Gate Internet Services Odwied╝ naszego sponsora!
STRONA Gú╙WNA
BIBLIOGRAFIA
Wg autora
Wg ╝r≤d│a
Wszystkie
 

Gra┐yna Laso±

Magiczne zwierciad│a ba╢ni i fantasy

Jakkolwiek w ostatnich latach kwestionuje siΩ pokrewie±stwo literatury SF z ba╢ni▒, przypisuj▒c im zupe│nie r≤┐ne funkcje, trudno zaprzeczyµ koneksjom ba╢ni i fantasy - jej wsp≤│czesnej, literackiej odmiany. A┐eby unikn▒µ nieporozumie±, o kt≤rych pisze Stanis│aw Lem w pos│owiu do polskiego wydania "CzarnoksiΩ┐nika z Archipelagu", zarzucaj▒c ameryka±skiej krytyce sp│ycanie problemu podzia│≤w gatunkowych, najlepiej bΩdzie przeprowadziµ por≤wnanie miΩdzy ba╢ni▒ a fantasy konfrontuj▒c poszczeg≤lne elementy ╢wiata przedstawionego i ich funkcjΩ.

Podstawowa zbie┐no╢µ wynika ju┐ z faktu przynale┐no╢ci obu gatunk≤w do fantastyki - w obu przypadkach wiΩc ca│okszta│t zaprezentowanych zjawisk stoi w opozycji do utrwalonego spo│ecznie sposobu rozumienia rzeczywisto╢ci.

Elementarn▒ jednostk▒ konstruuj▒c▒ ╢wiat przedstawiony ka┐dego utworu s▒ motywy. Ba╢±, bΩd▒ca gatunkiem folklorystycznym, posiada wiele tak zwanych motyw≤w obiegowych, wΩdrownych, powtarzaj▒cych siΩ w wielu r≤┐nych przekazach, a niekiedy i w r≤┐nych kulturach. S▒ nimi pewne zdarzenia, sytuacje lub przedmioty. W wielu ba╢niach przedmioty nabieraj▒ szczeg≤lnego znaczenia, staj▒c siΩ centralnym punktem akcji, jak choµby pantofelek w "Kopciuszku", czy wrzeciono w "ªpi▒cej Kr≤lewnie". To w│a╢nie dziΩki ich pojawieniu siΩ w kulminacyjnym momencie opowie╢ci nastΩpuje z wrot wydarze± - pantofelek zostaje
odnaleziony przez kr≤lewicza, co odmienia ┐ycie Kopciuszka, a wrzeciono powoduje stuletni sen kr≤lewny, daj▒c jednocze╢nie szanse jej odczarowania. Rekwizyty maj▒ wiΩc ogromny wp│yw na losy g│≤wnych postaci, a nie odwrotnie.

Inaczej rzecz wygl▒da w fantasy. Jako doskona│y przyk│ad pos│u┐yµ mo┐e jedno z arcydzie│ tego gatunku, trylogia J. Tolkiena "W│adca Pier╢cieni". Losy tytu│owego Pier╢cienia uzale┐nione s▒ tutaj od postaw i zachowa± bohater≤w. Mog▒ go zniszczyµ lub rozporz▒dzaµ nim na w│asny u┐ytek. Sprawa komplikuje siΩ tym bardziej, ┐e magiczny pier╢cie± dzia│aj▒cy na zasadzie czapki-niewidki wychodzi poza ramy zwyk│ego rekwizytu -jest symbolem z│a, ┐yje jakby w│asnym ┐yciem i stara siΩ zaprz▒c na swoje us│ugi bohater≤w.

Przedmioty w fantasy nie determinuj▒ akcji, choµ czΩsto le┐▒ u podstaw jej konstrukcji; jak w wymienionym przyk│adzie tub w innej ksi▒┐ce tego samego autora: "Hobbit, czyli tam i z powrotem", gdzie motywem przewodnim jest skarb skradziony przez smoka, po kt≤rego odzyskanie wyprawiaj▒ siΩ g│≤wni bohaterowie.

