|
Witaj Smuggler!
Pewnie wiΩkszo╢µ czytelnik≤w wie kim jeste╢, ale powiedz kilka
s│≤w o sobie. Mo┐e na pocz▒tek zahaczmy o CD-Action. Co dok│adnie tam robisz? Bo raczej nie zobaczymy w tym pi╢mie zbyt wielu Twoich recenzji :).
Ale zobaczycie tam m.in. moje newsy (no, Gemini je przej▒│ ostatnio), dzia│ scenowy... ops, Tiges go wyszarpn▒│.... tipsy, Pomocn▒ D│o±... zaraz to tez ju┐ nie ja robiΩ ;). Hmm... Zawarto╢µ Cover CD, testujΩ kompakciki, odpowiadam na listy i maile itp. itd. Ponadto robiΩ wiele ro┐nych rzeczy, o kt≤rych czytelnicy nawet sobie nie zdaj▒ sprawy, ┐e istniej▒ i ┐e trzeba je zrobiµ, a bez kt≤rych by│oby ciΩ┐ko wydaµ pismo. A o sobie nie lubiΩ m≤wiµ. Jestem i ju┐.
Ile czasu pracujesz ju┐ dla CDA? Jak Ci siΩ podoba taka robota?
BΩdzie ju┐ 4 lata z solidnym kawa│kiem. Bo od 2-go nr. Jak mi siΩ praca podoba? Owszem, bardzo. RobiΩ co lubiΩ i jeszcze mi za to p│ac▒... Choµ chcΩ powiedzieµ tu dwie rzeczy
1. Nie jest to lekki i przyjemny kawa│ek chleba. Czasem wprost przeciwnie.
2. Zarabiam 1/3 tego, co Ci siΩ wydaje, ┐e zarabiam, czytelniku :).
A jak kto╢ mi/nam zazdro╢ci roboty, to przypominam i┐ w ╢wietle statystyki z ka┐dym 3 dziennikarzy 2 umiera przed osi▒gniΩciem wieku emerytalnego. Mi│a perspektywa... W ka┐dym razie ja bΩdΩ tym 3-cim :).
Action Redaction, kt≤re redagujesz razem z Mr. Jedim jest jedn▒ z najbardziej lubianych (o ile nie t▒ "naj") rubryk czytelnik≤w. Czym kierujesz siΩ przy doborze list≤w do tej rubryki? Musz▒ byµ zabawne, poruszaµ wa┐ny temat czy podobnych musi przyj╢µ bardzo du┐o?
Po prostu czytam list i gdy widzΩ, ┐e jest ciekawy, albo zabawny, albo kontrowersyjny (najlepiej wszystko naraz), albo choµ rado╢nie g│upi - odk│adam go na bok. Podobnie gdy widzΩ, ┐e jakie╢ pytanie czΩsto siΩ powtarza, co znaczy ┐e wiele os≤b chcia│oby poczytaµ odpowied╝ itd. Nie mam ┐adnych regu│ oceny list≤w... Dodam tylko, i┐ czytujΩ KA»DY list i ka┐dy mail... s│owo honoru. Choµ naturalnie nie na ka┐dy odpowiadam, bo ┐ycia i doby by nie starczy│o.
Czy mo┐esz nam zdradziµ jak du┐o dostajecie list≤w i czy wiΩkszo╢µ z nich jest przesy│ana tradycyjn▒ poczt▒ czy s▒ to raczej e-maile?
List≤w jest od 300 do 500 w miesi▒cu (w wakacje wiΩcej). Maili od 50 do 200 dziennie. Ale raz kiedy╢ dosta│em blisko 600 (!!!) i zacz▒│em my╢leµ o wst▒pieniu do klasztoru albo Legii Cudzoziemskiej...
Niekt≤rzy czytelnicy skar┐▒ siΩ na g│upawy humor i obrazΩ ich pogl▒d≤w. Co im wtedy odpowiadasz?
»e nikt ich do czytania AR nie zmusza. I ┐e ka┐dy ma sw≤j gust. I ┐e mog▒ wykazaµ sw▒ moraln▒ & intelektualn▒ wy┐szo╢µ tym, ┐e toleruj▒ nasze wyg│upy w wyrozumia│ym milczeniu. Itp. itd. Zreszt▒ wszystko zale┐y od chwili i nastroju...
