|
Marek Wydmuch Najprostsza w ╢wiecie historia Tolkien urodzi│ siΩ w roku 1892 a zmar│ w 1973. W ci▒gu d│ugiego, przesz│o osiemdziesiΩcioletniego ┐ycia nie napisa│ szczeg≤lnie wiele: dwie powie╢ci, kilkadziesi▒t wierszy i opowiada±, fikcyjn▒ mitologiΩ Silmarillion, szereg r≤┐nej objΩto╢ci i rangi rozpraw filozoficznych. By│ naukowcem, mediewist▒, zajmowa│ siΩ ╢redniowieczn▒ angielszczyzn▒ i literatur▒ tego okresu, wyk│ada│ na kilka brytyjskich uniwersytetach - obok prac wymienionych wy┐ej - pozostawi│ te┐ parΩ specjalistycznych monografii, stanowi▒cych swego rodzaju pojΩcia w uprawianej przez niego dziedzinie wiedzy. Przynios│y mu kilka honorowych doktorat≤w - nie przynis│y jednak s│awy wykraczaj▒cej poza w▒skie ╢rodowisko ludzi umiej▒cych doceniµ ich rangΩ. S│awΩ - s│awΩ ╢wiatow▒ o ogromnym zasiΩgu - zyska│ za spraw▒ ksi▒┐ki, kt≤r▒, trochΩ dla zabawy, trochΩ z chΩci wypr≤bowania swyh si│ w dziedzinie raczej niepowa┐nej i zdecydowanie ma│o uniwersyteckiej, pisa│ przez trzyna╢cie lat. Idzie w│a╢nie o W│adcΩ Pier╢cieni. W roku 1936 Tolkien wymy╢li│ i spisa│ dla swych dzieci historiΩ o hobbitach - ma│ych, mniejszych od ludzi ale wiΩkszych od krasnoludk≤w istotach, zamieszkuj▒cych kraj fikcyjny, choµ opisany w najdrobniejszych topograficznych szczeg≤│ach i dla uplastycznienia tej wizji - kunsztownie wyrysowany na kilku mapach. Jeszcze jedna opowie╢µ dla ma│ych czytelnik≤w - nic wiΩcej. Takie mo┐na odnie╢µ wra┐enie i tak te┐ my╢la│ wtedy sam Tolkien. Nie kry│ siΩ specjalnie ze swoim zajΩciem, ale nie przywi▒zywa│ te┐ do niego ┐adnej wagi i nawet zdziwi│ siΩ trochΩ, kiedy redaktorka londy±skiego wydawnictwa "George Allen and Unwin", kt≤ra przypadkiem us│ysza│ o rΩkopisie, poradzi│a mu, by spr≤bowa│ oglosiµ go drukiem. Dzia│o siΩ to w lecie; ksi▒┐ka nie by│a jeszcze gotowa i istania│ tylko w formie odrΩcznych notatek, ale ju┐ jesieni▒ jej maszynopis znalaz│ siΩ u wydawcy, kt≤ry - zgodnie ze swym przekonaniem, ┐e ksi▒┐ki dla dzieci powinny oceniaµ w│a╢nie dzieci, a nie sΩdziwi recenzenci - da│ go do przeczytania swemu dzisiΩcioletniemu synowi. Opinia wypad│a pozytywnie i Stanley Unwin zdecydowa│ siΩ na wydanie ksi▒┐ki. Hobbit - bo tak nazwa│ Tolkien swoj▒ opowie╢µ - ukaza│ siΩ we wrze╢niu 1937 roku. Taka by│a prehistoria. W parΩ miesiΩcy p≤╝niej, w po│owie grudnia, John Ronald Reuel Tolkien zawiadomi│ jednego z redaktor≤w wydawnictwa: "Napisa│em pierwszy rozdzia│ nowej opowie╢ci o hobbitach - 'Zabawa z dawna oczekiwana'". Rozdzia│
ten otwiera zako±czon▒ w roku 1949 trylogiΩ W│adca
Pier╢cieni - g│≤wne, jak mia│ pokazaµ czas,
dzie│o profesora Tolkiena. Po niejakich peregrynacjach z
wydawcami jej pierwsze dwa tomy ukaza│y siΩ w roku
1954, tom trzeci - w rok p≤╝niej. Ksi▒┐ka nie
wywo│a│a sensacji, choµ sprzedawa│a siΩ
nadspodziewanie dobrze, a niekt≤re z recenzji brzmia│y
wprost entuzjastycznie. C. S. Lewis - pisarz, kt≤ry sam
wiele wni≤s│ do literatury fantastycznej - por≤wnywa│
Tolkiena z Ariostem, a Bernard Lewin nazwa│ W│adcΩ
Pier╢cieni "jednym z najbardziej zadziwiaj▒cych
dzie│ literackich wsp≤│czesno╢ci, a mo┐e wrΩcz i
wszechczas≤w". By│y te┐ opinie niechΩtne,
by│y - w czym nie ma nic zaskakuj▒cego - recenzje
zdradzaj▒ce jedynie bezradno╢µ krytyk≤w w obliczu
czego╢ tak dziwnego jak W│adca Pier╢cieni.
