home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
/ Amiga MA Magazine 1997 #3 / amigamamagazinepolishissue03-1 / ma_1995 / 04 / amilisty.txt < prev    next >
Text File  |  1997-04-06  |  3KB  |  63 lines

  1. <txt>Wstrzâsnëîo mnâ, gdy zobaczyîem 25. stronë ostatniego numeru
  2. Magazynu AMIGA (nie musiaîem czytaê, wystarczyîo, ûe zobaczyîem).
  3. Strona 59. natomiast przepeîniîa puchar z ûóîciâ, która teraz wylewa
  4. sië na klawiaturë. O co chodzi?
  5.  
  6. O ten tramwaj, który przywiózî Notes i Wild West! Ci, co dîubiâ w
  7. AMOS-ie, wiedzâ, co jest grane. Notes jest zerûniëty bezwstydnie
  8. i -- co gorsza -- bezmyôlnie z przykîadowego programu doîâczonego
  9. do AMOS-a Professional (Fileo'fax).
  10.  
  11. Ludzie, czy Wy nie macie honoru? Rozumiem, skorzystaê z gotowych
  12. procedur, nawet pomysîu, ale ûeby tylko podmieniê obrazek, doîoûyê
  13. rozwijane menu i na dobrâ sprawë nic wiëcej? I chcieê za to ponad
  14. 200 000 starych zîotych?!
  15.  
  16. Haïba! Co o nas, amigowcach, pomyôlâ inni? Dlaczego recenzenci
  17. wspomnianych programów nie zmieszali ich z bîotem, bo na to te
  18. buble zasîugujâ. Dlaczego dystrybutor zgodziî sië rozpowszechniaê
  19. za ciëûkie pieniâdze tak beznadziejnie sîabe produkty? Dlaczego
  20. ktoô, kto liznâî AMOS-a myôli, ûe jest programistâ peînâ gëbâ? To
  21. nie sâ pytania, które mogâ zawisnâê w powietrzu i czekaê jak
  22. przysîowiowy pecet na Scalë. To sâ pytania, na które odpowiedzieê
  23. trzeba juû.
  24.  
  25. Po pierwsze inni pomyôlâ, ûe Amiga to taki trochë wiëkszy C64.
  26.  
  27. Po drugie recenzenci Magazynu AMIGA majâ za miëkkie serca. Moûna
  28. nie wieszaê kiepskich programistów, ale trzeba ich wytykaê
  29. palcami -- to leûy w interesie nas wszystkich.
  30.  
  31. Po trzecie dystrybutor albo jest tak pazerny, jak ja zappalony
  32. (to od Franka Zappy), albo jest tak nie zorientowany, jak ja
  33. zakochany w Amidze (nie zawsze z wzajemnoôciâ, ale to nie jej
  34. wina). Po czwarte radoôê programowania i duma z wîasnych
  35. osiâgniëê posîaîa w niebyt czyjô zdrowy rozsâdek, a samokrytycyzm
  36. zastâpiîa chëciâ zdobycia sîawy i pieniëdzy (wiem coô o tym, bo
  37. póî roku temu nie wiedziaîem, z czym sië je Disk Mastera i jak
  38. zaîadowaê do Sonixa nowe sample, a dzisiaj... jest trochë lepiej,
  39. wiëc i samopoczucie pewnie zbyt optymistyczne). AMOS ma dodatkowo
  40. të wadozaletë, ûe po tygodniu nauki moûna napisaê wîasny program.
  41. Czy to úle? -- zapyta kaûdy zatwardziaîy amosowiec. A ja --
  42. amosowiec, ale nie zatwardziaîy -- odpowiem mu: "nie, jeôli sië
  43. go napisze i skasuje, a të czynnoôê bëdzie sië wykonywaîo w pëtli
  44. tak dîugo, aû osiâgnie sië odpowiedni poziom, wtedy exit". Co to
  45. jest odpowiedni poziom? Na pewno nie jest to "Wild West".
  46.  
  47. Jak moûna w 1995 roku napisaê dla Amisi grë z nieprzewijanym
  48. ekranem?! Ludzie, konkurencja na nas patrzy! Chcecie, ûeby
  49. kloniarze, atarynkowcy i inni jabîkoûercy zabili nasz komputer
  50. ômiechem?
  51.  
  52. Dzisiaj nawet Deluxem nie zaimponujemy pecetowcom, bo teû go majâ, a
  53. co dopiero Notesem albo Wild Westem. Dlatego proponujë otworzyê w
  54. Magazynie AMIGA cykl pt. "Knoty i rarytasy". Pierwszy odcinek juû
  55. byî; szkoda, ûe bez rarytasów.
  56.  
  57.  
  58.  
  59.  
  60.  
  61.  
  62.  
  63.