Do motyw≤w wystΩpuj▒cych w obu gatunkach nale┐▒ r≤wnie┐ posiadaj▒ce szczeg≤lne znaczenie, cudowne wydarzenia. NajczΩ╢ciej spotyka siΩ zmianΩ postaci, obdarowanie przedmiotem posiadaj▒cym cudowne w│a╢ciwo╢ci, korzystanie z zaczarowanego zwierciad│a. Zmiana postaci pojawia siΩ w r≤┐nych ba╢niach magicznych, nigdy jednak cz│owiek nie przekszta│ca siΩ dobrowolnie, ale zostaje w ten spos≤b ukarany. Forma egzystencji ludzkiej jest tu wiΩc uznana za najlepsz▒ z mo┐liwych. Opisywan▒ umiejΩtno╢µ posiadaj▒ postacie fantastyczne, jak czarodzieje i wr≤┐ki, i wykorzystuj▒ j▒ zazwyczaj w z│ych zamiarach. Jest to jeden z tych ba╢niowych motyw≤w, kt≤re budz▒ strach czytelnika, zw│aszcza dzieciΩcego, apeluj▒c do jego pod╢wiadomych lΩk≤w. Nawiasem m≤wi▒c, folklorystyczny motyw przekszta│cania siΩ zawsze budzi│ ujemne emocje-przyk│adem s│owia±skie wilko│aki.

W fantasy zmiana postaci zostaje pozbawiona warto╢ciuj▒cego znaczenia, choµ nadal nie ka┐dy mo┐e jej dokonaµ. Ged - bohater ksi▒┐ki U. Le Guin "CzarnoksiΩ┐nik z Archipelagu" - uczy siΩ tej umiejΩtno╢ci przez wiele lat, a kiedy j▒ w ko±cu zdobywa, nie przestaje byµ ona ryzykowna. Zbyt d│ugie przebywanie w innej postaci grozi utrat▒ cz│owiecze±stwa - nie mo┐na bezkarnie zmieniaµ siΩ w co╢ inne-
go, nie trac▒c jednocze╢nie swej prawdziwej istoty.

R≤wnie┐ motyw obdarowania. cudownym przedmiotem wystΩpuje r≤wnolegle w ba╢niach dawnych i wsp≤│czesnych, choµ funkcjonuje na innych zasadach. W pierwszym przypadku otrzymanie zaczarowanego stolika, lataj▒cego statku, czy z│otono╢nej kury s│u┐y zaspokojeniu w│asnych pragnie± i potrzeb bohatera. W drugim s│u┐y mu jedynie pomoc▒, w≤wczas, gdy cz│owiek okazuje siΩ bazradny, jak cudowne szkie│ko Galadrieli, w powie╢ci Tolkiena, czy r≤g, kt≤ry jest wszΩdzie s│yszany w "Lwie, czarownicy i starej szafie" C. Lewisa.

Pos│ugiwanie siΩ czarodziejskim zwierciad│em to motyw znany choµby ze "ªnie┐ki", wprowadzonej do kanonu ba╢ni przez braci Grimm. Narcystyczne przegl▒danie siΩ macochy w lustrze nie budzi pozytywnej oceny czytelnika. gdy┐ wywo│uje jej zazdro╢µ o pasierbicΩ. R≤wnie┐ wszelkiego rodzaju szklane kule, kt≤rymi pos│uguj▒ siΩ czarownice, s│u┐▒ zazwyczaj z│ym mocom. Dzieje siΩ tak byµ mo┐e dlatego, ┐e ju┐ sam fakt podgl▒dania zakodowany jest w psychice jako co╢ z│ego.

Korzystanie z czarodziejskiego zwierciad│a w przytaczanej ju┐ trylogii Tolkiena nabiera nieco innego charakteru. Bohaterowie ogl▒daj▒ warianty przysz│o╢ci, nie wiedz▒c, kt≤ry z nich siΩ spe│ni; lustro ukazuje bowiem i te obrazy, kt≤re siΩ nie urzeczywistni▒, je╢li ogl▒daj▒cy je bΩd▒ pr≤bowali temu zapobiec. Ods│anianie przysz│o╢ci jest tu wiΩc po┐yteczne - s│u┐y jako przestroga, napomnienie, stawia przed problemem wyboru drogi ┐yciowej.

