Ustawa o przeciwdzia│aniu narkomanii z 24 kwietnia 1997 r. Leczenie i rehabilitacja a reakcja prawnokarna

   Utrzymano tu w niemal identycznym kszta│cie rozwi▒zanie poprzedniej ustawy, stanowi▒c w art. 56 ust. 1, i┐ w razie skazania osoby uzale┐nionej za przestΩpstwo pozostaj▒ce w zwi▒zku z u┐ywaniem ╢rodk≤w odurzaj▒cych lub psychotropowych na karΩ pozbawienia wolno╢ci, kt≤rej wykonanie warunkowo zawieszono, s▒d zobowi▒zuje skazanego do poddania siΩ leczeniu, rehabilitacji lub readaptacji. Jedyna zmiana sprowadza siΩ do tego, ┐e obecnie terapia bΩdzie mog│a odbywaµ siΩ nie tylko w odpowiednim zak│adzie zdrowotnym, lecz tak┐e w zak│adzie prowadzonym przez stowarzyszenia, organizacje spo│eczne, fundacje, ko╢cio│y i inne zwi▒zki wyznaniowe, medyczne samorz▒dy zawodowe, rodziny os≤b uzale┐nionych oraz grupy samopomocy os≤b uzale┐nionych i ich rodzin (art. 3 ust. 3). Podobnie jak w obowi▒zuj▒cym dotychczas stanie prawnym skazanego oddaje siΩ pod doz≤r wyznaczonej osoby, instytucji lub stowarzyszenia, za╢ s▒d - na wniosek organu sprawuj▒cego doz≤r, a tak┐e zak│adu prowadz▒cego leczenie, rehabilitacje lub readaptacjΩ - mo┐e zarz▒dziµ wykonanie zawieszonej kary pozbawienia wolno╢ci, je┐eli skazany w okresie pr≤by uchyla siΩ od na│o┐onego obowi▒zku albo dopuszcza siΩ ra┐▒cego naruszenia regulaminu zak│adu, do kt≤rego zosta│ skierowany (art. 56 ust. 2).
   W zwi▒zku z brakiem powa┐niejszych zmian w tre╢ci przedstawionego artyku│u przypomnijmy uwagi krytyczne formu│owane przez niekt≤rych przedstawicieli doktryny pod adresem jego poprzednika. Ot≤┐ najwiΩksze zastrze┐enia wzbudza│ ustanowiony wobec skazanych przymus leczenia, stawiaj▒cy ich przed swoist▒ alternatyw▒: leczenie albo wiΩzienie. Tymczasem w istocie nale┐a│oby tu m≤wiµ nie o przymusie, ale o obowi▒zku leczenia, za╢ wspomniana alternatywa mia│a - w intencji ustawodawcy - wp│ywaµ na wzbudzenie w uzale┐nionych motywacji do poddania siΩ zabiegom terapeutycznym. Krytycy ci podnosili te┐, i┐ z uwagi na konstrukcjΩ omawianego przepisu przymus ≤w "doznaje wzmocnienia", gdy┐ podstaw▒ zarz▒dzenia wykonania zawieszonej kary pozbawienia wolno╢ci jest nie tylko uchylanie siΩ od obowi▒zku terapii, lecz r≤wnie┐ ra┐▒ce naruszenie regulaminu zak│adu, w kt≤rym przebiega leczenie1.
   Dokonuj▒c oceny nowego unormowania, nale┐y zwr≤ciµ uwagΩ, i┐ wspomniane wcze╢niej rozszerzenie rodzaju plac≤wek uprawnionych do wykonywania w nich zobowi▒zania do leczenia pozwala na umieszczanie uzale┐nionego sprawcy w zak│adzie zamkniΩtym. Stworzenie takiej mo┐liwo╢ci rodzi niebezpiecze±stwo, ┐e sprawca, wobec kt≤rego zastosowano warunkowe zawieszenie, a wiec ╢rodek nieizolacyjny, z r≤wnoczesnym internowaniem w zak│adzie zamkniΩtym, bΩd▒cym de facto pozbawieniem wolno╢ci, mo┐e odczuwaµ to jako niesprawiedliwe zaostrzenie represji, co w konsekwencji bΩdzie prawdopodobnie wywieraµ negatywny wp│yw na jego motywacjΩ do leczenia. Z drugiej strony tego rodzaju kumulacja dolegliwo╢ci mo┐e przekraczaµ stopie± zawinienia i nasilenie spo│ecznej szkodliwo╢ci czynu sprawiaj▒c, i┐ pozostanie ona w sprzeczno╢ci z fundamentaln▒ dyrektyw▒ wymiaru kary, jak▒ jest sprawiedliwa odp│ata, kt≤ra w my╢l nowego k.k. stanowiµ ma nieprzekraczalny pu│ap surowo╢ci reakcji penalnej 2.
