CO M╙WIÑ NAUCZYCIELE DO UCZNI╙W ...

 

  • »yczΩ wam s│onecznych i weso│ych wakacji. I pamiΩtajcie: pi│e£, nie p│ywaj!
  • Po waszej lekcji trzeba i£µ na reanimacjΩ.
  • Szkoda, ┐e niekt≤re z was s╣ tylko ponΩtne, a nie pojΩtne.
  • Jak ty recytujesz? Nie cielΩcina pa│a, ale dziΩcielina pa│a! Siadaj, pa│a!
  • Kojarzysz mi siΩ z dzieckiem specjalnej troski.
  • Cymbalist≤w wielu nie trzeba szukaµ w "Panu Tadeuszu", wystarczy spojrzeµ na wasz╣ klasΩ.
  • Czasem my£lΩ, ┐e wasz ulubiony zesp≤│ to zesp≤│ Downa.
  • Piorun dlatego leci z nieba na ziemiΩ zygzakiem, bo w│a£ciwie nie bardzo wie, gdzie ma trafiµ.
  • Ucz siΩ chocia┐ elektryczno£ci, to w przysz│o£ci bΩdziesz m≤g│ obs│ugiwaµ elektrycznego pastucha.
  • Je£li cz│owiek zamierza po┐yµ parΩ lat, to nie powinien wyrzucaµ krawat≤w.
  • Jak wpadniesz na pomys│, to uwa┐aj ┐eby£ siΩ nie potkn╣│.
  • Polubi│em wasz╣ klasΩ od pierwszego wejrzenia, ale teraz widzΩ, ┐e tylko dlatego, i┐ mam bardzo s│aby wzrok.
  • Adama w raju £mia│o mo┐emy nazwaµ prototypem cz│owieka.
  • M≤wisz, jak nie przymierzaj╣c pose│ w sejmie, d│ugo, mΩtnie i nie do rzeczy.
  • Wzorowy ucze± - to brzmi trochΩ jak uczciwy szuler.
  • Dobry wiecz≤r moi drodzy! M≤wiΩ tak, mimo ┐e jest rano. Ale jak was widzΩ, to mi siΩ w oczach robi ciemno.
  • Nadajesz siΩ do rozwi╣zywania sznurowade│, a nie zada± z matematyki.
  • Nie zachowuj siΩ jak d┐entelcham.
  • Jak jeszcze raz zrobisz z siebie tak╣ seksbombΩ, to zadzwoniΩ po saper≤w, niech ciΩ wywioz╣ i rozbroj╣.
  • DziΩkujΩ ci bardzo, ale obΩdΩ siΩ bez rzecznika prasowego.
  • Teraz do was m≤wiΩ, wiΩc skierujcie na mnie swoje autoradary i co tam macie.
  • Poniewa┐ macie kr≤tk╣ pamiΩµ, to i ja skr≤cΩ to, o czym mam m≤wiµ.
  • Nad twoj╣ prac╣ domow╣ my£la│a chyba ca│a rodzina, bo jeden cz│owiek takich g│upot by nie wymy£li│.
  • Rozum u ciebie taki, jak sp≤dniczka. Mini.
  • úawkΩ macie tak pociΩt╣ scyzorykiem, ┐e nadaje siΩ jedynie do szkolnej Izby PamiΩci.
  • Jak mi na tej emeryturze bΩdzie ju┐ zbyt dobrze, to sobie o was przypomnΩ, ale czy ja wtedy bΩdΩ co£ pamiΩta│a?
  • Wy, jak psy Popowa reagujecie tylko na dzwonki.
  • Opr≤cz wychowania z domu nie nale┐y nic wynosiµ.
  • Jedyne, co wyraƒnie s│yszΩ zamiast odpowiedzi, to twoje milczenie.
  • Kto my£li, ┐e od p│ywania siΩ chudnie, niech popatrzy sobie na wieloryba.
  • Kto jest dzi£ dy┐urnym? Niech natychmiast leci po piwo dla obywatela Nowaka, bo senny jaki£.
  • Jeste£ dziewczyna pierwsza klasa. Szko│y podstawowej.
  • Nie do£µ, ┐e wdepnΩ│am nieopatrznie do tej szko│y, to jeszcze wpad│am do waszej klasy.
  • Poniewa┐ nie mam wam ju┐ nic do powiedzenia, wiΩc siedƒcie prosto i patrzcie przed siebie.
