Dzia│: ┐ycie
W dziale tym piszemy o wszystkim, co wi▒┐e siΩ z codziennym ┐yciem mΩ┐czyzny. Znajd▒ siΩ tu artyku│y o gospodarce, polityce i spo│ecze±stwie.
Wszystkie ukazuj▒ subiektywne spojrzenia autor≤w na dany problem, dlatego otwarcie zapraszamy do wszelkiej dyskusji.


Kaszana, okres: 19.02-4.03.2001

( Dzia│: »ycie, Magazyn HE, 4 marzec 2001 )

Eutanazja zbrodni▒ przeciwko ludzko╢ci. Mniej wiΩcej tydzie± temu przeczyta│em w jednej gazet codziennych, ┐e grupa 68 polskich parlamentarzyst≤w wnios│a petycjΩ do rz▒du premiera Jerzego Buzka o to, by zaskar┐yµ HolandiΩ przed Trybuna│em Europejskim o pope│nienie zbrodni przeciwko ludzko╢ci. Rzecz dotyczy niedawnego uchwalenia przez parlament holenderski legalizacji wykonywania eutanazji w tym kraju. Jak przysta│o na pa±stwo liberalne Holandia nie po raz pierwszy zaskakuje ╢wiat nowoczesnym podej╢ciem do sprawy ╢mierci. Niestety nasi skrajnie zacofani parlamentarzy╢ci, kt≤rym hipokryzja zas│ania oczy, nie rozumiej▒, ┐e jest to decyzja suwerennego, demokratycznego pa±stwa. Pa±stwa, od kt≤rego powinni╢my siΩ uczyµ nie tylko demokracji, ale i zasad moralnych. Hipokryzj▒ naszych parlamentarzyst≤w jest to, ┐e to co dzieje siΩ w polskich szpitalach jest tematem tabu - problem istnieje, ale nie jest nag│a╢niany. Natomiast w Holandii mo┐na o nim ju┐ swobodnie m≤wiµ. Gdyby w Polsce cz│owiek umiera│ godnie, w miarΩ spokojnie i w otoczeniu rodziny, a nie w brudnym szpitalu, w kt≤rym lekarze do spraw ╢mierci podchodz▒ w spos≤b amatorski, poniewa┐ nie uczy siΩ ich podej╢cia humanitarnego do spraw ╢mierci na studiach, mo┐na by w Polsce dyskutowaµ czy eutanazja jest etyczna, czy nie. Niestety jako kraj z chor▒ s│u┐b▒ zdrowia nie mo┐emy sami tego rozwi▒zaµ, a co dopiero wtr▒caµ siΩ w sprawy innych pa±stw. Mo┐e nasi drodzy parlamentarzy╢ci zabior▒ siΩ wreszcie porz▒dnie do roboty i zamiast o eutanazji w Holandii, porozmawiaj▒ w ko±cu o rosn▒cym bezrobociu, ╝le prowadzonych reformach, o naszych zobowi▒zaniach w stosunku do NATO i o tym jak najszybciej wst▒piµ do Unii Europejskiej, by╢my mogli byµ wreszcie podobni do Holandii, a nie pozostali ciemnogrodzkim za╢ciankiem Europy.

Internet z filtrem. S│uchaj▒c radia natrafi│em na informacjΩ, jakoby minister edukacji narodowej proponowa│ (postulowa│, zaleca│ - teraz ju┐ nie wiem) zak│adanie w gimnazjach i szko│ach ╢rednich przy│▒czy internetowych ze specjalnymi filtrami odrzucaj▒cymi tre╢ci pornograficzne oraz materia│y traktuj▒ce o narkotykach. Mia│em ubaw po pachy. W polskim rz▒dzie zawsze jest co╢ takiego, ┐e kto╢ wychodzi z tak dziwn▒ i nierealn▒ inicjatyw▒, ┐e pozostaje tylko krΩciµ z politowaniem g│ow▒: "tak, dziecko, masz oczywi╢cie racjΩ, zrobimy jak zechcesz". Czy pomys│ ministra jest realny? Ale┐ oczywi╢cie. Firmy internetowe oferuj▒ przy│▒cza z filtrami zabezpieczaj▒cymi przed pornografi▒. Pytanie pierwsze: jak skuteczne s▒ to filtry? Pytanie drugie: czy nie lepiej zostawiµ sprawy tak jak stoj▒? Pytanie trzecie: kt≤ry dzieciak w szkole widz▒c filtr, nie bΩdzie pr≤bowa│ go obej╢µ? Pytanie czwarte: jak? Odpowied╝ - chocia┐by µwicz▒c w domu, gdzie zapewne dostΩp do internetu ma w miarΩ nieograniczony, a ju┐ z pewno╢ci▒ nikt nie siedzi mu nad g│ow▒ i nie truje: Wy│▒cz tΩ go│▒ babΩ. Chyba, ┐e ╢miejemy siΩ przedwcze╢nie z pomys│u ministra. Mo┐e jego celem jest wykszta│cenie pokolenia doskona│ych informatyk≤w? Bo jak dzieciaki posiedz▒ trochΩ i naucz▒ siΩ omijaµ filtry, to z pewno╢ci▒ bΩd▒ posiada│y wiΩksze umiejΩtno╢ci ni┐ ich r≤wie╢nicy z Unii Europejskiej. Zatem mo┐e warto poczekaµ z werdyktem jakie╢ 20 lat?