Wa┐nym elementem ╢wiata przedstawionego w utworze literackim jest bohater. Ba╢± charakteryzuje siΩ daleko posuniΩt▒ typizacj▒ bohatera, kt≤r▒ wyznacza jej konwencja; musz▒ tu istnieµ postacie zdecydowanie z│e i dobre, i musi doj╢µ do konfrontacji miΩdzy nimi, w efekcie kt≤rej zwyciΩ┐a oczywi╢cie bohater pozytywny. Po obu stronach opowiadaj▒ siΩ tak postacie realistyczne, jak i fantastyczne. W╢r≤d tych ostatnich istnieje nawet pewien ustalony porz▒dek; smok i olbrzymy zawsze bywaj▒ g│upie i ┐ar│oczne, a krasnoludki wytrwa│e i pracowite. Bohaterowie fantastyczni obdarzeni s▒ zawsze niezwyk│ymi cechami - mog▒ to byµ cechy zar≤wno fizyczne, jak np. wielki tub bardzo maty wzrost, nadludzka si│a i szybko╢µ, a tak┐e psychiczne - umiejΩtno╢µ czar≤w. Ca│y ten arsena│ nadprzyrodzonych ╢rodk≤w podobnie jak pojΩcie sprawiedliwo╢ci s▒ w ba╢ni niezawodne. Czarodzieje i wr≤┐ki spe│niaj▒ ka┐de ┐yczenie, a rycerze zawsze zwyciΩ┐aj▒ smoki i jak dowcipnie zauwa┐a St. Lem w "Fantastyce i futurologii" nie zdarza siΩ ┐eby siΩ d┐in sp≤╝ni│, bo siΩ czar popsu│ lub ┐eby smok zjad│ w ko±cu rycerza l aby sta│o siΩ tak jeszcze dlatego, poniewa┐ rycerz po╢lizn▒│ siΩ na │upinie banana.

W fantasy pojawiaj▒ siΩ postacie dobre, ale bezsilne wobec z│a i bohaterowie, dla kt≤rych istniej▒, mimo czarodziejskiej mocy, rzeczy niemo┐liwe. Dobrym przyk│adem mo┐e byµ opowiadanie U. Le Guin "Magiczne s│owo", gdzie tocz▒ walkΩ dwaj czarodzieje, z kt≤rych jeden, choµ jest postaci▒ pozytywn▒, przegrywa. R≤wnie┐ Gandalf i elfy z "W│adcy Pier╢cieni" nie s▒ wszechmocni - boj▒ siΩ w│asnej s│abo╢ci, nie chc▒ przej▒µ misji i zniszczenia Pier╢cienia.

W ka┐dej ba╢ni magicznej cechy postaci fantastycznych s│u┐▒ poczynaniom bohatera realistycznego i nie bywa tak, aby walczy│y ze sob▒ dwie Baby Jagi i w dodatku w swojej sprawie. W fantasy, w│a╢nie dziΩki nadaniu ludzkich cech postaciom nadludzkim, mo┐e doj╢µ do takiej konfrontacji. Ged-czarnoksiΩ┐nik z Archipelagu │▒czy w sobie cechy bohatera realistycznego i fantastycznego, poniewa┐ jeste╢my ╢wiadkami jego czarodziejskiej edukacji, obserwujemy ciΩ┐kie do╢wiadczenia zwi▒zane z wyborem drogi ┐yciowej.

Znamienny jest fakt, ┐e bohaterami dawnych i wsp≤│czesnych ba╢ni s▒, zazwyczaj dzieci lub ludzie m│odzi, zawsze ukazani w dzia│aniu i bardzo czΩsto w walce. Regu│Ω tΩ wyznacza temat wsp≤lny dla obu gatunk≤w-odwieczna walka Dobra ze Z│em, zar≤wno w ╢wiecie zewnΩtrznym, jak i w samych bohaterach.Dlatego w│a╢nie s▒ nimi ludzie, kt≤rzy nie przekroczyli jeszcze progu, dojrzalo╢ci, nie s▒ uksza│towani, a tym samym podatni na oddzia│ywanie tych dw≤ch si│.

