ilw-m.gif (7027 bytes)

K U L T U R A

Kultura scala nar≤d stanowi o naszej to┐samo╢ci. Polsk▒ racjΩ stanu wyznaczaj▒ nie tylko kierunki polityki zagranicznej, bezpiecze±stwo zewnΩtrzne i wewnΩtrzne, solidno╢µ ekonomicznych przedsiΩwziΩµ, ale te┐ i polska kultura. M≤wi tradycj▒, stylem my╢lenia i w ogromnym stopniu jΩzykiem. o tym historia. Ta najnowsza i ta odleg│ych czas≤w siΩgaj▒ca. By│y przecie┐ okresy czasu, gdy Polacy nie mieli swojego pa±stwa, a ╢wiadomo╢µ narodowa istnia│a. MiΩdzy innymi poprzez kulturΩ w│a╢nie. Ta sfera jest, obecnie w naszym kraju nie doceniana.

*

Wci▒┐ ponosimy koszty indoktrynacji marksistowskiej. P≤│ wieku panowania komunizmu doprowadzi│o do ujemnych skojarze± zwi▒zanych ze s│owami: polityka kulturalna. St▒d te┐ prze╢wiadczenie, ┐e nie uprawiaj▒c polityki kulturalnej czyni siΩ dobrze.Pocz▒tkowo nie robi│o siΩ wiΩc nic lub niewiele, licz▒c, ┐e wszystko za│atwi wolny rynek.

W pierwszym okresie reform, przy s│usznym za│o┐eniu "jak najmniej pa±stwa w kulturze", nieodpowiedzialnie - bo nie przewiduj▒c dalszych konsekwencji - likwidowano wszystkie istniej▒ce dot▒d struktury i mechanizmy, zamiast przekszta│ciµ i przystosowaµ je do nowych warunk≤w. Likwidowano, nie stwarzaj▒c nic w zamian. Pozosta│ tylko konstytucyjny zapis, ┐e pa±stwo ma wspieraµ i otaczaµ opiek▒ rozw≤j kultury, nie okre╢laj▒cy, jak ma to wygl▒daµ w praktyce. Obowi▒zki pa±stwa mia│ zast▒piµ jaki╢ "mecenat prywatny", ale nie stworzono bod╝c≤w prawnych i finansowo-podatkowych dla powstawania takiego mecenatu. Nigdzie na ╢wiecie kultura, nie sfinansuje siΩ sama (poza rozrywk▒ i kultur▒ masow▒).

Zlikwidowano wszelkie dotacje czy fundusze, zar≤wno dotycz▒ce ┐ycia kulturalnego ╢rodowisk opiniotw≤rczych (stowarzysze±, promocji, nagr≤d), jak i organizacjΩ upowszechnienia i dystrybucji d≤br kulturalnych (likwidacja og≤lnokrajowego kolporta┐u ksi▒┐ek i czasopism, likwidacja terenowych bibliotek i filmotek, przekazanie teatr≤w i filharmonii w│adzom lokalnym nie maj▒cym ╢rodk≤w lub te┐ posiadaj▒cym inne priorytety czy potrzeby). Tak wiΩc, ambitna, nie komercyjna i niekoniecznie masowa kultura znalaz│a siΩ samotnie na targowisku, gdzie niewidzialna rΩka promowa│a inne warto╢ci i produkty po╢ledniego rodzaju. Rynek kultury zalany zosta│ gigantyczn▒ produkcj▒ zagranicznej kultury masowej, to┐samo╢µ narodowa i wy┐sze warto╢ci ust▒pi│y "pokupno╢ci" i "ogl▒dalno╢ci".

