|
|
|
Jadwiga »yli±ska
ªwiat
zaginiony
Andrzejowi
ze Stockholmu
ZaczΩ│o
siΩ intryguj▒co. W listach do redakcji tygodnika New
Yorker przeczyta│am zapytanie: "Dok▒d posz│y
Ent Wives?" Poza tym by│a tam mowa (nie pamiΩtam w
pytaniu czy w odpowie-dzi redakcji) o "Third
Age" i "Middle Earth".
Kto to czy co byty Ent Wives?
I co oznacza "Third Age"? Czy to nazwa ery
geologicznej? Czas, w kt≤rym by│o inne rozmie-szczenie
l▒d≤w i m≤rz? Kontynenty nazwane Laurentia,
Gondwanaland i Angara? Nie by│o wtenczas jeszcze ludzi,
na bagnistych gruntach ros│y lasy i gigantyczne
paprocie.
R≤wnie tajemniczo brzmia│a "Middle Earth".
Podejrzewa│am, ┐e chodzi│o o jaki╢ zato-piony
kontynent, AtlantydΩ, albo wcze╢niejsz▒ od niej
LemuriΩ, zamieszka│▒ przez najstarsz▒ rasΩ -
Czarn▒.
W jakie╢ dziesiΩµ lat p≤╝niej dosta│am na gwiazdkΩ
od Andrzeja ze Sztokholmu - by│o to w parΩ miesiΩcy po
╢mierci Maliny - gruby pakiet: trzy tomy The Lord of
the Rings J.R. Tolkiena.
ZaczΩ│am czytaµ. W miarΩ lektury ogarnia│o mnie
coraz wiΩksze oczarowanie, fascynacja, jak▒ po dzi╢
dzie± odczuwam.
Nie jestem w tym odosobniona. W ╢wiecie anglosaskim i
skandynawskim panuje istne sza-le±stwo tolkienowskie. W
Ameryce istniej▒ klu-by wielbicieli Tolkiena, a dla
uczczenia Silmarilion (powie╢ci uko±czonej
przed ╢mierci▒ Tol-kiena, a wydanej przez jego syna)
wydawca ameryka±ski zorganizowa│ "Tolkien
Festival". Silmarilion stanowi bowiem -
wed│ug wydawcy - "kamie± wΩgielny lore'u Tolkiena
i zwornik mitologii, kt≤ra usidli│a nasz wiek".
Zachwyt, jaki ksi▒┐ka wzbudzi│a w ╢wiecie anglosaskim
i skandynawskim, wyrasta z samej substancji tego dzie│a.
Albowiem jest to saga wydestylowana z mit≤w
przyniesionych przez kolejne fale naje╝d╝c≤w na Wyspy
Brytyjskie i utrwalone w toponomastyce, w pamiΩci
zbioro-wej i powszechnej wierze w Elfland. Lecz kr▒g
wyznawc≤w Tolkiena nie ogranicza siΩ do czy-telnik≤w
dziel▒cych wsp≤lne z nim dziedzictwo. ªwiat przez
niego kreowany urzeka r≤wnie┐ ludzi wyros│ych w innym
krΩgu kulturowym, o czym ╢wiadczy miΩdzy innymi
recepcja dzie│a w Polsce.
Trylogia Tolkiena jest moralitetem, bohater-sk▒ ba╢ni▒
o walce dobra ze z│em, porz▒dku z si│ami rozk│adu,
tocz▒cej siΩ w ╢wiecie w og≤le. Ale to nie wszystko.
Saga Tolkiena spe│nia utajon▒ w cz│owieku tΩsknotΩ
za ╢wiatem magi-cznym i mitycznym jednocze╢nie,
zepchniΩtym w pod╢wiadomo╢µ naszej naukowej wizji
rzeczywisto╢ci.
Wed│ug KsiΩgi najazd≤w w pradziejach
za-w│adnΩ│y wyspami brytyjskimi plemiona Tuat-ha De
Danann, czcz▒ce Bia│▒ BoginiΩ Danu. Przybycie Tuatha
De Danann na wyspy brytyj-skie jest datowane na 1500 lat
p.n.e. PlemiΩ to w│ada│o mocami magicznymi, ich
bohaterowie maj▒ rodow≤d boski, elfy i wr≤┐ki
nale┐▒ do ich spo│eczno╢ci.
