Obecnym artyku│em rozpoczynamy sta│y, mamy nadziejΩ, przegl▒d polskich pism fantastycznych. Chcemy zwracaµ wasz▒ uwagΩ na to co interesuj▒cego pojawi│o siΩ w powszechnie znanych magazynach, a tak┐e staraµ siΩ zauwa┐aµ interesuj▒ce materia│y w pismach nie ukierunkowanych ╢ci╢le na fantastykΩ, ale w kt≤rych stanowi ona znacz▒c▒ czΩ╢µ (na przyk│ad w periodykach o RPG), b▒d╝ takich, kt≤re fantastyk▒ zajmuj▒ siΩ sporadycznie, ale w│a╢nie pojawi│o siΩ w nich co╢ interesuj▒cego, co mo┐e byµ smakowitym k▒skiem dla mi│o╢nik≤w tego gatunku. Nie bΩdziemy robiµ podzia│u na pisma papierowe i internetowe, zajmiemy siΩ zar≤wno papierowymi potΩgami jak "Nowa Fantastyka" i "Fenix", mniej znanymi magazynami, a tak┐e najpopularniejszymi pismami elektronicznymi jak "Fantastycznie!" i "Fahrenheit". W osobnym cyklu chcemy tak┐e przybli┐yµ wam najbardziej interesuj▒ce publikacje fanzinowe ukazuj▒ce siΩ w Polsce - ma│o znane, a czΩsto bardzo interesuj▒ce.

Na pierwszy ogie± pozwolΩ sobie wzi▒µ wydarzenie ostatnich tygodni - nowo powsta│e pismo o wiele m≤wi▒cym tytule "Science Fiction". Nie s│yszeli╢cie o nim? Rozejrzyjcie siΩ w kioskach - magazyn ten pojawi│ siΩ nie poprzedzony reklam▒, ale nale┐y podkre╢liµ niezwykle, jak na polskie warunki, sprawn▒ dystrybucjΩ - "Science Fiction" jest do╢µ szeroko dostΩpne za przystΩpn▒ cenΩ - 3.99 PLN za 88 stron opowiada± i publicystyki.

"Science Fiction" stara siΩ wpasowaµ w niszΩ nie zagospodarowana przez "Now▒ FantastykΩ" i "Fenixa", pisma o bardzo okre╢lonych profilach, do╢µ monotematyczne w prezentowanej literaturze. O potrzebie nowego magazynu w╢r≤d fan≤w m≤wiono ju┐ od dawna - czy "Science Fiction" spe│ni ich oczekiwania? Przekonamy siΩ - trudno co╢ przes▒dzaµ po pierwszym numerze.

Redaktorem naczelnym jest Robert Szmidt, w redakcji znajdziemy jeszcze Zbigniewa Mielnika i RenatΩ Jawor. Natomiast w╢r≤d autor≤w │atwo rozpoznaµ pisarzy zwi▒zanych wcze╢niej z internetowym pismem "Fahrenheit" - Eugeniusza DΩbskiego, Andrzeja Ziemia±skiego, Andrzeja Drzewi±skiego i "kr≤la killfile'≤w" listy pl.rec.fantastyka.sf-f - Marka Falzmanna.

W│a╢nie opowiadania stanowi▒ zdecydowan▒ wiΩkszo╢µ pierwszego numeru "Science Fiction" - a┐ 74 strony! To dobrze - porz▒dn▒ fantastyczn▒ publicystykΩ mo┐na znale╝µ w wielu miejscach, natomiast o dobre opowiadania jest niestety trudno, coraz trudniej. Wci▒┐ s│ychaµ narzekania fantast≤w, ┐e czasy rewelacyjnych tekst≤w z lat osiemdziesi▒tych, kt≤re znajdowali w "Fantastyce" to ju┐ zamierzch│a przesz│o╢µ. Przyjrzyjmy siΩ wiΩc opowiadaniom z "Science Fiction".

CzΩ╢µ literack▒ rozpoczyna opowiadanie Andrzeja Ziemia±skiego "Toy Toy Song". Jest to tekst znany ju┐ z magazynu "Portal", w kt≤rym ukaza│ siΩ w wersji skr≤conej i "odkurwionej". Nie zna│em go stamt▒d, wiΩc przeczyta│em go po raz pierwszy w "Science Fiction".

Mam szereg zastrze┐e± do tego opowiadania. Czytaj▒c go, nie spos≤b nie przypomnieµ sobie "Ps≤w wojny", "Aliens", czy "Event Horizon", a nawet "Wiecznej wojny", z kt≤rych Andrzej Ziemia±ski zdaje siΩ bardzo korzystaµ. Rynsztokowa sceneria i wulgarne s│ownictwo (kt≤re czΩ╢ciowo zosta│o usuniΩte w wersji z "Portalu") s▒ w tej ilo╢ci mΩcz▒ce i raczej nie konieczne dla tekstu. Rozczarowuje banalna ko±c≤wka. Ale jedno muszΩ przyznaµ - Andrzej Ziemia±ski zdoby│ moje zainteresowanie dla swojej opowie╢ci. NaprawdΩ, czytaj▒c, chcia│em dowiedzieµ siΩ co bΩdzie dalej. Szkoda tylko, ┐e na ko±cu nie zosta│em usatysfakcjonowany.

"Umrzeµ w Lea Monde" samego naczelnego Roberta Szmidta to klasyczne fantasy, z parodystycznym odcieniem. Mi│a, lekka lektura, po kt≤rej przysz│o mi na my╢l jedno pytanie - czy w dzisiejszych czasach nie da siΩ ju┐ pisaµ fantasy na serio? Czy nawet je╢li kto╢ podejmie tak▒ pr≤bΩ, to i tak odczytamy to jako parodiΩ gatunku, bo ile razy mo┐na powielaµ na serio te same klisze?