  • Po ustawowych dniach wolnych ucze± powinien mieµ jeszcze jeden dzie± wolny, ┐eby doj£µ do siebie.
  • W£r≤d was czujΩ siΩ jak kapitan. Nie udawajcie tylko, ┐e nie wiecie dlaczego, ba│wany.
  • Je£li ju┐ musicie graµ w karty na lekcjach religii, to przynajmniej sprawcie sobie karty z wizerunkami £wiΩtych.
  • W wychowaniu seksualnym najwa┐niejsze jest to, aby wasze ┐ony i kochanki nigdy siΩ nie spotka│y.
  • Chcia│bym zauwa┐yµ, ┐e powietrze zawiera te┐ wiele substancji organicznych. Na przyk│ad ptaszki czy inne muchy.
  • Samowolne poddawanie siΩ operacji plastycznej twarzy jest naruszeniem praw autorskich naszych rodzic≤w.
  • Bulska, nie ziewaj tak otwarcie, nie robi│am specjalizacji z laryngologii.
  • Kto ma lΩk wysoko£ci niech siΩ do nieba nie wybiera.
  • Oho, co£ trzasnΩ│o z bata, chyba czyj£ tatu£ przyjecha│ mercem.
  • Wymieni│em z wami my£li i teraz mam pustkΩ w g│owie.
  • Na drugie £niadanie guma do ┐ucia to trochΩ za ma│o.
  • Pokaza│e£ ju┐ nam wszystkim sw≤j gw≤ƒdƒ programu. Szkoda tylko, ┐e by│ zardzewia│y i tΩpy.
  • Gdy w zimie dzieci bΩd╣ lepiµ ba│wana, to mo┐esz byµ dla nich modelem.
  • W wymy£laniu dla was ocen przychodz╣ mi tylko na my£l cyfry mniejsze od zera.
  • Dzieci, nie b╣dƒcie g│upsi od swoich rodzic≤w.
  • Wieczno£µ, proszΩ was, jest niezmiernie d│uga, ale najbardziej d│u┐y siΩ pod sam koniec.
  • Szko│a nie jest dla normalnyh tylko dla znormalizowanych.
  • A mo┐e kto£ przyniesie swojego tasiemca?
  • Ma±kowska, nie wiem czy to zrozumiesz, ale bi┐uteria nie lubi dyndaµ byle gdzie.
  • Nie przejmujcie siΩ, inteligencja wykryta w podstaw≤wce jest uleczalna.
  • Klasyczny WΩgier ma uwypuklone takie elementy cia│a, kt≤re odr≤┐niaj╣ go od innych.
  • »eby nie wasza klasa, to bym £wiΩt╣ zosta│a.
  • A teraz weƒcie siΩ za trawnik i skopcie go solidnie, niech ma za swoje.
  • Nie pamiΩtam, co powiedzia│em, ale powt≤rzΩ.
  • M≤wi╣c obrazowo, ta nowa odmiana zbo┐a "pszen┐yto", powsta│a przez skrzy┐owanie bu│ki z chlebem.
  • Co tak │azisz po klasie, jak robaki po £mietniku?
  • Chcesz to odszczekaµ, czy zje£µ w ca│o£ci z aluminium w roztworze rozcie±czonym?
  • Z wami jest jak z terrorystami: maj╣ plastikowe pistolety, ale jak siΩ zaczyna strzelanina to s╣ ofiary w ludziach.
  • Wczoraj obieraj╣c ziemniaki n≤┐ na was ostrzy│em o krawΩdƒ naczynia.
  • Zajmij siΩ lekcj╣ a nie paznokciami, do jasnej Anielki!
  • Wiesz co? Kup sobie ko±skie okulary w Geesie w D│ugo│Ωce.
  • Pod│╣czΩ 220V i bΩdΩ patrzy│ jak podskakujesz.
  • Pi╣tki bΩd╣, ale jak sobie narysujecie.
  • Z wami na targi piwne, to tak, jak z papierosem do rafinerii wej£µ!
  • Na was, to nawet szkoda traciµ amunicje 8mm.
  • Wszystko jasne? Bo bΩdΩ ci╣│ jak m│od╣ kapustΩ.
  • Chodƒ tu na widelec.
  • Nie ci╣gnij mnie za jΩzyk, bo przejdΩ na jΩzyki o£cienne.
  • Nie r≤b za podstawkΩ do CKM-u!
