Grę tę wypuściła SEGA SOFT, dorzucając swój kamyczek do ogródka gier Mystowatych. Całkiem ładny kamyczek, trzeba przyznać. OBSIDIAN do nowych gier nie należy, ale niewątpliwie zasługuje na uwagę. Akcja rozpoczyna się w roku 2066, gdy zanieczyszczenia powietrza zadają ostatnie ciosy dogorywającej Ziemi. Wszystko to za sprawą efektu cieplarnianego. Naukowcy próbują zapobiec tragedii wysyłając na orbitę satelity "naprawiające" krytyczne punkty ziemskiej atmosfery. Po stu dniach operacji, która okazuje się być nadspodziewanym sukcesem, dwóch z badaczy decyduje się wziąć urlop. Na ich zastępstwo wchodzisz ty, graczu, przyjmując rolę Lilah Kerlin, a także twój współpracownik Max Powers. Coś złego następuje już następnego dnia. Max gdzieś znika, a ty odkrywasz potężny, rosnący powoli czarny kamień - tytułowy Obsidian. Zbliżywszy się doń nieopatrznie, zostajesz wciągnięty do jego wnętrza. Teraz możesz na jakiś czas zapomnieć o problemach z efektem cieplarnianym: jesteś w innym świecie. W świecie, w którym znane ci zasady nie obowiązują. Nadrzeczywistość kryjąca rozwiązanie całej zagadki podzielona jest na pięć zapełnionych puzzle'ami części, z których najciekawszy jest chyba świat, w którym walczymy z... biurokracją! OBSIDIAN jest przeznaczony dla wielbicieli gier "puzzleowatych" (MYST, ZORK, RIPPER...) i powinien w pełni ich usatysfakcjonować. Demo przedstawia początek gry i nie należy do najdłuższych, ale pokazuje w zarysie, jak w OBSIDIAN wygląda interfejs, filmy i rozwiązywanie zagadek.