Spore kontrowersje wzbudzi│ Tw≤j artyku│ (a w│a╢ciwie test) nt. uzale┐nienia komputerowego. Czy pisz▒c go opiera│e╢ siΩ o jakie╢ szczeg≤lne badania, czy po prostu przysz│o to z g│owy?
Czyta│em wiele r≤┐nych tekst≤w o r≤┐nych uzale┐nieniach. I pomy╢la│em sobie, ┐e nie widzia│em czego╢ takiego po╢wiΩconego komputerom. Nie ukrywam, ┐e pisz▒c test korzysta│em z ju┐ istniej▒cych test≤w po╢wiΩconych np. uzale┐nieniom od TV, nikotyny etc. No ale mam nadziejΩ, ┐e nie uznacie tego za plagiat :).
Nie jest to co╢ wyssanego z palca w ka┐dym razie, opiera siΩ na ca│kiem solidnych podstawach naukowych...
Skala mog│aby siΩ wydawaµ sporo zani┐ona. Przyznam siΩ, ┐e ja balansowa│em na granicy 100 pkt. (kompletne uzale┐nienie - przyp. moonstruck). [ja mia│em powy┐ej tego - przyp. red.nacz.] Czy w tej sprawie dostali╢cie wiele list≤w od "komputerowych maniak≤w"?
Pisa│em w kolejnym tek╢cie, ┐e SPECJALNIE zani┐y│em (tylko trochΩ!) skalΩ, by wstrz▒sn▒µ czytelnikiem, kt≤remu (jak ka┐demu na│ogowcowi) wydaje siΩ, ┐e on - naturalnie! - uzale┐niony nie jest, nie by│ i nie bΩdzie. Co jest k│amstwem... Ale tak czy siak 100 pkt. to ju┐ z│y wynik, proszΩ pana na│ogowca - tu ju┐ trzeba wzi▒µ siΩ w gar╢µ... A list≤w przysz│o MN╙STWO i jeszcze trochΩ.
Jaki╢ czas temu na │amach Za│ogi G ukaza│y siΩ artyku│y nt. komercji w papierowych gazetach oraz "wy┐szo╢ci" NSS nad CDA. Czy mo┐esz siΩ do tego jako╢ ustosunkowaµ?
Mamy w Polsce wolno╢µ s│owa i wypowiedzi. Dop≤ki nie narusza siΩ prawa, mo┐na pisaµ co siΩ chce. W/w teksty by│y prywatnymi opiniami autor≤w - a ka┐dy ma sw≤j gust, swe preferencje itp. Nie widzΩ wiΩc powodu, by przekonywaµ kogo╢, ┐e zupa pomidorowa jest lepsza od krupniku lub na odwr≤t. Powiem tylko, ┐e z punktu widzenia zawodowego - jakby nie patrzeµ - tek╢ciarza, te teksty by│y s│abe, gdy┐ autorzy kierowali siΩ emocjami i nie pr≤bowali poprzeµ swych tez argumentami. To by│o co╢ takiego "X jest do niczego, bo mi siΩ nie podoba jak pisze i dlatego uwa┐am, ┐e jest do bani". Trudno polemizowaµ z takimi tezami. Gdyby autor napisa│ np. dlaczego uwa┐a, ze X ╝le pisze, poda│ jakie╢ przyk│ady - wtedy przynajmniej mo┐na oceniµ czy zarzuty s▒ s│uszne, czy nie. A tak? Jak kto╢ lubi pismo X i nie lubi Y - jego sprawa, jego pieni▒dze, mnie nic do tego...
Kiedy╢ by│a taka dziwna sprawa... no i w sumie jest ona do tej pory. Na Waszej ok│adce istnieje napis "Najlepiej sprzedaj▒cy siΩ magazyn komputerowy w Polsce", natomiast na NSS widaµ "Biggest selling computer games magazine in Poland". Wydaje mi siΩ, ┐e gdzie╢ ju┐ czyta│em opinie na ten temat, ale czy m≤g│by╢ powt≤rzyµ to naszym czytelnikom?
I bΩdzie krzyk, ┐e atakujΩ konkurencjΩ... No ale dobra. Z tego co wiem NSS twierdzi, i┐ ich napis oznacza, ┐e s▒ the best, gdy┐ jakby w sumie policzyµ wszystkie egz. NSS wydrukowane w ich historii, to jest ich wiΩcej ni┐ wydrukowanych egz. CDA. Przyznam, ┐e urok tej argumentacji jest rozczulaj▒cy... Ale pamiΩtam, ze kiedy╢ by│o napisane "biggest... itd. in EUROPE". Sic transit gloria mundi!
