WYWIAD Z GILLIAN ANDERSON
INFORMACJE O SERIALU

___________________________________________

Gillian Anderson [Dana Scully]

DANA SCULLY (Gillian Anderson)

 

"Chcecie przyjechaµ na zdjΩcia ?" - zapyta│a nas przez telefon Gillian Anderson (29), u£miechaj╣c siΩ przy tym tajemniczo. "BΩdziemy nagrywaµ sceny w lesie. Z Davidem tropimy niezwyk│e stworzenie, spiewaj╣cego piosenkΩ Cher. To bardzo niebezpieczna bestia - wiele kobiet bΩdzie musia│o urodziµ jego dziecko. My£le, ┐e wam siΩ spodoba!" Dwa dni p≤ƒniej docieramy wreszcie w okolice Vancouver (Kanada) na plan zdjΩciowy filmu "Z Archiwum X". Okazuje siΩ, ┐e scenariusz zosta│ zmieniony. Nie ma ju┐ mowy o intryguj╣cej scenie w lesie - zdjΩcia krΩcone s╣ w ponurych wnΩtrzach budynku z br╣zowej ceg│y. "Sama dowiedzia│am siΩ o tej zmianie dopiero dzisiaj rano" - usprawiedliwia siΩ przed nami Gillian, wysiadaj╣c z limuzyny, kt≤ra w│a£nie przywioz│a j╣ na plan. Jest dziesi╣ta rano. Aktorka trzyma na rΩku swoj╣ trzyletni╣ c≤reczkΩ o imieniu Piper. Z samochodu wysuwa siΩ druga kobieca postaµ. "To niania. Zajmuje siΩ Piper, gdy ja gram przed kamer╣". W wolnych chwilach pomiΩdz kolejnymi ujΩciami Gillian stale zagl╣da do s│u┐╣cego jej za garderobΩ, mieszkalnego wozu, by sprawdziµ, co robi Piper. Tak┐e podczas nagrywania wywiadu robimy kr≤tk╣ przerwΩ, aby mog│a zobaczyµ siΩ z ma│╣....

BRAVO: MinΩ│o piΩµ lat, odk╣d jako lekarz-patolog Dana Scully stane│a£ przed kamer╣, by nakrΩciµ pierwszy odcinek serialu. Czy potrafisz zapomnieµ o tej roli ? Czy mo┐e uto┐sami│a£ siΩ z gran╣ przez siebie postaci╣ ?

GILLIAN: (£mieje siΩ) O nie ! W tΩ postaµ wcielam siΩ tylko na planie. Gdy gasn╣ £wiat│a kamery, natychmiast o niej zapominam. Nie jest ona cz╣stk╣ mnie samej.

BRAVO: W tym zespole pracujecie ze sob╣ od tak dawna. Znacie wszystkie swoje zalety i wady. To musi byµ czasem denerwuj╣ce...

GILLIAN: WrΩcz przeciwnie. Tworzymy prawdziw╣ rodzinΩ. Chris Carter, tw≤rca i producent ca│ej serii, jest nawet ojcem chrzestnym mojej c≤rki.

BRAVO: Odk╣d zaczΩ│a£ wystΩpowaµ w filmie, sta│a£ siΩ postaci╣ kultow╣. W Internecie po£wiΩcono ci ponad 70 stron. Ostatnio zosta│a£ nawet okrzykniΩta jedn╣ z najseksowniejszych kobiet £wiata. Czy to ci pochlebia ?

GILLIAN: Nie zawracam sobie g│owy takimi rzeczami. Wpadaj╣ mi do jednego ucha, wypuszczam je przez deugie. Nie mam wp│ywu na to, co m≤wi╣ i my£l╣ o mnie inni ludzie. Zwykle ma to niewiele wsp≤lnego z prawd╣. Nikt nie wie przecie┐, jaka jeste,.

BRAVO: A jaka jeste£ ?

