home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Amiga MA Magazine 1997 #3
/
amigamamagazinepolishissue03-1
/
ma_1995
/
08
/
ami006.txt
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1997-04-07
|
8KB
|
193 lines
Tajniki Protrackera
-------------------
SEKWENCJE INACZEJ
<lead>Napisanie tego artykuîu planowaîem juû od kilku miesiëcy.
Jednak dopiero po kolejnym tekôcie W. Mobiusa (Multitrack, z MA
4/95), w którym sugeruje on muzykom samplowanie caîych sekwencji,
postanowiîem zamieniê sîowa w czyn i napisaê coô w rodzaju
"Protracker w praktyce".
<a>MaXyM/CRD & CSA
<txt>Zanim jednak przejdë do rzeczy, pozwolë sobie troszkë
podywagowaê. Prawdâ jest, ûe w ôwiatku amigowej muzyki od pewnego
czasu mamy do czynienia z sekwencjami. Jednak ich zadaniem jest
uatrakcyjnienie, ewentualnie uprofesjonalnienie brzmienia danego
utworu. Natomiast w moim odczuciu sposób W. Mobiusa,
zaprezentowany w artykule spowoduje, ûe utwór bëdzie monotonny, a
przez to nieciekawy. Tak. Bo gdy mamy do dyspozycji 4 kanaîy, a 2
poôwiëcamy na, powiedzmy, podkîad, to siîâ rzeczy caîoôê nie
bëdzie sië prezentowaîa zbyt interesujâco. Wszystko jest w
porzâdku, gdy ma to byê dûingiel (ale po co wtedy stosowaê
kompresjë). Natomiast jeôli to bëdzie kawaîek, powiedzmy,
piëciominutowy, to albo zanudzimy nim (a dokîadnie powtarzajâcymi
sië sekwencjami) sîuchacza, albo moduî bëdzie miaî 2 MB (po
spakowaniu).
Jest jeszcze jedna sprawa. Mianowicie sekwencje nie sâ mile
widziane na scenie, a w kaûdym razie na polskiej. Piszâc
"sekwencje", mam na myôli samplowanie w caîoôci kilku taktów
muzyki, które z reguîy sâ puszczane w kóîko.
Moûe tu jeszcze dziwiê, dlaczego wciâû powoîujë sië na scenë. No
cóû. Jeôli ktoô chce pisaê muzykë, to warto, aby czasami porównaî
jâ do najlepszych, a w wypadku muzyki amigowej takim punktem
odniesienia moûe byê z powodzeniem wîaônie scena.
Przejdúmy jednak do sedna sprawy. Jak sië pewnie domyôlacie, mowa
bëdzie o "podciâganiu" jakoôci moduîów, pisanych pod Protrackerem
(ja uûywam PT2.3d). Tak jak juû czësto wspominaliômy, muzykë
trackerowâ îatwo jest rozpoznaê po nieprzyjemnym urywaniu
odtwarzania sampli przez nastëpne.(*) Jednâ z sekcji, która
(niestety) podlega tym prawom, jest sekcja rytmiczna. Jeôli
napiszemy:
<l>
00 C-3 01F06
01 C-3 03000
02 C-3 02000
03 C-3 03000
<txt>gdzie instrument 01 to stopa (inaczej bass drum), 02 --
dîugo wybrzmiewajâcy snare, a 03 -- hi-hat, to prawdopodobnie
snare bëdzie urywany przez nastëpujâcy po nim hi-hat. Efekt ten
jest nieprzyjemny dla ucha, a w dodatku sprawia, ûe muzyka staje
sië mniej przestrzenna.
Aby temu zapobiec, moûemy albo poôwiëciê drugi track, co poza
nielicznymi wyjâtkami jest raczej niedopuszczalne (ale o tym moûe
innym razem), albo zbudowaê króciutkâ sekwencje. Szczëôliwi
posiadacze syntezatorów lub samplerów (profesjonalnych) wraz z
sekwencerami nie majâ problemu. Ukîadajâ sekwencjë snare--hi-hat
i samplujâ. Jednak co majâ poczâê ci, którzy nie majâ takiego
sprzëtu?
