do lekarza.
- Co pani?
- A tak sobie zasz│am...

Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu.
- Kto pani taki numer wykrΩci│?

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, nie mam piersi...
- Ajajaj...

Przychodzi baba do lekarza:
- Pani ma chyba nad┐erkΩ...
- A to ?winia... m≤wi│, ┐e tylko poli┐e.

Przychodzi ciΩ┐arna baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziewiaty miesiac mija, a ja nic...
- A b≤le Pani ma?
- A co to Pan doktor ?lepy...?

Przychodzi baba do lekarza... zielona i z antenkami na g│owie. Lekarz pyta: - Co Pani jest?
A ona jemu:
- Q*.*a nie z tej ziemi!

Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- W jakich porach pan przyjmuje?
- W sztruksach...

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i m≤wi:
- Panie doktorze, z bliska ?le widzΩ.
- A z daleka? - pyta lekarz.
- Z Koszalina...

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz... te┐ baba.

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.
- Czy dziecko przechodzi│o odrΩ? - pyta lekarz.
- Ta gdzie tam, panie, my zza Buga...

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Czemu pani tak d│ugo nie by│o?
- Bo chorowa│am.

Przychodzi baba do lekarza w wigiliΩ i m≤wi... ludzkim g│osem.

Przychodzi baba do lekarza a lekarz m≤wi:
- Niech pani przestanie tu przychodziµ, bo ludzie zaczΩli o nas gadaµ.

Przychodzi baba do lekarza i skar┐y siΩ:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignoruj╣.
- NastΩpny proszΩ! - wo│a lekarz.

Przychodzi baba do lekarza z... betoniark╣ na plecach.
- Co pani jest? - pyta lekarz, a ona siΩ zmiesza│a...

Do lekarza przychodzi facet z ┐ona.
- Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja ┐ona mnie w og≤le nie podnieca...
- ProszΩ, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i po│o┐y siΩ na le┐ance... no dobrze, mo┐e siΩ pani ubraµ.
Wo│a mΩ┐a.
- Niech siΩ pan nie martwi, jest pan zupe│nie zdrowy. Ona mnie te┐ nie podnieca.

- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zarazi│em siΩ wstydliw╣ chorob╣. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na ┐onΩ.

- Panie doktorze, podczas stosunku moje oczy ?wiec╣ siΩ na czerwono...
- A ile ma pan lat?
- 60.
- O, to jedzie pan ju┐ na rezerwie.

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- Panie doktorze, karmiΩ mojego ch│opa kluchami, aby nabra│ si│ i wiΩcej m≤g│, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko ko│nierzyk stoi.

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- ProszΩ doktora, cierpiΩ na zaniki pamiΩci..
- Od kiedy?
- Co od kiedy?

Przychodzi baba do lekarza:
- Jestem w ci╣┐y i bol╣ mnie zΩby.
- Niech siΩ pani zdecyduje, bo nie wiem jak fotel ustawiµ.

Przychodzi baba do lekarza z Murzynkiem na rΩkach:
- Skad u pani to niemowlΩ?
- Mia│am randkΩ w ciemno.

Przychodzi baba do lekarza z piaskiem w zΩbach, a lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Glebogryzarka.

Przychodzi go│a baba do lekarza z karabinem w rΩce.
- Co pani dolega?
- Naga bro±.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, gdy prowadzΩ samoch≤d zawsze my?lΩ o sexie. Co mam robiµ?
- Musi pani kupiµ samoch≤d z automatyczn╣ skrzyni╣ bieg≤w.

Przychodzi baba do lekarza z szyb╣ i siekier╣:
- Co pani jest?
- Szklarska PorΩba.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani g≤wniarza, to siΩ odczepi!

Przychodzi facet do lekarza.
- Co siΩ sta│o? - pyta lekarz.
Na to facet po cichutku:
- Panie doktorze to ja, baba, tylko siΩ tak przebra│am!

Przychodzi osrana baba do lekarza:
- Co siΩ pani sta│o?
- Widzia│am or│a cie±...

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- ProszΩ doktora, cierpiΩ na zaniki pamiΩci..
- Od kiedy?
- Co od kiedy?

Przychodzi baba do lekarza :
- Jestem w ci╣┐y i bol╣ mnie zΩby.
- Niech siΩ pani zdecyduje, bo nie wiem jak fotel ustawiµ.

Przychodzi baba do lekarza z Murzynkiem na rΩkach:
- Sk╣d u pani to niemowlΩ?
- Mia│am randkΩ w ciemno.