*

Po wielokroµ prze┐ywali╢my dyskusje, czy potrzebne jest Ministerstwo Kultury. To wszystko zale┐y od tego, jak siΩ zdefiniuje rolΩ tego urzΩdu. Je┐eli ma on byµ administratorem w dziedzinie kultury, wysokim urzΩdem kieruj▒cym jej rozwojem i wyznaczaj▒cym tego rozwoju kierunki - to jest on prawie ca│kowicie zbΩdny. Administrowaµ mo┐na wydobyciem wΩgla - zupe│nie nie da siΩ administrowaµ kultur▒. Natomiast ministerstwo mo┐e (i powinno) reprezentowaµ tw≤rc≤w kultury wobec rz▒du, a ≤w rz▒d wobec tw≤rc≤w. Jest wiΩc - tak pomy╢lanemu ministerstwu - przypisana rola mediatora i po╢rednika. Po╢redniczyµ ma w tworzeniu dzie│, nie, jak siΩ wydaje z pozoru, literackich, plastycznych czy filmowych, lecz natury przede wszystkim - prawnej.

Tymczasem od jesieni 1993 roku dzia│alno╢µ Ministerstwa Kultury i Sztuki wyra╝nie zmierza ku przywr≤ceniu metod i zasad dzia│ania tego resortu sprzed roku 1989, a mianowicie do stopniowego ograniczania samodzielno╢ci jednostek podleg│ych Ministerstwu, odradzaniu siΩ praktyk biurokratycznych, powrotu wszechw│adno╢ci, w wiΩkszo╢ci wypadk≤w niekompetentnych urzΩdnik≤w (kompetentni s▒ usuwani), a przede wszystkim do - nie kontrolowanego spo│ecznie - rozdzielnictwa ╢rodk≤w bud┐etowych. Temu pos│u┐y│a m.in. nowelizacja w 1996 roku ustawy o prowadzeniu dzia│alno╢ci kulturalnej. W ten spos≤b resort kultury wraca do skompromitowanych form "polityki kulturalnej", rozumianej jako administrowanie kultur▒.

Zlikwidowano tak┐e posuniΩcia rz▒d≤w solidarno╢ciowych w resorcie, jakim by│o np. powo│anie - ciesz▒cych siΩ zaufaniem ╢rodowisk - ekspert≤w (tzw. pe│nomocnik≤w ministra).Nastapi│ te┐ zdecydowany regres na polu ochrony zabytk≤w (np. s│u┐by konserwatorskie ponownie podleg│e wojewodom). Nie rozwi▒zano tak podstawowych spraw, jak reprywatyzacja mienia podworskiego, czy te┐ ce│, VAT-u i innych op│at, m.in. za instrumenty muzyczne, materia│y do prac artystycznych oraz za dzie│a sztuki wwo┐one do Polski.

W tej sytuacji nale┐a│oby okre╢liµ rolΩ i zadania pa±stwa w sferze kultury oraz obszary, na kt≤rych skupiµ siΩ powinna praca resortu kultury. Dzia│anie to nie powinno polegaµ na tworzeniu nowej odg≤rnej "polityki kulturalnej", lecz na stworzeniu warunk≤w dla rozwoju kultury. Dotyczy to dziedzin takich, jak kinematografia czy teatr.

Po roku 1989 nale┐a│o dokonaµ gruntownej reorganizacji teatr≤w, zlikwidowaµ centralizacjΩ, zmniejszyµ ilo╢µ scen, wprowadziµ system kontrakt≤w (szczeg≤lnie dyrektorskich). Podobnie nale┐a│o ustaliµ regu│y wsp≤│pracy z filmem i telewizj▒. Nic takiego siΩ nie sta│o, a reforma organizacji ┐ycia teatralnego pozosta│a nie ruszona.

*

Najwa┐niejsz▒ funkcj▒ odbudowanego Teatru Narodowego, podobnie jak w wielu krajach Europy (w Anglii, Francji, Niemczech), powinna byµ funkcja wychowawcza. Teatr Narodowy powinien s│u┐yµ polskiej i europejskiej literaturze dramatycznej. Powinien byµ teatrem, gdzie aktorzy m≤wi▒ poprawn▒, czyst▒ polszczyzn▒, a repertuar jest ╢ci╢le zwi▒zany z programem edukacji humanistycznej w szko│ach ╢rednich.

