[ .ekologiczny poznań .]
informator poznański
s. główna
aktualności
artykuły
wydarzenia
ustawy
linki/url
patronat
od ciebie
informacje
chat-room
forum
formularz
konkursy
archiwum
miejsce na REKLAMĘ
<<< twoja reklama w ... [ ep ]

powrót

 Śmieci - wyrób własny człowieka 

    

Człowiek jest jedyną istotą na świecie, która podczas swojego życia wytwarza śmieci. Po czym poznajemy, iż w danym miejscu był już człowiek? Oczywiście po pozostawionych tam śmieciach. Są to butelki, puszki, przeróżne opakowania, odpadki. A przecież te odpady mogłyby zostać zagospodarowane, przetworzone i powtórnie włączone w obieg materii.


     W Polsce w roku 1990 na jednego mieszkańca przypadało 1,2 m3 odpadów komunalnych. Obecnie przy ciągle wzrastającej konsumpcji społeczeństwa wartość ta zbliża się do 2 m3. W krajach Europy Zachodniej jest to już 3-4 m3 na jednego mieszkańca. Jak można zauważyć, ilość odpadów komunalnych z reguły rośnie wraz ze wzrostem standardu życia danego kraju.


     Wiele miast Polski stanęło obecnie przed problemem składowania odpadów komunalnych. Pojemność wysypisk maleje bardzo szybko, z drugiej strony pojawia się problem lokalizacji kolejnego wysypiska ( np. Warszawa i Łubna I i II ). Idąc dalej tą drogą scenariusz byłby nieciekawy: Łubna I zostałaby zamknięta, Łubnej II nie ma, a Warszawa tonie w śmieciach i wygląda jak przedmieścia Kairu. A więc co robić?


     Należy poszukać rozwiązania tej sytuacji i szybko wdrożyć je w życie, bo czasu jest niewiele. Jest wiele sposobów na zagospodarowanie odpadów komunalnych. Ale aby je zaprojektować, należy sprawdzić czy inwestycja będzie opłacalna. Proponuję zajrzeć do kosza na śmieci przeciętnego obywatela Ziemi: Najwięcej (26,8%) znajduje się w nim resztek artykułów spożywczych, co raczej nie dziwi, bo człowiek jest heterotrofem i musi coś jeść. Potem klasyfikuje się papier (14,6%) i tektura (4,1%). Następna jest zmora naszego wieku czyli opakowania -papier + folia aluminiowa + plastik (1,2%). W dalszej kolejności: metale (3,9%), szkło (11,2%), tworzywa sztuczne (6,1%), tekstylia (1,5%), minerały (2,9%), drewno, sprzęty domowe - i to mniej więcej wszystko.


     Kiedy wiemy, co chcemy przetworzyć, możemy stwierdzić, jakiego zaplecza potrzebujemy. W Polsce gospodarka odpadami ograniczała się do wywozu ich na składowisko. Teraz należy ten proceder natychmiast ukrócić. Jako przykład mogę podać miasto Żywiec i okoliczne gminy, które przyłączyły się do akcji segregowania i przetwarzania do powtórnego użycia odpadów domowych. Ten region znalazł się w podobnej sytuacji jak Warszawa - ich składowisko było prawie w całości już wypełnione. Program działa od 3 lat i dzięki niemu na wysypisko trafiło o 20% mniej odpadów. Wdrażający ten program uważają, że odnieśli już ogromny sukces. Przeprowadzili wielką akcję edukacyjną, rozdali mieszkańcom worki na poszczególne typy odpadów, zorganizowali punkty zbiórki odpadów szczególnie groźnych, tj.: akumulatorów także z elektrolitami, baterii, zużytych olejów silnikowych, opon. Nawiązali współpracę z pobliskimi zakładami przemysłowymi, aby wykorzystały ich posegregowane odpady, tj. szkło, papier, odpadki organiczne, tworzywa sztuczne.


     U podstaw całej akcji segregowania odpadów i ich przetwarzania leży sprawa finansowania i akceptacji społecznej. Ludzie muszą zrozumieć cel tych zabiegów i ich konieczność w dzisiejszych czasach wzrastającej konsumpcji. Równocześnie z budową i modernizacją zakładów utylizacji śmieci powinna być przeprowadzana powszechna edukacja ludności na szczeblu lokalnym i krajowym. Problem śmieciowy powinien być znany wszystkim i być przez nich akceptowany, co nie jest zadaniem łatwym, acz możliwym do wykonania.


     Na świecie możemy znaleźć liczne przykłady wykorzystania śmieci. Oto kilka propozycji zza Wielkiej Wody: Waszyngton: ze starych soczewek i reflektorów powstają przezroczyste tafle szkła dla nowoczesnych domów; Nowy Jork, Manhattan: Piąta Aleja ma efektowną, połyskliwą nawierzchnię (asfalt z tłuczką szklaną); Aspen: leżaki ze starych nart. W San Francisco projektanci mody ubrali modelki w kreacje z pociętej gumy opon - pomysł szokujący, ale jest tu więcej ekstrawagancji niż użyteczności, bo co zrobić później z tymi ubraniami?


     W Polsce co roku powstaje ok. 130 mln ton odpadów, ale tylko niewielki procent jest poddawany recyklingowi. Przyczyną jest oczywiście brak posegregowanych śmieci i zakładów, które je wykorzystają. Czas już to zmienić!

Powyższy list nadesłała do nas Izabela Drelich  

... teks pochodzi z PESK

| comm&com. | Informatory Polskie |
[ ekologiczny poznań ]