Dzia│: ┐ycie
W dziale tym piszemy o wszystkim, co wi▒┐e siΩ z codziennym ┐yciem mΩ┐czyzny. Znajd▒ siΩ tu artyku│y o gospodarce, polityce i spo│ecze±stwie.
Wszystkie ukazuj▒ subiektywne spojrzenia autor≤w na dany problem, dlatego otwarcie zapraszamy do wszelkiej dyskusji.


Za

( Dzia│: »ycie, Kermit, 3 grudzie± 2000 )

Ka┐dy wie, co to s▒ narkotyki, jak wygl▒daj▒, jakie maj▒ dzia│anie i jakie s▒ skutki ich d│u┐szego u┐ywania. Przynajmniej tak powinno byµ, ale w rzeczywisto╢µ jest odmienna. W polskim prawie zapisano, ┐e produkcja, handel narkotykami jest karalny, a jednak znajduje siΩ furtka pozwalaj▒ca na uchylenie siΩ od odpowiedzialno╢ci karnej, a mianowicie kwestia posiadania narkotyk≤w w nieznacznych ilo╢ciach dla swojego u┐ytku. Jednak nie mo┐na jednoznacznie okre╢liµ, ile to jest. Ka┐dy z przy│apanych na posiadaniu mo┐e stwierdziµ, ┐e jest dla jego u┐ytku i ma tylko wiΩkszy zapas. Prowadzi│o to do zabawy w kotka i myszkΩ miΩdzy policjantami a drobnymi handlarzami.

W ostatnim czasie prezydent podpisa│ ustawΩ zakazuj▒c▒ posiadania jakichkolwiek ilo╢ci narkotyk≤w bez wzglΩdu na to, czy jest siΩ handlarzem, czy narkomanem. Ustawa ta ma przede wszystkim pom≤c w walce z drobnymi handlarzami, sprzedaj▒cymi towar w szko│ach, w╢r≤d m│odzie┐y. Nie jest ona skierowana przeciwko tym kt≤rzy s▒ narkomanami (chorymi). Policjanci zajmuj▒cy siΩ tymi sprawami wiedz▒, kto jest narkomanem, a kto handlarzem. Maj▒ jednak ograniczon▒ mo┐liwo╢µ dzia│ania, gdy┐ ci ostatni zawsze zas│aniaj▒ siΩ posiadaniem towaru dla w│asnego u┐ytek. Zazwyczaj wiΩcej przy sobie nie maj▒ i w ten spos≤b niczego nie mo┐na im udowodniµ.

Nie jest tak, ┐e ka┐dy podejrzany o za┐ywanie drag≤w bΩdzie zwijany przez policjΩ. Za╢ ci, kt≤rzy maja trafiµ za kratki, na pewno czΩ╢ciej bΩd▒ tam trafiaµ. W efekcie policji bΩdzie znacznie │atwiej. Nie chodzi o to, ┐e policja nie potrafi sobie poradziµ, bo jest s│aba. Nie mo┐e sobie poradziµ, bo prawo jest s│abe i nie pomaga w │apaniu drobnych handlarzy. Ci bΩd▒ musieli wynale╝µ nowe sposoby, jak zabezpieczyµ towar oraz jak "pracowaµ" nie wpadaj▒c jednocze╢nie. Zabawa bΩdzie ci▒gle trwa│a, ale tym razem bΩdzie ona bardziej sprawiedliwa. Handlarz wie, ┐e nie mo┐na handlowaµ narkotykami, ale to robi. Natomiast policjant wie, ┐e nie mo┐na tego robiµ i bΩdzie robiµ wszystko, ┐eby z│apaµ wszystkich winnych. Warunki gry bΩd▒ proste i wszystkim znane. Teraz wszystko bΩdzie zale┐eµ od prokuratury (w jaki spos≤b bΩdzie egzekwowaµ nowe przepisy) oraz od s▒d≤w (jak bΩd▒ podchodziµ do tego rodzaju spraw). Bo w dzia│ania policji i ich dobre chΩci raczej jestem pewny.

Dochodzi jeszcze jedno novum. Karani bΩd▒ nawet w│a╢ciciele lokali, w kt≤rych bΩdzie siΩ sprzedawa│o narkotyki. PozostajΩ tylko kwestia egzekwowania przepisu, a znaj▒c nasz▒ rzeczywisto╢µ, to albo nie bΩdzie ich wcale, albo to spapraj▒. Bo chyba ma│o kto lubi, kiedy przychodzi z dziewczyna do lokalu, a w powietrzu unosi siΩ sw▒d palonej trawy.

Mam jedn▒ w▒tpliwo╢µ, co do wysy│ania narkoman≤w na przymusowe leczenie. O ile wiem, nie ma w Polsce, a je┐eli s▒ to jest ich niewiele, zamkniΩtych oddzia│≤w do leczenia uzale┐nie±. Plac≤wki Monaru s▒ plac≤wkami otwartymi, do kt≤rych ka┐dy mo┐e "wej╢µ" i "wyj╢µ", kiedy bΩdzie chcia│. A co bΩdzie, kiedy delikwent ucieknie z leczenia lub wynik ko±cowy nie bΩdzie zadowalaj▒cy? Do pierdla?...

Podsumowuj▒c kr≤tki wyw≤d mogΩ powiedzieµ, ┐e jestem zdecydowanie za takim rozwi▒zaniem problemu, choµ podejrzewam, ┐e co╢ nie wyjdzie i zapisy zostan▒ tylko na papierze. Mo┐na mieµ w▒tpliwo╢µ, co do rozr≤┐niania narkomana od handlarza, ale z tym policja sobie bez problemu poradzi. Dobrze, ┐e kto╢ wreszcie wymy╢li│ jasn▒ i konkretn▒ ustawΩ pozwalaj▒c▒ walczyµ z tymi, kt≤rzy rozprowadzaj▒ prochy w szko│ach, dyskotekach i innych miejsca, gdzie spotyka siΩ m│odzie┐. ZdajΩ sobie sprawΩ, ┐e nie zlikwiduje ona tego problemu i nie wypleni ani producent≤w, ani handlarzy. Nawet mo┐e spowodowaµ efekt zupe│nie przeciwny, bo jak wiadomo - zakazany owoc smakuje najlepiej.

Kermit



Projekt § realizacja:Gomi
© Wszelkie prawa zastrze┐one.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek element≤w zawartych na tych stronach bez zgody autor≤w zabronione