»ycie ba╢niowych postaci nigdy nie jest ukazane w jakiej╢ konkretnej realno╢ci; nie
spotykamy opis≤w krajobraz≤w, czy szczeg≤│≤w codziennej egzystencji, jak toaleta, posi│ki itd., natomiast bohaterowie fantasy nie tylko walcz▒ w s│usznej sprawie, ale i troszcz▒ siΩ, co bΩdzie siΩ dzi╢ jad│o, i czy wygodnie bΩdzie siΩ spa│o. W ba╢niach magicznych, jak s│usznie zauwa┐a Bruno Bettelheim, nie ma obserwacji m│odego bohatera od wewn▒trz, nie ╢ledzimy jego stan≤w psychicznych, lecz jedynie ich efekty; Kopciuszek p│acze na grobie matki, a nie tΩskni za ni▒, Ja╢ i Ma│gosia unicestwiaj▒ czarownicΩ, a nie jej nienawidz▒. Ponadto ┐adna z tych i innych postaci nie jest m╢ciwa, ka┐da potrafi pu╢ciµ w niepamiΩµ czyny swego prze╢ladowcy, choµby wcze╢niej dyba│ on na jej ┐ycie. Konflikt trwa tu tylko dop≤ty, dop≤ki nie zostaje rozwi▒zany i nigdy z│o nie zostawia rysy na psychice pozytywnego bohatera.

W fantasy zar≤wno postacie realistyczne, jak i fantastyczne s▒ wielowymiarowe, nie zawsze zdecydowanie z│e lub dobre. Widzimy je w dzia│aniu, ale r≤wnie┐ obserwujemy wewnΩtrzne rozterki, ╢ledzimy wzloty i upadki. Elfy, fauny i czarodzieje rodem z fantasy odczuwaj▒ smutek, rado╢µ, zazdro╢µ i inne stany w│a╢ciwe ludzkiej naturze. Nie mniej ciekawym zagadnieniem wchodz▒cym w zakres ╢wiata przedstawionego jest czas i przestrze± literacka. Czas ba╢niowych opowie╢ci jest kategori▒ odleg│▒ i bli┐ej nieokre╢lon▒, wiΩkszo╢µ z nich zaczyna siΩ od okre╢le± "dawno, dawno temu", "pewnego razu" lub "przed laty", kt≤re sugeruj▒ czytelnikowi, ┐e opisywane wydarzenia rozgrywaj▒ siΩ w ba╢niowym "nigdy". Jednym z najpiΩkniejszych sformu│owa± jest pocz▒tek "»abiego kr≤la", ba╢ni umieszczonej w zbiorze braci Grimm, a zaczynaj▒cej siΩ od s│≤w: W dawnych czasach, kiedy ┐yczenia jeszcze siΩ spe│nia│y. Umieszcza on wydarzenia w ba╢niowym czasie, zgodnym z dzieciΩcym pojmowaniem rzeczywisto╢ci, kiedy to wszyscy jeszcze wierzymy, ┐e ┐yczenia w│a╢nie kszta│tuj▒ nasze ┐ycie. Bruno Bettelheim twierdzi, ┐e sytuuje on opowie╢ci nie w czasie i w miejscu, kt≤re odnosz▒ siΩ do rzeczywisto╢ci zewnΩtrznej, ale w pewnym stanie umys│u - w duchowo╢ci m│odej istoty Iudzkiej.

Czas ba╢ni p│ynie szybko i jest podporz▒dkowany poczynaniom bohater≤w. Akcja opowie╢ci rozgrywa siΩ czΩsto w parΩ dni, a nawet je╢li ªpi▒ca Kr≤lewna pogr▒┐a siΩ w stuletnim ╢nie, to trwa on tylko tyle, ile potrzeba, aby przyby│ kr≤lewicz, kt≤ry zdejmie zaklΩcie. Nie ma natomiast relacji z wydarze±, kt≤re rozegra│y siΩ w ci▒gu ca│ych stu lat. Czas jest tu traktowany symbolicznie, umownie.