MuszΩ przyznaµ, ┐e na tw≤rczo╢µ Marka Falzmanna reagujΩ alergicznie, mogΩ wiΩc nie byµ obiektywny w ocenie opowiadania "Atak". Powiem wiΩc tylko, ┐e je┐eli kto╢ lubi dynamiczn▒ hard sf z du┐▒ ilo╢ci▒ pseudotechnicznego ┐argonu, a nie przeszkadza mu momentami niewybredne s│ownictwo i ca│kowity brak psychologii postaci, to ten tekst mo┐e mu siΩ spodobaµ.

Ciekawy pomys│, dobre wykonanie i zmuszenie do my╢lenia (w╢r≤d reszty raczej rozrywkowych tekst≤w) zaprezentowa│ Andrzej Drzewi±ski w kr≤tkim opowiadaniu "Symultana".

Ponure i przygnΩbiaj▒c▒ wizjΩ ukaza│ úukasz Orbitowski w tek╢cie "Diabe│ na Jabol Hill". Tu tematem jest alkoholizm, u Ziemia±skiego pojawiaj▒ siΩ wszelkie u┐ywki: i narkotyki, i alkohol. Napoje wyskokowe i stany zamroczenia alkoholowego znajdujemy tak┐e w innych tekstach z "Science Fiction" - sk▒d taka tendencja? Ale muszΩ przyznaµ, ┐e "Diabe│ na Jabol Hill" to ciekawe spojrzenie na to zagadnienie.

ªwietnym pomys│em by│o zamieszczenie "Obowi▒zek, honor i taimas" W│adimira Wasiliewa, rosyjskiego fanfiction czerpi▒cego ze ╢wiata Andrzeja Sapkowskiego (g│≤wnym bohaterem jest wied╝min Geralt!), Tolkiena, wraz ze wsp≤│czesn▒ otoczk▒. Ciekawy pomys│ jest niestety stracony przez brak interesuj▒cego zako±czenia, ale i tak warto ten tekst przeczytaµ.

Andrzej Pilipiuk, tw≤rca Jakuba WΩdrowycza, tym razem wysy│a swego bohatera do Egiptu. Niestety w mniej zabawny spos≤b ni┐ zwykle.

Ca│o╢ci dope│nia proste, humorystyczne opowiadanko, a w│a╢ciwie wyd│u┐ony short Tomka Sikory "G│upiec", fragment nowej powie╢ci Eugeniusza DΩbskiego, oczywi╢cie o Owenie Yatesie, a tak┐e zestaw bardzo dobrych miniatur literackich znanego z │am≤w "Esensji" Andrzeja Kozakowskiego. Teksty te maj▒ wszystko co powinien w sobie mieµ dobry short - pomys│ i zaskakuj▒ce zako±czenie.

Du┐ym zgrzytem jest niestety prezentowany komiks Marka WdziΩko±skiego. Zgrzytem w dodatku bardzo zaskakuj▒cym gdy┐, zdawa│oby siΩ, na polskim wyg│odnia│ym rynku komiksowym oferta pisma nie do╢µ, ┐e (podobno) p│ac▒cego autorom, ale i o szerokim og≤lnokrajowym zasiΩgu powinna przyci▒gn▒µ ╢wietnych rysownik≤w i scenarzyst≤w, kt≤rych w Polsce niema│o. Tymczasem komiks "S▒d polowy" jest nie tylko bardzo przeciΩtnie rysowany, ale w dodatku fabu│a - na pierwszy rzut oka obraz sadystycznych kompleks≤w niedojrza│ego m│odzie±ca - wo│a o pomstΩ do nieba. Komiks jest wpadk▒ tym wiΩksz▒, ┐e przecie┐ jest to jedna z pierwszych rzeczy, kt≤re ogl▒da potencjalny czytelnik zastanawiaj▒cy siΩ nad zakupem. Ca│e szczΩ╢cie, ┐e kupi│em "Science Fiction" bez zagl▒dania do ╢rodka - zobaczywszy nieszczΩsny komiks powa┐nie bym siΩ zastanowi│ nad zakupem, a na pewno oceni│bym pismo ni┐ej ni┐ na to zas│uguje.

Publicystyki w pierwszym numerze niewiele, ale jest na przyzwoitym poziomie. Mamy tu obszerny artyku│ na temat ekranizacji "W│adcy pier╢cieni" (zawieraj▒cy, co prawda kilka b│Ωd≤w merytorycznych, jak pomylenie Boromira z Legolasem), wywiad z tw≤rcami polskiego amatorskiego filmu ze ╢wiata Gwiezdnych Wojen, streszczenie rzekomego scenariusza Epizodu 2 i gar╢µ wie╢ci ze ╢wiata filmu fantastycznego. Mo┐na poczytaµ.

Na koniec najwa┐niejsza informacja, kt≤rej ka┐dy czytelnik oczekuje od recenzenta - czy warto na pismo wydaµ w│asne pieni▒dze? Odpowied╝ brzmi: tak, nawet pomimo wcze╢niejszych zastrze┐e±, warto. Choµ pismu daleko do najlepszych numer≤w "Fantastyki" czy nawet "Fenixa", to poziom jest o kilka klas wy┐szy (choµ ba│em siΩ, ┐e mo┐e byµ podobnie) od tragedii jak▒ by│ "úowca wyobra╝ni", a mi│o╢nik≤w fantastycznej literatury zadowoli zapewne bardziej od wielu ostatnich numer≤w "Nowej Fantastyki". Zobaczymy co bΩdzie dalej - ja w ka┐dym razie numer drugi kupiΩ.