home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Amiga MA Magazine 1997 #3
/
amigamamagazinepolishissue03-1
/
ma_1995
/
10
/
ami027.txt
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1997-04-07
|
4KB
|
161 lines
Jak ulepszyê procedurë? (odc. 12.)
----------------------------------
DETEKCJA I WYZNACZANIE KRAWËDZI
<lead>Jak sië powiedziaîo A, to trzeba powiedzieê Â i kontynuowaê
to, co sië zaczëîo. Dzisiaj wiëc dalszy ciâg nudzenia o
gradientach, macierzach i róûnicach jasnoôci. Myôlë, ûe nie
uôniecie przy czytaniu dzisiejszego odcinka, gdyû efekty
dziaîania omówionych tu operatorów bëdâ naprawdë ciekawe...
<a>Miklesz/Damage
<sr>Gradienty
<txt>Zacznë, niestety, od dawki matematyki. Liczë jednak na to,
ûe dla przeciëtnego kodera pojëcie rachunku róûniczkowego nie
jest pojëciem obcym. Czym sâ owe gradienty? Gradient obrazu
l(x,y) zwykîo sië definiowaê w dwóch prostopadîych do siebie
kierunkach: X i Y. Matematyczna postaê gradientów jest
nastëpujâca:
<l>
dl(x,y)
Gx = -------
dx
dl(x,y)
Gy = -------
dy
<txt>Kiedy analizowany obraz potraktujemy jako tablicë liczb,
których wartoôci odpowiadajâ jasnoôciom poszczególnych,
odpowiadajâcych im, punktów, gradient w zasadzie bëdzie mógî byê
wyznaczony (oczywiôcie z pewnym przybliûeniem) jako zwykîa
róûnica jasnoôci (czyli wartoôci liczb okreôlajâcych jasnoôê)
dwóch sâsiadujâcych ze sobâ punktów. W ostatnim odcinku
tîumaczyîem najprostszy przypadek analizy, przebiegajâcej z lewej
do prawej. Dzisiaj problem uogólnië. Analizë moûna wykonaê
bardzo îatwo, wykorzystujâc tak zwane operatory Robertsa. Jak
zapewne zauwaûycie, pozwalajâ one analizowaê obraz w czterech
kierunkach (i ewentualnie zmieniaê zwrot kierunku). Oto
odpowiednie macierze, pozwalajâce obliczyê potrzebne nam
gradienty:
<l> 0 0 0
0 -1 1
0 0 0
0 0 0
0 -1 1
0 1 0
0 0 0
0 -1 1
0 0 1
0 0 0
0 -1 1
1 0 0 (rys. 1.)
<txt>
Zauwaûcie pewnâ rzecz. Jeôli wykorzystalibyômy pierwszâ z
lewej matrycë (dla kâta 0 stopni), to okazaîoby sië, ûe w wyniku
otrzymalibyômy gradient, obliczony w kierunku X. W istocie bëdzie
to róûnica wartoôci najbliûszego z prawej strony sâsiada
analizowanego punktu oraz wartoôci jego samego. Daje to
przybliûenie dl(x,y). Poniewaû odlegîoôê miëdzy najbliûszymi
sâsiadami wynosi 1, to omawiana róûnica stanowi przybliûenie
gradientu Gx.
Przedstawionych powyûej operatorów uûywa sië w ten sposób, ûe
macierz porównuje sië z analizowanym obrazem (ôrodkowy punkt
macierzy odpowiada analizowanemu punktowi), a nastëpnie oblicza
sië nowâ wartoôê ôrodkowego punktu, która jest sumâ wartoôci
odpowiednich punktów komórek matrycy. Dodatkowo, na podstawie
analizy wartoôci skîadowych moûna wyznaczyê amplitudë i kât
gradientu. Naleûy zwróciê uwagë, ûe w wyniku detekcji gradientu
otrzymujemy zarówno wartoôci dodatnie, jak i ujemne. Dodatkowo
wynikowy obraz ma niecodzienny, nieraz trudny do zaakceptowania,
wyglâd.
>Detekcja krawëdzi na obrazach z wysokim poziomem szumu<
Niestety, operator Robertsa jest bardzo czuîy na lokalne
zakîócenia obrazu, czyli szumy, i z powodu znacznych bîëdów nie
moûe byê uûywany do analizy obrazów o duûym poziomie szumów. Dla
ograniczenia wpîywu szumów naleûy zastosowaê inne operatory.
Typowymi macierzami do detekcji krawëdzi (podam kolejno
konfiguracje dla 0 stopni i 90 stopni) sâ filtry Prewitta i
Sobela:
<l>
Prewitt:
1 1 1
0 0 0
-1 -1 -1
-1 0 1
-1 0 1
-1 0 1 (rys. 2.)
Sobel:
1 2 1
0 0 0
-1 -2 -1
-1 0 1
-2 0 2
-1 0 1 (rys. 3.)
<txt>Jeszcze innym rozwiâzaniem jest wykorzystanie operacji
morfologicznych, np.: róûnicy dylatacji i erozji. Ale to juû jest
temat na inny artykuî... Kilka przykîadów dziaîania omówionych
operatorów: Robertsa, Sobela i Prewitta pokazujâ ilustracje od 1.
do 3. Widoczne sâ pewne róûnice w wykrytych krawëdziach w
zaleûnoôci od wykorzystywanego filtru. Ilustracje 4., 5., i 6.
przedstawiajâ przykîady innych, nie omówionych w tekôcie, metod
analizy i detekcji krawëdzi.
********** TU RYS 4 ***********
********** TU RYS 5 ***********
********** TU RYS 6 ***********
<txt>Chyba wystarczy... Za miesiâc zajmiemy sië Laplasjanem, czyli
izotropowym operatorem róûniczkowym drugiego stopnia. Brrr...
Zabrzmiaîo groúnie, ale w rzeczywistoôci nie jest tak úle. Na
Laplasjanie skoïczë "podcykl", poôwiëcony analizie obrazu, i powrócë
do typowych demkowych efektów.
<przyp> Piszâc ten odcinek, opieraîem sië czëôciowo na informacjach
zawartych w ksiâûce pt.: "Komputerowa analiza obrazu", (FotoBit
Design), autorstwa Leszka Wojnara i Mirosîawa Majorka.