Zr≤bmy eksperyment my╢lowy. Idziecie ulic▒ i widzicie plakat z ksiΩ┐ycem, na kt≤rego tle mΩ┐czyzna ci▒gnie za sob▒ jaka. Film nosi tytu│ "Himalaya", a w miejscu, gdzie zwykle widnieje kraj produkcji, wepchnΩ│a siΩ nastΩpuj▒ca fraza: Francja-Wielka Brytania-Szwajcaria-Nepal. Jak reagujecie?
"O Madre de Dios", pomy╢l▒ jedni, czuj▒c, ┐e w grΩ mo┐e wchodziµ film z problemem (czytaj: film, kt≤ry ma problem, absolutnie niewyja╢nialny dla nikogo, │▒cznie z tw≤rcami). Inni wspomn▒ niedawne czasy, gdy id▒c do kina na co╢ nieznanego, mo┐na by│o trafiµ na dramat psychologiczny produkcji bu│garsko-rumu±skiej - i szybko uskocz▒ do najbli┐szej bramy. Jeszcze inni skrzywi▒ siΩ tylko, mrucz▒c "bo ni mo Szwarcenegera". S│owem, zareaguj▒ jak przy idealnej reklamie horroru - ju┐ sam plakat przerazi.
Tymczasem stan▒ twarz▒ w twarz z filmem absolutnie niezwyk│ym, nie wiem, czy bodaj nie najlepszym filmem, jaki pokaza│ siΩ w kinach w zesz│ym roku. Zgadzam siΩ - litania producent≤w mo┐e przera┐aµ, bo jest raczej regu│▒, ┐e filmy krΩcone w koprodukcji kilku kraj≤w bywaj▒ kiepskie. Ale tutaj mamy do czynienia z wyj▒tkiem. Jedynymi pytaniami, jakie po seansie t│uk│y mi siΩ w g│owie, by│y: "dlaczego nie s│ysza│em o tym filmie wcze╢niej?" i "jak to siΩ sta│o, ┐e ten film nie dosta│ Oscara?".
Jak wie╢µ niesie, za realizacj▒ "Himalaya" stoi cz│owiek od lat zakochany w Nepalu - Eric Valli - kt≤ry spΩdzi│ tam ca│e lata obserwuj▒c lokaln▒ kulturΩ. UjΩ│a go ona do tego stopnia, ┐e postanowi│ pokazaµ ╢wiatu "jak tam jest". I nie tylko uda│o mu siΩ nakrΩciµ film w niezwykle trudnych warunkach, na du┐ej wysoko╢ci, wykradaj▒c momenty dobrej pogody na kolejne ujΩcia - uda│o mu siΩ stworzyµ film po prostu piΩkny.
Natalie Azoulai, autorka scenariusza, niczego nie udziwnia│a - stworzy│a historiΩ prost▒, ╢wietnie komponuj▒c▒ siΩ z szerokimi pejza┐ami g≤r oraz ╢wiatem u ich podn≤┐a. Oto widzimy nepalsk▒ wioskΩ przycupniΩt▒ w niewielkiej dolinie po╢r≤d niebotycznych Himalaj≤w, wioskΩ zamieszkan▒ przez prostych ludzi, o prostych problemach i prostym podej╢ciu do ┐ycia. Ca│y ich ╢wiat to kilka kilometr≤w kwadratowych doliny i g≤ry, kt≤re postrzegaj▒ jako b≤stwa, przynosz▒ce powodzenie i klΩskΩ. Naczelnikiem wioski jest Tinle (Thilen Lhondup), czerstwy, posuniΩty w latach mΩ┐czyzna, o nieugiΩtej woli i ambicji niczym okoliczne g≤ry. Wie, ┐e wioska, aby prze┐yµ zimΩ musi sprzedaµ s≤l, gromadzon▒ przez ca│e lato w obej╢ciach. Niestety podczas kolejnego powrotu karawany solnej, jego syn Urgien (Karma Tensing), kt≤ry odwa┐y│ siΩ spr≤bowaµ nowej drogi przez prze│Ωcze, ginie tragicznie. Jego przyjaciel Karma (Gurgon Kyap), powraca do wioski i staje siΩ obiektem ataku Tinlego, kt≤ry obwinia go o ╢mierµ syna.
