Aż do dziś współistniały tu cztery różne rasy - Scorpowie, żołdacy bendiańscy, Darkenowie i oczywiście ludzie. Jednakże odkrycie planetki Phygos naruszyło kruchą równowagę stosunków dyplomatycznych. Obecność wielu rzadkich rud i minerałów na Phygosie wzbudziła pragnienie w całej populacji omnicrońskiej. Nikt jednakże nie przystępuje do konfliktu zbrojnego bezmyślnie, ponieważ kilka wieków współżycia czterech ras na jednej planecie uzbroiła w doświadczenia dyplomatyczne chyba wszystkich obywateli tego zapomnianego przez Boga zakątka Kosmosu. Dlatego najpierw do walki o Phytos włączone są tajne służby. Ludzie jako pierwsi odkryją tajne laboratoria Scorpów, w których rozwijają oni przez mutacje genetyczne żołnierzy - G-Nome. Dlatego emerytowany oficer wojskowy Joshua Gant znów zostaje powołany do służby. W intencji dobra publicznego powierzone mu jest niełatwe zadanie. Ma się rozprawić z Aliancją Scorpską zanim jej mutanci rozprawią się z ludzką cywilizacją. Joshua Gant najpierw tworzy drużynę. Oprócz niego członkami są: jego najlepszy przyjaciel Stephen Kylie, mózg całej wyprawy dr Victoria Thane, a tym najgorętszym żelazem w ogniu jest specjalista od scorpskiej taktyki i zbrojenia, Jack Sheridan. Gra zrealizowana jest bardzo subtelnie, z grafiką SVGA, którą można ocenić na załączonych ilustracjach. Ale jak to będzie pracować na minimalnej konfiguracji - dopiero zobaczymy. Jeżeli będziecie chcieli zabawić się w tę zaciętą bitwę, sprawdźcie, czy na stole gnije wam minimalnie Pentium 90, 1 6MB RAM, quad-speed CD-ROM, i czy na dysku twardym bezczynnie wyleguje się Windows'95.