GILLIAN: NiechΩtnie o tym m≤wiΩ. Odk╣d osi╣gne│am sukces, sta│am siΩ podejrzliwa wobec ludzi. Trudno jest znaleƒµ kogo£, komu mo┐na ca│kowicie zaufaµ, i kto potrafi byµ szczery. Dwa razy ciΩ┐ko zawiod│am siΩ na mΩ┐czyznach. Obaj byli mi bardzo bliscy i obaj wykorzystali moj╣ dobroµ. Cz│owiek staje siΩ w takiej sytuacji nadwra┐liwy. Staram siΩ, oczywi£cie, aby moje z│e do£wiadczenia nie mia│y wp│ywu na zbyt pochopn╣ ocenΩ innych...

BRAVO: Jak s╣dzisz, czy prywatnie jeste£ r≤wnie┐ osob╣ tak ch│odn╣ i sceptyczn╣ jak Scully ?

GILLIAN: Nie jestem sceptyczna, zw│aszcza je£li chodzi o ma│┐e±sto i mi│o£µ. Jednak gdy obserwujΩ r≤┐ne znane mi zwi╣zki, widzΩ ┐e w praktyce wygl╣da to niezbyt zachΩcaj╣co. I dlatego nie mam zamiaru wiΩcej wychodziµ za m╣┐. Po ostatnim burzliwym rozstaniu co£ we mnie pΩk│o. Prze┐y│am gorzkie rozczarowanie. Zbyt wielkie ogarnΩ│y mnie emocje, za bardzo nadwerΩ┐y│y one moj╣ duszΩ i cia│o...

BRAVO: Po rozwodzie z Clyde'em Klotzem kr╣┐y│y na tw≤j temat r≤┐ne pog│oski. Jedni twierdz╣, ┐e jeste£ sama, inni - ┐e masz przyjaciela. Kto ma racjΩ ?

GILLIAN: Od p≤│ roku jestem z Rodneyem Rolandem. Podobnie jak mojego eks-mΩ┐a, Clyde'a, pozna│am go na planie zdjΩciowym. Jestem zakochana, lecz - wbrew doniesieniom prasy ameryka±skiej - wci╣┐ wolna. Powiem wiΩcej, wcale nie mam zamiaru siΩ zarΩczaµ!

BRAVO: Z Rodneyem krΩci│a£ dl╣ filmu "Z Archiwum X" pikantne, rozbierane sceny...

GILLIAN: Tak, ale prawie wszystkie zosta│y wyciΩte. W scenariuszu nasz zwi╣zek by│ o wiele bardziej zmys│owy ni┐ ogl╣dali£my to potem w wersji ko±cowej. Nie pasowa│o to do postaci Scully, kt≤ra od lat ┐yje w celibacie (Gillian £mieje siΩ). Kiedy zaczynali£my krΩciµ te sceny, Rodney nie interesowa│ mnie jeszcze jako mΩ┐czyzna. Byli£my tylko dobrymi przyjaci≤│mi. Czasem dzwonili£my do siebie - nic wiΩcej!

BRAVO: Czy wasze uczucie narodzi│o siΩ przed kamer╣ ?

GILLIAN: Prawie! Podczas krΩcenia tych epizod≤w bardzo sie do siebie zbli┐yli£my. Prowadzili£my ze sob╣ d│ugie dyskusje. Tego, oczywi£cie, w filmie nie zobaczycie. Powoli odkrywali£my, ┐e mamy ze sob╣ wiele wsp≤lnego. Coraz czΩ£ciej rozmawiali£my przez telefon, spotykali£my siΩ po zako±czeniu zdjΩµ. To trwa│o do£µ d│ugo. PotrzebujΩ zawsze sporo czasu, by poznaµ drugiego cz│owieka. Dopiero gdy przekonam siΩ, ┐e mo┐na mu zaufaµ, otwieram przed nim serce!

BRAVO: Czy to prawda, ┐e kiedy£ by│a£ punkiem ? Biega│a£ z kolczykiem w nosie i czupryn╣ Irokeza ?