Ma│yszomania. Szale±stwo na punkcie Adama Ma│ysza nie jest ju┐ normalnym, rozs▒dnym kibicowaniem, ale staje siΩ coraz bardziej dzik▒ i fanatyczn▒ eufori▒. Nie tylko wiΩkszo╢µ z naszych rodak≤w uwa┐a, ┐e Polak jest zdecydowanie najlepszy na ╢wiecie, ale jednocze╢nie nie zauwa┐a osi▒gniΩµ innych, wielkich skoczk≤w, kt≤rzy znajduj▒ siΩ na szczycie od kilku lat. Tylko Ma│ysz zas│uguje na z│oto i zwyciΩstwa, a inni s▒ nic nie warci.
W mistrzostwach ╢wiata na du┐ej skoczni Polak zaj▒│ drugie miejsce za odwiecznym rywalem ka┐dego Polaka - Niemcem (ciekawy jest fakt, i┐ Polacy nie lubi▒ Niemc≤w, ale jednocze╢nie do Niemiec najczΩ╢ciej je╝dzimy, by siΩ dorobiµ; ale to ju┐ temat na zupe│nie inny artyku│), tym razem w osobie Martina Schmitta. Niemal wszyscy jednog│o╢nie uznali (nawet trener Tajner... lito╢ci ), ┐e Niemiec wygra│, bo mia│ idealne warunki podczas skoku. A czy komu╢ przysz│o do g│owy, ┐e mo┐e tego dnia by│ w lepszej formie ani┐eli nasz faworyt? Raczej nie. I choµ zdobycie srebrnego medalu media g│osi│y jako olbrzymi sukces, my Polacy, czuli╢my ogromny niedosyt. Nikt jednak nie pr≤bowa│ krytykowaµ Ma│ysza, bo przecie┐ niebawem mia│ siΩ odbyµ kolejny konkurs o mistrzostwo ╢wiata - tym razem na ╢redniej skoczni. A w nim mieli╢my mieµ pewne z│oto. Skoczek z Wis│y nie zawi≤d│, zdoby│ z│oto i zosta│ bohaterem narodowym. A wyobra┐ali╢cie sobie, co by by│o, gdyby nie stan▒│ nawet na podium podczas drugich zawod≤w? Ju┐ sobie wyobra┐am te tytu│y w prasie...

úap≤wki. Zapewne najwiΩkszym absurdem ubieg│ych tygodni s▒ decyzje kilku sΩdzi≤w dotycz▒ce │ap≤wkarstwa. Prawie wszystkie gazety opisywa│y bulwersuj▒cy wyrok uniewinniaj▒cy nauczyciela matematyki, kt≤ry w zamian za pozytywne oceny bra│ od uczni≤w pieni▒dze. W uzasadnieniu do wyroku sΩdzia napisa│, ┐e nauczyciel nie jest pracownikiem publicznym i nie mo┐na go skazaµ za │ap≤wkarstwo. Czyli od tej pory mo┐na za oceny p│aciµ bez obawy o jakie╢ konsekwencje prawne. Wydawa│oby siΩ, ┐e konsekwencji nie mo┐na wyci▒gn▒µ w stosunku do obu stron procederu: daj▒cego i bior▒cego, ale kolejny wyrok w podobnej sprawie dowodzi, ┐e bezpieczna jest tylko jedna strona. Ot≤┐ zamojski s▒d okrΩgowy skaza│ na karΩ od dziewiΩciu miesiΩcy do dw≤ch lat wiΩzienia w zawieszeniu i grzywnΩ kilku kierowc≤w i przedsiΩbiorc≤w z Hrubieszowa za przekupienie tamtejszego dyrektora PKS. Nie by│oby w tym nic dziwnego gdyby nie to, ┐e ten sam dyrektor zosta│ uniewinniony, poniewa┐ nie jest pracownikiem publicznym i w jego przypadku nie ma czego╢ takiego jak │ap≤wka. Czyli bior▒c to na ch│opski rozum, braµ mo┐na, ale dawaµ ju┐ nie. To kompletny ob│Ωd zw│aszcza, je╢li siΩ pos│ucha naszych kochanych polityk≤w, ile to oni maj▒ pomys│≤w na walkΩ z │ap≤wkarstwem, a ka┐dy jest lepszy od poprzedniego.



Projekt § realizacja:Gomi
© Wszelkie prawa zastrze┐one.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek element≤w zawartych na tych stronach bez zgody autor≤w zabronione