Heh. PamiΩtam jeszcze te czasy...
14 lipca... pamiΩtna data pewnego porozumienia. Z jego powodu s│ychaµ by│o w sieci wiele nieprzyjemnych tekst≤w m.in. na CDA. Co ty na to?
Nic. Niech sobie gadaj▒, je╢li im to poprawia nastr≤j. Je╢li z│amali╢my jakie╢ prawa/przepisy, to nale┐a│o podaµ nas do prokuratury (i dalib≤g - zrobiliby by to niekt≤rzy, gdyby mieli tylko jakiego╢ "haka" na nas...). Je╢li za╢ nie - to o co ten krzyk? Sprawa jest ju┐ dawno nieaktualna i naprawdΩ nie widzΩ powod≤w by do niej wracaµ. Tym bardziej, ┐e uderza│a w du┐ym stopniu w czytelnika - chciano narzuciµ pismom zakaz umieszczania pe│nych wersji gier i program≤w (!!!) na CD. Powinni╢cie siΩ tylko cieszyµ, ┐e nic z tego "nie-porozumienia" nie wysz│o. Co (poniek▒d) jest i nasz▒ "zas│ug▒". Teraz, je╢li nawet nie czytasz CDA, to czasem trafiasz a to na pe│n▒ wersjΩ gry, a to u┐ytku, a to czego╢ tam jeszcze. Gdyby porozumienie wesz│o w ┐ycie, mieliby╢cie na CD tylko dema i wersje trialowe. PamiΩtajcie o tym...
Ja zdajΩ sobie sprawΩ, ale muszΩ przyznaµ, ┐e Wasze pismo kupujΩ przede wszystkim, ┐eby pograµ w nowe dema i zobaczyµ co siΩ ╢wiΩci na przysz│o╢µ. Jak ma siΩ sprawa z takim stuffem? Trzeba staraµ siΩ o specjalne pozwolenie umieszczenia demka na CD, czy jest og≤lnie przyjΩte, ┐e takie rzeczy mo┐na rozprowadzaµ?
Nie wiem jak to jest w innych redakcjach (bo sk▒d mam wiedzieµ?) ale staramy siΩ dostaµ formalne pozwolenie na publikacjΩ ka┐dego zawartego na CD dema i programu (choµ je╢li kto╢ nam przysy│a co╢ swojego z pro╢b▒ o zamieszczenie, to zak│adamy, ┐e siΩ zgadza :)). Na zasadzie "kto na zimne dmucha..."
A jak jest ze scen▒? Zajmowa│e╢ siΩ tym przez d│ugi okres czasu w CDA. Zapewne kiedy╢ (je╢li nie teraz r≤wnie┐) sporo w tym siedzia│e╢. Co przy takich demkach robi│e╢? Muza, grafa, programowanie?
A nie, nie. By│em edytorem i text-writterem oraz (z konieczno╢ci) swapperem. PochwalΩ siΩ (bo uwa┐am, ┐e akurat tutaj mam czym). Robi│em maga dyskowego, zwanego Fat Agnus, kt≤ry w swoich najlepszych dniach wychodzi│ 4-6 razy w roku, a ka┐dy numer zawiera│ ponad 1 MB tekstu (czyli wiΩcej ni┐ jest go w jednym numerze CDA!). Wszystko naturalnie by│o za darmo: autorzy za darmo pisali teksty, a my za darmo robili╢my i rozpowszechniali╢my tΩ gazetkΩ. I tak przez oko│o 6 lat. FA zreszt▒ istnieje do dzisiaj (od 1991!) ale ju┐ w formie magazynu sieciowego, o innej formule i beze mnie (choµ utrzymujΩ przyjacielskie kontakty z ekip▒). Zdarza│o mi siΩ te┐ robiµ muzykΩ - ale to by│o straszne badziewie, bo Bozia da│a chΩµ do komponowania ale zapomnia│a daµ talent. No, raz zaj▒│em III miejsce na music-compo na du┐ym party (Intel Outside 2) - co mnie straszliwie zdziwi│o - i tyle moich muzycznych sukces≤w.
A jak ma siΩ polska scena? Same podziemie czy mo┐emy poszczyciµ siΩ jakimi╢ wybitnymi, znanymi talentami?