NastΩpna fala naje╝d╝c≤w, milezyjczycy, przyby│a z
Corunny w Hiszpanii i r≤wnie┐ by│a pochodzenia
helladyckiego - wed│ug podania: wywodzili siΩ z
ma│oazjatyckiego Miletu. Za-chowa│y siΩ r≤┐ne wersje
o walkach, jakie Tuat-ha DΩ Danan± toczyli z
Milezyjczykami. Ostate-cznie Milezyiczycy zwyciΩ┐yli i
osiedli na wyspie.
W sz≤stym wieku przybyli na wyspy Celto-wie. Ale
niekt≤rzy uczeni przypuszczaj▒, ┐e Celtowie
penetrowali BrytaniΩ ju┐ na pocz▒tku drugiego
tysi▒clecia p.n.e. Przyci▒gnΩli znad Dunaju z w│asn▒
tradycj▒ i wierzeniami, kt≤re na│o┐y│y siΩ ,na
dawniejsze mity, tworz▒c z nimi amalgamat uwarzony w
magicznym kotle Carid-wen ("Czerpa│em moj▒ poezjΩ
z kot│a Carid-wen" ╢piewa poeta Taliesin ┐yj▒cy
w VI w.).
Nosicielami i stra┐nikami tradycji Celt≤w byli
druidowie. Juliusz Cezar w Wojnie galijskiej zapisa│:
"Druidowie ucz▒ na pamiΩµ ogromnej ilo╢ci
poezji, niekt≤rzy z nich studiuj▒ przez dwadzie╢cia
lat... Rozleg│a jest tak┐e ich wiedza o gwiazdach i ich
ruchach, o rozmiarze ╢wiata i ziemi, o przyrodzie, jak i
o mocy i zakresach dzia│ania nie╢miertelnych bog≤w,
kt≤r▒ to wie-dzΩ roztrz▒saj▒ i przekazuj▒ swym
adeptom".
DziΩki ustnemu przekazywaniu wiedzy poda-nia i wierzenia
przechodzi│y u Celt≤w z pokolenia w pokolenie i
utrwalone w wiekach ╢rednich wprowadzaj▒ nas w ╢wiat
mit≤w preceltyckich jeszcze.
"Dawno╢µ tej tradycji mo┐na najlepiej wykazaµ na
podstawie ╢wiadectw irlandzkich... Te wczesne utwory
przechowuj▒ jednak tradycjΩ starsz▒ od wszystkiego, co
istnieje w literaturze greckiej czy │aci±skiej, i mog▒
byµ por≤wnywane z poezj▒; jak▒ ukazuj▒ niekt≤re
indyjskie inskry-pcje z okresu Gupt≤w" (Myles
Dillon. Nora R. Chadwick - Ze ╢wiata Celt≤w).
O dawno╢ci kultury na wyspach brytyjskich ╢wiadczy
r≤wnie┐ New Grange Irlandii. New Grange (Brugh na
B≤inru) jest ziemn▒ konstruk-cj▒ z wej╢ciem w
kamiennym obramieniu. Jest to najstarszy zabytek Epoki
Br▒zu w Europie. Pierwotnie kopiec by│ pokryty bia│ymi
l╢ni▒cy-mi kamyczkami i otoczony krΩgiem g│az≤w. Nie
wiemy, jak by│a wyposa┐ona komora (grobowa?), gdy┐ New
Grange zosta│a spl▒drowana przez nordyckich korsarzy.
Kim byli budowni-czowie New Grange, mo┐emy snuµ tylko
domys│y. Robert Graves przypuszcza, ┐e Tuatha De
Danann, czciciele Bia│ej Bogini Danu, stoczyli z
pierwotnymi mieszka±cami wyspy, czcz▒cymi bog≤w
podziemnych walkΩ o zaw│adniΩcie New Grange,
brytyjskiej nekropolia bronionej - w sa-gach - przez
Arawna, kr≤la Annwfn, co znaczy dos│ownie "miejsce
Bez Dna".
Wed│ug bada± metod▒ radio-karbonow▒ ko-piec powsta│
2500-3000 lat p.n.e. a zatem jest wsp≤│czesny z
egipskimi piramidami. "Por≤w-nuj▒c New Grange z
kamiennymi monumenta-mi na wybrze┐u Francji i Wysp
Brytyjskich mo┐emy przewidywaµ, ┐e przyjdzie czas,
kiedy Irlandia zostanie uznana jako centrum zaginio-nej
Cywilizacji najwy┐szej kultury jeszcze bez nazwy,
kt≤rej elit▒ byli przez wiele tysiΩcy lat
druidowie" (Elizabeth Pepper, John Wilcock: Magical
and mythical sites - Europe and the British Isles,
przek│ad J. »yli±ska).
