LUDZIE
Rodzice i "Rzeczpospolita"
zajmuj▒ siΩ spraw▒, ministerstwo rewiduje przepis
PIOTR ADAMOWICZ
Niekt≤rzy niepe│nosprawni uczniowie nie otrzymuj▒ ╢wiadectw szkolnych. Dostaj▒ tylko za╢wiadczenia, ┐e chodzili do szko│y. - Takie rozporz▒dzenie ministra edukacji narodowej zbulwersowa│o rodzic≤w, kt≤rzy uznali je za segregacjΩ i dyskryminacjΩ dzieci upo╢ledzonych.
Teresa i Mieczys│aw Ponczkowie z Gdyni zwr≤cili siΩ do "Rz" z pro╢b▒ o wyja╢nienie problemu. Ju┐ na drugi dzie± zadzwoni│ do redakcji urzΩdnik MEN i poinformowa│, ┐e dzieci jednak dostan▒ ╢wiadectwa, bo ministerstwo w│a╢nie zdecydowa│o "doprecyzowaµ przepis".
"Przesy│amy wyci▒g z rozporz▒dzenia ministra edukacji narodowej ze stycznia tego roku w sprawie zasad wydawania ╢wiadectw szkolnych. Ju┐ nied│ugo na zako±czenie nauki w szko│ach podstawowych niekt≤re dzieci z klas integracyjnych ich nie otrzymaj▒" - napisali do redakcji "Rzeczpospolitej" Teresa i Mieczys│aw Ponczkowie, rodzice Mateusza. S▒ trzy stopnie upo╢ledzenia: lekki, umiarkowany i znaczny. A co m≤wi przepis? "Uczniowie z upo╢ledzeniem umys│owym w stopniu umiarkowanym i znacznym nie otrzymuj▒ ╢wiadectw szkolnych promocyjnych. Uczniom tym wydaje siΩ za╢wiadczenie potwierdzaj▒ce uzyskanie lub nieuzyskanie promocji do klasy programowo wy┐szej".
Rodzice nie skrywali
emocjonalnych pyta±: "Skoro dzieci niepe│nosprawne jak inne chodz▒ do szko│y,
niekiedy musz▒ pracowaµ wiΩcej ni┐ inne, by osi▒gn▒µ wyniki, to dlaczego
maj▒ zostaµ pokrzywdzone i nie dostaµ ╢wiadectw, tylko jakie╢
za╢wiadczenia?
Jak wyt│umaczyµ, ┐e nie otrzymaj▒, tak jak inne kole┐anki i koledzy, ╢wiadectwa,
czym motywowaµ do pracy? A mo┐e, wed│ug ministerstwa, dzieci o umiarkowanym
i znacznym upo╢ledzeniu nie s▒ istotami, kt≤re co╢ czuj▒, mo┐e to nie s▒
ludzie, uczniowie?".
Postawili te┐ kategoryczne stwierdzenie o "wprowadzeniu nowego rodzaju okrutnej i niesprawiedliwej segregacji".
Mateusz i rodzice
Teresa i Mieczys│aw Ponczkowie maj▒ troje dzieci. 10-letni Mateusz jest upo╢ledzony, jak orzek│ psycholog, w stopniu umiarkowanym. »eby opiekowaµ siΩ synem, przygotowaµ go do wprowadzenia w ┐ycie, pani Teresa zrezygnowa│a z pracy zawodowej. Oboje d│ugo opowiadaj▒ o swoim po╢wiΩceniu, nierzadkich przykrych do╢wiadczeniach w kontaktach r≤wnie┐ ze specjalistami. Tak┐e o rado╢ciach: o tym jak bardzo Mateusz siΩ zmieni│, chodz▒c do zwyk│ej, a nie specjalnej szko│y, o wielkim prze┐yciu, jakim by│a dla ca│ej rodziny niedawna pierwsza komunia ╢wiΩta Mateusza. Nie mog▒ siΩ pogodziµ z tym, ┐e w ministerstwie przygotowano taki bezduszny - jak podkre╢laj▒ - przepis. Nie rozumiej▒, dlaczego dziecko z lekkim upo╢ledzeniem mo┐e otrzymaµ ╢wiadectwo, a ich syn z umiarkowanym ju┐ nie.