Nie bardzo wiem jak to rozumieµ - ale np. Scorpik - vel Adam Skorupa - to obecnie niemal etatowy muzyk/ud╝wiΩkowiacz wiΩkszo╢ci dobrych polskich gier. On┐e by│ re┐yserem Clasha (pamiΩtacie tΩ grΩ?). A kupa grafik≤w, programist≤w itd. robi w polskich firmach softwareowych. Nie wspominaj▒c ju┐ o redakcjach gazet: ja i Yasiu w CDA, Norby i Hiv w PSXExtreme itd. Heheh, mafia scenowa rz▒dzi t▒ bran┐▒, nawet o tym nie wiecie :). Spisek!!!
|
|
Na Cover CD CDA mo┐emy znale╝µ sporo k▒cik≤w tematycznych. Na pocz▒tku by│o FPP Zone, potem dosz│y dzia│y o mp3, RPG, RTS itd. Czy jeste╢cie og≤lnie otwarci na tego typu rzeczy, czy mo┐e aby siΩ dostaµ na Wasz CD trzeba siΩ naprawdΩ nabiegaµ i przedstawiµ plany na najbli┐sze kilka miech≤w?
Chcemy dawaµ mo┐liwie du┐o r≤┐nych k▒cik≤w tematycznych, choµ przebiµ siΩ na CD nie jest │atwo ani prosto - nie wystarczy "mieµ chΩµ". Trzeba jeszcze udowodniµ, ┐e to nie s│omiany ogie±, i ┐e siΩ jest dobrym w tym co siΩ robi... M≤wi▒c kr≤tko: trzeba siΩ nabiegaµ.
A czy sami staracie siΩ co╢ otwieraµ w sensie " o tego u nas nie ma, przyda│oby siΩ poszukaµ chΩtnych do zrobienia"? Czy mo┐e ludzie sami chc▒ wej╢µ na Wasze CD?
Jasne. Kombinujemy ostro (i ┐eby mi nikt tego nie nadinterpretowywa│ :)). Ludzie te┐ siΩ mocno pchaj▒ ale mamy bardzo silne filtry - nie jest │atwo siΩ przebiµ. No chyba, ┐e kto╢ na pocz▒tek pokazuje co╢, co nas zachwyca - vide Framzetta - ale to siΩ czΩsto nie zdarza.
A jaki macie plan wydawniczy? Tzn. wiem, ┐e wychodzicie ok. 20 ka┐dego miesi▒ca, ale do kiedy trzeba sk│adaµ teksty do numeru i stuff na CD?
Wcze╢niej. W ka┐dym razie gdy wy czytacie ╢wie┐o kupione w kiosku CDA, to my ju┐ mamy spor▒ czΩ╢µ materia│≤w do nastΩpnego...
Czyli nieprawd▒ s▒ kr▒┐▒ce po sieci plotki, jakoby w CDA wszyscy zaczynali robotΩ na kilka dni przed Deadlinem? :)
Buahahaha!!! Widaµ jakie ci plotkarze maj▒: a) rozeznanie w bran┐y b) znajomo╢µ naszych wydawc≤w. Wam - tym co tak s▒dz▒ - siΩ wydaje, ┐e mo┐na napisaµ recki z kilkunastu gier w ci▒gu tygodnia? Wam siΩ wydaje, ┐e wydawca bΩdzie patrza│ jak multum ludzi, kt≤rym p│ac▒ za to, ┐e przychodz▒ do pracy, siedzi i tnie w np. Quake'a po sieci przez 3 tygodnie? Wy my╢licie, ┐e Naczelny jest po to, by stopka bez tej funkcji g│upio nie wygl▒da│a? Oj ludzie, ludziska, ┐a│ujΩ, ┐e ten tekst nie trafi│ do mnie w li╢cie, bo mia│bym wielk▒ radochΩ, roznosz▒c go w drzazgi na │amach AR, a tu muszΩ siΩ [c]hamowaµ :). Zapieprzamy niesamowicie, ┐eby zd▒┐yµ z ka┐dym numerem, a kilka dni przed deadline to ju┐ mamy taki dom wariat≤w, ┐e a┐ strach m≤wiµ - ja np. pracujΩ wtedy na zasadzie "od 8 rano do a┐ bΩdΩ m≤g│ wyj╢µ", a to czasem oznacza BARDZO wariackie ju┐ godziny...
Heh... pytanie zosta│o "rozniesione", ale przynajmniej by│o zabawnie :)... teraz trochΩ o recenzjach...
