|
Kiedy chyba po raz dziesi▒ty roz│▒czy│o mnie podczas gry w Starcrafta, pomy╢la│em sobie, ┐e dzie± ju┐ mam stracony. Kompletna nuda z jak▒ musia│em siΩ zmierzyµ przyprawia│a o b≤l zΩba. Pomy╢la│em sobie, ┐e przebimbam resztΩ dnia ogl▒daj▒c studio komitet≤w wyborczych. Co╢ jednak tknΩ│o mn▒, bym zajrza│ na Lanchata. Odpali│em mojego pie╢ciocha. Zwyczajowo zasta│em 3 os≤b na awayu. Na szczΩ╢cie w╢r≤d tych obecnych by│ Jacek. Od razu przywita│ mnie s│owami, bym zakotwiczy│ u niego. Mia│ kilka nowych film≤w, miΩdzy innymi co╢ pod tajemnicz▒ nazw▒ 'The Faculty'. Co mi szkodzi zobaczyµ - pomy╢la│em. Nie po┐a│owa│em.
Na pocz▒tku przywita│a mnie scenka z treningu meczu footballu ameryka±skiego w akompaniamencie kapeli The Offspring - 'The Kids Aren't All Right'. Dynamika, ╢wietne zgranie, niez│y klimat to dopiero pocz▒tek, pierwsze kilka minut, a ju┐ zdecydowa│o, ┐e postanowi│em po╢wiΩciµ filmowi wiΩcej ni┐ parΩ chwil. Przyznam siΩ, ┐e nie wiedzia│em, z jakim gatunkiem mam do czynienia, czy bΩdzie to komedia czy mo┐e jaki╢ obyczajowy kicz w stylu 'Jeziora marze±' (┐eby nie by│o niedom≤wie±, bardzo lubiΩ paczkΩ Dawsona i ca│y serial) czy 'Klasy na obcasach' tylko w wersji pe│no metra┐owej. Jakie by│o moje zdziwienie, kiedy kilka minut p≤╝niej zobaczy│em jak pan trener (znany jako T1000 w 'Terminatorze 2'- Robert Patrick), wbija dyrektorce o│≤wek w d│o±, przebijaj▒c j▒ na wylot. Rany, szok, horror, a przynajmniej thriller. Oblizywa│em siΩ na sam▒ my╢l co jeszcze mnie czeka. A wydarzy│o siΩ sporo...
Zastanawiam siΩ czy w jakikolwiek spos≤b zdradziµ fabu│Ω, tym kt≤rzy 'ONI' (The Faculty) jeszcze nie widzieli. Ok, mam, dam wskaz≤wkΩ. Czy kto╢ zna takiego pana o nazwisku Robert A. Heinlein? Maniakom literatury sci-fi nie muszΩ go przedstawiaµ, dla mniej zorientowanych dodam, ┐e prawie p≤│ wieku temu napisa│ jedn▒ z najlepszych powie╢ci z gatunku fantastyki naukowej, 'W│adca marionetek' (The Puppet Master). Ksi▒┐kΩ zekranizowano ju┐ spory czas temu, zagra│ tam miΩdzy innymi Donald Saterland. Historia opowiada│a o inwazji kosmit≤w, kt≤rzy pod postaci▒ paso┐yt≤w, przyczepiali siΩ do ludzkiego cia│a i kontrolowali je przez uk│ad nerwowy w krΩgos│upie, postΩp w rozwoju inwazji by│ na tyle du┐y, ┐e w niewielkim czasie pod kontrol▒ znalaz│o siΩ ca│e miasteczko. I tu kryje siΩ podobie±stwo, jednak tΩpo rozprzestrzeniania siΩ paso┐yta w powie╢ci Heinleina mo┐na przyj▒µ za ┐≤│wie w por≤wnaniu z tym z 'ONI'.
Jak wspomnia│em, pierwsze wra┐enie odbiega│o od tego co odczuwa│em p≤╝niej, a to z powodu tego, ┐e ca│a historia ma swoje epicentrum w szkole. Czyli pe│no m│odych ludzi, luz, swoboda, laseczki, hmm... jak na studiach, he he. Po scenie z o│≤wkiem, nadszed│ czas by lekko rozlu╝niµ atmosferΩ. Wtedy nadszed│ czas by poznaµ g│≤wnych bohater≤w. Czo│≤wka w pewnym sensie, przypomina│a tΩ z Human Traffic. PrzedstawiΩ g│≤wn▒ paczkΩ, kolejno╢µ przypadkowa. Zeke (Josh Hartnett) to geniusz, no mo┐e przesadzi│em, ale kole╢ jest bystry, szkoda (lub nie), ┐e zamiast wykorzystywaµ sw≤j talent, woli raczej olewaµ system edukacji (wiwat mister Hantke - za debet 180 mln $) i pomagaµ ludziom w spe│nianiu pragnie± takich, jak dragi w│asnej produkcji. Taki, a nie inny spos≤b bycia doprowadzi│ do ponownego startu w ostatniej klasie. Casey (Elijah Wood), outsider, popychad│o; starsi, silniejsi znΩcaj▒ siΩ nad nim jak tylko mog▒ (scena z lamp▒ uliczna na pocz▒tku jest niesamowita), jest m▒dry, ma same Aplusy, niestety to nie przynosi mu przyjaci≤│. Casey pracuje w gazetce szkolnej jako fotoreporter, on pierwszy dostrzega co siΩ dzieje w szkole. Stan (Shawn Hatosy), kapitan dru┐yny, odchodzi z ekipy, gdy┐ nie chce uk│adaµ swojego ┐ycia dziΩki swoim miΩ╢niom, a intelektowi (kt≤rym nie b│yszczy bardzo), to w jego objΩciach dos│ownie rozpad│a siΩ jak pr≤chno stara nauczycielka, poza tym chodzi z Deillah▒ (Jordana Brewster),
|
|
A Deillah to typowa 'panienka' jak to m≤wi m≤j kumpel Ziggy, czyli swojego ch│opaka na dzie± dobry nie poca│uje, bo mordowa│a siΩ ze szmink▒ prawie p≤│torej godzinny i oczywi╢cie musi byµ w centrum uwagi, co r≤wnie┐ oczywiste, jest liderk▒ czilliderek i chodzi ze Stanem jakby dlatego, ┐e wynika to ze status kapitan zesp≤│u - g│≤wna czilliderka, jest redaktorem naczelnym pismaka szkolnego. Stokely (Clea DuVall) to ju┐ totalny outsider, wiedz▒c, ┐e wiele ludzi patrzy na ni▒ z g≤ry wola│a roznie╢µ plotkΩ, ┐e jest lesbijk▒, to ona jako wielbicielka sci-fi jest tw≤rc▒ niezwykle trafnych teorii na temat tego niezwyk│ego zjawiska. Ostatnia z 'paczki' to nowo przyby│a Marybeth (Laura Harris). Pochodzi z Atlanty i z pocz▒tku jest bardzo zagubiona, oczywi╢cie z pomoc▒ przychodzi Zeke, pokazuj▒c jej r≤┐ne miejsca, takiej jak stary magazyn...
