W 1976 r. w poblżu rzeki Waszka w Związku Radzieckim odkryto bardzo dziwny metaliczny szczątek. Miał cylindryczny lub pierścieniowty kształt , średnice 105 centymetrów i reagował iskrzeniem na najmniejsze zmiany ciśnienia. Znalezisko pocięto ostatecznie na na kilkanaście kawałków i przesłano do różnych instytutów naukowych na terenie Związku Radzieciego w celu ich zbadania, takich jak Instytut Geofizyki i Geochemii Jądrowej, Instytut Fizyki im. B. I Wawiłowa czy Instytut Stali i Stopów imienia W. I Wernadskiego . Na koordynatora prac badawczych wyznaczono dra. Władimira Fomienke członka Wszechzwiązkowego Komitetu Do Spraw Zjawisk Anormalnych. W roku 1985 ogłoszono wyniki prac wstępnych, które jedynie pogłębiły tajemnice. Według nich przedmiot znleziony w rejonie Waszki jest zbudowany ze stopu rzadkich metali w następujących proporcjach: cer (CE)-67, 2 %, lantan (La)-10, 9 % i neodym (Nd)-8, 78 %. Ponadto zawiera niewielkie ilości żelaza, magnezu, uranu i molibdenu (zawartość tego ostatniego nie przekraczała 0, 04%). Badacze byli zgodni że stop ten jest sztucznego poczodzenia, mimo iż nie wykryto w nim najmniejszych śladów wapnia i sodu, co jest nie do uniknięcia w przypadku ziemskich technologii wytwarzania tego rodzaju stopów składających się z "metali ziem rzadkich", co już samo w sobie jest niezwykłe. Na podstawie rentgenowskiej i elektronowej analizy struktualnej wysunięto przypuszczenie, że ten przedmiot wykonano lub"spieczono" z mieszaniny proszków o różnych strukturach krystalicznych, spośród których najmniejsze składały się z zaledwie kilkuset atomów. Stop ten ma niezwykle interesujące właściwości magnetyczne, które w pewnych kierunkach są pietnaście razy silniejsze niż w innych kierunkach! Próba ustalenia wieku przedmiotu za pomocą promieniotwórczego toru wykazała, że wykonano go mniej więcej trzydzieści lat temu, to znaczy 1946, czyli w czasie kiedy technologie związane z metalami ziem rzadkich były prawie jeszcze nie znane. W tym miejscu warto zauważyć, że w miejscu katastrofy tunguskiej stwierdzono znaczny wzrost lantanu i ceru. Katastrofa ta miała miejsce 30 czerwca 1908 roku na Syberii i niektórzy naukowcy zupełnie poważnie twierdzą, że była ona wynikiem wielkiej eksplozji napędzanego energią jądrową statku kosmicznego. Jeśli przedłużymy jedną z możliwych trajektorii lotu statku, to okaże się, że przechodzi ona dokładnie przez miejsce, w którym znaleziono ten przedmiot. Mimo iż uczeni nie mają wątpliwości, że jest on sztucznego pochodzenia, mają - co jest zrozumiałe - pewne wątpliwości co do jego pozaziemskiego pochodzenia. Chodzi o to, że chociaż nie znają technologii umożliwiającej tak dużego cylindra ze stopu ziem rzadkich o takich właściwościach, nie można ich zdaniem wykluczyć możliwości, że realizowane zarówno na Zachodzie jak i na Wschodzie tajne przedwsięzieńcia, doprowadziły do osiągnięć, o których opinia publiczna nie ma do dzisiaj najmnijszego pojęcia. Zajmujący się od lat badaniem zjawiska UFO(NOL) dr. Władimir Rubco, z którego artykułu opublikowanego w roku 1989 pochodzi wiele zamieszczonych tu faktów, twierdzi, że na ostateczne wnioski trzeba jeszcze poczekać. Według nich obiekt znad Waszki nie jest jedynym sztucznym