  • Policz wszystkich, bo jak kogo£ nie bΩdzie to g│owa pod pach╣.
  • Twoje wzory s╣ takie, jakby by│y po imieninach!
  • Twoje lenistwo ci╣gnie siΩ jak smuga za odrzutowcem.
  • Bo zacznΩ dziewczynkami rzucaµ.
  • Mam dziurki powy┐ej nosa.
  • Masz tu gola i skruszej jak zaj╣c na £wiΩta.
  • Przez was to ja muszΩ kawΩ piµ.
  • Do cholery, po co w tej szkole tablice kupili?
  • Pa±czyk, ty m≤wisz, czy mruczysz? No mow┐e, bo ja mam stare ucho.
  • Dobra, niech Michalski si╣dzie, bo ja zaraz zasnΩ, a jak zasnΩ, to bΩdΩ strasznie chrapa│.
  • Ja spr≤bujΩ to zrobiµ tak╣ metod╣ troszeczkΩ turecko - chi±sk╣.
  • Co Gatkowska patrzy tak na mnie jak ┐aba na pioruna?
  • S│uchaj, stary, powinienem ci daµ 50 tys. nagrody za to, ┐e z dnia na dzie± ko│owaciejesz i og│upiasz ca│╣ klasΩ i mnie. Ty ko│owaciejesz odwrotnie proporcjonalnie do czasu. Paszkowski, dostajesz ode mnie na przerwie hot-doga i jedynkΩ w dziennik. Paszkowski, opamiΩtaj siΩ wreszcie, tak nie mo┐na.
  • EdytΩ nie pytam, bo nawet chyba jest nieobecna.
  • »yµ, uczyµ siΩ i nie umieraµ. Tylko czego tu siΩ uczyµ, jak lekcji nie ma.
  • Rozumiem, ┐e nic nie rozumiesz. Powiedz, co rozumiesz.
  • Åle siΩ dzisiaj czujΩ, jestem na pograniczu grypy. Albo ja j╣ zwalczΩ, albo ona mnie zwalczy.
  • Mazur, ty jeste£ taka nΩdzna Mazur≤wna, niech ciΩ pierun weƒmie. Dostajesz jedynkΩ na p≤│rocze, tak od serca. Powinni ci postawiµ pomnik i podpisaµ: "Leniowi - od wdziΩcznych leni≤w".
  • Weƒ w domu, Mazur, jakiego£ sznura i siΩ zbiczuj. M≤wiΩ ci, zbiczuj siΩ porz╣dnie i jutro bΩdziesz na fizyce koncertowa│.
  • Jak mi, Kuba, jeszcze raz otworzysz buziΩ, to zobaczysz, jak ciΩ spiΩ£ciujΩ.
  • Dwa metry d│ugo£ci jak Arnold ameryka±ski, a udaje Greka.
  • Nauczyciel to jest tak zwany honorowy dziad.
  • Wykujecie te warto£ci na blaszkΩ i jak kto£ przyjdzie jutro bez tej blaszki, to go wyrzucΩ.
  • Edyta jest? Przynie£li j╣ diabli, czy nie przynie£li?
  • Paszkowski, ja ciΩ wezmΩ, postawiΩ na £rodek i spiorΩ. Mo┐e ciΩ wreszcie ocucΩ.
  • Po lewej stronie zapiszcie fale mechaniczne - ten nasz stary, dobry jazz.
  • Cz│owiek reaguje na wszystko, chyba, ┐e jest £lepy i g│uchy jak nasze zwi╣zki zawodowe.
  • Wrzesie±, co ciΩ dzi£ przypΩdzi│o do szko│y? Brzydka pogoda, czy co?
  • Ten mecz siΩ zacz╣│ nie o 20.00, tylko o 20.15, tam jakie£ uroczysto£ci sz│y, tr╣bki, pompki...
  • DziewczΩta, podejdƒcie bli┐ej, bo wyci╣gacie te g│owy jak ci╣gn╣ce na po│udnie ┐urawie.
  • Dobra, weƒ, Mazur, sw≤j mszalnik [zeszyt] i si╣dƒ do │awki.
  • Na drugi raz, Edyta, postawiΩ ci pierwiastek z 1. Wiesz, ile to jest? PrzyniosΩ komputer i obliczΩ, ile to jest pierwiastek z 1.
  • îliwa dzisiaj jest? On wie, kiedy zwiaµ.