Szukaj▒c szko│y odpowiedniej dla Mateusza sprawdzili 20 plac≤wek w Gdyni. W ko±cu znale╝li tΩ jedyn▒ z programem integracyjnym, podstaw≤wkΩ nr 34 w Gdyni Red│owie.
Danuta Gimi±ska,
opiekuj▒ca siΩ w szkole dzieµmi niepe│nosprawnymi, wcze╢niej pracowa│a
w specjalnym o╢rodku wychowawczym w S│upsku. Lecz dopiero w Gdyni zobaczy│a,
ile mo┐na osi▒gn▒µ. - Mateusz bardzo potrzebowa│ pomocy. Ba│ siΩ opuszczenia
rodzic≤w, koleg≤w. Nie umia│ d│ugopisu utrzymaµ w
rΩce. Na ha│as
reagowa│ p│aczem i zatykaniem uszu. W tej chwili jest emocjonalnie dojrza│y.
Ju┐ siΩ nie boi. Pisze, czyta nie tylko podrΩczniki, umie rachowaµ, wystΩpuje
w teatrze. PostΩp jest zatem ogromy - ocenia Gimi±ska. Uwa┐a, ┐e przepis
o ╢wiadectwach jest krzywdz▒cy i niemoralny. - Dziecko przecie┐ przeczyta
i zauwa┐y, ┐e dosta│o co╢ innego ni┐ koledzy.
- Nie dobrze,
┐e realizuj▒c program integracji trzeba dzieci r≤┐nicowaµ - uwa┐a Ewa Podedworna,
dyrektor szko│y. Ale jest
zmuszona zastosowaµ
siΩ do zarz▒dzenia ministerstwa. Rodzic≤w poinformowa│a o nim w miniony
wtorek. Ponczkowie postanowili zaprotestowaµ. I powiadomili nasz▒ redakcjΩ.
Faks wys│ali te┐ do MEN.
Sprzeczne z ide▒ integracji
Pr≤buj▒c wyja╢niµ problem, zapytali╢my o zdanie eksperta. Prof. Ewa Obuchowska, kierownik Zak│adu Psychopatologii Dziecka Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, by│a ca│kowicie zaskoczona. - Przecie┐ w programie integracji chodzi o akceptacjΩ odmienno╢ci. Powo│uj▒c klasy integracyjne kierowano siΩ zasad▒ humanizmu, ┐e ludzi odmiennych nie bΩdziemy naznaczaµ. Rozporz▒dzenie jest sprzeczne z ca│▒ ide▒ integracji. Jestem oburzona - stwierdzi│a prof. Obuchowska. - Wystarczy│o daµ ╢wiadectwo z adnotacj▒, ┐e dziecko uko±czy│o szko│Ω w specjalnym toku nauczania.
JadwigΩ Boguck▒ uwa┐a siΩ za prekursorkΩ nauczania integracyjnego w kraju. Obecnie jest kierownikiem Zespo│u ds. Integracji w Centrum Metodycznym Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej MEN. - Najwa┐niejsze, ┐e niekt≤rym dzieciom stworzono ogromn▒ szansΩ kszta│cenia po│▒czonego z terapi▒. Nie s▒ pozostawione same sobie, skazane na szko│y specjalne, mog▒ uczyµ siΩ i bawiµ z r≤wie╢nikami. ZajΩcia w klasach integracyjnych nie s▒ stricte uczeniem, jest to bardziej proces socjalizacji dziecka. Ka┐dy przypadek trzeba rozpatrywaµ indywidualnie. Je╢li stan dziecka zmienia siΩ pozytywnie, nale┐y zweryfikowaµ wcze╢niejsz▒ diagnozΩ psychologa.
- Pobyt w plac≤wce integracyjnej nie powoduje, i┐ przestaje ono byµ niepe│nosprawne. Natomiast fakt, ┐e dziecko jest w╢r≤d nas, a nie obok nas, stwarza szansΩ wzajemnego uczenia siΩ "siebie". Zatem problem: ╢wiadectwo czy za╢wiadczenie, jest mniej istotny. Ten czy inny dokument musi tylko przekazaµ informacjΩ o rzeczywistych osi▒gniΩciach.
"Rz" rozmawia│a jeszcze z kilkoma urzΩdnikami MEN, lecz nie uda│o siΩ ustaliµ, dlaczego w│a╢ciwie wprowadzono takie prawo. Wysoki rang▒ urzΩdnik przyzna│, ale tylko prywatnie, ┐e przepis jest z│y. Na takich ustaleniach stanΩ│o badanie sprawy w czwartek.