Jak potraktowaµ tΩ powie╢µ-ba╢± o nieisteniej▒cym
╢wiecie, pe│n▒ przyg≤d adresowanych niby to dla
dzieci, w efekcie jednak przemawiaj▒cych g│≤wnie do
doros│ych; dla kogo w og≤le jest ta ksi▒┐ka? Dlaczego
pozostawia tak trwa│e wra┐enie? W roku 1965 ameryka±ska firma ACE-Books znana z kieszokowych wyda± literatury "science fiction" i "fantasy", wypu╢ci│a na rynek pirack▒ edycjΩ W│adcy Pier╢cieni. Bu nie komplikowaµ niepotrzebnie tej i tak do╢µ zagmatwanej historii spor≤w miΩdzy wydawcami i konkurencji miΩdzy autoryzowanymi i nieautoryzowanymi wydaniami powie╢ci Tolkiena, powiem tylko, ┐e krok ten stanowi│ pocz▒tek istnej burzy entuzjazmu, jaka rozpΩta│a siΩ wok≤│ niej w ╢rodowisku ameryka±skich student≤w. W niespe│na rok nak│ady przekroczy│y granicΩ miliona egzemplarzy, po paru dalszych miesi▒cach liczba ta uleg│a podwojeniu, postacie z Tolkienowskiej trylogii zyska│y rangΩ bohater≤w jakiego╢ powszechnie znanego mitu, a w ca│ych Stanach Zjednoczonych (a potem zreszt▒ i w innych czΩ╢cich ╢wiata) powstawaµ zaczΩ│y kluby wielbicieli i czytelnik≤w W│adcy Pier╢cieni. W USA
ziarno trafi│o niby na podatny grunt: rozczarowanie
bezosobowymi formami cywilizacji przemys│owej brata│o
siΩ tu - i to od lat trzydziestych - ze spor▒
popularno╢ci▒ literatury fantastycznej typu
ba╢niowego, kt≤ra w Europie by│a jeszcze wtedy
zjawiskiem trochΩ egzotycznym (choµ i tam obecnym). To,
co przedstawi│ Tolkien, by│o jednak zupe│nie inn▒
fantastyk▒, wyros│a z odmiennego typu wyobra╝ni i
prezentuj▒c▒ zupe│nie inny ╢wiat. Inn▒ - a przecie┐
zaspakajaj▒c▒ te same apetyty, choµ w spos≤b
zdecydowanie bardziej wyszukany. Tolkien nie oferowa│
jedynie przyg≤d i sensacji, nie kusi│ erotyk▒ ani
wymy╢lnymi okropno╢ciami: tym, co dawa│ swym
czytelnikom, by│ - by sprowadziµ rzecz do paru s│≤w -
renesans sagi heroiczbej ze wszystkimi jej znanymi z
dawien dawna urokami, zarazem jednak - w na wskro╢
wsp≤│czesnym literackim wcieleniu, trochΩ ironicznym,
trochΩ romantycznym, dla tych, kt≤rzy potrafili to
doceniµ - pe│nym subtelnych, przesycaj▒cych nawet
sam▒ materiΩ jΩzyka, odniesie± mitologicznych i
religioznawczych. Napisa│ barwn▒, porywaj▒c▒
powie╢µ pe│n▒ przyg≤d, fantazji i wiary w
elementarn▒ zasadΩ, i╝ Dobro zwyciΩ┐a Z│o. Pozornie
trudno o co╢ │atwiejszego, a przecie┐ niewielu autorom
uda│o siΩ opowiedzieµ tak▒ najprostsz▒ w ╢wieciΩ
historiΩ bez ton≤w fa│szywych, bez ulegania pokusie
parabolicznych kontekst≤w. Gatunek - choµ uprawiany
podobno od niepamiΩtnych czas≤w, wywodzony czΩsto z
nordyckich sa, ze ╢redniowiecznej "chanson de
geste", urozmaicony na r≤┐ne sposoby, od dzie│
epoki renesansu i baroku, a┐ po ksi▒┐ki Williama
Morrisa, Ericka Rⁿckera Eddisona, Jamesa Brancha Cabella
i wielu, wielu innych, niez│ych sk▒din▒d pisarzy -
pokaza│ siΩ nagle w postaci m│odej i pe│nej
╢wie┐o╢ci. Chocia┐ - czy by│ to jeszcze ten sam
gatunek, czy Tolkien nie stworzy│ swoim W│adc▒
Pier╢cieni zupe│nie nowej i oryginalnej kategorii
literatury fantastycznej? Trudno by│oby rozstrzygn▒µ
to nawet w o wiele obszerniejszym tek╢cie. Marek Wydmuch Najprostsza w ╢wiecie historia. Marek Wydmuch |
|||||||
Strona g│≤wna |
Wprowadzenie |
Bibliografia |
Galeria |
Download Teksty | MERP | METW | Film | Linki | Chat | Banery | KsiΩgarnia Cytaty | Forum |
||||||||
Serwis zaprojektowa│ i prowadzi: Micha│ Rossa - barahir@tolkien.art.pl |
Patronem serwisu jest .: gate internet services |
Serwisy sponsorowane: fronteria | impart | konferencja z│d | moda i sztuka | rally.pl | wywrota |