*

Kino w Polsce wymaga (jak to ma miejsce np. we Francji) ochrony zar≤wno produkcji filmowej, jak i miejsca w repertuarach dla naszych film≤w. Sytuacja, kiedy na wolnym rynku w 800 kinach wy╢wietlanych jest 240 film≤w, w tym przesz│o 200 produkcji USA, m≤wi sama za siebie. Reklama tych film≤w r≤wna siΩ 1/3 koszt≤w produkcji filmu polskiego i w tym sensie polski film jest bez szans. Reklama 60 sekundowa w telewizji publicznej kosztuje tyle, ile p│aci telewizja producentowi za pokazanie filmu. Konieczna jest ustawa reguluj▒ca tΩ i inne sprawy. Musi ona r≤wnie┐ uregulowaµ w│asno╢µ polskich film≤w wyprodukowanych w PRL-u (dzi╢ nale┐▒ one do kilku pa±stwowych studi≤w filmowych) kt≤rych kierownictwo sprywatyzowa│o siΩ praktycznie na tym maj▒tku narodowym (samych film≤w fabularnych jest ponad 1000). ªmierµ kinematografii polskiej pozbawi telewizjΩ film≤w m≤wionych po polsku i doprowadzi niemal do wy│▒czno╢ci jΩzyka angielskiego w filmach wy╢wietlanych w publicznej telewizji.

*

Istnieje zgodno╢µ co do tego, ┐e pa±stwo musi przyj▒µ obowi▒zek sprawowania opieki nad sfer▒ kultury. Odpowiedzieµ nale┐y jednak na pytanie o zakres tej opieki. Wydaje siΩ, ┐e pod ╢cis│ym patronatem pa±stwa winny znale╝µ siΩ tylko pewne dziedziny i instytucje (np. o charakterze narodowym i obszary tzw. kultury wysokiej). PamiΩtaµ nale┐y te┐ o tym, ┐e system dotacji bud┐etowych nie jest i nie bΩdzie wystarczaj▒cy. Tworzyµ wiΩc nale┐y korzystne warunki podatkowe, zachΩcaj▒ce do wspomagania finansowego dzia│alno╢ci kulturalnej i artystycznej oraz wprowadzaµ nowe rozwi▒zania finansowe dla sfery kultury. Dot▒d resort kultury nie przeprowadzi│ ┐adnych prac czy studi≤w maj▒cych na celu znalezienie nowych form finansowania kultury.

Nale┐a│oby - kieruj▒c siΩ rozumnymi motywami - przywr≤ciµ jak▒╢ formΩ opieki nad ╢rodowiskami kulturalnymi, nie jako kapry╢ny mecenat, lecz jako obowiazek konstytucyjny, analogiczny, jak ochrona zdrowia czy edukacja.

*

Podstawowym obowi▒zkiem pa±stwa w dziedzinie kultury winno byµ zagwarantowanie :

- realizacji programu edukacji kulturalnej, zw│aszcza dzieci i m│odzie┐y (w ramach reformy systemu edukacji narodowej),

- ochrony dziedzictwa kulturalnego o najwy┐szych warto╢ciach historycznych i artystycznych,

- utrzymania instytucji o charakterze narodowym,

- funkcjonowania bibliotek publicznych,

- zapewnienia opieki nad najzdolniejszymi m│odymi artystami.

Praca i dzia│anie resortu kultury skupiµ siΩ winno na obszarach podobnych do obszar≤w zarysowanych w programach kulturalnych Unii Europejskiej, a mianowicie na :

- tworzeniu w sferze kultury (w miarΩ jednorodnych z krajami Unii) zasad postΩpowania w sytuacji wolnego rynku i konkurencji, po to przede wszystkim, aby os│abiµ brutalizm zasad gry wolnorynkowej - m.in. chodzi tu o swobodny obieg d≤br kultury i us│ug kulturalnych; korzystne rozwi▒zania podatkowe i ubezpieczeniowe dla tw≤rc≤w kultury; tworzenie nowych miejsc pracy w sektorze kultury; poszukiwanie rozwi▒za± prawnych w celu rozszerzenia udzia│u firm i instytucji kapita│owych w finansowaniu kultury,

