Protest
Z uwagi na pojawienie sie w podreczniku p.t. "Wspolczesna
polszczyzna" autorstwa H. Kutyba, dopuszczonym przez
MEN do zestawu podrecznikow szkolnych dla klas I - V
szkol srednich nieprawdziwych, a wrecz szkalujacych
wiadomosci na temat komputera Amiga, uprzejmie prosimy o
wycofanie z tego podrecznika klamliwych fragmentow
dotyczacych go, a jesli okazaloby sie to niemozliwe, prosimy
o wycofanie w/w podrecznika.
Protest nasz ma na celu zwrocenie uwagi na fakt, iz fragment
ten jest po prostu napascia na mniejszosc, ktora stanowia
obecnie uzytkownicy Amig w Polsce, a ponadto zawiera tylko
i wylacznie nieprawdziwe informacje.
Pragnac wyjasnic nasze stanowisko pozwolimy sobie na
przytoczenie niniejszego fragmentu i podjecie z nim krotkiej
polemiki.
A: Co masz za komputer ?
B: Amiga
A: To jest kompu... tfuuuu, grat, jakich malo.
B: dlaczego malo ?
A: Poniewaz ten grat to calkowita beznadzieja. Pomimo ze
jest 16-bitowy, grafika nie rozni sie od ZX Spectrum,
animacja jest do niczego, ze o dzwieku nie wspomne.
Do wyboru mamy kilka programow, ktorych sztywnosc sprawia,
ze nie da sie w ogole grac, czy pracowac.
Wystrzegajcie sie tego grata, dobrze Wam radze.
to wlasnie ow sporny fragment
oraz nasze wyjasnienia:
- Amiga od roku 1991 jest w pelni 32-bitowym komputerem.
- Grafika wyswietlana przez Amigi jest w pelni 24 - bitowa,
az do rozdzielczosci 1600x1200 wlacznie. Zalezy to tylko
i wylacznie od rodzaju karty graficznej stosowanej przez
uzytkownika. Czyzby jakies inne komputery (np. popularny
pecet) wyswietlaly lepsza grafike bez uzycia specjalnych,
bardzo rzadko spotykanych kart? (notabene i dla Amigi
powstaly karty, pozwalajace na wybor wyzszych
rozdzielczosci).
- Animacje generowane przez komputery Amiga sa plynne
i wysokiej klasy. Wystarczy powiedziec, ze bardzo wiele
stacji telewizyjnych (np. Polsat) w Polsce i za granica
stosuje Amigi do generowania animacji wyswietlanych pozniej
na antenie.
- Dzwiek, w jaki wyposazona jest standartowo Amiga nie
odbiega od swiatowych norm (Sondblaster AVE 64) w tej
dziedzinie. Przy zastosowaniu specjalnych kart muzycznych
lub dzwiekowych produkowanych dla komputerow Amiga, uzyskac
mozna wysokiej klasy efekty, ktore latwo mozna uslyszec na
wielu plytach CD i w tworczosci wielu zespolow muzycznych
oraz w stacjach radiowych.
- Ilosc programow, ktore zostaly napisane dla komputerow
pracujacych pod kontrola AmigaOS jest nieznana i bardzo
duza. Wystarczy wspomniec o Internetowym archiwum pod nazwa
Aminet, ktory zostal uznany za najwiekszy w Internecie zbior
programow na jakakolwiek platforme, i jako taki wpisany do
Ksiegi rekordow Guinessa. Programy na Amige sa i beda
tworzone w dalszym ciagu w duzej ilosci. Przecietny
uzytkownik Amigi nie odczuwa braku programow do zadnej
z dziedzin, w ktorej znajduja zastosowanie komputery.
Pomijamy w tym momencie fakt, ze sa one o wiele tansze od
ich odpowiednikow na inne platformy, a na pewno nie gorsze.
- Rzekoma sztywnosc programow dzialajacych pod systemem
AmigaOS rowniez budzi nasze zastrzezenia. To, co trzyma przy
Amidze jej uzytkownikow, to wlasnie jej wyjatkowo dobry,
stabilny, elastyczny i w pelni konfigurowalny system
operacyjny. Wyzej wymienione cechy mozna odniesc rowniez
i do programow.
Latwo jest wiec zauwazyc, ze ksiazka p. H. Kutyba bardzo
mocno mija sie z prawda.
Niewatpliwie cena Amigi w dobrej konfiguracji jest wysoka
(ok. 6000 PLN) Moze to, jak rowniez brak reklamy powoduje,
iz nie jest ona tak popularna na rynku jak na przyklad
pecety.
Mamy w tym miejscu pytanie do Pana Ministra Handtke:
Czy gdyby w tym miejscu znajdowala sie dyskusja w podobnym
stylu o Panskiej partii (AWS) zakonczona cytatam Urbanowego
"NIE" - to rownie latwo zatwierdzil by Pan te ksiazke do
mieszania w glowach (bo nauka tego nazwac nie mozna) mlodym
ludziom. Czy zdaje sobie Pan sprawe z tego, ze tepieni
zewszad amigowcy, bedacy w mniejszosci - moga teraz dzieki
temu "dzielu" byc tepieni jeszcze bardziej? Niech sobie Pan
wyobrazi, ze w jakims podreczniku szkolnym jest obrzydliwa
napasc na mniejszosci (nie wnikam w jakie), a w klasie
znajduje sie przedstawiciel tej mniejszosci. To co jest
dopuszczalne w brukowej prasie ( nawet komputerowej ) nie
moze miec miejsca w podrecznikach , z ktorych uczy sie
nasza mlodziez.
Jako aneks do naszego wspolnego protestu osmielamy sie zala-
czyc artykul z Gazety Wyborczej, ktory zgola w innym swietle
stawia zarowno rodzine komputerow Amiga , jak i jej uzytkow-
nikow.