Du┐e kociΩ biega razem z kociΩtami,
p≤ki nie zobaczy, ┐e jest tygrysem

Tygrys wychowany przez kotkΩ
nie zapomina wszak┐e o swych ubogich krewnych,
kiedy ju┐ rz▒dzi lasem








OM╙WIENIE:

Znam wiele przypadk≤w w╢r≤d m│odych ch│opc≤w (w╢r≤d dziewcz▒t po prawdzie tak┐e),
kiedy jeden z nich szuka towarzystwa pozosta│ych, imponuj▒ mu oni, nie wyobra┐a sobie, by mogli go odrzuciµ.
Jest nieszczΩ╢liwy, gdy kto╢ pr≤buje wybiµ z g│owy to towarzystwo.

Tymczasem akurat w│a╢nie on dysponuje wszelkimi zaletami,
kt≤re predestynuj▒ go do tego, by to inni szukali jego towarzystwa.
A wiΩc to oni powinni zabiegaµ o to, by on ich zaakceptowa│.
Takie s▒ jednak wymogi by zostaµ przyw≤dc▒, ┐e posiadaj▒c rozliczne zalety,
musi zdaµ sobie z nich sprawΩ, by m≤c zaimponowaµ tym czym╢, co jest uznan▒ warto╢ci▒.

Wiele przypadk≤w, kt≤re znam, pokazuj▒, ┐e m│ode tygrysy jako╢ nie potrafi▒ czuµ dumy z tego kim s▒,
albo te┐ wpadaj▒ w przeciwne nastroje i │atwo zapominaj▒ co komu zawdziΩczaj▒.






Je╢li chcesz powΩdrowaµ do nastΩpnego aforyzmu, no to wio!...


Je╢li chcesz powr≤ciµ do strony g│≤wnej zdecyduj sam...