Optymizm nade wszystko!

Nie lubiΩ porannego wstawania, kiedy na dworze jeszcze ciemno, w │≤┐eczku tak przytulnie i ciep│o, a g│owa nadal klei siΩ do poduszki. Ale czy to pow≤d do pesymizmu? W ko±cu zaczyna siΩ kolejny dzie± i wiem, ┐e ten bΩdzie jeszcze lepszy i ciekawszy ni┐ poprzedni. Marzenia... Kto z nas ich nie ma? To w│a╢nie one pozwalaj▒ nam z nadziej▒ patrzeµ w przysz│o╢µ, z wiar▒, ┐e to co widzimy we ╢nie, wkr≤tce stanie siΩ rzeczywisto╢ci▒. Bez marze± ┐ycie staje siΩ monotonne, smutne, pozbawione wszelkich barw. Ka┐dy o czym╢ marzy, ale niekt≤rzy z nas ograniczaj▒ siΩ do rzeczy osi▒galnych. Tylko czy to nadal mo┐na nazwaµ marzeniami? Czy to mo┐e po prostu planowanie? »e przy moich dochodach za rok bΩdΩ mog│a wyremontowaµ │azienkΩ, za dwa lata kupiµ meble, a za jakie╢ dziesiΩµ mo┐e nawet samoch≤d sobie kupiΩ, trzyletni, albo mo┐e nawet nowy niedrogi. Jak mogΩ marzyµ o nowym Mercedesie, skoro nawet na "malucha" mnie dzi╢ nie staµ? Po prostu! Zacznij go sobie wyobra┐aµ. Nie jaki bΩdzie, ale jaki jest! Jaki ma kolor, jak siedzisz w nim, jak jeste╢ ubrany, jakiej muzyki s│uchasz podczas jazdy, jak otwierasz drzwi swojej ukochanej... im wiΩcej szczeg≤│≤w tym lepiej. Nazywa siΩ to "tw≤rcza wizualizacja" i czΩsto pomaga w osi▒ganiu tego, co wcze╢niej wydawa│o siΩ byµ niemo┐liwe. Marz▒c w taki spos≤b nastawiamy nasz▒ pod╢wiadomo╢µ na osi▒gniΩcie celu naszych marze±. Nie wierzycie? Spr≤bujcie :) Wielu milioner≤w dorabia│o siΩ swych potΩ┐nych maj▒tk≤w zaczynaj▒c od zera. CzΩsto nie mieli nic, ale marzyli i wierzyli, ┐e to co widz▒ we ╢nie, osi▒gn▒. Ilu bankrut≤w wychodzi│o z do│ka po to, by doj╢µ do jeszcze wiΩkszej fortuny. Wszyscy oni mieli jedn▒ wsp≤ln▒ cechΩ. Nie bali siΩ marzyµ o wielkich rzeczach. A wiΩc do dzie│a, uruchom wyobra╝niΩ... i do zobaczenia po moim powrocie z karnawa│u w Rio... na razie w marzeniach...

optymistka Yamira