W fantasy przeciwnie, jest kategori▒ konkretn▒, namacaln▒. Opowie╢ci zazwyczaj usytuowane s▒ w przesz│o╢ci, choµ niekoniecznie musi mieµ ona odniesienie do jakichkolwiek znanych nam kalendarzy. Tak jest w przypadku tw≤rczo╢ci Tolkiena; w ╢wiecie, kt≤ry autor kreuje, wydarzenia rozgrywaj▒ siΩ w okresie konkretnym, choµ nie maj▒cym historycznego odno╢nika. W omawianej ju┐ trylogii czas fabulamy ma znacznie szerszy zasiΩg ni┐ czas narracji. Wychodzi on poza ramy relacjonowanych wydarze±, rozrastaj▒c siΩ do napisanego na ostatku "Silmarilliona" - ksi▒┐ki, kt≤ra wprowadza nas w okres odleg│y wstecz o tysi▒clecia. Aby ukonkretniµ sw▒ opowie╢µ, autor obdarza trzytomowe dzie│o rocznikarskimi dodatkami, w kt≤rych czas p│ynie jednak inaczej dla r≤┐nych plemion, liczony jest bowiem za pomoc▒ r≤┐nych kalendarzy. Zaciemnia to organizacjΩ czasow▒ ksi▒┐ki, sugeruj▒c, ┐e wydarzenia nie rozgrywaj▒ siΩ "nigdy", ale mog▒ siΩ dziaµ "zawsze".

Problem czasu rozwi▒zany zostaje w fantasy r≤wnie┐ w inny spos≤b; mo┐e on p│yn▒µ r≤wnolegle z naszym, w jakim╢ alternatywnym ╢wiecie, do kt≤rego przeniesieni zostaj▒ bohaterowie. Tak dzieje siΩ w cyklu "Opowie╢ci z Narni" C. Lewisa i w "ªwiecie czarownic" A. Norton. Bohaterowie utwor≤w Lewisa kr▒┐▒ miΩdzy Angli▒ a Narni▒ powracaj▒c zawsze do swojej realno╢ci w tym samym momencie, w kt≤rym j▒ opu╢cili. Czas w Narni - fantastycznej krainie, pe│nej m≤wi▒cych zwierz▒t i dzielnych ksi▒┐▒t - p│ynie niejednakowo; to zwalnia, to przy╢piesza sw≤j bieg. W przerwach miΩdzy kolejnymi odwiedzinami mijaj▒ tam lata lub tylko jedn▒ chwila.

Miejsce akcji opowie╢ci ba╢niowych jest bli┐ej nieokre╢lone, bo znane "za siedmioma morzami, za siedmioma g≤rami" lub "daleko, daleko" znacz▒ tyle co "nigdzie". W fantasy zmienia siΩ ono nieustannie; przed oczami czytelnika wij▒ siΩ krΩte drogi w╢r≤d g≤r i nizin, p│yn▒ rzeki, archipelagi migaj▒ w╢r≤d m≤rz, a wszystko to mo┐e znajdowaµ siΩ po prostu "wszΩdzie". Aby jednak uprawdopodobniµ opowiadane historie autorzy nadaj▒ miejscom akcji nazwy zazwyczaj nie maj▒ce rzeczywistego odpowiednika, chocia┐ fikcyjnych mapek i szczeg≤│owych informacji geograficznych nie brakuje, jak u Lewisa i Tolkiena.

ªwiat elf≤w, hobbit≤w i krasnolud≤w umiejscowiony jest gdzie╢ na Ziemi, ale Ziemi innej ni┐ ta, kt≤r▒ znamy. Przestrze± narnijskiego ╢wiata s▒siaduje z nasz▒, ale wej╢cie jest ukryte i ukazuje siΩ tylko tym, kt≤rzy maj▒ tam trafiµ. Mo┐e nim byµ obrazek wisz▒cy na ╢cianie, stara szafa lub drzwi w szkolnym murze.

Ba╢niowy bohater boryka siΩ z zaczarowanymi przeszkodami, ale nigdy nie mia│ k│opot≤w z pokonaniem trasy swej wΩdr≤wki, nawetje╢li by│a ona daleka. CzΩsto z pomoc▒ przychodzi│y mu lataj▒ce dywany, czy inne rekwizyty, a je╢li szed│ o w│asnych si│ach, to nigdy g≤ry, lasy i morza nie stanowi│y dla niego powa┐niejszej przeszkody. Postacie fantasy walcz▒ nie tylko z czarn▒ magi▒, ale i z naturalnym ukszta│towaniem powierzchni geograficznej. Hobbici Tolkiena i dzieciΩcy bohaterowie narnijskich opowie╢ci Lewisa opadaj▒ z si│ w wΩdr≤wkach, wspinaj▒ siΩ na szczyty, przedzieraj▒ przez bagna i niejednokrotnie musz▒ zawracaµ z obranej drogi.