  • Co£ mi gard│o nawala, nie mogΩ m≤wiµ. Pierun, Czarnobyl jaki£, czy ta wiosna?
  • B╣dƒ, Paszkowski, │askaw zmoczyµ sobie £cierkΩ i rekultywowaµ tablicΩ. Rekultywacja jest to odzyskiwanie powierzchni utraconej.
  • Ty weƒ siΩ do roboty, bo ciΩ kropnΩ z tej fizyki. Patrz, biorΩ najgorszego ucznia: Edyta, idƒ no.
  • Chodzisz do ko£cio│a? No i po co? Lepiej by£ siΩ do jakiej£ partii zapisa│a.
  • Jak Edyta przyjdzie raz na jaki£ czas do szko│y, to siΩ musi rozejrzeµ po klasie, co jest grane.
  • LubiΩ takie filmy, jak np. "PrzeminΩ│o z wiatrem", kt≤ry trwa│ 8 godzin. Mo┐na siΩ by│o wtedy wyspaµ porz╣dnie.
  • Gatkowska, [powiedz] jeszcze raz, g│adko, powabnie.
  • S│uchajcie, studenci na przysz│ej lekcji bΩd╣ bezrobotni, a ja idΩ zap│aciµ rachunek na pocztΩ, bo mnie wsadz╣ do kicia.
  • E, Mazurowi to jest wszystko jedno, czy je jajko wΩdzone, czy gotowane.
  • DΩbski, ty jeste£ [...] pniak, but. Ciebie mo┐na obj╣µ dwoma kryteriami: kompletny niezdolniacha lub zgnilec, to jest pr≤┐niacha, albo taki du┐y zgnilec, czyli zgni│y zgnilec.
  • DΩbski, ty to jeste£ le± patentowany. Trzeba by dotrzeµ do twoich rodzic≤w.
  • Kuba, jak ja ciΩ kopnΩ w kostkΩ, to zobaczysz, jak bΩdziesz przez tydzie± kula│. Buty mam twarde.
  • Kuba, no gdzie ty tu widzisz obraz? To jest papuga, a nie obraz.
  • Ta wiosna co£ knoci sprawΩ.
  • W Zambii jest monokultura obuwnicza. Wszyscy chodz╣ boso.
  • Wektor≤w jest tak du┐o jak Chi±czykow.
  • Opornica nie mo┐e byµ ani komunistyczna, ani imperialistyczna. Opornica nie zale┐y od systemu.
  • Nie mo┐na upraszczaµ kaszanki z szynk╣.
  • Ty musisz przy tablicy szaleµ. Jak ucze± umie przy tablicy szaleµ, to jest ucze± dobry, a jak zniszczysz tablicΩ, to kupimy now╣.
  • Tr╣ba jeste£ piero±ska, wyrzucΩ ciΩ z klasy. Takiego zwi╣zku to nawet Rosjanie nie wymy£lili.
  • Genera│, na przysz│ej lekcji, jak tylko wejdziesz do klasy, rzucasz torbΩ, idziesz do tablicy i albo ty mnie wyko±czysz, albo ja ciΩ wyko±czΩ.
  • Go│ba dzisiaj tak zdΩbia│, ┐e trzy razy go pyta│em i nie da│o siΩ go oddΩbiµ.
  • Mazurze, tu na pierwsz╣ │awkΩ szybko chodƒ. LubiΩ, jak siedzisz blisko o│tarza.
  • Nie no, co£ tu nie gra w og≤le, niech to diabli wezm╣.
  • Biernacki na dzisiejszej lekcji jest pierwotniakiem.
  • Otw≤rzcie drzwi, bo mnie krew zaleje w tej sali, padnΩ zaraz.
  • Ooo, a c≤┐ siΩ dzieje w tej klasie: Biernacki z│o┐ony niemoc╣, DΩbski - bida, [...] Mazur siΩ dzisiaj opala, [...] Edyta ma dzisiaj powa┐ne sprawy i nie ma po co przychodziµ do szko│y.
  • Od razu widaµ po klas≤wce, jakie jest oblicze polityczne klasy IIIb.
  • Strumie± indukcji to jest kawa│ takiego chama.
  • Gdzie┐ to piero±stwo jest, nie widzΩ na oczy.
  • No, îliwa, dosiΩg│a ciΩ rΩka sprawiedliwo£ci ludowej.
