|
Bankrut
1.6SE2
Witajcie bracia i siostry. Przeglądając sobie
@t'y (i wcześniejsze PTiKusie) myślałem nad moim nowym artem.
Jaki może być jego temat? Zauważyłem, że w magach, króre posiadam
(a jest ich aktualnie 12...) nie ma opisu najcudowniejszego
z liczników połączeń modemowych, jakim jest Bankrut w wersji
1.6SE2. To dziwne, tyle artykułów o rejestrze, Flash-u, często
powtarzających się (za czasów starego redaktora naczelnego),
a nie było opisu tego programu. Czas to zmienić. Napiszę o nim
kilka linijek, mam nadzieję, że nie męczącego tekstu. Zaczynam!
Bankrut jest bardzo ciekawym narzędziem, ułatwiającym
życie internautom (a konkretnie modemcom). Zlicza on bowiem
impulsy stracone podczas (strasznie drogiego) surfowania w Necie.
Pomimo pesymistycznej nazwy, nie wypłucze on z naszej kieszeni
ani grosza, gdyż jest darmowy. Można go ściągnąć ze strony http://www.surgimed.com.pl/bankrut.
Plik zajmuje niecałe 200KB).

Po instalacji i uruchomieniu programu na ekranie
widzimy tylko jedno małe okienko (patrz rys.) oraz ikonę telefonu
w zasobniku systemowym. Możliwości tego programu są naprawdę
warte omówienia. Nie musimy dbać o to, by samemu wprowadzać
cennik usług Telekomunikacji Polskiej, wszystko zostało dokładnie
ustawione przez twórcę, a w razie zmian bez problemu możemy
zaktualizować program. Program charakteryzuje się mnogością
opcji konfiguracyjnych, począwszy od edycji długości impulsu
w danych godzinach, aż do wyboru schematu dźwiękowego. Bankrut
potrafi automatycznie synchronizować czas systemowy z serwerem
SNTP (polecam: ntp.task.gda.pl). Sprawdza również, czy na jego
stronie nie pojawiła się nowsza wersja. Poza tym posiada sporą
ilość ciekawych, stale aktualizowanych linków do masy posegregowanych
w różne kategorie witryn. Po połączeniu z Internetem słyszymy
sygnał ruszającego samochodu - od tego momentu naliczane są
impulsy. Przed upływem każdego następnego, program ostrzeże
nas dźwiękiem pędzącego auta. Bardzo dobrym atutem Bankruta
jest wyświetlanie na pasku tytułowym kwoty wydanej na aktualne
połączenie, czasu do końca impulsu oraz ilości impulsów już
wykorzystanych.
Dużym plusem jest billing. Znajdziemy w nim
szczegółowy wykaz naszych połączeń: dzień i godzina, w którym
połączenie zostało nawiązane, czas połączenia, impulsy, koszt
netto i brutto, aktywność dobowa, niewykorzystanie ostatniego
impulsu, średni transfer, suma w KB wysyłanych i odbieranych
danych i przewidywany koszt. To wszystko oglądać można na przejrzystych
wykresach: słupkowym i liniowym. Uff... Tyle tego w jednym malutkim
programiku [napisanym w czystym WinAPI! - dop. korekt.]. I co
wy na to? Bankrut posiada także funkcę autorozłączania przed
końcem np. dziesiątego impulsu. Moim zdaniem to najlepszy darmowy
taryfikator, z którego miałem okazję korzystać. Nie sprawia
żadnych problemów (zawieszanie kompa, czy zwalnianie transferu),
więc zecydowanie warto go polecić wszystkim łączącym się przez
modem. Do miłego.
Paweł 'dżafeł' Ciesielski
GG#2507882
dzafel@poczta.onet.pl
www.super-myslovitz.prv.pl
|