Po pierwsze moûna do tego celu wykorzystaê drugâ Amigë (np.
kolegi). Najpierw piszemy dany utwór muzyczny nie przejmujâc sië
opisywanym tu problemem. Nastëpnie wybrane miejsca rozpisujemy w
osobnym patternie na wszystkie tracki, po czym samplujemy je za
pomocâ drugiego komputera. Tak przygotowane sekwencje wstawiamy
do moduîu. W chwili, gdy piszë ten artykuî, wiadomo mi o kilku
bardzo dobrych utworach polskiej sceny, korzystajâcych z tego
sposobu.
Jest jeszcze inny sposób. Nieco bardziej pracochîonny, lecz
cóû... "Nie ma róûy bez kolców" -- jak mawiajâ. Skorzystajmy z
wymienionego przykîadu. Stopa trwa krótko, wiëc nie bëdzie z niâ
problemu. Moûna najwyûej zmiksowaê jâ z hi-hatem. Do tego sîuûy
oczywiôcie opcja MIX z 3. menu EDIT OP. Proponujë jednak przedtem
ustawiê algorytm miksowania na C (patrz rys. 1.). Uchroni nas to
przed wstëpnym dzieleniem miksowanych sampli przez 2 (co by
obciëîo najmniej znaczâcy bit obu sampli, a wiëc w rezultacie
otrzymalibyômy sumë sampli 7-bitowych).
Zajmijmy sië jednak powaûniejszym problemem -- wykonaniem
sekwencji snare--hi-hat. Moûemy postâpiê w dwojaki sposób.
Pierwszy polega na wzrokowym ustaleniu miejsca w samplu, w którym
przestaje byê on odtwarzany. Uzyskujemy to w nastëpujâco.
Zapisujemy caîy track nastëpujâcymi kolejno po sobie snarem i
hi-hatem lub korzystamy z zapisanego wczeôniej. Wîâczamy menu
samplera i ustawiamy instrument 03 (snare). Teraz puszczamy ten
pattern w kóîko (prawa klawisz Amiga) i obserwujemy linië,
ôledzâcâ odtwarzanie sampla. Nie zatrzymujâc patternu, zaznaczamy
okolice, w których linia ta znika (w tym momencie snare jest
przerywany nastëpujâcym po nim hi-hatem). Wykonujemy SHOW RANGE i
powtarzamy caîâ operacjë, aû w miarë dokîadnie ustalimy miejsce,
w którym odtwarzanie snare'a jest przerywane. Im dokîadniej to
zrobimy, tym "równiej" bëdzie graîa nasza sekcja rytmiczna. Wynik
odczytujemy z okna w trzecim menu EditOp, pamiëtajâc, ûe jest to
liczba szesnastkowa (HEX), oraz ûe zmiana jego zawartoôci
nastëpuje po wskazaniu kursorem miejsca w samplu i klikniëciu
lewym klawiszem myszy.
Sposób ten ma të zaletë, ûe jest poprawny bez wzglëdu na
stosowany timing i tempo. Tym, którzy lubiâ matematykë, polecam
sposób drugi, jednak uprzedzam, ûe nadaje sië on tylko do moduîów
pisanych jako VBLANK 50Hz (PAL) lub CIA 125. Znajâc period
odtwarzanego sampla oraz prëdkoôê przesuwania sië patternu
korzystamy ze wzoru:
<l>
35700*V*x (**)
Offset = ---------
P
<txt>gdzie V to prëdkoôê patternu, x -- odlegîoôê miëdzy
kolejnymi samplami, a P -- period.