GILLIAN: W szkole uwa┐ana by│am za najbardziej zwariowan╣ dziewczynΩ pod s│o±cem. Pe│ni│am przy tym funkcje klasowego klauna. To by│y lata dzikiej rebelii, pr≤bowa│am wtedy okre£liµ swoj╣ to┐samo£µ. Moja agresja skierowana by│a jednak raczej przeciwko mnie samej, a nie przeciw moim rodzicom.

BRAVO: Czasem wychodzi z ciebie dawna szalona dziewczyna. S│yszeli£my, ┐e na planie zdjΩciowym po│yka│a£ ┐yw╣ szara±czΩ...

GILLIAN: (pΩka ze £miechu): Ta historia jest tylko do po│owy prawdziwa. W scenie, o kt≤rej m≤wisz, wystΩpowa│ prawdziwy cyrkowiec - po│ykacz szara±czy. Mia│ ze sob╣ ca│y s│oik tego paskudztwa, powoli wk│ada│ je sobie do ust. Zgodnie ze scenariuszem Mulder podskoczy│ do mnie, proponuj╣c mi nietypowy posi│ek. Producent wyda│ a┐ 400 dolar≤w, ┐eby z czekoloady wykonaµ dla mnie kopiΩ szara±czy - wszyscy chcieli mi oszczΩdziµ │ykania prawdziwej. Ale ja siΩ upar│am. Pomy£la│am sobie: ten facet ma w ustach mn≤stwo obrzydliwych robali. úa┐╣ po jego ciele, pchaj╣ mu siΩ do oczu i nosa. Czy┐by£ nie mia│a odwagi zmierzyµ siΩ choµby z jednym z nich ? Wsadzi│am wiΩc jedn╣ szara±czΩ do buzi i... wyplu│am j╣ natychmiast po nakrΩceniu sceny.

BRAVO: Jak okre£li│aby£ pracΩ na planie zdjΩciowym serialu ?

GILLIAN: Powidzia│abym, ┐e jest wprost mordercza. Co tydzie± krΩcimy nowy odcinek pracujemy przez dziesiΩµ miesiΩcy w roku.

BRAVO: Czy masz wystarczaj╣co du┐o czasu, by dobrze wywi╣zywaµ siΩ z roli matki ?

GILLIAN: Mam go o wiele za ma│o! W chwilach wolnych bawiΩ siΩ z Piper, chodzimy razem na spacery. Je£li wcze£niej ko±czΩ pracΩ, k│adΩ j╣ sama do │≤┐ka i czytam jej przed snem bajeczki. Pewnie, ┐e nie jest │atwo byµ matk╣, gdy codziennie, godzinami, stoi siΩ przed kamer╣. Do tej pory wszystko mi siΩ jako£ udawa│o. Ma│a dobrze czuje siΩ w towarzystwie filmowc≤w, spotyka tutaj wielu przyjaznych jej ludzi, kt≤rzy siΩ o ni╣ troszcz╣. Tak┐e David...

BRAVO: Jak prywatnie uk│ada ci siΩ z Davidem ?

GILLIAN: Jeste£my przyjaci≤│mi, ale ka┐de z nas ma swoje osobne ┐ycie.

BRAVO: S│yszeli£my o sporze, jaki mia│ miejsce miΩdzy wami. David dostawa│ wiΩksz╣ ga┐e ni┐ ty...

GILLIAN: Nie spiera│am siΩ o to z Davidem, lecz z producentem filmu. Poza tym problem zosta│ dawno rozwi╣zany.

BRAVO: Latem rozpoczΩlisµie zdjΩcia do kinowej wersji serialu. Kiedy j╣ zobaczymy ?

GILLIAN: W ameryce film wejdzie na ekrany kin w czerwcu 1998 roku. Jest w nim mn≤stwo niezwyk│ych scen, w kt≤rych wykorzystano efekty specjalne.

BRAVO: W wersji telewizyjnej Mulder i Scull nie prze│amuj╣ dziel╣cych ich barier. Czy w filmie ujrzymy ich wreszcie razem ?

GILLIAN: Fani "Z Archiwum X" powinni byµ zadowoleni. Istotnie zbli┐amy siΩ do siebie. Nic wiΩcej nie mogΩ zdradziµ...




Powr≤t NastΩpna