Czy czΩsto recenzujecie gry nie maj▒ce jeszcze premiery w Polsce? Wersje angielskie na zachodzie wychodz▒ o wiele wcze╢niej i tym samym pisma wol▒ byµ tymi pierwszymi kt≤rzy zrecenzuj▒ grΩ w naszym kraju?
Nie prowadzimy takich statystyk. Jak otrzymujemy grΩ, to j▒ recenzujemy, nie patrz▒c sk▒d przysz│a. Nie staramy jednak na si│Ω byµ pierwszymi. Czasem wolimy daµ grΩ za miesi▒c, by w ni▒ spokojnie pograµ i poznaµ wszelkie sekrety, wychodz▒c z za│o┐enia, ┐e recenzowanie to nie sprint; nie ten wygrywa, co pierwszy dotrze do mety, a ten, kt≤ry lepiej pozna grΩ i jej sekrety.
Jednak w polskich czasopismach czΩsto spotyka siΩ sytuacjΩ, ┐e na si│Ω chce siΩ wcisn▒µ recenzjΩ do wcze╢niejszego numeru, by byµ pierwszym... niekt≤rzy nawet posuwaj▒ siΩ do recenzji wersji od naszych zachodnich s▒siad≤w lub tzw. warezowych. Mo┐esz siΩ do tego jako╢ ustosunkowaµ?
Uwa┐am, ┐e to g│upota. I nieuczciwo╢µ w stosunku do czytelnik≤w, bo wtyka siΩ im podr≤bΩ jako markowy towar. Wcze╢niej czy p≤╝niej czytelnik siΩ orientuje, ┐e co╢ tu nie tak... i... Zatem to ┐aden biznes, ┐aden interes, wiΩcej szkody ni┐ po┐ytku. Nie wspominaj▒c ju┐ o etycznych aspektach takich dzia│a±.
Jaki╢ czas temu, bodaj┐e na WR by│a nawet ankieta, w kt≤rej pytaniem by│o " Czy uwa┐asz, ┐e oceny gier w polskiej prasie komputerowej s▒ obiektywne?". Zdecydowana wiΩkszo╢µ twierdzi, ┐e tak nie jest. Jak my╢lisz jaka jest tego przyczyna? Nacisk dystrybutor≤w, chΩµ bycia pierwszymi?
Odpowiedzia│o jakie╢ 200-300 os≤b - trudno m≤wiµ o miarodajno╢ci takiej ankiety. Po drugie nie wiem sk▒d odpowiadaj▒cy wiedz▒, ┐e oceny NIE s▒ obiektywne - bo je╢li na zasadzie "eee, ja bym da│ tej grze X, a oni dali Y, to na pewno dlatego, ┐e s▒ przekupieni" to ja wolΩ milczeµ, bo zaraz siΩ kto╢ oburzy, ┐e siΩ wy┐ywam na czytelnikach. Na pewno czasem zdarzaj▒ siΩ jakie╢ naciski, sugestie itp. Jak w ┐yciu - nigdzie nie ma tak, ┐eby nie by│o jakich╢ afer i szwindli. Ale UOG╙LNIANIE tego na ca│▒ bran┐Ω uwa┐am za krzywdz▒ce. To, ┐e jaki╢ gliniarz wzi▒│ w kiesze± zamiast wypisaµ mandat, nie znaczy, ┐e ca│a policja to sami │ap≤wkarze!
Sporo kontrowersji wzbudzi│a Wasza ocena Diablo 2 (10/10 - przyp. moonstruck). Recenzja ukaza│a siΩ najwcze╢niej w Polsce, lecz Yasiu, by j▒ oceniµ jecha│ bodaj┐e do Dublina. Czy to nie mia│o jakiego╢ wp│ywu na efekt ko±cowy?
Zale┐y co rozumiesz pod s│owem "wp│yw"? Je╢li jest to sugestia na zasadzie "aha, zafundowali podr≤┐ wiΩc pewnie za to trzeba by│o zrobiµ pozytywn▒ recenzjΩ", to oficjalnie dementujΩ wszelkie takie podejrzenia. A niedowiark≤w odsy│am do recenzji Force Commandera, autor recki pojecha│ do Londynu i - niewdziΩcznik :) - schlasta│ grΩ...