Oto tabela periodów wszystkich dúwiëków (bez finetune (***)):
<l>
C-1 do B-1 : 856,808,762,720,678,640,604,570,538,508,480,453
C-2 do B-2 : 428,404,381,360,339,320,302,285,269,254,240,226
C-3 do B-3 : 214,202,190,180,170,160,151,143,135,127,120,113
<txt>Teraz, znajâc juû offset, czyli liczbë bajtów, jakie musimy
wstawiê przed hi-hatem, moûemy przystâpiê do ostatniej fazy --
miksowania. Odwracamy sampel hi-hatu (BACKWD), nastëpnie do jego
dîugoôci dodajemy wartoôê offsetu (UWAGA na zapis HEX) i wynik
wpisujemy jako nowâ dîugoôê tegoû sampla. Jak zauwaûyliômy, nasz
hi-hat sië wydîuûyî na koïcu, lecz po ponownym odwróceniu okazuje
sië, ûe uzyskaliômy poûâdane opóúnienie w jego odtwarzaniu. Teraz
naleûy tylko zmiksowaê (najkorzystniej z wyîâczonym dzieleniem
sampli przez 2) hi-hat ze snarem, wykorzystujâc oczywiôcie opcjë
MIX. Po tych czynnoôciach pozostaîo juû tylko wpisaê të sekwencjë
w odpowiednie miejsca w patternach, usuwajâc zbëdne nuty, i
stwierdziê, ûe praca nie poszîa na marne.
Na koniec kilka uwag technicznych. Po pierwsze sample, które
poddajemy obróbce, naleûy wczeôniej koniecznie skopiowaê na dysk,
a najlepiej pod inny numer sampla. Dziëki temu zapobiegniemy
frustracji, jeôli coô pójdzie nie po naszej myôli i bëdzie
potrzebna korekta. Podobnie przy miksowaniu jako pole docelowe
naleûy wybraê jakieô pole nie uûywane.
Proponujë takûe wykonywaê sekwencje dopiero po zakoïczeniu
pisania caîego utworu. Wiâûe sië to z tym, ûe dopiero wtedy
jesteômy pewni co do precyzyjnie ustawionej gîoônoôci wszystkich
instrumentów (to chyba oczywiste). Naleûy wtedy pamiëtaê, ûe MIX
nie uwzglëdnia gîoônoôci zadeklarowanej w polu VOLUME, a tym
bardziej ustawianej za pomocâ komend sterujâcych gîoônoôciâ.
Uûytkownik musi to sam skorygowaê przed miksowaniem. Jeôli wiëc
uûywamy snare'a z gîoônoôciâ 40 (HEX), a hi-hata -- 20 (HEX), to
przed zmiksowaniem naleûy na hi-hacie wykonaê VOL 50%. Oczywiôcie
pogarsza sië przy tym jakoôê, ale... o róûach juû pisaîem, czyû
nie?
<przyp>(*) Problem ten jest rozwiâzany w najnowszych programach
trackerowskich, np. SymphonyPro, gdzie na zwykîych Amigach moûemy
graê samplami 16-bitowymi, w kilkudziesiëciu kanaîach. Dodatkowo
programy te oferujâ nam programowy DSP, a wiec pogîosy, echa,
chorusy, surround stereo i inne tego typu efekty (wszystko w real
time -- sic!). Niestety, na Amigach z procesorami poniûej 030
programy te dziaîajâ zbyt wolno.
(**) Wzór ten powstaî w oparciu o podstawowâ wiedzë na temat
Protrackera. Poniewaû nie sâdzë, aby konieczne byîo
przeprowadzanie jego analizy na îamach tego pisma, ciekawskich
odsyîam do manuala PT, a pozostaîych zapewniam, ûe jego geneza
nie jest potrzebna do pisania dobrej muzyki.
(***) Dla sampli, które majâ ustawione finetune'y proponujë
skorzystaê ze sposobu pierwszego. Jednak z mojego doôwiadczenia
wynika, ûe jest to konieczne wyîâcznie przy duûych wartoôciach
tego parametru oraz stosunkowo dîugich samplach. Poza tym, w
wypadku instrumentów perkusyjnych finetune'ów sië raczej nie
uûywa.