s k u t e c z n a r e k l a m a
Magazyn Reporter nr 09/2002
Data wydania: 2002.09.01
SzczΩ╢cie w obozach koncentracyjnych
Imre Kertesz "Los Utracony"
Katarzyna "Danio" Majgier,
www
Holocaust i obozy koncentracyjne to temat bez w▒tpienia powa┐ny i tak traktowany jest przez tw≤rc≤w, kt≤rzy staraj▒ siΩ udokumentowaµ te wydarzenia. Kiedy kilka lat temu Roberto Benini nakrΩci│ "»ycie jest piΩkne" wielu krytyk≤w potΩpi│o jego "komediowe" potraktowanie tragedii, kt≤ra sta│a siΩ udzia│em tak wielu os≤b.
Imre Kertesz nie posun▒│ siΩ a┐ tak daleko, jednak jego ksi▒┐ce daleko jest do patosu dominuj▒cego w opisach wojennej czy obozowej rzeczywisto╢ci. O ┐yciu »yd≤w w okupowanym Bukareszcie, a nastΩpnie obozy koncentracyjne opowiada czternastoletni ch│opiec, pos│uguj▒cy siΩ prostym jΩzykiem i patrz▒cy na ╢wiat z poziomu, na kt≤rym powa┐ne wydarzenia polityczne schodz▒ na drugi plan, s▒ przecie┐ wa┐niejsze sprawy - problemy rodzic≤w, koledzy czy sekretne poca│unki z kole┐ank▒ z s▒siedztwa.
Narrator ksi▒┐ki nikogo nie potΩpia ani nawet nie widzi nic niezwyk│ego w systemie, w kt≤rym siΩ wychowa│. Pogarszaj▒ca siΩ sytuacja jego rodziny, roz│▒ka z ojcem, przymusowa praca, transport do obozu i ┐ycie najpierw w O╢wiΩcimiu, a potem w Buchenwaldzie, wydaj▒ mu siΩ czΩ╢ci▒ rzeczywisto╢ci, w kt≤rej ┐yje i do kt≤rej stara siΩ przystosowaµ. Noszenie ┐≤│tej gwiazdy Dawida na ramieniu nie jest problemem, problemem jest to, ┐e w sklepach nie ma ┐≤│tego materia│u na gwiazdy. Przydzia│ do pracy przymusowej to wspania│a nowina, bo wi▒┐e siΩ z przepustk▒, kt≤ra pozwoli mu wychodziµ poza miasto. Nawet transport do O╢wiΩcimia i zderzenie siΩ z tamtejsz▒ rzeczywisto╢ci▒ nie zosta│o opisane jako osobista tragedia, a raczej jako przygoda: daleka podr≤┐, obrzydliwe jedzenie, dziwaczne ubrania, z kt≤rych nie wiadomo, czy siΩ ╢miaµ, czy dziwiµ i przymusowe golenie, po kt≤rym brodaty rabin tak siΩ zmieni│...
Obozowa rzeczywisto╢µ w oczach nastolatka jest pozbawiona tragizmu i fatalizmu. Pe│no w niej za to opis≤w spraw przyziemnych: ubra±, regulamin≤w rytua│≤w. "Tak┐e niewola ma swoje powszednie dni," - zauwa┐a w kt≤rym╢ momencie - wiΩcej, prawdziwa niewola sk│ada siΩ w│a╢ciwie z samych szarych dni powszednich." Ch│opiec nie walczy o poprawΩ swojego losu, nie prze┐ywa swojego cierpienia, ani nawet nie ┐yje w strachu, absorbuje go chΩµ sprostania stawianym mu wymaganiom i przeczekania wydarze±.
Rzeczowa, oszczΩdna i zdumiewaj▒co bezstronna narracja sprawia, ┐e opowie╢µ ch│opca wydaje siΩ o wiele bardziej autentyczna ni┐ niejedno patetycznie zrelacjonowane ╢wiadectwo zag│ady. "Opowiadam linearnie i prosto - m≤wi autor - i w og≤le nie spektakularnie czy nowocze╢nie. Ma to swoje powody: w tej historii czas nie nale┐y do narratora lecz do w│adzy. Nawet czas zosta│ mu narzucony."
Oryginalne jest ko±cowe przes│anie, w kt≤rym autor ca│kiem jawnie odcina siΩ od dotychczasowego stylu pisania o obozach koncentracyjnych "...nawet tam, przy kominach, w przerwach miΩdzy udrΩkami, te┐ by│o co╢ na kszta│t szczΩ╢cia. Ka┐dy pyta tylko o rzeczy trudne, o "koszmary": choµ mnie chyba to prze┐ycie pozostanie najbardziej w pamiΩci." i "...przy najbli┐szej okazji, kiedy mnie zn≤w o to zapytaj▒, muszΩ im opowiedzieµ o szczΩ╢ciu oboz≤w koncentracyjnych." Prowokacyjne? Oburzaj▒ce? Ale robi wra┐enie...
Autor: Imre Kertesz
Tytu│: Los Utracony
Tytu│ orygina│u: Sorstalansag
Przek│ad: Krystyna Pisarska
Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 2002 |
|
| | |
|