   Mo┐na mieµ te┐ w▒tpliwo╢ci, czy trafne jest postanowienie ustawy, zgodnie z kt≤rym nak│adanie obowi▒zku leczenia ma charakter obligatoryjny. Przeciwko takiemu podej╢ciu przemawia znany fakt, i┐ wiΩkszo╢µ narkoman≤w nie odczuwa potrzeby leczenia. Ponadto nie mo┐na tu wykluczyµ ryzyka pomy│ki w ocenie uzale┐nienia, zw│aszcza, ┐e ustawa - wbrew postulatom doktryny - w dalszym ci▒gu nie przewiduje obowi▒zku powo│ania bieg│ych w sytuacjach, w kt≤rych istnieje uzasadnione podejrzenie, i┐ sprawca jest osob▒ uzale┐nion▒, w celu potwierdzenia w opinii tego przypuszczenia, a tak┐e wypowiedzenia siΩ w podstawowej kwestii - mianowicie, czy pope│nione przez niego przestΩpstwo pozostaje w zwi▒zku z owym uzale┐nieniem. Mo┐liwo╢µ zaistnienia wskazanej pomy│ki uzasadnia r≤wnie┐ i to, ┐e ustawa nie stawia ┐adnych szczeg≤lnych wymaga± dotycz▒cych wiedzy i do╢wiadczenia os≤b podejmuj▒cych decyzje (tj. sΩdzi≤w, │awnik≤w, prokurator≤w i policjant≤w) w sprawach prowadzonych przeciwko uzale┐nionemu sprawcy 3.
   Z omawian▒ kwesti▒ wi▒┐e siΩ nierozerwalnie problem ustanawiania dozoru. Ustawa wprowadza tu zasadnie obligatoryjne oddanie skazanego pod doz≤r, gdy┐ na│o┐enie obowi▒zku leczenia bez ustanowienia instytucjonalnej kontroli nad jego realizacj▒ by│oby nieracjonalne i w razie uchylania siΩ od jego wykonywania mog│oby godziµ w autorytet prawa. Powszechnie bowiem wiadomo, ┐e od dawna kurator≤w jest za ma│o, za╢ z uwagi na przypadaj▒ce na nich niewsp≤│miernie du┐e liczby podopiecznych s▒ oni stale przeci▒┐eni prac▒. St▒d te┐ na og≤│ nie wype│niaj▒ oni nale┐ycie swoich obowi▒zk≤w, a pracΩ ich cechuje schematyzm, poniewa┐ wielu kurator≤w nie posiada odpowiedniego przygotowania, a przede wszystkim specjalnych kwalifikacji do oddzia│ywania na osoby uzale┐nione. Dodajmy, ┐e trudno╢ci te ulegn▒ pog│Ωbieniu ze wzglΩdu na wydatne rozszerzenie mo┐liwo╢ci stosowania tej instytucji w nowym kodeksie karnym i kodeksie karnym wykonawczym 4 .