Przestrze± w fantasy staje siΩ samodzielnym, konstrukcyjnym elementem utworu, ksza│tuje jego fabu│Ω i nabieraj▒c znacze± symbolicznych, r≤wnie┐ temat, bo czym┐e innym s▒ ci▒g│e wΩdr≤wki bohater≤w jak nie wiecznym poszukiwaniem celu w ┐yciu, d▒┐eniem do samookre╢lenia. Wiktor Woroszylski napisa│ kiedy╢, ┐e powie╢µ Tolkiena traktuje o tym co jest naprawdΩ - ┐e ╢wiat jest rozleg│y i pe│en tajemnic, ┐e s▒ w nim rozmaite drogi do przebycia i bezdro┐a te┐ do przebycia.

Problem tematu i odbioru ba╢ni, przeznaczonej w przeciwie±stwie do fantasy g│≤wnie dla dzieci, interesowa│ krytyk≤w ju┐ od dawna. Ka┐dy czytelnik dzieciΩcy intuicyjnie, a doros│y ╢wiadomie, rozpoznaje w niej ten rodzaj tw≤rczo╢ci, w kt≤rym, najpro╢ciej m≤wi▒c, pisze siΩ o czym╢, chc▒c powiedzieµ o wiele wiΩcej.

Ba╢± traktowano nie zawsze dobrze, raz zarzucaj▒c jej nadmierne okrucie±stwo, innym razem szkodliwo╢µ z powodu rzekomo destrukcyjnego wp│ywu fantazji na psychikΩ m│odego odbiorcy. W ostatnich latach jednak, szczeg≤lnie gdy w literaturΩ wkroczy│a jej wsp≤│czesna, literacka wersja - fantasy, zainteresowanie ba╢ni▒ sta│o siΩ ogromne.

Na gruncie polskiej krytyki rewolucjΩ spowodowa│a wspomniana ju┐ tu ksi▒┐ka Bruno
Bettelheima, ameryka±skiego psychoanalityka: "Cudowne i po┐yteczne. O znaczeniach i warto╢ciach ba╢ni". Autor pracy zrywa z dotychczasowym pojmowaniem ba╢ni jako ucieczki od rzeczywisto╢ci, rozszerzaj▒c jej funkcjΩ na kszta│cenie, wychowanie, a przede wszystkim psychoterapiΩ: Ka┐da ba╢niowa opowie╢µ jest wed│ug niego opisem konfliktu wewnΩtrznego, kt≤ry zostaje zintegrowany w pozytywnym zako±czeniu. Tre╢µ ta jest oczywi╢cie ukryta i odbierana przez dziecko w sferze nie╢wiadomej. Trudno by by│o przypisaµ tak▒ rolΩ fantasy, tworzonej przez Tolkiena, Lewisa, czy Le Guin.


I tu tkwi pierwsza i podstawowa r≤┐nica w odbiorze-ba╢nie magiczne wkraczaj▒ o wiele g│Ωbiej w psychikΩ odbiorcy, prawdopodobnie dlatego, ┐e bΩd▒c wyrazem zbiorowej nie╢wiadomo╢ci zawar│y w sobie wiele podstawowych problem≤w egrystencjalnych. Zakodowane s▒ one w om≤wionych ju┐ motywach wΩdrownych i g│Ωboko ukrytej symbolice. W│a╢nie jΩzykiem symbolu, obrazu, a nie rzeczywisto╢ci przemawia do czytelnika ba╢± magiczna. Fantasy nie mo┐na interpretowaµ psychoanalitycznie - o tyle tylko ociera siΩ ona o pod╢wiadomo╢µ, o ile wykorzystuje znaczenie ba╢niowych archetyp≤w. Przyk│ady symboliki tego typu mo┐na by mno┐yµ; bΩdzie to ukryte znaczenie przedmiot≤w i zjawisk takich jak: jab│ko, krew, las, zwierzΩ, ╢nieg itp. W fantasy wszelkie umowne formu│y zast▒pione zostaj▒ realno╢ci▒, choµ jest to rzeczywisto╢µ pe│na czar≤w i magii.