Nowa interpretacja, czyli ╢wiadectwa bΩd▒
W pi▒tek Biuro
Prasowe MEN wskaza│o urzΩdnika, kt≤ry mia│ udzieliµ konkretnej odpowiedzi
na pytanie, czym kierowano siΩ
wprowadzaj▒c
przepis. Cezary Zawistowski z Wydzia│u Kszta│cenia Specjalnego wyja╢ni│,
┐e przepis nie jest czym╢ nowym. By│ ju┐ w poprzednim rozporz▒dzeniu. -
Ocena dzieci niepe│nosprawnych jest trudna. Nie wszystkim dzieciom udaje
siΩ zrealizowaµ podstawy programowe kszta│cenia og≤lnego. Nie podlegaj▒
ocenie po uko±czeniu klasy trzeciej i szko│y podstawowej. Dlatego w│a╢ciwsz▒
form▒ jest za╢wiadczenie ni┐ ╢wiadectwo - powiedzia│ Zawistowski.
W tym samym mniej wiΩcej czasie, jak dowiedzia│a siΩ p≤╝niej "Rz", do Teresy Ponczek telefonuje jeden z urzΩdnik≤w MEN.
Kiedy wydaje siΩ, ┐e "Rz" zebra│a ju┐ wystarczaj▒cy materia│ do przedstawienia problemu, nagle po po│udniu dzwoni jeden z naszych wcze╢niejszych rozm≤wc≤w ministerialnych i komunikuje, ┐e... w│a╢nie przygotowuje siΩ rozwi▒zanie, dziΩki kt≤remu uczniowie niepe│nosprawni otrzymaj▒ ╢wiadectwa.
Sytuacja jest do╢µ niecodzienna. Zanim ukaza│ siΩ artyku│ machina urzΩdnicza ruszy│a i zd▒┐y│a rozwi▒zaµ problem. Zazwyczaj bywa inaczej.
Rozm≤wca "Rz" informuje, ┐e rozwi▒zanie przygotowuje Jacek Kwapisz, g│≤wny wizytator w Departamencie Kszta│cenia i Wychowania MEN. Kwapisz potwierdza. Nie bΩdzie zmiany rozporz▒dzenia. Tylko interpretacja konkretnego przepisu. Tak czy inaczej bΩdzie mo┐na wydaµ ╢wiadectwa.
Czy otrzymaj▒ je wszystkie dzieci upo╢ledzone umiarkowanie i znacznie, czy tylko te z Gdyni, nie wiadomo. Kwapisz poinformowa│ tylko: - Stosowny dokument jest ju┐ z│o┐ony do podpisu u wiceminister Ireny Dzierzgowskiej.
A Ponczkowie?
Nie m≤wi▒, ┐e zwyciΩ┐yli. M≤wi▒, ┐e tak po prostu powinno byµ.
Plac≤wki o╢wiatowe z klasami integracyjnymi zaczΩ│y powstawaµ w Polsce 10 lat temu. - W por≤wnaniu z krajami zachodnimi byli╢my zap≤╝nieni o co najmniej 35 lat. Nie mamy jeszcze wystarczaj▒cego systemu kszta│cenia integracyjnego. Ale w dziesiΩµ lat uda│o siΩ odrobiµ op≤╝nienie dwudziestoletnie - m≤wi Jadwiga Bogucka, kierownik Zespo│u ds. Integracji w Centrum Metodycznym Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej MEN.
Grupa integracyjna (klasa) mo┐e liczyµ od 15 do 20 dzieci, w tym od trojga do piΩciorga niepe│nosprawnych. Tak▒ klas▒ zajmuje siΩ dw≤ch nauczycieli. Jeden prowadzi ca│▒ klasΩ, drugi, z przygotowaniem pedagogicznym specjalnym, opiekuje siΩ dzieµmi niepe│nosprawymi. Na podstawie obserwacji dziecka przygotowuje indywidualny, dostosowany do jego mo┐liwo╢ci program. W Polsce program integracyjny realizuje 299 szk≤│ podstawowych. Wed│ug danych MEN programem jest objΩtych 7812 dzieci niepe│nosprawnych. W╢r≤d nich ponad 2 tysi▒ce dzieci upo╢ledzonych umys│owo, w tym ok. 5 proc. umiarkowanie i znacznie.