- poprawie dostΩpu do zasob≤w kulturalnych, m.in. promowanie kultury w regionach (tak┐e kultur mniejszo╢ci narodowych); popieranie rozwoju turystyki; przygotowanie program≤w przeciwdzia│aj▒cych zagro┐eniom wynikaj▒cym ze ska┐enia ╢rodowiska naturalnego,

- rozszerzaniu i poprawianiu efektywno╢ci szkolenia kadr, r≤wnie┐ kszta│cenie dziennikarzy specjalizuj▒cych siΩ w dziedzinie kultury,

- promowaniu polskiego przemys│u audiowizualnego.

- promowaniu kultury polskiej poza granicami, a szczeg≤lnie w krajach s▒siedzkich (dotyczy to tak┐e rozwoju sieci i mocy nadajnik≤w polskiego radia i telewizji).

*

Obserwujemy obecnie partyjne przepychanki rz▒dz▒cej koalicji tak┐e w sferze kultury narodowej; w tym r≤wnie┐ ostatnie w│▒czenie siΩ prezydenta w domenΩ dzia│a± ministra kultury.

OpiniΩ publiczn▒ co raz bulwersuj▒ decyzje finansowe i programowe obecnego ministra kultury z PSL-owsk▒ legitymacj▒. Dosz│o do tego szafowanie maj▒tkiem trwa│ym; przyk│adem przekazania na siedzibΩ Muzeum Ruchu Ludowego - Pa│acu Blanka przy placu Teatralnym w Warszawie, gmachu o wysokiej warto╢ci materialnej i historycznej (zwi▒zanego z takimi postaciami, jak Baczy±ski, Szopen i S│owacki), podczas gdy podobne k│opoty lokalowe ma np. Muzeum Literatury (kt≤re mog│oby tu umie╢ciµ sw≤j oddzia│) lub Muzeum Historyczne m.st. Warszawy, albo te┐ Muzeum Powstania Warszawskiego, kt≤re w og≤le nie ma w│asnej siedziby, a kt≤re bardziej by pasowa│o w tym miejscu, w sercu miasta, obok odbudowywanego dawnego Ratusza, ni┐ Muzeum Ruchu Ludowego, nie maj▒ce z tym ┐adnego zwi▒zku.

Dziwne pomys│y i "sukcesy" PSL-owskiego ministra szokuj▒ opiniΩ publiczn▒. Obecna inicjatywa prezydenta RP jest pr≤b▒ ratowania twarzy koalicji w dziedzinie kultury, w obliczu zbli┐aj▒cych siΩ wybor≤w. "Karta Kultury Polskiej" - co by o nie s▒dziµ - jest czΩ╢ci▒ karty wyborczej SLD, ale mo┐e co najistotniejsze - pr≤b▒ ograniczenia roli ministra kultury i storzenie dwuw│adzy w polityce kulturalnej pa±stwa, i mo┐e mieµ znaczenie polityczne w przypadku przegranej obecnej koalicji w zbli┐aj▒cych siΩ wyborach parlamentarnych. A wszystko to pod ob│udnym has│em: kultura ponad podzia│ami politycznymi i administracyjnymi. I to w sytuacji upolitycznienia i zaw│aszczenia wszystkiego, co siΩ da, w obliczu mo┐liwej pora┐ki koalicji SLD-PSL.

 

Do spisu tre╢ci         menu.gif (929 bytes)

 


NastΩpna Strona      st.gif (883 bytes)

Projekt i przygotowanie
Dariusz Szatkowski
Jacek Niewiadomski

Wszelkie prawa zastrze┐one.
Kopiowanie i powielanie materia│≤w
tylko za zgod▒ redakcji.

Poprzednia Strona   st.gif (883 bytes)

 

Ostatnia modyfikacja 22 kwietnia 1998 r.