  • Idƒ i rozwal to zadanie, ale tak, ┐eby siΩ tynk z sufitu sypa│.
  • Ej, cos tu siΩ knoci dzisiaj, wysoka temperatura, czy co?
  • Wrzesie±, nie gadaj g│upot, bo jak przypalΩ pierwiastek z 4, to zobaczysz.
  • Jak jeszcze nie by│e£ bity, to bΩdziesz, zobaczysz, ta dzida, po│o┐Ω ciΩ tu i bΩdΩ pra│.
  • Pa±czyk jest leworΩki i jak rysuje to mu rΩka dr┐y i wychodz╣ takie knoty.
  • Przypominam ci, ze mo┐esz siΩ zwr≤ciµ do adwokata klasowego, szkolnego, ale wszystko, co powiesz mo┐e byµ u┐yte przeciwko tobie.
  • W≤jtowicz, proszΩ i£µ do siebie i wzi╣µ tΩ £rubΩ.
  • Dobra, Mazur, si╣dƒ na miejsce, zat│ukΩ ciΩ na przysz│ej lekcji.
  • úap klamkΩ z drugiej strony i bywaj zdr≤w.
  • Kuba, ty by│e£ bida, jeste£ bida i bΩdziesz bida.
  • Co wy dzisiaj tacy tr╣balscy jeste£cie?
  • W fizyce wszystko jest muzyk╣, poezj╣, sztuk╣.
  • Daje wam 3 minuty czasu, ┐eby znaleƒµ klucz. Jak nie, to zrobiΩ to, co zrobi│ m≤j dziadek.
  • Rock and roll dobry jest na pogodΩ i na deszcz.
  • Dosyµ polityki, przechodzimy do fizyki.
  • Da│em sobie s│owo, ze wyrzucΩ za drzwi t╣ politykΩ, ale jako£ tak cz│owieka ci╣gnie.
  • Mr≤z - zdolna bestia, ukryty cichy talencik, tak jak w tej piosence: "Cyt, cyt, mija czas, a mrozisko szczypie nas".
  • Jak kto£ nie s│ucha ojca i matki, to s│ucha psiej tr╣by.
  • Jak lod≤w nie wolno je£µ, to wy by£cie schaboszczaka za loda oddali.
  • Wy nadajecie siΩ jedynie do kopania row≤w, ale nawet do tego siΩ nie nadajecie, bo by£cie siΩ zakopali.
  • (Do ucznia, kt≤ry w trakcie lekcji odwr≤ci│ siΩ do kolegi siedz╣cego za nim): "Kowalski! Frontem do wroga!"
  • (z chemii) Ewa, jak to jest w okresie?
  • Ciep│e pr╣dy zaznaczone s╣ na czerwono, a niebieskie na zielono.
  • B╣dƒcie trochΩ ciszej, bo przeszkadzacie tym, kt≤rzy s╣ na korytarzu. Drzwi s╣ przecie┐ otwarte.
  • No to do tablicy dziarskim krokiem zmierza ochotnik numer ...
  • Mo┐e by£cie z tego jakiego£ wniska wyci╣gli!
  • Dobrze by by│o, aby£ by│ na tej lekcji, a nie siedzia│ tylko tym zezw│okiem...
  • Weƒ wyjdƒ siΩ przeleµ!
  • To trzeba pokazaµ │opatologicznie.
  • Ustalili£my, ┐e jestem wiedƒm╣.
  • Ju┐ m≤wiΩ jaka jest zasada dzia│ania tego ustrojstwa.
  • U£miechnij siΩ! Jutro tez ciΩ zapytam.
  • Konrad, po│≤┐ rΩce na st≤│, bo mi biurko o£winisz!
  • I mamy misz-masz
  • Albo mi ┐resz, albo mi gadasz, albo chodzisz po klasie. Do£µ tego!
  • Tylko gΩb╣ mlaska!
  • Ty siΩ strze┐ mnie!
  • Reklamacje do Pana Boga
  • Kowalska, sko±czona jeste£!
  • Tutaj naµpa│em trochΩ...
  • Bo ja ciΩ zaraz rozszarpiΩ!
  • Nie popijaµ tam sobie!
  • Co za "ju┐" gnoju?
  • A ty co - zg│upia│e£?
  • MogΩ ci hukn╣µ, co se my£lisz?
  • Ty bΩdziesz trup zaraz.
