Gate Internet Services Odwied╝ naszego sponsora!
STRONA Gú╙WNA
BIBLIOGRAFIA
Wg autora
Wg ╝r≤d│a
Wszystkie
 

Zofia Jaremko-Pytowska

Bajki dla dzieci i doros│ych

Dzieci bardzo r≤┐nie reaguj▒ na bajki. Jedne chc▒ koniecznie widzieµ, czy "tak by│o naprawdΩ" i kwestionuj▒ ka┐dy nieprawdopodobny szczeg≤│, inne przyjmuj▒ ╢wiat fantazji nie tylko bez trudu, ale z zachwytem. Jedne, odk▒d naucz▒ siΩ m≤wiµ, wiod▒ z wami sp≤r o istnienie krasnoludk≤w, nie chc▒c go przyj▒µ do wiadomo╢ci; inne, gdyby krasnoludk≤w nie by│o na ╢wiecie, na pewno by je same wymy╢li│y, aby ≤w ╢wiat uczyniµ bardziej interesuj▒cym i tajemniczym. S▒ to oczywi╢cie skrajno╢ci, w╢r≤d kt≤rych nie brak miejsca dla postaw po╢rednich, na og≤│ jednak ju┐ o paroletnim czlowieczku mo┐na powiedzieµ,czy bΩdzie ┐y│ tylko w tr≤jwymiarowym ╢wiecie, czy te┐ bΩdzie odczuwa│ w mniej lub bardziej silnym stopniu potrzebΩ "czwartego wymiaru" i stwarza│ sobie ten wymiar przy pomocy fantazji.

Doro╢li nie bardzo siΩ pod tym wzglΩdem od dzieci r≤┐ni▒, tyle tylko, ┐e s▒ ob│udni i potrafi▒, jΩsli nakazuje tak konwenans czy moda, zachwycaµ siΩ g│o╢no obrazem, ksi▒┐k▒ lub utworem muzycznym, kt≤ry zupe│nie do nich nie przemawia. Taki zachwyt bywa na og≤│ mΩcz▒cy, a poniewa┐ doro╢li do czytania bajek na w│asny u┐yttek nie s▒ zobowi▒zani, wiΩc Rudego D┐ila polecam tylko tym szczΩ╢liwcom, co wierz▒ jeszcze w autentyczne smoki lataj▒ce bez atomowego napΩdu i prawdziwe psy, kt≤re m≤wi▒ ludzkim g│osem

Bjka o Rudym D┐ilu i jego psie zatwierdzona jest co prawda przez kompetentne Ministerstwo do bibliotek dla klas V-VII szk≤│ podstawowych, ale - skoro po przeczytaniu zatwoerdzi│am j▒ r≤wnie┐, je╢li nawet bez urzΩdowych po temu kompetencji, do u┐ytku czytelnik≤w bez g≤rnej granicy wieku - czujΩ siΩ w obowi▒zku przestrzec niedowiark≤w. Co te┐ niniejszym czyniΩ.

Wszystkim innym samej bajki streszczaµ oczywi╢cicie nie bΩdΩ, aby nie zabiµ pointy, ale namawiam na tΩ lekturΩ zw│aszcza po wytΩ┐onej pracy umys│owej. Doskonale siΩ przy niej przez godzinkΩ wypoczywa, tym bardziej, ┐e cieszy nie tylko ducha, a;e i oko. úadnie przet│umaczona przez MariΩ Skibniewsk▒, zosta│a nie mniej │adnie wydana przez 'Iskry' w szacie graficznej wzorowanej na angielskim oryginale. Wrysowane w tekst finezyjne ilustracje nie tylko podnosz▒ jego urok, ale zgodnie z intencj▒ autora unowocze╢nij▒ star▒ legendΩ o chytrym kmiotku i strasznym smoku.

Brytyjski Chrysophylax Bogaty, jakkolwiek niew▒tpliwy kkrewny naszego rodzimego smoka wawelskiego, znacznie jednak nad nim g≤ruje, a to dlatego, ┐e ma rodow≤d podw≤jny. Wywodzi siΩ nie tylko z autentycznej ludowej fantazji, ale i ze starej tradycji literackiej przez tΩ fantazjΩ zap│odnionej, a wiΩc jest w jego fizjognomii wiele rys≤w ju┐ przez literaturΩ starannie oszlifowanych. W tej linii przodkami jego s▒ wszystkie zwierzΩta, kt≤rym pisarze w bajkach kazali przemawiaµ, aby m≤wi│y to, czego w dawnych czasach nie mo┐na by│o w│o┐yµ w usta ludzkie. Jest wiΩc≤w brytyjski Chrysophylax kreacj▒ zarazem ludow▒ i literack▒, fantastyczn▒ i satyryczn▒. Kiedy, wzbranij▒c siΩ zap│aciµ okup za wyrz▒dzone szkody, pr≤buje siΩ targowaµ ze swoim pogromc▒ zacnym Aegidiusem, i kiedy p≤╝niej, przez tego┐ Aegidiusa poskromiony i oswojony, broni go przed kr≤lem, wciela cechy tak doskonale i tak pospolicie ludzkie, ┐e zapominamy wrΩcz o jego smoczej naturze.

