Dzia│: ┐ycie
W dziale tym piszemy o wszystkim, co wi▒┐e siΩ z codziennym ┐yciem mΩ┐czyzny. Znajd▒ siΩ tu artyku│y o gospodarce, polityce i spo│ecze±stwie.
Wszystkie ukazuj▒ subiektywne spojrzenia autor≤w na dany problem, dlatego otwarcie zapraszamy do wszelkiej dyskusji.


Gratis...

( Dzia│: »ycie, Sero, 3 grudzie± 2000 )

Ju┐ od pierwszych dni listopada pod drzwiami wielu z nas zauwa┐yµ mo┐na znaczny przyrost makulatury, makulatury w postaci folder≤w informacyjnych z przer≤┐nych sieci handlowych. Chc▒c zachΩciµ jak najwiΩksz▒ ilo╢µ ludzi do skorzystania z ich oferty, wymy╢lane s▒ przer≤┐ne chwyty marketingowe mydl▒ce oczy przeciΩtnemu klientowi.

Okres ╢wi▒t jest okresem najwiΩkszych zysk≤w takich sieci. Mened┐erowie zarz▒dzania wymy╢laj▒, jak z│apaµ klienta w sid│a i w celu zwiΩkszenia zysk≤w okre╢laj▒ listΩ produkt≤w, kt≤re przez ten okres bΩd▒ sprzedawane po promocyjnych cenach. Ale nie │ud╝my siΩ - nikt nie da nam niczego za darmo, a wrΩcz przeciwnie. Po wyj╢ciu z zakup≤w czΩsto okazuje siΩ, i┐ nasz portfel zosta│ mocno uszczuplony. Niestety promocja to co╢, co widnieje tylko i wy│▒cznie na papierze. Produkty w hipermarketach przeceniane s▒ tylko i wy│▒cznie wtedy, gdy zbli┐a siΩ koniec terminu wa┐no╢ci lub gdy po prostu na magazynie jest ogromna ilo╢µ danego artyku│u, kt≤ry nie daje szans na szybkie up│ynnienie (jest to dobra perspektywa dla kupuj▒cego).

Jest faktem, i┐ w hipermarketach ceny s▒ ni┐sze ni┐ w przeciΩtnym sklepie osiedlowym, ale nie wynika to z tego, ┐e s▒ one tak przychylnie nastawieni w stosunku do klienta, lecz z ilo╢ci, jakie ogromne sieci handlowe zakupuj▒ od producenta. Wiadomo przecia┐, ┐e kiedy "hurtem kupujesz wiΩcej zyskujesz". Na ten przyk│ad Smirnoff 0,7 sprzedawany w ma│ych sklepach kosztuje ok. 39z│. Przy tej cenie sklep zarabia ok. 3 do 4z│. na butelce. Z kolei hipermarket sprzedaj▒c butelkΩ za ok. 35.99z│, zarabia na niej ju┐ od 10 do 12z│. Nie ma wiΩc co siΩ baµ - i tak zedr▒ z nas ostatni grosz.

A je┐eli chodzi o gratis, to pojawi siΩ on tylko i wy│▒cznie wtedy, gdy zadecyduje o tym producent lub jego przedstawiciel. Ustalaj▒ oni wraz z mened┐erami, co i kiedy bΩdzie wystawiane na promocjach. Hostessy promuj▒c towar czΩsto dodaj▒ do niego jaki╢ malutki gad┐et w postaci d│ugopisu, zapa│ek, lub innej pierdo│y. I to w│a╢nie nazywa siΩ promocj▒, albo, jak kto woli, nabijaniem ludzi w butelkΩ. Ludziska rzucaj▒ siΩ na artyku│ jak sΩpy. Twarz im zblednie, kiedy po kilku dniach przyjd▒ do sklepu i zobacz▒, ┐e towar zakupiony za namow▒ hostessy, jest teraz o kilka z│otych ta±szy. Na takich w│a╢nie chwytach marketingowych bazuje hipermarket.

Nie ma sensu przekonywania kogokolwiek do bojkotowania sieci handlowych, bo sytuacja w naszym kraju jest taka jaka jest. Ka┐dy z nas patrzy tylko, gdzie taniej co╢ kupiµ. W rezultacie drobni sklepikarze plajtuj▒ jeden po drugim, bo przeciecz nigdy nie bΩd▒ w stanie oprzeµ siΩ takiej konkurencji. Warto aby dotar│o do naszej ╢wiadomo╢ci, ┐e sieci te znikn▒ z naszego kraju w momencie, kiedy ca│kowicie nas wy┐y│uj▒ (hale hipermarket≤w buduje siΩ tw ten spos≤b, aby istnia│y zaledwie kilkana╢cie lat). Ewentualnie zostan▒, gdy pozbΩd▒ siΩ ca│kowicie konkurencji. Ale wtedy bΩd▒ mog│y robiµ z konsumentami, co im siΩ ┐yw podoba.

Hipermarkety w stosunku do siebie prowadz▒ zdrow▒ konkurencjΩ. Zasada jest prosta - o grosz mniej ni┐ inni. Robi▒ to po to, aby same mog│y zarabiaµ kupΩ szmalu, a maluszk≤w wyko±czyµ. Osobi╢cie wolΩ kupowaµ u sprawdzonych sklepikarzy, gdy┐ wtedy wiem, sk▒d pochodzi towar i wiem, ┐e nie wcisn▒ mi szmiry. Poza tym nigdy nie mam problemu ze zwrotem towaru, je╢li oka┐e siΩ wadliwy. Natomiast zwroty w sieciach handlowych s▒ do╢µ skomplikowan▒ spraw▒. Kiedy zajdzie taka potrzeba, nagle okazuje siΩ, ┐e nie ma kompetentnej osoby, kt≤ra mog│a by zadecydowaµ o przyjΩciu reklamacji.

I na koniec muszΩ wspomnieµ o ochronie, traktuje ka┐dego klienta jako potencjalnego z│odzieja. Ale mam tutaj ma│▒ radΩ. Kiedy zapiszczy bramka przy kasie, a czasami siΩ tak zdarza (mo┐emy mieµ towar z innego sklepu, z kt≤rego przez przypadek nie ╢ci▒gniΩto zabezpieczenia), zaraz "przype│za" ochroniarz, kt≤ry poprosi ciΩ o udanie siΩ z nim. Wielu ludzi pos│usznie idzie za ochroniarzem, kt≤ry nie informuje klienta, i┐ ma on prawo odm≤wiµ przeszukania. Ma│o tego, taki delikwent ma prawo odm≤wiµ udania siΩ z ochroniarzem i poprosiµ o wezwanie policji. Ochrona, je╢li nie jest pewna kradzie┐y (nie zosta│a zarejestrowana przez monitoring), nie mo┐e wezwaµ policji i nie ma ┐adnego prawa do zatrzymania ciΩ. Mo┐esz wiΩc oddaliµ siΩ bez ┐adnych przeszk≤d.

Sero



Projekt § realizacja:Gomi
© Wszelkie prawa zastrze┐one.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek element≤w zawartych na tych stronach bez zgody autor≤w zabronione