W│adza druid≤w nad lud╝mi i ╢wiatem przy-rody by│a
natury magicznej, zwi▒zanej z kultem drzew. Siedem by│o
drzew ╢wiΩtych, czczonych w Irlandii: brzoza, wierzba,
ostrokrzew, lesz-czyna, d▒b, jab│o± i olcha.
Zachowa│ siΩ dziwny poemat pod tytu│em Bitwa Drzew, po
walijsku Cad Goddeu. Jaki jest pierwotny sens poematu
zapewne nigdy siΩ nie dowiemy, choµ Robert Graves
pr≤buje go roz-szyfrowaµ, o czyta│ dalej. W ka┐dym
razie dowia-dujemy siΩ, ┐e Drzewa stanΩ│y do walki:
Olchy w
pierwszym szeregu
Ruszy│y do ataku
W Wierzba i jesion
Sta│y w drugim szyku
ostrokrzew ciemno zielony
Trwa│ niewzruszony
Uzbrojony w groty
Rani│ d│onie.
Miarowym krokiem D▒b
Niebo i ZiemiΩ zwiera│
Niewzruszony Stra┐nik Drzwi.
(Wed│ug
powszechnego u Celt≤w przekonania D▒b zapuszcza│
korzenie w g│▒b ziemi, a koron▒ siΩga│ do nieba.
Przyp. J. »yli±ska).
Wrzosowisko
nios│o ukojenie
UmΩczonym ludziom.
Wytrzyma│e topole
Du┐o w bitwie ucierpia│y.
Niekt≤re z nich leg│y
Na polu walki
Gdy┐ nieprzyjaciel
Poprzebija│ je okrutnie na wylot.
(R. Graves: White Goddess, przektad J.
»yli±ska)
Enty i
┐ony Ent≤w w ba╢ni Tolkiena maj▒ sw≤j rodow≤d w
╢wiecie, w kt≤rym nie by│o wyra╝nego rozgraniczenia
miΩdzy Bytami i zr≤┐-nicowania miΩdzy materi▒
o┐ywion▒ i nieo┐y-wion▒. Ludzie nie przyswoili sobie
jeszcze Zie-mi na wy│▒czn▒ w│asno╢µ. Dzielili j▒ z
innymi mieszka±cami, walczyli i sprzymierzali siΩ z
ni-mi. Trolle i kar│y, elfy i wr≤┐ki, orki i gnomy,
czarownicy i fantomy, ludzie i demony, magicz-ne
przedmioty i podziemne moce, wszystko i wszyscy brali
udzia│ w zapasach, jakie toczy│y siΩ w pradziejach o
ustanowienie Porz▒dku na Ziemi. By│a to walka przeciw
si│om Chaosu, nazwanego przez Tolkiena Krain▒ Mordor.
Pre-figuracja tej krainy zosta│a opisana w wizji bogi-ni
druid≤w, przepowiadaj▒cej zamkniΩcie bilan-su po
morderczej bitwie:
Ujrza│am
╢wiat, kt≤ry mi siΩ nie podoba│
Lato bez kwiat≤w
Krowy bez mleka
Kobiety bez godno╢ci
MΩ┐czyzn bez odwagi
úupy bez kr≤la
Drzewa bez owoc≤w
Morze bez ryb.
Niecne rady starc≤w
Niecne wyroki sΩdzi≤w.
Ka┐dy cz│owiek zostanie zdrajc▒.
Ka┐dy ch│opiec z│odziejem.
Syn wejdzie do │o┐nicy ojca
Ojciec do │o┐nicy syna.
Ka┐dy bΩdzie ojczymem swego brata.
Niegodny czas:
Syn zdradzi swego ojca
C≤rka zdradzi swoj▒ matkΩ
(Marianne Monestier: Les Societes Secretes
Feminines, Revue Celtique Xll. Przek│ad J.