  • Co za jΩki? Co za jΩki u was ci╣gle?
  • Czego r┐ysz tak?
  • Z wami tylko do ZOO...
  • Durne pa│y!!
  • Kryminalisto!!
  • Tylko mi spr≤buj chamie!
  • Zamknij siΩ! Nie marudƒ!
  • Ty ma│po jedna..
  • Banda pajac≤w.
  • Przesta±cie rechotaµ jak konie!
  • Co ty za spacery uskuteczniasz?
  • Pierwszego co bΩdzie gada│ z│apiΩ i miazgΩ zrobiΩ!
  • Ale jeste£cie ciemniaki...
  • Zatkaj siΩ!!
  • Co? BΩdziecie siΩ znowu podniecaµ?
  • Bo w gΩbΩ zaraz...
  • Zaraz bΩdziesz mia│a cia│o o masie...
  • To jest lekcewa┐enie mnie!!!
  • úeb ci urwΩ.
  • Jak Alicja przebywa│a po drugiej stronie lustra, by│a w ujemnej odleg│o£ci od niego..
  • Widzimy, ze nic nie widzimy..
  • Panowie!! Na lito£µ Boga!
  • Zabraniam ci tak wygl╣daµ!!!
  • Sp│ywa mi to jak po kaczce...
  • Michale przyjacielu zwierz╣t futerkowych.
  • Co ty mi tu pleciesz za g│upo£ci?
  • Pszcz≤│ka Maja robi razem kupkΩ i siusiu a nie oddzielnie.
  • Klitu£ bajdu£ m≤dl siΩ za nami.
  • Uspok≤jcie siΩ bo postawie mu pa│kΩ i nie bΩdΩ siΩ z nim wiΩcej zabawiaµ.
  • To teraz kontiniuejszyn proszΩ.
  • Co to jest jΩdrno£µ? (cisza) Jest to zjawisko przeciwne do sflacza│o£ci.
  • Nie jeste£ taki m╣dry jak ci siΩ wydaje.
  • Niech ci rozum wr≤ci bo pleciesz jak po du┐ym piwie.
  • Zostawmy to bo£ siΩ zakapuka│a znowu.
  • Siedƒ prosto, jeste£ niebrzydki.
  • Nie podpieraj siΩ jak by£ by│ po 10 piwie.
  • Siedƒ prosto bo twoje walory ulegn╣ zmniejszeniu.
  • Aaaaaa to ten Kamil grubasek.
  • A nie zrozumia│a£???!!! bo ja rzeczywi£cie po chi±sku m≤wiΩ.
  • Poka┐ siΩ no malutki.
  • Panno, za w│osy to masz sz≤stkΩ.
  • Przyjdzie i na ciebie kolej, kud│aczu jeden!
  • Jak kto£ odpowiada to ty podpowiadasz, jak ja ciΩ pytam to milczysz. Co z ciebie za dziwol╣g!?!?!
  • Nie wiem czy bΩdzie potrzebne ale weƒ na wszelki wypadek jak to powiedzia│ pan W│adek.
  • G│╣b jeste£!!!!
  • Prezydent by│ odpowiedzialny przed Bogiem i historia, czyli przed nikim.
  • Kto z was myje siΩ rano? (Cisza) Czu│em to.
  • Niejeden z was mia│by k│opoty z tym jak siΩ rozmna┐aj╣ li£cie.
  • Je£li twierdzisz, ┐e Kmicic nie by│ rycerski, to, kochasiu, po prostu bluƒnisz na okr╣g│o.
  • Gdyby tw≤j pies to s│ysza│, to by siΩ w£ciek│.
  • Popatrzcie jaki okaz: kapusta z uszami.
  • Jak by to pies zjad│ to by zdech│.
  • Dlaczego na lekcje przychodzicie w ubraniach?
  • TΩ liczbΩ najlepiej wstawiµ w zawias
  • Kto chΩtny niech podniesie rΩkΩ. Nogi te┐ mile widziane.
  • Ja tu z wami kompletnie zidiocia│am
  • Ten okr╣g jest zako±czony na okr╣g│o - jak to okr╣g
  • Jak to, nie wiesz co dosta│e£? Stopie± dosta│e£!
  • Jedn╣ drug╣ mo┐na otrzymaµ dziel╣c 50 przez 100 albo 50 przez 25, czy tam odwrotnie. Wszystko jedno!
