Majesty
Na naszym rynku ukazała się kolejna gra strategoczno-symulacyjna.
Przyznam, że kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłem od razu skojarzyła
się mi z wspaniałą sagą Age of Empires. Mowa o Majesty. Oczywiście
nie będę porównywał obu gier bo od razu wiadomo, która jest
lepsza i jak na razie rządzi w świecie tego typu gier. Gracz
przejmuje tu kontrolę nad wielkim księstwem Ardanii. Jak się
okazuje nie jest to wcale takie łatwe. Zresztą kto powiedział,
że będzie. Głównym naszym problemem są zbyt częste wizyty
potworów z pobliskich lasów i wędrujących plemionami goblinów.
Jak sami widzicie trzeba będzie się przed nimi bronić. Oczywiście
nie pozostanie nam kierować królem wyposażonym w scyzoryk:)
Do naszej dyspozycji mamy szereg budowli w których mogą osiedlić
się herosi broniący naszej godności i przede wszystkim naszego
królestwa. Według mnie jednym z największych minusów gry jest
to, iż gracz nie ma bezpośredniej kontroli nad swoimi podopiecznymi.
Wszyscy pamiętamy jak było w Age of Empires. Aby nasza kampania
ruszyła trzeba było kliknąć myszką w wybrane przez nas miejsce.
Innym sposobem na ruszenie naszej armii był atak wroga. Tu
niestety pozostaje nam jedynie to drugie. Gorszą sprawą jest
natomiast bunt naszego ludu. Niektórzy poddani wolą raczej
ukryć się w swoich domach czy zagrodach niż oddać życie za
swojego króla. Król natomiast za zadanie ma nakłonić swój
lud do walki, co nie będzie wcale takie łatwe. Możemy spalić
dom buntowników, możemy ich zabić, ale oczywiście nic to nie
da. To samo tyczy się naszych herosów. Po powrocie z pola
bitwy należy im się odpoczynek i opatrunek ran. Tak jak widzicie
paląc karczmę tylko to opóźnimy. Uniknąć tego się nie da.
Jeżeli jesteśmy już przy herosach. Jak już wspominałem bardzo
się przydają do obrony naszego królestwa. Jak się jednak ukazuje
nie tylko! Niektórzy wojownicy, mają bardzo mało punktów zdrowotnych
i nie nadają się do walki. Za to mają potężne zdolności leczenia
naszych bohaterów. Aby narodził się nowy wojownik trzeba wybudować
gildię, lub świątynie, w której mogą oni zamieszkać. Każdy
budynek oznacza innego wojownika. W niektórych budowlach będziesz
mógł stworzyć prawdziwych wojowników, którzy kiedy im tylko
powiesz pójdą dla ciebie walczyć z potworami. W innych zaś
budynkach stworzysz magów, których łącznie mamy cztery rodzaje.
Przejdźmy teraz do samych potworów. Jest ich naprawdę wiele:
Smoki, golemy, gobliny, żółciopluwacze, czarcie drzewa i inne
stawią opór naszym wojownikom. Cała rozgrywka nie będzie łatwa
i przyznam, ż aby pokonać choćby jednego z nich przyjdzie
nam się nieco namęczyć. Ale oczywiście trening czyni mistrza.
Teraz to co najważniejsze czyli fundusze. Jak w większości
gier na samym początku mamy określoną sumę, którą należy w
odpowiedni i jak najkorzystniejszy sposób wydać, lub zaoszczędzić
na później. Przyznam, że jest na co wydawać i nie wystarczy
nam to czym dysponujemy na początku. Jak więc zarobić i nie
tracić zbyt dużo? Już mówię. Pierwsza i najważniejsza rzecz
to podatki pobieranie od naszych mieszkańców. Każdy kto chce
mieszkać w naszym królestwie musi płacić. Nie oznacza to jednak,
że wszyscy są uczciwi. Niektórzy po prostu nie chcą płacić.
Wysyła się wtedy do nich poborcę podatkowego. Dobrym interesem
jest też wybudowanie ośrodka festynowego, na którym co jakiś
czas odbywają się turnieje. Teraz bardzie praktyczne części
gry jak klimat, grafika i muzyka. Po kolei. Klimat gry jak
można było wywnioskować z moich wcześniejszych rozważań jest
bardzo dobry, bardziej fantastyczny niż realistyczny jak to
było w Age of Empires. Dobre wykończenie scenariuisza zdecydowanie
wciąga i zagłębia nas w rozgrywkę. Teraz grafika. Powiem,
że jest dobra. Nie oznacza to, że wspaniała i należy ją podziwiać.
Dobrymi przykładami będą dwie gry. Pierwsza to opisywana wcześniej
Age of Empires, z grafiką w 2D, ale dopracowaną z największą
perfekcją. Druga gra jaką nadmienię jest niedawne Empire Earth.
Grafika w pełni w 3D, ale niestety troszkę pikselowata. Majesty
kwalifikuje się raczej pod tą pierwszą. Dobrze wykonana, ale
tylko dobrze! Na koniec pozostawiłem sobie muzykę. Jest doskonale
dopasowana do klimatu gry. Słuchając jej naprawdę przeciętny
nawet gracz jest w stanie wciągnąć się w intrygę panującą
w naszym królestwie. Odgłosy postaci są zabawne i bardzo charakterystyczne,
od razu rozpoznamy maga od herosa. Podsumowując gra zrobiła
na mnie bardzo dobre wrażenie, i gdyby nie to, że nie możemy
dowolnie kierować naszym oddziałem ocena była by znacznie
wyższa. Wystawiam jej dobrą siódemkę, gdyż myślę, że w pełni
na tą ocenę zasługuje. Jeszcze jedno. Niedawno do gry ukazał
się dodatek zatytułowany "The Northern Expansion",
ale nie zamierzam go jak na razie opisywać. To tylko tak dla
waszej informacji.
OCENA GRY: 7
Producent: Hasbro Interactive
Dystrybutor: CD Projekt tel. (022) 519 69 00
Internet: www.majestyquest.com
Wymagania: P200, 32MB Ram, Windows 95/98/00, Direk X 6.0
PLUSY
-wciągający klimat -
-dobra grafika
-muzyka i dźwięki
MINUSY
-brak kontroli nad naszymi podwładnymi
ELROY kprusak@poczta.fm
www.gralnia-online.prv.pl