»yli±ska)
Doko│a
walki z Krain▒ Mordor, kt≤ra w ja-kim╢ momencie
opanowa│a czΩ╢µ Ziemi, J.R. Tolkien osnu│ swoj▒
trylogiΩ The Lord of the Rings. WyprawΩ
przeciw w│adcy Pier╢cieni prowadzi│ Gandalf Szary,
personifikacja m▒dro╢ci i mocy druid≤w. Wraz z nim
ci▒gn▒ na wyprawΩ ludzie i elfy, kar│y i hobbity. W
rzeczy samej g│≤wni bohaterowie sagi.
Hobbity s▒ kreacj▒ Tolkiena. Nie stanowi▒ jednak
wytworu fantazji, lecz sublimacjΩ mitu.
Okolica Sligo jest usiana dolmenami, grobla-mi, kopcami,
kt≤re legenda kojarzy nie z grobowcami, tylko z
mieszkaniem elf≤w. W pobli┐u tych kopc≤w znaleziono
malutkie staro╢wieckie fajeczki, wed│ug podania
nale┐▒ce do specjalnego gatunku elf≤w zwanych
cluricaine. S▒ to ma│e ludziki przyjazne i
niestrachliwe zamieszkuj▒ce podziemne norki. Niekiedy
mo┐na je spotkaµ w bia│y dzie±. Pojawiaj▒ siΩ jako
mali starzy cz│owieczkowie w staromodnych p│aszczykach
koloru zielonego groszku, w pantoflach z du┐ymi
metalowymi klamrami, wysokich ka-peluszach wed│ug
francuskiej mody i µmi▒ fajeczki.
Na to, ┐eby ╢miertelnik m≤g│ dostrzec elfy, musi
jednak byµ obdarzony drugim widzeniem. Zachowa│a siΩ
recepta, jak przyrz▒dziµ cudown▒ ma╢µ, daj▒c▒
cz│owiekowi ow▒ zdolno╢µ.
"We╝ p≤│ kwarty soku z iwy, wlej do szklane-go
naczynia, wymytego wod▒ r≤┐an▒ i wod▒ z nagietk▒,
dodaj dzikiego tymianku, zebranego na zboczu pag≤rka
elf≤w, i wi▒zkΩ m│odej leszczyny. Przez trzy dni
niechaj wszystko siΩ ustoi na s│o±cu. Po trzech dniach
rano i wieczorem smaruj t▒ mieszank▒ powieki".
Zio│a s│u┐▒ nie tylko do przyrz▒dzania lek≤w,
cudownych wywar≤w i ma╢ci. Z magicznych zi≤│ Gwydion
przy pomocy Matha uwi│ Bloddeuwedd i da│ j▒ za ┐onΩ
swemu siostrze±cowi Lleu. W ten spos≤b obszed│
zaklΩcie, ┐e Lleu nie po╢lubi istoty z rasy ludzkiej.
PodstΩp nie wyszed│ jednak nikomu na dobre. Bloddeuwedd
wesp≤│ z kochankiem zgotowa│a mΩ┐owi zgubΩ, a sama
zosta│a za karΩ zamieniona w sowΩ. Lecz w
╢wiadomo╢ci zbiorowej Bloddeuwedd trwa w niezmienionej
postaci jako wr≤┐ka, ta kt≤ra obdarza wybra±ca
mi│o╢ci▒, choµ nie na zawsze. "La Belle Dame
sans Mercie". Taliesin w│o┐y│ w usta Bloddeuwedd
wyznanie:
Ni od
ojca ni od matki
WziΩ│am krew i cia│o
Gwydion, najpierwszy z mag≤w Bryt≤w
Wyczarowa│ mnie z dziewiΩciu kwiat≤w.
Z dziewiΩciu p▒k≤w r≤┐norodnych zi≤│.
Z pierwiosnka skalnego
Z szczodrzewicy, tawu│y, chwastu pszenicy
Razem uwitych.
Z fasoli, co w swoim cieniu
Chowa wszak widm.
Z Ziemi, z ziemskiego nasienia,
Z kwiecia olszyny
DΩbu, tarniny i leszczyny.
DziewiΩµ mocy dziewiΩciu kwiat≤w
DziewiΩµ mocy we mnie zwi▒za│
DziewiΩµ p▒k≤w zi≤│ i drew.
D│ugie i bule s▒ moje pa│ce
Jak dziewi▒ta fala morza.
