|
Schy│ek pa±stw narodowych
( Dzia│: Nauka, Clifford, 23 grudzie± 2000 )
"Pa±stwo narodowe, uwa┐aj▒ce siΩ za suwerenne, jest w rzeczywisto╢ci zbyt ma│▒ jednostk▒, by odgrywaµ istotn▒ rolΩ na poziomie globalnym"
Denis de Rougement, politolog francuski
Trudno sobie dzi╢ wyobraziµ plastycznie mapΩ kuli ziemskiej, na kt≤rej nie bΩd▒ zaznaczone r≤┐nymi kolorami poszczeg≤lne pa±stwa. WierzΩ jednak, ┐e w przysz│o╢ci pa±stwa narodowe upadn▒.
Znakomita wiΩkszo╢µ ludzi u╢miechnie siΩ z pob│a┐aniem - to przecie┐ niemo┐liwe, by w niedalekiej przysz│o╢ci przesta│y istnieµ podzia│y na Serb≤w i Chorwat≤w, na Niemc≤w i Polak≤w, na Francuz≤w i Brytyjczyk≤w, na Chi±czyk≤w i Rosjan. Byµ mo┐e to prawda, ale postaram siΩ wykazaµ, ┐e aby istnia│a mo┐liwo╢µ rozwoju ludzko╢ci, mo┐liwo╢µ przeniesienia z kolebki ludzko╢ci do innych, nieosi▒galnych dotychczas ╢wiat≤w, ludzie musz▒ siΩ zjednoczyµ.
Pa±stwa narodowe nie istniej▒ wcale wiecznie. Powsta│y wraz z rewolucj▒ przemys│ow▒ - wcze╢niej istnia│y tylko grupy etniczne, ksiΩstwa i generalnie twory polityczne maj▒ce niewiele wsp≤lnego z obecnymi pa±stwami narodowymi. Niemcy do XIX wieku stanowi│y zlepek pa±stewek, Italia podobnie. Do po│owy obecnego wieku istnia│y przecie┐ regularne kolonie brytyjskie czy francuskie. Na terenie by│ych kolonii dopiero w tej chwili rozkwita idea pa±stw narodowych - mieszka±cy ciesz▒ siΩ, ┐e wreszcie odzyskali wolno╢µ, a ju┐ proponuje siΩ im utworzenie nowego, sztucznego tworu politycznego?
Niestety tw≤r taki powstaµ musi i powstanie w spos≤b niewymuszony przez jakiekolwiek si│y zewnΩtrzne. Powstanie w momencie, gdy ludzie zrozumiej▒, ┐e ┐ycie w spo│ecze±stwie globalnym przyniesie im wiΩcej korzy╢ci ni┐ ┐ycie w izolowanych, oddzielonych grubymi barierami granic, pa±stewkach.
Wracaj▒c do pa±stw narodowych. Powsta│y na gruncie rewolucji przemys│owej, obecnie jest najlepszy okres ich rozkwitu, ale zaczyna siΩ dostrzegaµ potrzebΩ i korzy╢ci p│yn▒ce z handlu globalnego. Od kilku lat obserwujemy zjawisko potΩ┐nych fuzji finansowych - │▒cz▒ siΩ wielkie instytucje finansowe, towarzystwa lotnicze, producenci samochod≤w i w og≤le wytw≤rcy z wszelkich dziedzin gospodarki. Dlaczego? Bo obni┐aj▒ dziΩki temu koszty produkcji i staj▒ siΩ atrakcyjniejsi dla pojedynczego klienta. Jednocze╢nie oddzia│uj▒ na wszystkich mo┐liwych rynkach - od Warszawy do Sydney, od Tokio do Waszyngtonu. A klient w Pekinie dostaje dok│adnie taki sam produkt oznaczony znakiem firmowym koncernu X jak klient w Krakowie.
Globalna gospodarka. Globalny handel. To s▒ has│a bardzo obecnie modne. Jednak trzeba p≤j╢µ jeden krok dalej - "zglobalizowaµ" pa±stwa. W przysz│o╢ci - przy za│o┐eniu, ┐e ludzko╢µ chce siΩ nadal rozwijaµ i d▒┐yµ do cywilizacji planetarnej (poprzez wszystkie trzy typy cywilizacji rozwijaj▒cej siΩ), nie mog▒ istnieµ konflikty narodowo╢ciowe, konflikty na tle rasowym, nie mog▒ wybuchaµ bomby w Belfa╢cie, nie mog▒ Baskowie wiecznie upominaµ siΩ o w│asne pa±stwo. Tylko stabilizacja polityczna na skalΩ globaln▒ da nam szansΩ rozwoju. Tworz▒ siΩ r≤┐nego rodzaju unie i organizacje - istnieje przecie┐ NAFTA, jest ociΩ┐a│y ONZ, do Unii Europejskiej Polska sama d▒┐y wszelkimi mo┐liwymi sposobami (choµ dobrze wiadomo jak niedoskona│ym tworem politycznym jest Unia ze swoj▒ przero╢niΩt▒ administracj▒, tysi▒cami praw i przepis≤w dotycz▒cymi wszelkich mo┐liwych - w tym najbardziej paradoksalnych - aspekt≤w dzia│alno╢ci ludzkiej).
Pocz▒tki jednak s▒ ju┐ robione. Ludzie dostrzegaj▒ korzy╢ci p│yn▒ce z ┐ycia w wielkich organizmach pa±stwowych - w Unii Europejskiej istnieje przecie┐ swoboda mo┐liwo╢ci podjΩcia legalnej pracy - bezrobotny Belg mo┐e legalnie zatrudniµ siΩ przy budowie autostrady w Mediolanie, czy stadionu pi│karskiego w Londynie.
