(Nie)tolerancja po polsku - polemika
( Dzia│: »ycie, Phoenix, 26 listopad 2000 )
Do napisania tego artyku│u skusi│ mnie tekst autorstwa Kermita -"(Nie)Tolerancja po polsku" z dnia 19 listopada. M≤wi on o dzisiejszej nietolerancji polskiego spo│ecze±stwa wobec wszelkich przejaw≤w inno╢ci. Fakt - trudno siΩ nie zgodziµ z autorem, i┐ to zjawisko sta│o siΩ czΩ╢ci▒ naszego ┐ycia i wystarczy│o siΩ przyjrzeµ niedawnej kampanii prezydenckiej, by byµ pewnym tej tezy.
Jednak┐e stereotyp ten, znany nie tylko w kraju, ale i na ca│ym ╢wiecie, jest bardzo dla nas Polak≤w krzywdz▒cy i nieprawdziwy. Fakt, i┐ wielu cudzoziemc≤w postrzega nas jako antysemit≤w i ksenofob≤w wynika z ich wielkiej niewiedzy i ignorancji. Dla przyk│adu mo┐na podaµ absurdalny ju┐ fakt, i┐ wielu »yd≤w w swoich pogl▒dach wyra┐a wiΩksz▒ niechΩµ do Polak≤w ni┐ do Niemc≤w.
Dlaczego tak siΩ dzieje? Niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jak ju┐ wspomina│em du┐ym problemem jest brak wiedzy na ten temat na ╢wiecie, a nawet zastΩpowanie jej utartymi schematami. PrzypomnΩ tylko s│ynn▒ sprawΩ ameryka±skich podrΩcznik≤w do historii, w kt≤rych pojawi│o siΩ zdanie "Polacy podczas drugiej wojny ╢wiatowej pomagali Niemcom eksterminowaµ nar≤d ┐ydowski". Rezultat: m│ody Amerykanin na pewno nie bΩdzie siΩ zag│Ωbia│ w tΩ my╢l, tylko przyjmie j▒ do wiadomo╢ci jako fakt.
Ale zastanawiaµ siΩ mia│em nad nietolerancj▒ Polak≤w, a nie innych narod≤w. WiΩc do rzeczy. ZacznΩ od »yd≤w, bo to chyba najg│o╢niejszy temat. Najpierw trochΩ statystyki, kt≤ra z pewno╢ci▒ was zaskoczy. A wiec »yd≤w w Polsce jest wed│ug statystyk ok. 3000 -czyli jeden falowiec w Gda±sku. Dlatego ╢mieszne s▒ wszelkie pr≤by wm≤wienia spo│ecze±stwu og≤lnego spisku ┐ydowskiego i tym podobnych bzdur. MinΩ│y ju┐ bezpowrotnie czasy, kiedy 90% elity rz▒dz▒cej stanowi│y osoby narodowo╢ci ┐ydowskiej. Ostatni▒ tak▒ sytuacje mogli╢my zobaczyµ w latach 50-si▒tych i 60-si▒tych naszego wieku. Jednak┐e na wskutek masowej emigracji do Izraela proporcje te ca│kowicie siΩ odwr≤ci│y.
Autor w tek╢cie podkre╢la, i┐ 95% Polak≤w katolik≤w nie "lubi" inno╢ci. Zgadzam siΩ z tym, ┐e Polacy "sortuj▒" odmienno╢ci wed│ug utartych stereotyp≤w. Zreszt▒ czego siΩ tu spodziewaµ po spo│ecze±stwie z o╢mioprocentowym wska╝nikiem wy┐szego wykszta│cenia. Aczkolwiek 95% procent to przesadzony szacunek. Faktem jest, i┐ prawdziwa fala nietolerancji i ksenofobi jeszcze do nas nie dosz│a. Jednak jak na standardy europejskie, a nawet ╢wiatowe to jeste╢my bardzo tolerancyjnym narodem, w kt≤rym cudzoziemcy powinni siΩ raczej baµ wzrastaj▒cej przestΩpczo╢ci ni┐ lotnych grup skinhead≤w. Wystarczy wybraµ siΩ do Niemiec, Szwecji, Austrii czy Francji, by przekonaµ siΩ "jak to siΩ robi" u innych. Ostanie wybory prezydenckie w Polsce pokaza│y bardzo optymistyczn▒ tendencje odchodzenia Polak≤w od skrajnych idei, niezale┐nie prawicowych czy lewicowych. Kandydat polskich narodowc≤w uzyska│ wynik tak ma│y, ┐e ledwo wyszed│ poza b│▒d statystyczny. Grupy opieraj▒ce swe istnienie na nietolerancji (skinheadzi, narodowcy) s▒ s│abe i niezorganizowane, i stanowi▒ faktycznie margines. Zupe│nie inaczej ma siΩ sprawa za granic▒, gdzie takie grupy posiadaj▒ nawet swoje reprezentacje w parlamentach.
Pozostaje jeszcze sprawa nietolerancji wobec rzeczy, kt≤re budz▒ w nas strach i niezrozumienie. Mam tu na my╢li narkomanie, homoseksualizm czy dziwne style bycia. My╢lΩ ze odpowiedz na to pytanie jest prosta i ju┐ j▒ poda│em. Nie mo┐na siΩ spodziewaµ po narodzie, w kt≤rym ponad polowa obywateli ma wykszta│cenie podstawowe lub niepe│ne podstawowe, zrozumienia dla tego problemu. Mamy jeszcze przed sob▒ jakie╢ 20 lat edukacji spo│ecznej dotycz▒cej nietolerancji. Co z tego wyniknie? Nie wiadomo, a historia czΩsto pokazywa│a, ┐e potrafi zaskakiwaµ. A zas│yszanymi tekstami na ulicy, skierowanymi np. do osoby czarnosk≤rej, nie nale┐y siΩ zbytnio przejmowaµ o ile s▒ wypowiedziane przez 70-letnia staruszkΩ lub faceta w stanie "lewitacji". Problem pojawia siΩ, gdy s│owa te wypowiada osoba powszechnie uwa┐ana za cz│owieka na "pewnym poziomie"...
Phoenix
P.S. Je╢li kto╢ ma inne pogl▒dy albo nie zgadza siΩ z powy┐szym tekstem to chΩtnie zapraszam do polemiki na │amach HE
|