Przychodzi baba do lekarza z piaskiem w zΩbach, a lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Glebogryzarka.

Przychodzi go│a baba do lekarza z karabinem w rΩce.
- Co pani dolega?
- Naga bro±.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, gdy prowadzΩ samoch≤d zawsze my£lΩ o sexie. Co mam robiµ?
- Musi pani kupiµ samoch≤d z automatyczn╣ skrzyni╣ bieg≤w.

Przychodzi baba do lekarza z szyb╣ i siekier╣:
- Co pani jest?
- Szklarska PorΩba.

Przychodzi Baba do lekarza.
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani g≤wniarza to siΩ odczepi!

Przychodzi facet do lekarza.
- Co siΩ sta│o? - pyta lekarz.
Na to facet po cichutku:
- Panie doktorze to ja, baba, tylko siΩ tak przebra│am!

Przychodzi p≤│ baby do lekarza:
- Co pani jest?
- Ba.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi siΩ z sexem...
- A Brom bra│a pani ?
- A jeszcze ┐em nie brombra│a dzisiaj...

Przychodzi baba do lekarza okulisty:
Lekarz: ProszΩ przeczytaµ te najwiΩksz╣ literΩ na tablicy
Baba: A gdzie jest ta tablica ?

Wchodzi do lekarza baba z podpask╣ na g│owie. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Always on my mind.

Przychodzi baba do lekarza z pi│╣ w plecach.
- Oj panie doktorze proszΩ mi pom≤c. G│owa mnie boli, a jak mnie suszy, i je£µ nic nie mogΩ....
- To po co Pani pi│a ??

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- Panie doktorze, sikam czterema str≤┐kami moczu.
- Niemo┐liwe, niech pani to poka┐e!
Po chwili:
- ProszΩ pani, to tylko guzik od rozporka!

Przychodzi baba do lekarza z pi│╣ tarczow╣ w dupie.
Lekarz: - co pani jest?
Baba: - r┐nΩ siΩ na okr╣g│o!

Przychodzi baba do lekarza, ten j╣ zbada│ i m≤wi:
- Ma pani raka!
- O Bo┐e! To co mam robiµ? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi ok│ady z b│ota!
- A to pomo┐e?
- Nie, ale mo┐e przyzwyczai siΩ pani do ziemi....

Przychodzi baba do lekarza z zezem zbie┐nym:
- Co pani taka skupiona?

z zezem rozbie┐nym:
- Co siΩ pani tak rozgl╣da?

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani jad│a ? - PuszkΩ £ledzi.
- Czy by│y swie┐e ?
- Nie wiem nie otwieralam !

Przychodzi baba do lekarza :
- Panie doktorze ƒle siΩ czujΩ.
Lekarz zdada│ babΩ :
- Niech pani codziennie rano na czczo wipija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszΩ jajek.
- A kto je pani ka┐e znosiµ?

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi :
- Panie doktorze bardzo ƒle siΩ czuje, a ┐adne tabletka mi nie pomaga.
na to lekarz:
- Niech pani kupi MARSA, mars jest dobry na wszystko !

Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomog│y pani te lekarstwa co przepisa│em na hemoroidy?
- Tak p≤│ na p≤│.
- Jak to?
- Te d│ugie £liskie tabletki to jako£ po│knΩ│am, ale ten krem, co mi pan przepisa│, to nawet z chlebem zje£µ nie mog│am

Przychodzi baba do lekarza. Ten ja zbada│, a ┐e by│ to lekarz prywatny, to przysz│o w ko±cu do p│acenia. Baba zaczyna siΩ rozbieraµ i powiada:
- Nie mam przy sobie pieniΩdzy, wiΩc zap│acΩ panu w naturze.
Lekarz podrapa│ siΩ po g│owie i pomy£la│: "No c≤┐, skoro nie mogΩ dostaµ pieniΩdzy, dobre i to." Przed przyst╣pieniem do pobrania op│aty, jednak┐e, spojrza│ na babΩ i zapyta│:
- Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?
A baba na to:
- Aaa, przed chwil╣ p│aci│am za wΩgiel.

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
"Panie doktorze, mam gwi┐d┐╣ce piersi..."
Lekarz na to:
"ProszΩ siΩ rozebraµ do pasa"
Baba:
"ale..."
Lekarz stanowczo:
"ProszΩ siΩ rozebraµ!"
Baba £ci╣gnΩ│a stanik, a piersi úUPS!, gwizdnΩ│y o pod│ogΩ!!!