Podobnej deformacji satyrycznej ulega kmiotek Aegidius, odpowiednik naszego podwawelskiego szewczyka, bohater ludowy, kt≤ry zwyciΩ┐a sprytem tam, gdzie zawodzi odwaga rycerzy. On tak┐e ukazany jest z przymr≤┐eniem oka, nie tylko jako wcielenie ludowych cn≤t i si│y, ale tak┐e jako ilustracja pewnych cech niezupe│nie heroicznych. Pierwszego swego wyczynu, kt≤remu zawdziΩcza s│awΩ, dokonuje w sytuacji raczej przymusowej, a p≤╝niej - jak to bywa udzia│em wielu bohater≤w mimo woli - staje siΩ tej s│awy ofiar▒... Tyle tylko, ┐e godnie, dzielnie, z pogod▒ ducha i widomym po┐ytkiem dla samego siebie oraz bli╝nich umie sw≤j los d╝wigaµ. Ma ≤w Aegidius psa Garma, nicponia, lenia i tch≤rza, ale - jak to czΩsto bywa - wielce przy tym sympatycznego, oraz siw▒ koby│kΩ, roztropn▒ i, jak na koby│kΩ przysta│o, nieco sceptyczn▒. Wiele tym dwojgu w swym ostatecznym zwyciΩstwie nad smokiem i kr≤lem zawdziΩcza, je╢li wierzyµ autorowi bajki, kt≤rego na koniec te┐ czytelnikom przedstawiµ wypada.

A w│a╢ciwie nie przedtawiµ, lecz przypomnieµ, gdy┐ J.R.R. Tolkien znany nam ju┐ jest z powie╢ci Wyprawa, wydanej w roku ubieg│ym przez 'Czytelnik', a stanowi▒cej pierwszy tom cyklu W│adca Pier╢cieni, kt≤rego dwa nastΩpne tomy maj▒ siΩ tak┐e nied│ugo ukazaµ w polskim przek│adzie. Cykl ten, w kt≤rym autor wskrzesza stare szkocke i irlandzkie legendy, aby w alegorycznej formie wyraziµ sw≤j pogl▒d na ╢wiat wsp≤│czesny, spotka│ siΩ w Anglii z du┐ym powodzeniem. U nas Wyprawa zosta│a przyjΩta bardzo r≤┐nie. Jednym siΩ podoba│a, inni uznali j▒ za ksi▒┐kΩ nudn▒, przestarza│▒ w formie i pomy╢le. Niew▒tpliwie jest to lektura dla amator≤w, inspirowana, podobnie zreszt▒ jak bezpretensjonalna i zabawna bajeczka o Rudym D┐ilu, pasj▒ autora do mediewistyki. J.R.R. Tolkien jest bowiem profesorem literatury angielskiej na uniwersytecie w Oksfordzie i ma w swoim dorobku wiele prac naukowych z angielskiego ╢redniowiecza. D┐ila napisa│ zapewne dla w│asnej i cudzej rozrywki a tak┐e chyba na dow≤d, ┐e profesorowie potrafi▒ w│adaµ pi≤rem nie tylko z pedanteri▒, ale i z wdziΩkiem.

Zofia Jaremko-Pytowska

Bajki dla dzieci i doros│ych. "Nowe Ksi▒┐ki" 1962, nr 16; Zofia Jaremko-Pytowska


 
      Strona g│≤wna | Wprowadzenie | Bibliografia | Galeria | Download
Teksty | MERP | METW | Film | Linki | Chat | Banery | KsiΩgarnia
Cytaty | Forum
 
      Serwis zaprojektowa│ i prowadzi:
Micha│ Rossa -
barahir@tolkien.art.pl
 
Patronem serwisu jest .: gate internet services
Serwisy sponsorowane: fronteria | impart | konferencja z│d | moda i sztuka | rally.pl | wywrota