  • Wsta± g│o£no i powiedz!
  • Ja mam znowu okres, a wy jeszcze nie macie stopni.
  • Rozr≤┐niasz pojΩcie bieguna i elektrody? Elektroda to elektroda a biegun to biegun
  • Niech was gΩ£ kopnie a £winia pow╣cha!
  • OszczΩdzΩ ci chyba wra┐e± zwi╣zanych z przej£ciem do nastΩpnej klasy
  • Weƒcie se te kapcie do serca
  • To, ┐e noszΩ okulary nie znaczy, ze jestem g│ucha!
  • Odwr≤µ siΩ klas╣ do buzi!
  • Zaraz kogo£ wyrzucΩ za drzwi, bo Jacek od rana rozrabia
  • Wszyscy wychodz╣, reszta zostaje
  • Klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi
  • Na nastΩpnej lekcji bΩdΩ lataµ
  • »eby by│o szybciej to jedn╣ rΩk╣ bΩdΩ pisaµ a drug╣ m≤wiµ
  • Poniewa┐ mamy zaleg│o£ci do wojny przyst╣pimy p≤ƒniej
  • Uwaga dyktujΩ zadanie! Trudne! Osoby o s│abych nerwach proszΩ zamkn╣µ oczy!
  • Lekcja z wami to jak Kalwaria i Golgota do kupy
  • Nie bΩdΩ wam pi╣ty raz powtarzaµ! M≤wili£my o tym ju┐ trzy razy!
  • Przypomnij mi, ┐e mam ci wstawiµ tΩ palΩ do dziennika!
  • Kto mi tam trzaska dziobem? Zamknij siΩ i przejdƒ na odbi≤r!
  • Jeste£ durny a┐ siΩ kurzy!
  • Nie jeste£cie or│ami. Mo┐na was wszystkich wystawiµ na parapecie i nie wyfruniecie
  • Wygl╣dasz jakby£ £rodki toksyczne jad│a
  • PodyktujΩ wam zadanie tak │atwe, ┐e a┐ strach. Nie pokazujcie go rodzicom!
  • Gadam do was jak mur do £ciany
  • A gdy ju┐ dostaniecie Nobla, nie zapomnijcie pana od fizyki...
  • Ale to na za chwilΩ
  • Jeste£cie kompletne dno! Tu trzeba plutonu egzekucyjnego, ┐eby zrobiµ porz╣dek
  • Wsta± i zobacz jak siedzisz!
  • Dzie± bez klas≤wki - to dzie± zmarnowany
  • Niby po cichu, ale krzyczycie
  • Sp≤jrzcie na tej mapie na teren zkropkowany kreskami
  • W tym dniu bΩdzie wolny dzie±
  • Nie niszcz tej czaszki! Kiedy£ bΩdziesz tak wygl╣da│...
  • Jak mam mieµ szczΩ£liwy przysz│y rok, je┐eli bΩdΩ was uczyµ?
  • Jak nie wierzycie to spytajcie starszych r≤wie£nikow.
  • Jeste£ rozgarniΩty jak kupa li£ci.
  • Jak wyci╣gasz pierwiastek, to tak aby wszyscy widzieli.
  • Wyjdziecie za piΩµ po wp≤│ do.
  • To ju┐ jest szczyt, zaraz p≤jdΩ z dyrektorem do dziennika.
  • Zdejm ten │ach, ty sieroto obrzygana!!!
  • Bo┐e!!! Jeszcze 5 minut do ko±ca lekcji. Mi siΩ ju┐ nie chce. Co£ sobie por≤bcie.
  • Co to za g│upia dyrektorka, ze karze mi przychodziµ na jedn╣ lekcjΩ! Przecie┐ nie op│aca mi siΩ wstawaµ.
  • Magda(blondynka)! Chodƒ do tablicy!!! Czego ci pan jeszcze dzisiaj nie robi│?
  • Wy nΩdzne kawa│ki przewodnik≤w!!
  • Jak dzwoni do was telefon, to nikt do was nie dzwoni. To B≤g do was dzwoni.
  • Nie chce pa±stwa martwiµ, ale tak naprawdΩ, to nikt jeszcze nie udowodni│ ┐e £wiat tak naprawdΩ istnieje. Ale dam wam rade - ┐yjcie tak, jakby £wiat naprawdΩ istnia│.
  • Ja przez was to ┐ylak≤w na m≤zgu dostanΩ!