Przychodzi baba do lekarza.
- ProszΩ siΩ rozebraµ
- A gdzie mam po│o┐yµ ubranie?
- Obok mojego...

Przychodzi baba w ci╣┐y do lekarza.
- Co pani?
- A tak sobie zasz│am...

Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu.
- Kto pani taki numer wykrΩci│?

Przychodzi baba do lekarza:
Baba: Panie doktorze, nie mam piersi...
Doktor: Ajajaj...

Przychodzi baba do lekarza:
Doktor: Pani ma chyba nad┐erkΩ....
Baba: A to £winia... M≤wi│, ┐e tylko poli┐e...

Przychodzi ciΩ┐arna baba do lekarza;
Baba: Panie doktorze, dziewi╣ty miesi╣c mija, a ja nic...
Doktor: A b≤le Pani ma ?
Baba: A co to, Pan doktor £lepy?

Przychodzi baba do lekarza...
zielona i z antenkami na g│owie;
Lekarz: co Pani je?
Baba: Kur... nie z tej ziemi!

Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- W jakich porach pan przyjmuje?
- Przewa┐nie w d┐insach...

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i m≤wi:
- Panie doktorze, z bliska ƒle widzΩ.
- A z daleka? - pyta lekarz.
- Z Koszalina...

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz.... te┐ baba.

Przychodzi baba do lekarza z kopark╣ na plecach, a lekarz:
- Ale siΩ pani wkopa│a...

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.
- Czy dziecko przechodzi│o odrΩ? - pyta lekarz.
- Ta gdzie tam, panie, my zza Buga...

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Czemu pani tak d│ugo nie by│o?
- Bo chorowa│am...

Przychodzi baba do lekarza w wigilie i m≤wi ... ludzkim g│osem.

Przychodzi baba do lekarza a lekarz m≤wi:
- Niech pani przestanie tu przychodziµ bo ludzie zaczΩli o nas gadaµ.

Przychodzi baba do lekarza i skar┐y siΩ:
- Panie doktorze, wszyscy mmnie ignoruj╣.
Lekarz: NastΩpny proszΩ!

Przysz│a po│owa baby do lekarza. Lekarz pyta:
- Co siΩ sta│o?
- Ma┐ mnie przer┐n╣│.
- A gdzie druga po│owa?
- Wypilimy...

Przychodzi baba do lekarza z ┐ab╣ na g│owie;
Lekarz: co pani jest?
Zaba: a co£ mi siΩ do du... przykleilo.

Przychodzi baba do lekarza z papierosem w uchu:
Lekarz: co pani robi?
Baba: s│ucham Jarre'a ...

Przychodzi baba do lekarza z taczk╣ na plecach i margaryn╣.
Lekarz: co pani je?
Baba: Margaret Tacher.

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza.
Lekarz: Zaraz, zaraz! Nie wszystkie na raz.
Baba: Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem.

Przychodzi baba do lekarza z kierownic╣ na plecach, a lekarz:
- Kto pani╣ tu skierowa│?

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wodΩ w kolanach!
Lekarz: a ja cukier w kostkach.

Przychodzi baba do lekarza...
i od razu w│azi mu pod biurko. Lekarz na to:
- D│ugo pani nie poci╣gnie. PracujΩ do czwartej.

Przychodzi baba do lekarza...
i od progu skacze sztywno na dw≤ch nogach:
Lekarz: a m≤wi│em, ze spirala bΩdzie za d│uga!

Przychodzi baba do weterynarza...
a weterynarz: chyba siΩ pani cos po..., no!, pomyli│o?!

Przychodzi baba do lekarza;
Lekarz: mieszka pani ko│o stadionu, nie przeszkadza to pani?
Baba: NIE, NIE, NIE NIE NIE, NIE NIE NIE NIE, NIE NIE !!!

Przychodzi baba do lekarza i siΩ skar┐y:
- Panie doktorze, ludzie mi do okien zagladaj╣!
Lekarz: to nic dziwnego.
Baba: ale ja mieszkam na 10 piΩtrze...

Przychodzi baba do lekarza:
Baba: panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robiµ?!
Lekarz: poluƒnic warkocz!

Przychodzi baba do lekarza ze z│aman╣ rΩk╣.
Baba: panie doktorze rΩkΩ z│ama│am!
Lekarz: Gdzie?
Baba: W kuchni.

do lekarza i m≤wi:
- Jestem s-konana...
Lekarz: A ja z Rambo!