A ┐e Yasiu nas│ucha│ siΩ irlandzkiego folka i opi│ Guinnesa w pubie, to jego recenzja by│a do╢µ, ehem, romantyczna :). I d│uga. Ot i ca│y wp│yw... Co do oceny - zwracam uwagΩ, D2 og≤lnie zyska│a wysokie oceny i w wielu krajach uznano j▒ "gr▒ roku" (vide rezultaty ECTS). Oczywi╢cie sama gra budzi kontrowersje... i ka┐da ocena 10/10 budzi kontrowersje; jeszcze nie by│o tak, ┐eby jacy╢ ludzie siΩ nie "pluli", po przyznaniu 10/10 w CDA. No ale co cz│owiek to inny gust, inna opinia...
Jak przedstawiaj▒ siΩ kontakty z dystrybutorami? Nie ma z nimi problem≤w czy musicie kupowaµ gierki za w│asn▒ kasΩ?
Nie mamy problem≤w z dystrybutorami.
A jak uk│ada siΩ wsp≤│praca z Future Network? Czy du┐o siΩ zmieni│o w organizacji pracy itp., od czasu kiedy do nich przeszli╢cie?
Nie narzekam. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie ma w ka┐dym pomieszczeniu Anglika z batem, nikt nam nie m≤wi co mamy pisaµ i jak mamy pisaµ. Mamy za to wiΩkszy dostΩp do firm i materia│≤w dot. tak┐e gier (efekty wkr≤tce bΩd▒ widoczne... albo i ju┐ s▒, bo nie wiem kiedy to wyjdzie :)). Jakby nie m≤wiµ - szyld FN otwiera wiele dot▒d zamkniΩtych drzwi. Co do organizacji pracy - zobaczycie sami za czas jaki╢. Jakby nie patrzeµ, du┐a prΩ┐na i dynamiczna firma oznacza dobr▒ organizacjΩ, a uczyµ siΩ od dobrego nauczyciela, to nie grzech. Przy czym nie chodzi tu o kopiowanie cudzych struktur, a o analizΩ i ew. adaptacjΩ tego, co nam siΩ podoba.
Teraz mo┐e przejd╝my na trochΩ bli┐sze czytelnikom ZG tematy, czyli internet. Jak oceniasz "rynek" Waszych wirtualnych konkurent≤w? Czyli ZG, WK, Login itd., itp.
Trudno mi siΩ wypowiadaµ, bo wypad│em troszkΩ z "zinowej" bran┐y. WidzΩ, ┐e ludziom chce siΩ robiµ niekomercyjne magi i to mnie cieszy, choµ du┐o pracy przed Wami wszystkimi jeszcze... I trudno tu m≤wiµ o konkurencji - m≤wmy raczej o wsp≤│egzystencji. Za│oga G nie odbiera nam klient≤w, my nie anektujemy Waszych czytelnik≤w - to jaka to konkurencja...? Ziny uzupe│niaj▒ luki rynkowe, jest w nich to, czego czasem nie mo┐na daµ w pismach papierowych...
Teoretycznie za kilka lat gazety internetowe mog▒ byµ bardziej popularne od papierowej prasy. Czy wed│ug Ciebie mo┐liwa jest taka sytuacja?
Teoretycznie tak. Ale znaj▒c realia polskiej gospodarki (dostΩp do sieci, transfer, KOSZTA!!!) to d│ugo jeszcze mogΩ spaµ spokojnie :) Nie wspominaj▒c o tym, ┐e papierow▒ gazetΩ mo┐na wykorzystaµ w wielu dodatkowych celach, a z zinem to ciΩ┐ko :). Moim zdaniem papier i druk bΩdzie jeszcze w XXI wieku podstawowym no╢nikiem informacji, a co bΩdzie dalej jako╢ mnie nie martwi, sam nie wiem czemu :).
I na koniec standardowe pytanko: "Co s▒dzisz o Za│odze G?"
Ten paskudny mangowy serial w TV?!!! BRRR... A zin... nie jest ╝le, choµ popracowa│bym nad redakcyjn▒ obr≤bk▒ tekstu, poniewa┐ dobry zin to taki, gdzie teksty prezentuj▒ w miarΩ r≤wny i sp≤jny stylistycznie poziom, a z tym bywa r≤┐nie. Nie tylko u Was. A popatrzcie na FramzettΩ - ten zin po╢wiΩcony sf - on jest dla mnie liderem na tym rynku i dowodem, ┐e mo┐na osi▒gn▒µ w zinach poziom, kt≤rego mog▒ pozazdro╢ciµ papierowe pisma z tej bran┐y... Czego i Wam ┐yczΩ.
Wielkie dziΩki za ┐yczenia i za odporno╢µ w odpowiadaniu na moje (czasem) upierdliwe pytania.
|
|