Poniewa┐ adresatem ba╢ni magicznej jest dziecko, opowie╢ci konstruowane s▒ zgodnie z jego predyspozycjami psychicznymi, st▒d kr≤tkie, proste zdania i zwiΩz│a, jednow▒tkowa fabu│a. Animistyczna wizja ╢wiata, a wiΩc wszelkie rozumne zwierzΩta i zjawiska, jak s│once, czy ksiΩ┐yc, s▒ w│a╢nie odzwierciedleniem sposobu my╢lenia dziecka. Czytaj▒c uto┐samia siΩ ono z g│≤wnym bohaterem i w wyobra╝ni prze┐ywa z nim wszystkie przygody. Aby umo┐liwiµ pe│niejsz▒ identyfikacjΩ, pocz▒tek ka┐dej opowie╢ci umiejscawia bohatera w jakiej╢ sytuacji realistycznej, p≤╝niej wkracza on w ╢wiat fantastyczny, by na koniec powr≤ciµ do rzeczywisto╢ci.

W fantasy pozbawionej funkcji dydaktyczno-wychowawczych, pocz▒tek zazwyczaj przenosi nas od razu w fantastyczne krainy, pe│ne tajemniczych zjawisk, dobrych i z│ych mocy. Jednak┐e w obu przypadkach ╢wiat przedstawiony nie jest obiektywny, lecz ukazany z punktu widzenia postaci pozytywnej. 'Z│o jest zawsze figur▒ zamkniΩt▒ i jednoznaczn▒, wiemy o nim tylko tyle, ┐e istnieje, nigdy nie bada siΩ jego ╝r≤d│a i przyczyny. Wiele ba╢ni magicznych uczy sposobu rozpoznawania i zwalczania go, wsp≤│czesne ukazuj▒ r≤┐ne drogi walki, za ┐adn▒ siΩ nie opowiadaj▒c.

W fantasy nie znajdziemy jawnych tendencji moralizatorskich, kt≤re wystΩpowa│y w "Czerwonym Kapturku" i innych opowie╢ciach. Dydaktyzm ogranicza siΩ tu do stwierdzenia W. Woroszylskiego, ┐e s▒ w┐yciu r≤┐ne cele i konieczno╢ci, r≤┐na determinacja i wolno╢µ, ┐e ┐ycie jest szukaniem siebie (w sobie i poza sob▒), zmaganiem siΩ z obc▒ potΩgΩ i w│asn▒ s│abo╢ci▒ (...), ┐e wielki podzia│ istnieje, ale nie zawsze │atwo rozpoznaµ strony, nie ulec pozorom, nie pope│niµ gorzkiego b│Ωdu. Wypowied╝ ta dotyczy "W│adcy Pier╢cieni"; ale jednocze╢nie'okre╢la temat ka┐dej warto╢ciowej fantasy, kt≤ra mimo wszystko nie jest tylko zabaw▒ i relaksem dla czytelnika. Rezygnuj▒c z mora│u, uaktywnia odbiorcΩ, zmusza go do my╢lenia, oddzia│ywuj▒c nie tylko w sferze emocjonalnej, ale i intelektualnej.

Jednak┐e obie formy tw≤rczo╢ci fantastycznej niew▒tpliwie kszta│tuj▒ psychikΩ czytelnika. Tre╢µ jednej z najstarszych ba╢ni ╢wiata, opowie╢ci ramowej z "KsiΩgi tysi▒ca i jednej nocy", w kt≤rej kr≤l przechodzi metamorfozΩ w│a╢nie pod wp│ywem opowiadanych przez SzeherezadΩ ba╢ni, jest wiΩc wci▒┐ aktualna.

Gra┐yna Laso±

Magiczne zwierciad│a ba╢ni i fantasy. "Fantastyka" 1990, nr 12; Gra┐yna Laso±


 
      Strona g│≤wna | Wprowadzenie | Bibliografia | Galeria | Download
Teksty | MERP | METW | Film | Linki | Chat | Banery | KsiΩgarnia
Cytaty | Forum
 
      Serwis zaprojektowa│ i prowadzi:
Micha│ Rossa -
barahir@tolkien.art.pl
 
Patronem serwisu jest .: gate internet services
Serwisy sponsorowane: fronteria | impart | konferencja z│d | moda i sztuka | rally.pl | wywrota