Przychodzi baba do lekarza z krzes│em na g│owie, a lekarz do niej:
- ProszΩ siadaµ!

Przychodzi baba do lekarza z gwoƒdziem w dupie, a lekarz do niej:
- ProszΩ siadaµ!

Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej ka┐e oddaµ mocz do analizy
Baba: gdzie mam go oddaµ?
Lekarz: do s│oika - stoi na szafie.
... i lekarz wychodzi z pokoju
wraca za 5 minut i widzi ca│y pok≤j zasikany
- co pani narobi│a?
- a my£li pan ┐e to tak │atwo nasikaµ do s│oika stoj╣cego na szafie?

Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie i m≤wi:
- Mam do£µ tego walenia!

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie.
Lekarz: co pani jest?
Baba: dziekanat!

Przychodzi szkielet baby do lekarza. Po d│ugim badaniu pyta:
- panie doktorze, czy to co£ powa┐nego?
- jeszcze nie wiem; musimy zrobiµ prze£wietlenie..

Przychodzi baba do lekarza, a tu lakarz biega dooko│a biurka.
Po godzinie...
- co pan doktor robi?
- ja jestem lekarz okrΩgowy!

Przychodzi baba do lekarza i od razu zaczyna siΩ rozbieraµ.
Lekarz: przysz│a siΩ pani zbadaµ?
Baba: nie..., pieprzyµ...

Przychodzi baba do lekarza ze £ledziem w dupie i m≤wi:
- panie doktorze, kto£ mnie ci╣gle £ledzi!

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- Panie doktorze, co£ mi w dupΩ wlaz│o.
- Nie wie pani co?
- Chyba d│u┐nik..

Przychodzi baba do lekarza z listkami na g│owie.
Lekarz: Co pani tak zdΩbia│a?
Baba: A, czasem tak mi w│osy dΩba staj╣.

Przychodzi baba do lekarza z or│em w dupie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: MonetΩ o dupΩ rzucali£my...

Wpada baba do lekarza i krzyczy:
- Mam pana w dupie!

Przychodzi baba do lekarza z wr≤blem w dupie.
- Co pani jest?
- Mnie nic, ale mΩ┐owi chyba ptaka urwa│o.

Przychodzi baba do lekarza.
Lekarz: Ma pani ksi╣┐eczke zdrowia?
Baba: Mam.
Lekarz: Gdzie?
Baba: W dupie!

Przychodzi baba do lekaza i m≤wi:
- Jestem skonana!
- A ja z Gwiezdnych Wojen.

Przychodzi trup baby do lekarza i siada w gabinecie lekarskim; lekarz widz╣c to m≤wi:
- gdzie mi siΩ pani tu rozk│ada? Na co baba:
- a co, mam gniµ w poczekalni ?!

Przychodzi baba do lekarza, bez rΩki i bez nogi.
- Co siΩ pani sta│o?
- A..., bo za│o┐y│am siΩ z mΩ┐em o nogΩ, ┐e mi rΩki nie wyrwie.

Przychodzi baba do lekarza z po±czoch╣ na g│owie.
- Co pani dolega ?
- Nie widzisz gamoniu , ┐e to napad ?!

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, m≤j problem to za du┐e potrzeby seksualne...
- To niech pani wyjdzie za m╣┐.
- mam ju┐ mΩ┐a.
- to niech pani znajdzie sobie kochanka.
- ju┐ mam.
- to niech pani weƒmie drugiego.
- mam drugiego, i jeszcze innych trzech.
- hmmm, wydaje mi siΩ, ┐e pani jest rzeczywiscie chora.
- Panie doktorze, niech mi pan to da na pi£mie, bo m╣┐ m≤wi, ze jestem kurw*!

Przychodzi trzy dziesi╣te baby do doktora:
- a gdzie reszta? - pyta doktor.
Trzy dziesi╣te baby wyci╣ga kr≤tkofalowkΩ:
- zero siedem, zg│o£ siΩ!

Przychodzi garbata baba do lekarza:
- Co pani jest ?
- ci╣┐a pozamaciczna...

Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu £ci╣ga majtki.
- Ale┐ droga pani ! - protestuje lekarz - Ja jestem dentysta, ginekolog przyjmuje piΩtro ni┐ej !
- Nie ma ┐adnej pomy│ki. - odpowiada baba - Zak│ada│ pan wczoraj mojemu staremu sztuczn╣ szczΩkΩ? Zak│ada│! No to teraz j╣ pan wyci╣gaj !