   Najistotniejsz▒ innowacjΩ zawiera przepis art. 57 ustawy stanowi▒cy, ┐e je┐eli osoba uzale┐niona, kt≤rej zarzucono pope│nienie przestΩpstwa zagro┐onego kar▒ nie przekraczaj▒c▒ 5 lat pozbawienia wolno╢ci, podda siΩ leczeniu odwykowemu w odpowiednim zak│adzie opieki zdrowotnej, prokurator mo┐e zawiesiµ postΩpowanie do czasu zako±czenia leczenia. Zgodnie z pkt. 2 i 3 tego┐ artyku│u po podjΩciu postΩpowania prokurator, uwzglΩdniaj▒c wyniki leczenia, postanawia o dalszym jego prowadzeniu albo wystΩpuje do s▒du z wnioskiem o warunkowe umorzenie postΩpowania, przy czym na pierwsz▒ z wymienionych decyzji tego organu przys│uguje podejrzanemu za┐alenie. W przypadku natomiast wyst▒pienia do s▒du z wnioskiem o warunkowe umorzenie, mo┐e on, odmiennie ni┐ przewiduje k.k., zastosowaµ ten ╢rodek wobec sprawcy przestΩpstwa zagro┐onego kar▒ nie przekraczaj▒c▒ 5 lat pozbawienia wolno╢ci (pkt. 4).
   Przedstawione unormowanie zas│uguje na aprobatΩ, poniewa┐ stanowi do pewnego stopnia realizacjΩ wyra┐anego w doktrynie postulatu wprowadzenia rozwi▒zania pozwalaj▒cego na poddanie uzale┐nionego sprawcy przestΩpstwa leczeniu, bΩd▒cemu alternatyw▒ kary. Ponadto po raz pierwszy w naszym ustawodawstwie "antynarkotycznym" odst▒piono od terapii wbrew woli tego┐ sprawcy. Oceniaj▒c pozytywnie tego rodzaju podej╢cie, trzeba odnotowaµ, ┐e czΩsto podnosi siΩ nie bez racji, i┐ w procesie karnym trudno jest m≤wiµ o dobrowolno╢ci leczenia w dos│ownym tego s│owa znaczeniu, skoro podejrzany (oskar┐ony) znajduje siΩ zawsze w sytuacji niejako przymusowej, gdy┐ od wyra┐enia zgody zale┐eµ bΩdzie, czy uzyska on z tego tytu│u jakie╢ przywileje, czy te┐ nie 5.
   R≤wnocze╢nie jednak nie mo┐na traciµ z pola widzenia faktu, i┐ wiΩkszo╢µ decyzji ┐yciowych podejmuj▒ ludzie w warunkach niepe│nej swobody wyboru. Oczywi╢cie nie mo┐na wykluczyµ, ┐e w jakiej╢ czΩ╢ci przypadk≤w zgoda ta bΩdzie pozorna. Nie wydaje siΩ jednak, by grozi│o to wiΩkszym niebezpiecze±stwem, je┐eli zwa┐ymy, ┐e w razie niedotrzymania jej warunk≤w, czyli uchylania siΩ od terapii, sprawca traci owe przywileje, za╢ w ╢wietle ustawy brak wyra┐enia zgody nie musi nara┐aµ go na negatywne konsekwencje prawne. Przede wszystkim jednak nale┐y zaakcentowaµ, ┐e najwiΩkszy walor pozostawienia w rΩkach sprawcy decyzji w przedmiocie wyra┐enia zgody na leczenie polega na tym, i┐ - jak trafnie stwierdzono - zachowuje on swoj▒ podmiotowo╢µ, ma poczucie, ┐e wp│ywa na w│asne losy, a nie ┐e jest podmiotem cudzej decyzji, wobec czego │atwiej w≤wczas o rzeczywist▒ chΩµ ni┐ o pozory chΩci wydobycia siΩ z na│ogu 6.
   Uwagi powy┐sze nie oznaczaj▒ bynajmniej, ┐e omawiane rozwi▒zanie nie wywo│uje pewnych zastrze┐e±.
   I tak, zdziwienie budzi ograniczenie mo┐liwo╢ci leczenia jedynie w "zak│adzie opieki zdrowotnej", z wy│▒czeniem wymienionych w art. 3 pkt. 3 ustawy zak│ad≤w prowadzonych przez stowarzyszenia, organizacje spo│eczne, fundacje, ko╢cio│y i inne zwi▒zki wyznaniowe, medyczne samorz▒dy zawodowe oraz grupy samopomocy os≤b uzale┐nionych i ich rodzin, jako ┐e te w│a╢nie plac≤wki bazuj▒ z regu│y na dobrowolno╢ci terapii 7.