(R. Graves: White Goddess. Przek│ad J. »yli±ska)
Wr≤┐ka
jest postaci▒ dwuznaczn▒. Przewa┐nie pomaga ludziom.
Ale nie mo┐emy jej byµ pewni. BΩd▒c sam▒ Natur▒ nie
jest ani dobra, ani z│a. Wprawdzie Galadriel w The Lord
of the Rings reprezentuje najwy┐sz▒ harmoniΩ, samo
piΩkno i dobro, lecz Tolkien sygnalizuje, i┐ otaµza
j▒ aula nieufno╢ci: "A wiΩc w Z│otym Lesie
naprawdΩ ┐yje pani, o kt≤rej baj▒ stare legendy. Jak
s│ysza│em, ma│o kto wymyka siΩ z jej side│",
m≤wi rycerz Eomir. A w innym miejscu Faramir: "Musi
byµ niebezpiecznie piΩkna".
Wr≤┐ka jest bez wieku. Nie wiadomo, czy wystΩpuje
zawsze jedna i ta sama, czy za ka┐dym razem inna. Etain,
w sadze o Midirze, jest postaci▒ graniczn▒ miΩdzy
wr≤┐k▒ a kobiet▒ w og≤le. Etain jawi siΩ kolejno w
trzech pokoleniach, zawsze m│oda i piΩkna, o tym samym
imieniu, za ka┐dym razem maj▒c u boku innego
mΩ┐czyznΩ. Najpierw jest ┐on▒ boga Midira, w│adcy
Kurhan≤w, nastΩpnie Eochaida, kr≤la Tary, potem
wystΩpuje raz jeszcze jako jej c≤rka.
Opis urody Etain w trzecim wcieleniu znajduje siΩ w
jednej z sag:
"Ujrza│ kobietΩ u studni, a mia│a ona srebrny
grzebie± inkrustowany z│otem. My│a siΩ w srebrnej
miednicy, kt≤r▒ zdobi│y cztery ptaki ze z│ota i ma│e
rubiny b│yszcz▒ce... Dwa z│ociste warkocze okala│y
jej g│owΩ, poczw≤rnie splecione... Rozplata│a w│osy,
┐eby je umyµ, a przy tym ramiona jej wy│oni│y siΩ z
sukni. By│a najurodziwsz▒, najbardziej urocz▒,
najpiΩkniejsz▒ ze wszystkich kobiet, jakie siΩ
kiedykolwiek na ╢wiecie ukaza│y oczom mΩ┐≤w.
My╢leli, ┐e jest jedn▒ z wr≤┐ek" (Ze
╢wiata Celt≤w).
Jeden z bohater≤w sag, Bran, zostaje uwie-dziony przez
wr≤┐kΩ do "Krainy Kobiet", Za╢wiata, gdzie
przebywa│ wiele lat i gdzie rok mija│ szybko jak jeden
dzie±. Za╢wiat le┐a│ w╢r≤d Zachodniego Morza i
nosi│ r≤┐ne miana "Kraj »ywych",
"Rozkoszna R≤wnina", "Kraj
Obietnicy".
W Przygodzie Leogaire'a Za╢wiat jest
uto┐samiony z czarodziejskim kopcem, gdzie schronili
siΩ Tuatha de Danann pokonani przez Milezyjczyk≤w.
W czasach mitycznych walki o zaw│adniΩcie kr≤lestwem
toczy│y siΩ na r≤┐ne sposoby. Niekiedy o zwyciΩstwie
rozstrzyga│o odkrycie imienia nieprzyjaciela, pilnie
strze┐one przed obcym. Gwydion zwyciΩ┐y│ Brana
dziΩki temu, ┐e odgad│ jego imiΩ po ga│▒zce jak▒
Bran trzyma│ w rΩku, czy mia│ namalowan▒ na tarczy.
Opowiada o tym Taliesin:
Niezawodnie
niesie mnie m≤j rumak, popΩdzany w│≤czni▒. P▒ki
olszyny s▒ na twojej tarczy.
Bran jest imiΩ twoje. Bran, o l╢ni▒cych
ga│▒zkach.
(Robert Graves: White Goddess. Przek│ad J.