Ach, przychodzi baba do lekarza i m≤wi, panie doktor, wszyscy m≤wi╣ mi ┐e ja jestem nienormalna, lubiΩ nale£niki.
Ale┐ sk╣d, ja te┐ lubiΩ nale£niki. Odpowiada lekarz.
Oh to ja pana bardzo zapraszam, mam ca│╣ szafΩ nale£nik≤w.

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza, lekarz do niej:
- ProszΩ siΩ rozebraµ i po│o┐yµ.
- Ale panie doktorze! To moje dziecko jest chore!
- Jemu ju┐ nic nie pomo┐e...

Przychodzi baba do lekarza i ju┐ od progu wywija nog╣.
- Co pani jest? - pyta sie zdziwiony lekarz.
- Hulajnoga.

Przychodzi gruba baba do lekarza.
- Panie doktorze prosze mi daµ co£ ┐ebym schud│a.
Lekarz da│ jej pude│ko tabletek z przykazaniem, aby bra│a przez miesi╣c codziennie jedn╣. Baba niewiele my£l╣c po┐ar│a wszystkie zaraz po wyj£ciu z gabinetu. Po tygodniu przychodzi znowu, chuda jak szczapa, sk≤ra na niej wisi. Lekarz obejrza│ j╣ krytycznie, zebra│ sk≤re, naci╣gn╣│ i zawi╣za│ na g│owie kokardΩ. Baba wychodzi z gabinetu, spotyka znajom╣.
- Oj, jak ty bardzo schud│a£! A jak╣ masz │adn╣ kokardΩ na g│owie!
- Wszystko by│oby dobrze gdyby nie to, ┐e mam obro£niΩt╣ klatkΩ piersiow╣.

Przychodzi baba do lekarza z okularami w brzuchu.
- Co pani dolega? - pyta siΩ lekarz.
- îlepa kiszka.

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz siΩ pyta:
- Co pani jest?
- Panie doktorze, zasz│am...
- To niech pani odejdzie.
- Kiedy ja nie od chodzenia, tylko od pieprzenia...
- To niech siΩ pani odpieprzy.

Przychodzi baba do lekarza z nog╣ w gipsie:
- Czy ja mog│abym ju┐ zacz╣µ chodziµ po schodach, panie doktorze?
- A dawno pani nosi gips?
- Ju┐ trzeci miesi╣c. Ale mieszkam na czwartym pietrze, doktorze. I znudzilo mi siΩ, do k*.*wy nΩdzy, ciag│e w│a┐enie po rynnie.

Przychodzi baba do ginekologa.
- ProszΩ siΩ rozebraµ!
- Kiedy ja siΩ wstydzΩ, panie doktorze.
- To mo┐e ja od razu zgaszΩ £wiat│o?

Przychodzi baba do lekarza i ju┐ od progu skacze na wyprostowanych nogach. Lekarz siΩ pyta :
- Co siΩ pani sta│o ?
- No przecie┐ m≤wi│am, ┐e spirala bΩdzie za d│uga ...

Albo przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- Panie lekarz za ile wyzdrowiejΩ?
a lekarz na to:
- za kilkana£cie milion≤w...

baba do lekarza i trzyma w rΩku szczelnie zamkniΩty s│oik.
- B│agam, niech mi pan powie, co jest w £rodku, panie doktorze? - Prosi z przera┐eniem na twarzy.
Lekarz obejrza│ s│oik i m≤wi:
- Bez w╣tpienia tasiemiec, proszΩ pani.
- To cudownie! - cieszy siΩ baba. - Bo ja my£la│am, ┐e to ca│y system nerwowy.

Przychodzi baba do lekarza z ca│ym workiem papieru toaletowego:
- po co to pani?
- bo s│ysza│am ┐e z pana jest zasrany specjalista.

Przychodzi baba do lekarza z m≤zgiem w rΩkach:
- To siΩ w g│owie nie mie£ci!!

Przychodzi baba do lekarza:
- Powinna pani je£µ du┐o owoc≤w i to najlepiej bez obierania.
Baba dziΩkuje za diagnozΩ i zbiera sie do wyj£cia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczΩ£ciej? - pyta lekarz.
- Orzechy.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, niech mi pan zrobi nowy otw≤r.
Lekarz znacz╣co puka siΩ w czo│o.
- Nie, nie tutaj, bo by mi m╣┐ jajami oczy powybija│.