tworem przypuszczalnie pozaziemskiego pochodzenia, jaki znaleziono w ostatnich latach na terytorium byłego Związku Radieckiego. Istnieje na przykład "czarna kula"znalezina w liczącej 10 milionów lat warstwie gliny w zachodniej Ukrainie w roku 1976. Znalazł ją pewien robotnik kopalni odkrywkowej pracujący na głębokości 5m. Wyciągnąwszy ją uderzył nią kilka razy o krawędź wiadra, w wyniku czego z jej powłoki odprysł niewielki kawałek odkrywając wypełnione szklistą substancją wnętrze. Obiekt ten był wystawiony przez pewien czas jako swoiste koriozum w miejscowym muzeum aż do przybycia kustosza muzeum, który bardzo się nim zainteresował. W wyniku jego działań "czarna kula" została w roku 1979 zabrana do Moskwy i poddana badaniu przez naukowców kilku prestiżowych instytutów. Przygotowali oni serie skomplikowanych testów, z których udało im się przeprowadzić ich niewielką część, ponieważ właściciel "kuli"zażądał nieoczekiwanie po tygodniu jej wzrotu. Wyniki testów, które zdołano przeprowadzić, okazały się nad wyraz interesujące. Według dra. Rubcowa, który zaczerpnął na ten temat z prezentującego jego zdaniem"wysoki poziom naukowy" artykułu dziwna "czarna kula" miała lekko jajowaty kształt o średnicy wzdłuż większej osi wynoszącej 87,5 mm, zaś wzdłuż mniejszej 84,7mm. Całkowita objętość obiektu wynosiła 320cm, zaś objętość jądra -80cm. Ogólna waga obiektu wynosiła 617 gramów, co daje średnią gęstość 2,9 grama na centymetr sześcienny. Kiedy objekt poddano badaniu przy pomocy promieni rentgenowskich, odkryto, że wewnętrzne jądro ma kształt połowy jaja oraz że ma szerszy koniec(o mniejsej krzywiźnie) kuli (znajdujące się za szerszym końcem jądra)wygląda jak jakieś hermetyczne zamknięcie . Okazało się, że skorupa pochłania promienie rentgenowskie bardziej niż jądro. Mimo iż naukowcy nie mieli dosyć czasu na ustalenie materiału, z którego był zbudowany, zdołali jednak stwierdzić że nie było to szkło kwarcowe. Najciekawsze wyniki otrzymano przy próbie ustalenia wagi i gęstości oddzielnie dla jądra i skorupy. Wynik tych prób był według dra Rubcowa wręcz "niedorzeczny". Chodzi o to że waga skorupy wyniosła 981 gramy, zaś waga jądra, które miało gęstość wielokrotnie większą od gęstości skorupy - MINUS 364 gramy!!!Wynik ten zmusił badaczy do kilkakrotnego powtórzenia pomiarów, lecz rezultat za każdym razem był taki sam. Jeśli przyjmiemy że wyniki te są poprawne, wówczas należy przyjąć, że jądro składało się z substancji antygrawitacyjnej (ujemnej) masie - czegoś zupełnie nieznanego współczesnej nauce!!!!! Niestety, zanim zdołano przeprowadzić dalsze badania, właściciel kuli z niezrozumiałych względów zażądał jej zwrotu i odmawiał udostępnienia jej do dalszych badań. Pewnym szczegółem podkreślanym przez naukowców mogącym pomóc ustalić pochodzenie liczącej 10 milionów lat, kuli jest to , że linearne i kątowe wymiary kuli oparte są na wielokrotności jednostki wynoszącej 3,65mm oraz kąta o rozwartości 15 stopni. Tego rodzaju jednostek nie udało się jak dotąd zidentyfikować w oparciu o ziemskie standardy. Zdaniem dra. Rubcowa do chwili przeprowadzenia badań "hipoteza pozaziemskiego pochodzenia kuli wydaje się być uzasadniona". SZYMON & BOCIAN & SZCZYGIEŁ & CIEŚLAK(GRUBY)