»yli±ska)
Kluczem do
imienia by│y Drzewa. Najstarszy alfabet irlandzki, Ogam,
by│ u│o┐ony wed│ug inicja│≤w Drzew:
Beth - brzoza
oznacza |
|
literΩ B |
Luis, jesion
g≤rski |
|
literΩ L |
Fearn, olcha |
|
literΩ F |
Saille, wierzba
|
|
literΩ S |
Duir, d▒b |
|
literΩ D |
Wed│ug Roberta Gravesa Gwydion odgad│
imiΩ Brana, poniewa┐ wiedzia│, ┐e Fearn - olcha -
jest jednoznaczne z mianem Bran. Bitwa Drzew - Cad Goddeu
- toczy│a siΩ o poznanie alfabetu Drzew - a tym samym
pozbawienia go magicznej mocy.
W odr≤┐nieniu od ba╢ni ludowych, gdzie dzia│aj▒
bezimienni bohaterowie - kr≤l, z│a ma-cocha, m│ynarz,
czarownica, rycerz, wr≤┐ka, sierotka (archetypy), w
sagach wystΩpuj▒ posta-cie, kt≤re dziΩki imionom
┐yj▒ jako osoby.
... Morrigan, zagrzewaj▒ca do walki z Fomoiri. ...
Balor, kr≤l wysp. ... Merlin, bard kr≤la Gwenddolen;
Gwri i Peredur (p≤╝niejszy Parzifal); imiona jak
wyjΩte z sagi Tolkiena.
Nieko±cz▒ce siΩ walki z KsiΩgi Najazd≤w, boje
toczone przez armie, zmagania w│adc≤w Kurhan≤w z
"Przybyszami zza Morza", wyprawy do Kopca
Umar│ych, sk▒d bohater wraca odm│odzony, ca│y ten
╢wiat zaginiony stanowi pokusΩ, a┐eby przywr≤ciµ mu
dawny blask, wskrzesiµ minione kr≤lestwa, odtworzyµ
wymar│e dynastie, odczytaµ kroniki pisane nieznanym
alfabetem...
Z element≤w zachowanych w substancji jΩzyka, z
wyobra┐e± o ╢wiecie, gdzie wiΩcej by│o obszar≤w
nieznanych ni┐ przyswojonych, gdzie ska│y, puszcze,
kurhany i morza wytycza│y granice, poza kt≤rymi
rozci▒ga│ siΩ Za╢wiat, Tolkien zbudowa│ przestrze±
z w│asn▒ histori▒, geografi▒ i chronologi▒, w
kt≤rej toczy siΩ akcja jego sagi.
ªwiat kreowany w The Lord of the Rings jest
fantastyczny i swojski jednocze╢nie, gdy┐ Tolkien
czerpie inspiracjΩ z samego ╝r≤d│a - mam ochotΩ
powiedzieµ z magicznego kot│a Caridwen.
W spos≤b mistrzowski wtapia autentyczne wersy poezji
staroangielskiej w pie╢ni swoich bohater≤w.
Stary poemat w Exeter Book spisany w roku 1071
rozpoczyna siΩ wierszem:
Where
is the horse and the rider
Where is the giver of gold?
W ba╢ni
Tolkiena Aragorn recytuje:
Where
is now the horse and the rider
Where is the horn that was blowing?
Zar≤wno
staroangielski poemat, jak parafraza Tolkiena m≤wi▒ o
ostatecznym przemijaniu wszystkiego.
And man
and kinsfolk pass
and nothing and none may stay
and all this earth shall
be empty and void one day
Aragorn
ko±czy podobnie:
What
shall gather the smoke of the dead wood burning
or behold the flowing years from the sea returning?
Dla
czytelnika z krΩgu kultury anglosaskiej te odwo│ania do
rodzimej poezji wzbudzaj▒ nostalgiΩ i poczucie
identyczno╢ci ze ╢wiatem zaginionym, kt≤rego czuje
siΩ spadkobierc▒.
Zar≤wno Sen nocy letniej, jak The Lord of
the Rings mog│y powstaµ tylko w krΩgu, gdzie
staro┐ytne kurhany, pismo Ogam i Elfland ┐│obi│y
przez wieki ca│e ╢lady w pamiΩci zbiorowej. Lecz
rado╢µ, jak▒ daje obcowanie z tymi dzie│ami, wykracza
poza granice kulturowe i podobnie jak muzyka otwiera
przed nami nowe horyzonty.
Jadwiga
»yli±ska
ªwiat zaginiony.
"Tw≤rczo╢µ" 1986, nr 6; Jadwiga »yli±ska
|
|