Przychodzi baba do lekarza z betoniark╣ na plecach.
- Co pani jest? - pyta siΩ lekarz.
A baba siΩ zmiesza│a.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wszyscy znajomi mΩ┐czyƒni m≤wi╣ mi, ┐e mam pochwΩ jak studnia...
- ProszΩ siΩ rozebraµ i na samolocik.
Po chwili ostro┐nie zagl╣da.
- Nic dziwnego, ...ego, ...ego, ...ego.

Przychodzi baba do lekarza a lekarz do niej:
- Niech pani st╣d wyjdzie bo ju┐ kawa│y zaczynaj╣ o nas opowiadaµ.

Przychodzi baba do lekarza z c≤rk╣.
- Ania sta± prosto ┐eby pan doktor zobaczy│ jaka jeste£ krzywa.

Przychodzi ko± do lekarza, za nim wchodzi baba, a lekarz na to :
- Co pani, zakonnica?

Przychodzia baba do ginekologa, rozbiera siΩ i siada na fotel.
- Bardzo mnie boli tam w £rodku. Wy┐ej, jeszcze wy┐ej...
- Podejrzewam, ┐e jest to zapalenie migda│≤w.

Przychodzi baba do lekarza z gwoƒdziem w uchu, lekarz siΩ pyta:
- Co pani jest?
- S│ucham metalu...

Baba umar│a i nie przychodzi ju┐ do lekarza, wiΩc lekarz udaje siΩ na jej gr≤b. I s│yszy zduszony g│os:
"Panie doktorze, ma pan co£ na robaki?"

Przychodzi baba do lekaza, a lekarz pyta :
- ile ma Pani lat
ona na to :
- 52
Lekarz siΩ zamy£li│, co£ pokompilowa│ w g│owie i m≤wi :
- No wiΩcej nie bΩdzie!

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz siΩ jej pyta:
- Kim Pani jest z zawodu?
- Nauczycielk╣.
- Taaa?? To niech mi Pani palΩ postawi.

Przychodzi baba z masztem w dupie do lekarza, lekarz do niej:
- Co pani jest?
A baba na to:
- Dar M│odzie┐y!

Przychodzi baba do lekarza z chorym dzieckiem.
Lekarz zbada│ dziecko i m≤wi do baby:
- proszΩ siΩ rozebraµ
- ale to nie ja, to dziecko jest chore!
- na wszelki wypadek zrobimy drugie.

baba do lekarza
- Oj, bardzo mnie boli
- a co siΩ pani stalo ?
- ko± mnie kopn╣│
- a gdzie? - pyta lekarz
- w kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.

Przychodzi baba do lekarza i zaczyna skakaµ po gabinecie
- co pani jest ? - pyta lekarz
- pan siΩ jeszcze pyta?! A kto mi sprΩ┐ynkΩ zak│ada│?

Przychodzi baba z c≤rk╣ do lekarza
- panie doktorze, moja c≤rka ma straszny wytrzeszcz oczu
- to niech jej pani tak mocno kucyka nie wi╣┐e

Przychodzi baba z c≤rk╣ do lekarza. C≤rka jest piΩkna i seksowna. Lekarz od razu ka┐e jej siΩ rozebraµ. Baba protestuje:
- Ale┐ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszΩ pokazaµ gard│o - m≤wi lekarz.

Przyje┐d┐a baba do lekarza na motorynce.
- Co pani jest.
- Motorola...

Przychodzi baba do lekarza, zdejmuje mu spodnie i bierze "dinksa" do ust. A na to lekarz:
- Oj d│ugo to Pani ju┐ nie poci╣gnie.

Przychodzi baba do lekarza z amig╣ na sznurku i m≤wi:
- Ja do u£pienia....

Przychodzi baba do lekarza i m≤wi:
- Panie doktorze nie mam w│os≤w na pi****e !
Doktor ogl╣da i m≤wi:
- A ile razy pani dziennie TO robi ???
- Nooooo, 5-6 razy !!!
- Prosze pani ! Na autostradzie te┐ trawa nie ro£nie... :-))))

Przychodzi baba do lekarza ...
- Panie doktorze po tej kuracji hormonalnej dzieje siΩ ze mn╣ co£ niedobrego.
- Co┐ takiego ?
- Wyrastaj╣ mi w│osy na ciele.
- No to nie ma siΩ pani czym martwiµ po zako±czeniu kuracji te w│osy powypadaj╣.
- Ach to kamie± spad│ mi z serca.
- A tak w│a£ciwie to gdzie pani te w│osy wyrastaj╣?
- Na j╣drach panie doktorze.