Jak prze┐yµ w terenie

McGyver raz jeszcze

W tym odcinku nie bΩdΩ pisa│ zbyt rozwlekle, w ko±cu wiosna w pe│ni i ma│o komu w g│owie czytanie gazet. Ten artyku│ to w│a╢ciwie wycieczka ╢ladami jak┐e popularnego onegdaj w bikeBoardzie wujka McGyvera (jaka szkoda, ┐e nie ma go ju┐ z nami). ZdradzΩ - a mo┐e przypomnΩ - wam kilka sposob≤w nietypowego wykorzystania jak najbardziej typowych element≤w ekwipunku rowerzysty. Czasem mo┐e wydawaµ siΩ, ┐e brak odpowiednich przyrz▒d≤w mo┐e uniemo┐liwiµ wam dalsz▒ sprawn▒ jazdΩ; w wielu przypadkach wystarczy jednak tylko trochΩ ruszyµ g│ow▒, by chwilΩ p≤╝niej ruszyµ w drogΩ.

A zatem:

D╝wignie zatrzask≤w k≤│ i siod│a mog▒ z powodzeniem pos│u┐yµ jako │y┐ki do opon. Nie s▒ mo┐e najwygodniejsze, ale nadaj▒ siΩ do tego celu i przy zachowaniu ostro┐no╢ci nie uszkodz▒ opony ani dΩtki (w rowerze g≤rskim, bo w szos≤wce mog▒ byµ k│opoty). Podobnie mo┐na potraktowaµ zatrzask sztycy. W ten spos≤b oszczΩdzamy objΩto╢µ i ciΩ┐ar ekwipunku. Perfekcjonistom polecam kupno zamk≤w, kt≤rych d╝wignie s▒ specjalnie ukszta│towane na wz≤r │y┐ek do opon.

úatwo mo┐na samemu zrobiµ (w domu - przed wyjazdem) awaryjny klucz do szprych. W tym celu nacinamy wspomniany ju┐ zatrzask sztycy lub ko│a pi│k▒ tak, by powsta│ rowek odpowiadaj▒cy szeroko╢ci▒ ╢rednicy nypli szprych w twoim rowerze. NaciΩcie lepiej zrobiµ w grubszej czΩ╢ci d╝wigni, by nasz "klucz" │atwo siΩ nie zniszczy│. Z pewno╢ci▒ nie nadaje on siΩ do czΩstego u┐ytku, ale ma podstawow▒ zaletΩ - niemo┐liwe jest zostawienie go w domu.

Z linki np. hamulcowej, mo┐emy pozyskaµ trochΩ drutu. Najlepiej wykorzystaµ do tego linkΩ zapasow▒, ale je╢li jej nie mamy, musimy u┐yµ zamontowanej w rowerze. Polecam linkΩ tylnego hamulca lub przedniej przerzutki, bo poddawane s▒ mniejszym obci▒┐eniom i ich ewentualne uszkodzenie nie jest tak uci▒┐liwe. Nie musi to wcale oznaczaµ ich zniszczenia. Wyplatamy ostro┐nie kilka cienkich drucik≤w i odcinamy albo od│amujemy po kilkakrotnym wygiΩciu w r≤┐ne strony. Druciki trzeba wysun▒µ na ca│ej d│ugo╢ci linki, w≤wczas nie pogorszymy jako╢ci hamowania ani zmiany bieg≤w. Drutu u┐ywamy do wielu cel≤w, np. naprawy przerzutki, plecaka, rozciΩtej opony czy nawet przebitej dΩtki. To ostatnie mo┐liwe jest przez skrΩcenie fragmentu dΩtki z dziur▒ i dok│adne zwi▒zanie drutem miejsca poni┐ej uszkodzenia, tak by oddzieliµ ten fragment od reszty.

Tylne ko│o, o ile posiadamy piastΩ z gwintowan▒ osi▒, mo┐e byµ przydatne do prostowania wygiΩtego haka przerzutki. Pomys│ ten jest dobrze znany, ale warto go przypomnieµ. WykrΩcamy przerzutkΩ z haka i w jej miejsce wkrΩcamy tylne ko│o, a dok│adniej jego o╢. W ten spos≤b mamy do dyspozycji doskona│▒ d╝wigniΩ, przy pomocy kt≤rej mo┐emy bardzo dok│adnie wyprostowaµ hak.

Z dΩtki mo┐na zrobiµ opaskΩ uciskow▒, konieczn▒ w przypadku (odpukaµ) silnego krwotoku z rany umiejscowionej na kt≤rej╢ z ko±czyn. OpaskΩ zak│adamy powy┐ej rany. Co jakie╢ p≤│ godziny nale┐y j▒ zdj▒µ na chwilΩ, ┐eby przywr≤ciµ przep│yw krwi do ko±czyny.

W razie podejrzenia z│amania ko±czyny konieczne jest jej usztywnienie. W tym wypadku przyda nam siΩ wymontowana z roweru kierownica albo sztyca, kt≤r▒ potraktujemy jako │ubki. Usztywniamy ko±czynΩ przez przywi▒zanie banda┐em, fragmentami ubrania lub dΩtk▒ do wymienionych akcesori≤w.

Na koniec co╢ przyjemniejszego. Popularnego Camelbaka lub jednego z licznych klon≤w tej marki mo┐emy u┐yµ jako "myjni". Kolega (kole┐anka) pomaga w tym ╢ciskaj▒c zbiornik i polewaj▒c wod▒ pod ci╢nieniem wybrane elementy roweru, ty za╢ zajmujesz siΩ ich czyszczeniem przy pomocy szczotki. Drugi wariant, przyjemniejszy, to prysznic. Tutaj polecamy pary koedukacyjne. PostΩpowanie jest analogiczne jak przy myciu roweru - jedna osoba polewa, druga myje. Teoretycznie mo┐na w taki sam spos≤b u┐ywaµ bidonu, ale jest to mniej wygodne ze wzglΩdu na jego mniejsz▒ pojemno╢µ. W takim wypadku radzΩ zebraµ przynajmniej kilka bidon≤w.

Piotr Oleksy

bikeBoard 5/2000

Napisz do redakcji

Web design
& mastering:
Zbooy