Odp: Odp: CP 2000 cd

["SlavusCo" <slavusco@figaro.ae.katowice.pl>]

>   Sugestie sa zawsze mile widziane i w miare mozliwosci uwzgledniane.
>   Nie robie tej imprezy dla siebie.
>     K.R.

Wiec mam dwie sprawy organizacyjne:

1) Wiem, ze mowie to z niskich pobudek, bo sam w tym roku bylem w pilnej
potrzebie i nie chcialbym tego przezywac w przyszlosci. Proza zycia -
musialem czekac ponad kwadrans... na pojscie do toalety. Na szczescie
wszystko skonczylo sie pomyslnie, nie dalem sie naturze, ale bylo ciezko.
Cierpienie widzialem takze wsrod innych osob stojacych ze mna w kolejce.
Poniewaz nie sadze, aby w nadchodzacym roku przyjechalo mniej ludzi
postuluje zwiekszenie ilosci tych przybytkow na terenie festiwalu.

2) Dwa lata temu sprzedawano bilety przed brama zamkowa, w tym roku za, co
oczywiscie wspaniale komplikowalo mozliwosci wejscia na teren zamku. Tak
samo jak genialny pomysl panow z Impela w 1 dniu koncertu, aby nie otwierac
calej bramy i umozliwic swobodne przejscie z obydwu stron (do i z zamku),
tylko puszczac kolejke to w jedna, to w druga strone przez polowke calej
szerokosci. Efekt byl taki, ze zostalismy potraktowani jak jakies bydlo,
musialem znowu odstac ponad kwadrans i wciskac sie do wejscia. Mam mieszane
uczucia, co do profesjonalizmu tej firmy :o(((

To takie dwa male przyklady jak mozna stosunkowo niskim nakladem
zwiekszyc/zmniejszyc zadowolenie klienta.

3) Zyczylbym sobie, aby wszelkie obsuwy czasowe nie byly naprawiane kosztem
wystepu FC. Tak bylo w Legnicy i ostatnio w Bolkowie, a ja chcialby wreszcie
posluchac sobie jakiegos dluzszego koncertu z bisami.


Howg!

SlavusCo

PS.: Acha jeszcze w tematyce muzycznej to chcialbym kiedys posluchac pania
Clark na
zywo. Podobno jestescie z nia w niezlej komitywie, wiec jak bedzie?