W tym miejscu dochodzimy do punktu, w którym można
powiedzieć co nieco o łączeniu sieci. Mieszając obydwa typy sieci można
w miarę bezboleśnie sieci łączyć, o ile odległości mieszczą się
w granicach do ok. 300m - powyżej już trzeba sięgnąć po inny rodzaj
połączenia - np. światłowody. Wkrótce postaram się rozszerzyć ten
temat, na razie umieszczam kilka opisów.
Głównymi elementami sieci mieszanej są
koncentratory. Łączyć je możemy tak jak sieć 10Base-2 korzystając
z wtyczek BNC (na kablu możemy też dopinać komputery). Koncentratory
możemy łączyć między sobą również skrosowanym kablem UTP/STP. Po
prostu jedną końcówkę RJ-tki wpinamy do jednego z portów jednego
HUB-a, drugą końcówkę RJ-tki do jednego z portów drugiego HUB-a.
Zamiast ciągnąć długi koncentryk przez wszystkie
stacje możemy się zastanowić czy wygodniej by nie było np. postawić
jeden HUB na jednym końcu kabla a drugi na drugim i do tych HUB-ów podłączyć
końcowe komputery - w środku kabla koncentrycznego możemy jeszcze wpiąć
komputery. Na pewno lepiej to wpłynie na wydajność sieci.
Często spotykamy się z problemem, że długość
magistrali przekracza ustawowe 185m. Możemy ryzykować ciągnąć
kabelek dłużej, ale może to być tylko pozorna oszczędność jeśli
sieć zacznie "rwać". O wiele pewniejszym rozwiązaniem jest
włożenie w sieć HUB-a. HUB a repeater to często są zamienne określenia,
więc nawet wpakowanie zwykłego HUB-a pozwala nam na przedłużenie
maksymalnej odległości. Jak najbardziej prawidłowe będzie następujące
połączenie komputerów:

W powyższym przypadku oba HUB-y oraz komputer w środku
łączymy tak jak zwykłą sieć 10Base-2 (czyli koncentryk, trójniki,
terminatory). Natomiast komputery położone na końcach schematu dołączamy
skrętką do portu danego HUB-a.
Jak wcześniej wspomniałem, HUB jest repeaterem (i
odwrotnie). Przy dużej odległości magistrali wstawienie w środek
HUB-a zwiększy szansę jej prawidłowego działania. Natomiast
profesjonalne repeatery (ok. 700zł w górę) pozwalają na dużo większe
zwiększenie odległości między końcami sieci 10Base-2, są one różne
w zależności od klasy zastosowanego urządzenia.
Zaprojektowanie sieci łączącej większą ilość
komputerów wcale nie jest takie proste i w danym przypadku może istnieć
wiele wariantów, gdyż możliwości budowania sieci mieszanej są
ogromne. Daje to też dużą możliwość rozbudowy sieci bez konieczności
przebudowy już istniejącej. Na przykład kiedy mamy dwie sieci typu
magistrala (10 Base-2), każda już o długości 185m, umiejscowione w
najbliższym punkcie w odległości do 100m, możemy je połączyć w
następujący sposób. Do obu magistrali wstawiamy dwa HUB-y (jeden HUB
do jednej magistrali w miejscu w którym linia prosta łącząca oba
HUB-y będzie najmniejsza). Następnie łączymy HUB-y skrętką
skrosowaną korzystając z ich portów na wtyczki RJ-45 (skrętkę
krosujemy np. przy zarabianiu końcówek). Do pozostałych portów obu
HUB-ów możemy jeszcze podłączyć komputery w odległości do 100m. W
taki sposób możemy uzyskać sieć która w "poziomie" będzie
miała 185m, a w "pionie" 300m !
Łatwo można z tego wywnioskować, że korzystając
właśnie z sieci mieszanej możemy zbudować sieć nawet gdy odległość
między skrajnymi komputerami wynosi grubo ponad 185. Jest to też
jedyny sposób na podłączenie komputerów które znajdują się w
odległościach, które nie może obsłużyć ani jeden HUB, ani nie można
je podłączyć jednym kablem (nie lezą w linii prostej). Oczywiście
budowa takiej sieci wiąże się z kosztami (konieczność zakupu HUB-ów)
dużo większymi niż budowa sieci opartej tylko na koncentryku (w
jednej linii) ale często jest to jedyna alternatywa. Po tym do
dyspozycji zostaje tylko światłowód, którego cena (4000zł za
kilometr) skutecznie zniechęci sieciowców-amatorów do jego
wykorzystania.