Globalizacji sprzyja internet. Mo┐e nawet dziΩki internetowi zjawisko to ulega w obecnych czasach przyspieszeniu. Internet rz▒dzi siΩ swoimi prawami - swobodny przep│yw my╢li i pogl▒d≤w pomaga zjednoczyµ ludzi. Pomaga im odkryµ, ┐e tak naprawdΩ s▒ nie Polakami, Niemcami, Francuzami, Brytyjczykami, »ydami, ale Ziemianami.
Internet globalizuje jΩzyk - inny bardzo wa┐ny aspekt umo┐liwiaj▒cy powszechn▒ i ╢wiadom▒ globalizacjΩ. Komunikacja w jΩzyku angielskim bΩdzie siΩ stawaµ coraz powszechniejsza. Analitycy szacuj▒, ┐e ju┐ obecnie jΩzykiem angielskim pos│uguje siΩ ponad miliard ludzi, za╢ w ci▒gu najbli┐szych lat liczba ta ulegnie podwojeniu.
Za kilkadziesi▒t lat jΩzyk angielski stanie siΩ pierwszym "drugim" jΩzykiem. Jednocze╢nie z mapy jΩzyk≤w u┐ywanych czynnie zniknie wiele obecnie spotykanych narzeczy. Przetrwaj▒ w formie elektronicznej - na p│ytach i serwerach wymienianych internetem. Internet pomo┐e im w pewnym sensie przetrwaµ. BΩd▒ jakby przekazem elektronicznym z dawnych czas≤w, takim, jakim do dzi╢ jest przekaz pisany.
Nie ma sensu twierdzenie, ┐e ka┐de pa±stwo oddzielnie potrafi zawojowaµ ╢wiat, osi▒gn▒µ wysoki stopie± dobrobytu, pe│n▒ stabilizacjΩ gospodarcz▒ i polityczn▒. Obecnie pa±stwa takie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, czy Kuwejt kwitn▒, ludzie ┐yj▒ tam niew▒tpliwie na wy┐szym poziomie ni┐ w Polsce, ale ┐yj▒ tylko i wy│▒cznie dziΩki jednemu jedynemu surowcowi naturalnemu - ropie naftowej. WiΩkszo╢µ pa±stw je╢li kwitnie, to w│a╢nie dziΩki bogactwu surowc≤w naturalnych. A gdy surowiec siΩ sko±czy? Z czego w≤wczas bΩd▒ czerpaµ zyski? Dla nich r≤wnie┐ szans▒ jest przy│▒czenie siΩ do grupy pa±stw, do pa±stwa globalnego, czy jakkolwiek ten tw≤r przysz│o╢ci nazwiemy.
W pa±stwie globalnym istot▒ istnienia bΩdzie swobodny przep│yw towar≤w, si│y roboczej, us│ug, tam, gdzie w danym momencie bΩd▒ akurat najbardziej potrzebne. Na ╢wiecie jest coraz wiΩksza liczba mieszka±c≤w - oko│o roku 2050 na naszej planecie ┐y│o bΩdzie 12 miliard≤w ludzi. W jaki╢ spos≤b trzeba ich bΩdzie wy┐ywiµ. Tylko pa±stwo globalne bΩdzie w stanie poradziµ sobie z problemem zaopatrzenia w ┐ywno╢µ ca│ej kuli ziemskiej. Je╢li trzeba bΩdzie do┐ywiµ rejon Afryki, to prowincje ameryka±ska czy europejska wy╢l▒ transporty z kukurydz▒, m▒k▒, trzod▒ chlewn▒ itp. BΩdziemy Ziemianami albo zginiemy z g│odu.
W pa±stwie globalnym - oczywi╢cie w wersji idealnej - g│≤d zostanie ograniczony do minimum - chocia┐by dziΩki regulacji urodzin. Z drugiej strony, mo┐e regulacja odg≤rna wcale nie bΩdzie potrzebna - w Polsce przecie┐ nagle ni z tego ni z owego wytworzy│a siΩ wyrwa demograficzna. Wystarczy│o zmieniµ system polityczny - z mitu r≤wno╢ci wszystkich ludzi do pa±stwa kapitalistycznego. W warunkach konkurencji, samodzielnego dbania o los w│asny i najbli┐szych ludzie potrafi▒ zrozumieµ istotΩ walki o przetrwanie. A walka taka bΩdzie udzia│em ludzko╢ci jeszcze przez wiele, wiele lat.
Nie mo┐na siΩ spodziewaµ, by koniec pa±stw narodowych nast▒pi│ za naszego ┐ycia. Analitycy oceniaj▒, ┐e ca│y wiek XXI bΩdzie jeszcze wiekiem pa±stw typu USA, Unia Europejska, Rosja, Chiny, Japonia itd. Natomiast w XXII nast▒pi pocz▒tkowo trudny, ale nieuchronny rozw≤j pa±stwa globalnego. Ksenofobia, rasizm, nacjonalizm - musz▒ znikn▒µ. Nie tylko z mapy ╢wiata, nie tylko ze s│ownik≤w, ale r≤wnie┐ ze ╢wiadomo╢ci ludzi. I znikn▒ - miejmy nadziejΩ. Szkoda tylko, ┐e jeszcze nie za naszego ┐ycia.
Clifford
|