Nie chcΩ tutaj za wiele zdradzaµ, bo jednak rozwiniΩcia akcji nie da siΩ za bardzo przewidzieµ, zatem opowiedzieµ je oznacza│oby zepsuµ zabawΩ. A przebieg fabularny "Himalaya" jest jedn▒ z wielu zalet, w jaki ten obraz obfituje. Film w spos≤b p│ynny wprowadza widza w ╢wiat, w kt≤rym worek zbrylonej soli mo┐e zadecydowaµ o przetrwaniu zimy. ú▒czy motywy europejskie z tradycja kulturow▒ Nepalu, kt≤ra mimo nalecia│o╢ci buddyjskich nadal zachowuje sporo nieoczekiwanych cech, zaskakuj▒cych widza raz po raz. Ca│a historia w elegancki spos≤b jest oderwana od rzeczywisto╢ci - pokazywane wydarzenia mog▒ siΩ dziaµ r≤wnie dobrze teraz, albo czterysta lat temu. Mo┐liwa staje siΩ obserwacja obcej kultury w jej kolebce, spojrzenie w twarz ludziom z innego czasu. Film ogl▒da siΩ przy tym lekko i przyjemnie - a jednocze╢nie daje on ╢wietny wgl▒d w zupe│nie nieznany ╢wiat. Bardzo silnie zaznaczona jest tradycja buddyjska, kt≤ra w du┐ym stopniu wp│ywa na ┐ycie bohater≤w. W ko±c≤wce, gdy ju┐ wreszcie wszystko siΩ wyja╢ni i rozwi▒┐e, widz mo┐e doj╢µ do przekonania, ┐e w my╢l przypowie╢ci o r≤wnowadze wszystko zako±czy│o siΩ tak, jak powinno. W ten spos≤b buddyjski akcent zdaje siΩ przenikaµ do publiczno╢ci bez siΩgania po │opatologiczne przemowy czy moralizatorstwo.
Ale linia fabularna to tylko jedna z zalet "Himalaya". Drug▒ s▒ g≤ry. Mn≤stwo g≤r, pokazanych fantastycznymi ujΩciami, wspaniale wkomponowanych w opowie╢µ. Je╢li wierzyµ siedz▒cemu obok mnie zapalonemu g≤rskiemu trekkerowi, ten film nale┐y obejrzeµ choµby dla samych g≤r. Operator da│ dow≤d swojej znajomo╢ci rzeczy, bo jego praca naprawdΩ powala na kolana. Zastosowa│ przy tym ciekawy chwyt, krΩc▒c ca│o╢µ w bardzo ┐ywych kolorach. Poniewa┐ akcja filmu dzieje siΩ latem, ni┐sze partie g≤r s▒ pokryte ro╢linno╢ci▒ - co kadrom dodaje dodatkowego kontrastu miΩdzy bliskim planem, kipi▒cym ┐yciem, a odleg│ymi, ch│odnymi szczytami g≤r, gdzie╢ na horyzoncie.
Mocn▒ stron▒ filmu s▒ tak┐e aktorzy. Przez pewien czas uwa┐a│em ich za naturszczyk≤w, ale zdecydowanie to, co pokazali - zw│aszcza Tinle (Thilen Lhondup) - ╢wiadczy o ich wysokich umiejΩtno╢ciach. Prawdopodobnie wp│yw na to ma tak┐e fakt, ┐e aktorzy m≤wi▒ po nepalsku - nie ma wiΩc szans na wy│apanie jakich╢ s│abo╢ci w dialogach. Trzeba za│o┐yµ, ┐e cokolwiek zostanie na ekranie powiedziane, tak powinno zabrzmieµ. Nie ma siΩ jednak czego czepiaµ, aktorzy s▒ przekonuj▒cy i ╢wietnie pasuj▒ do ca│o╢ci.
Ostatni▒ rzecz▒, jak▒ chcia│bym siΩ pozachwycaµ w tym filmie, jest muzyka autorstwa Bruno Coulaisa. Kompozytor zdecydowa│ siΩ po│▒czyµ motywy europejskie z za╢piewami buddyjskich mnich≤w, tworz▒c wyr≤wnan▒ kompozycjΩ stanowi▒c▒ t│o dla postaci oraz panoramy g≤r. I rzecz ca│a wysz│a mu wy╢mienicie, nie spodziewa│em siΩ, ┐e po│▒czenie do╢µ odmiennych tradycji muzycznych mo┐e daµ taki dobry efekt. Muzyka jest nienarowista, spokojna, jednocze╢nie w pewien spos≤b monumentalna. Ale trzyma jaki╢ wewnΩtrzny rytm, rytm ┐ycia bohater≤w.
Zakocha│em siΩ w tym filmie, sam w│a╢ciwie nie wiem dlaczego. Nigdy nie lubi│em takich obraz≤w, jakby tematycznie b│ahych, o leniwej akcji, opartych mocno na umiejΩtno╢ciach operatora. Ale "Himalaya" urzek│ mnie do g│Ωbi. Nie wiem, czy ten film jest w stanie zmieniµ czyjekolwiek ┐ycie, ale z pewno╢ci▒ potrafi co╢ do ┐ycia dodaµ.
"Himalaya" ("Himalaya - d'enfance d'un chef")
re┐. Eric Valli
scen: Natalie Azoulai
wykonuj▒: Thilen Lhondup, Gurgon Kyap, Lhakpa Tsamchoe i inni.
Francja-Wielka Brytania-Szwajcaria-Nepal 1999
czas trwania: 104 minuty
|
|