Fantasy | Warhammer Fantasy Role Play |
Principium Magicum - vol.2 |
Oto kolejna czΩ╢µ mojego cyklu - niestety o bardzo skromnym rozmiarze. Wrze╢niowe obowi▒zki studenckie nie pozwoli│y mi rozwin▒µ tego tekstu, kt≤ry powsta│ tu┐ po pierwszej czΩ╢ci - a wiΩc by│ gotowy od jakiego╢ ju┐ czasu. Niemniej jednak jest on wa┐nym elementem, tworz▒cym wraz z vol.1 podstawΩ (i tak naprawdΩ ca│o╢µ) dzia│ania magii. Mam nadziejΩ, ┐e wytrwacie ze mn▒ do nastΩpnych czΩ╢ci, kt≤re bΩd▒ - niech Sigmar da - opublikowane w kolejnych numerach Inkluza. Korzystaj▒c z okazji chcia│bym bardzo podziΩkowaµ wszystkim, kt≤rzy
wyrazili swoje opinie na temat "Principium Magicum - vol.1"
na │amach inkluzowej listy dyskusyjnej - jednocze╢nie zachΩcam do korzystania
z niej a tak┐e do przysy│ania mail'i bezpo╢rednio do autor≤w: odzew ze
strony czytelnik≤w bardzo pomaga i zachΩca do pracy. * * * Mistrz i ucze± schodzili niespiesznie ze wzg≤rza. DrogΩ roz╢wietla│ trzymany przez Hansa kij, kt≤ry przed chwil▒ zaja╢nia│ magicznym blaskiem.
-"Doskona│e pytanie. Ot≤┐ w│a╢ciwie nie jest potrzebna, a jedynie
przydatna. Jak sam zauwa┐y│e╢ Lingua Magica jest niezwykle skomplikowana
i trudna. W zwi▒zku z tym Magowie przez tysi▒ce lat starali siΩ u│atwiµ
to niezmiernie trudne zadanie jakim jest zmiana aur." -"No tak, kiedy rzuca│em czar..." - Hans zerkn▒│ odruchowo na swoje dzie│o, kt≤re dzier┐y│ w d│oni - "...faktycznie czu│em, ┐e co╢ jakby u│atwia│o mi pracΩ - takie ╢mieszne mrowienie w palcach." -"ªwietne spostrze┐enie - to w│a╢nie jest wp│yw gest≤w. Tak▒ sam▒
rolΩ spe│nia inkantacja. Zdziwiony? No tak, przecie┐ ci▒gle m≤wiΩ o S│owach...
Musisz pamiΩtaµ o jednym: S│owa s▒ tylko narzΩdziem, po╢rednikiem - wszystko
opiera siΩ na twojej Woli i My╢lach. -"Rzeczywi╢cie!..." -"To dziΩki do╢wiadczeniu. Ty te┐ bΩdziesz rozwija│ swoje umiejΩtno╢ci i bieg│o╢µ w Magii, a wtedy nie bΩdziesz musia│ zawsze korzystaµ z gest≤w i inkantacji - ja, na przyk│ad, jestem na tyle obyty z aethyrem, ┐e prostsze efekty mogΩ wywo│ywaµ zaledwie my╢l▒c o nich - jest to dla mnie na tyle naturalne, ┐e nie muszΩ pomagaµ sobie gestami i inkantacj▒. Wystarczy jedynie My╢l." -"Rozumiem... Zmieniasz swoj▒ AurΩ jedynie Wol▒... Ale co z gestami, powiedzia│e╢, ┐e s▒ magiczne?!?" - Hans wygl▒da│ na lekko zak│opotanego poddaj▒c w w▒tpliwo╢µ s│owa Mistrza. -"HA! Nie chodzi│o mi o to, ┐e nagle Twoje palce staj▒ siΩ przedmiotem magicznym!" - powiedzia│ szczerze rozbawiony Reinhardt - "M≤wi│em Ci ju┐, ┐e s│owomy╢li s▒ reprezentacj▒ Twojej Woli, tych szczeg≤lnych My╢li zdolnych kszta│towaµ rzeczywisto╢µ. Tak jak materia jest po│▒czona ze swoj▒ aur▒, a S│owa z My╢lami - tak gesty przedstawiaj▒ce S│owa s▒ z nimi po│▒czone: maj▒ potencja│ zmieniania Aury. Tak wiΩc w takim sensie s▒ magiczne. Podobnie jest z runicznym zapisem jΩzyka magicznego: ka┐dy znak na pergaminie jest przedstawieniem s│owomy╢li - z tego w│a╢nie powodu konieczne jest zapisywanie inkantacji czaru za pomoc▒ runicznej wersji: transkrypcja w Staro╢wiatowym czy Klasycznym nie potrafi oddaµ wszystkich niuans≤w i nie jest tym, czym powinna byµ w sferze aetherycznej." -"Hmm... Czy krasnoludzkie runy s▒ po prostu zapisem jΩzyka magicznego?" -"Nie, Runy s▒ czym╢ innym. Po pierwsze krasnoludzkie Runy s▒... c≤┐..., krasnoludzkie - ich magia r≤┐ni siΩ od naszej. Po drugie, nawet ludzkie Runy grawerowane na broni, zbrojach itp. s▒ czym╢ innym - s▒ one ca│ymi zaklΩciami wpisanymi zar≤wno w formΩ fizyczn▒ jak i aetheryczn▒ przedmiotu. Dlatego s▒ one tak niezwykle skomplikowane i trudne do stworzenia." -"Aha. Zaraz, a co ze sk│adnikami?" -"Hm, to zupe│nie inna sprawa, nieco bardziej skomplikowana... Mistrz zauwa┐y│ niepewno╢µ w oczach ucznia. -"Kulka siarki" - bez wahania odpar│ Hans. -"ªwietnie. A teraz pomy╢l: jaki jest zwi▒zek kulki siarki z efektami kuli ognistej?" -"Kula jest okr▒g│a tak jak kulka siarki... Co╢ jeszcze?" -"A co jest charakterystyczn▒ cech▒ siarki?" -"Ogie±! Siarka siΩ pali! Ach, to o to chodzi!" - Hans a┐ siΩ klepn▒│ w czo│o... -"WidzΩ, ┐e zrozumia│e╢..." - u╢miechn▒│ siΩ Reinhardt - "Rzucaj▒c
'Ognist▒ kulΩ' kierujemy energiΩ magiczn▒ przez matrycΩ aetheryczn▒ kulki
- nadaj▒c▒ jej │atwopalno╢µ - a wtedy energia zmienia siΩ na podobie±stwo
matrycy, czyli staje siΩ ognist▒ kul▒ (to trochΩ jak z witra┐em - na pocz▒tku
╢wiat│o jest bezbarwne, ale po przej╢ciu staje siΩ kolorowym wzorem).
Niestety, w wyniku przepuszczenia energii aetherycznej sk│adnik ulega
ca│kowitemu rozpadowi - zniszczona zostaje jego matryca..." "Mimo to - jak zapewne zauwa┐y│e╢ - stosowanie fizycznych sk│adnik≤w (czΩsto zwanych focusami - na aether dzia│aj▒ podobnie jak soczewki na ╢wiat│o) nie jest niezbΩdne: je┐eli potrafisz, to mo┐esz siΩ bez nich obej╢µ. Po prostu wykorzystujesz tylko energiΩ magiczn▒ i swoje umiejΩtno╢ci kszta│towania jej." -"No ale to na razie nie dla mnie, prawda? Ja ledwo sobie radzΩ z pe│nym arsena│em ╢rodk≤w." - rzek│ u╢miechniΩty Hans. -"Z czasem, m≤j uczniu, z czasem..." * * * |