Doskonale wiadomo jak wa┐nym, wrΩcz nieodzownym elementem film≤w grozy jest muzyka. To podk│ad d╝wiΩkowy, budujΩ w du┐ej mierze nastr≤j. Nie inaczej jest w 'ONI'. W wrΩcz rewelacyjny spos≤b wprowadza siΩ w widza, w stan psychozy (to dobre s│owo, pamiΩtacie 'PsychozΩ' Hitchcocka - scenΩ pod prysznicem, czy 'SzczΩki' Spielberga? TΩ muzykΩ, kt≤rej tempo gwa│townie siΩ zwiΩksza│o i przy rozwiniΩciu akcji jakby eksplodowa│o? Tak, w The Faculty znajdziesz takich moment≤w sporo). Opr≤cz 'standardowej' scie┐ki, przygrywaj▒ nam w tle takie zespo│y jak wspomniany na pocz▒tku The Offspring, Oasis, Garbage, wokali╢ci tacy jak Sheryl Crow, David Bowie oraz w nowej wersji przeb≤j Pink Floyd≤w 'Another Brick in the Wall' zagrany przez Class of 99. Ten mroczny podk│ad Beltramiego plus niesamowite wrΩcz efekty zdziaj▒ wiΩcej, ni┐ takie tr▒c▒ce ╢mieszno╢ci▒ motywy w The Blair Witch Project. Zapewniam, ┐e ci kt≤rzy tak czΩsto i gΩsto deklarowali uwielbienie dla tego kiczu i jak m≤wili o tym jak bardzo siΩ bali podczas tych spacer≤w po lesie, nie mog▒ ogl▒daµ 'ONI' ze wzglΩdu na s│ab▒ odporno╢µ psychiczn▒. Ten film wyda im siΩ tak przera┐aj▒cy, ┐e prawdopodobnie du┐a czΩ╢µ z nich zaliczy zawa│ serca lub jaki╢ wytrzeszcz m≤zgu, schizofrenie, itp.
'ONI' to film, kt≤ry w hierarchii gatunkowej stoi na r≤wni z 'Krzykiem' czy 'Koszmarem minionego lata'. CiΩ┐ko powiedzieµ czy lepszym czy gorszym, na mnie wywo│a│ bardzo pozytywne wra┐enie. Oczywi╢cie bardzo spodoba│o mi siΩ, ┐e scenarzysta nie ograniczy│ siΩ do psychopat≤w ziemskiego pochodzenia, a siΩgn▒│ dalej. Film, co podkre╢lΩ jeszcze raz, jest naprawdΩ niez│y, warto po╢wiΩciµ czas na 'ONI', gdy┐ na pewno nie bΩdzie to czas stracony, a w moim przekonaniu jest to jeden z ciekawszych i lepszy horror≤w jakie widzia│em. Co do minus≤w, to zdecydowanie za ma│o tam seksu, nawet nie pomaga Salma Hayek w roli pielΩgniarki, co niespotykane, bo teraz pierwotne ┐▒dze to najbardziej wykorzystywany obecnie motyw w filmie czy reklamach.
Na sam koniec dodam, ┐e film wyre┐yserowa│ i zmontowa│ nie kto inny jak Robert Rodrigez. Bystrzy ludzie zapewne pamiΩtaj▒ go z 'Od zmierzchu do ╢witu', czyli akcja pe│na dynamiki, pe│na zwrot≤w, narracja trzymaj▒ca w napiΩciu do samego ko±ca i specyficzny humor. Ten film warto obejrzeµ, warto wydaµ te parΩ z│ociszy w wypo┐yczalni na dobry film.
'Oni' (The Faculty) Horror, USA 1998
Ocena: 4.1/5
Re┐yseria: Robert Rodriguez
Scenariusz: Kevin Williamson
Story: David Wechter i Bruce Kimmel
ZdjΩcia: Enrique Chediak
Muzyka: Marco Beltrami
Obsada: Elijah Wood, Clea DuVall, Jordana Brewster, Laura Harris, Josh Hartnett, Shawn Hatosy, Robert Patrick, Salma Hayek
Miramax International
|
|